Nasza Celesta Rex

[waldi8321]

A u nas w zeszłym tygodniu była piekna pogoda - tak było ładnie,że aż wczoraj troszkę się poopalałam ....ale szczerze mówiąc,to nic nie widać już nie jest jednak to słońce takie mocne.....ale ważne,że jest .....hmmmm a raczej było,bo dziś ani raz się nie pojawiło.....ale chociaż nie padało.... hmmmm ciekawe jak długo

 

A wczoraj po południu w pracy to tak sobie oparzyłam rękę wrzątkiem,że myślałam,że ducha wyzionę ......cały czas jedno miejsce mam czerwone o wrażliwe i piecze jak się dotknie,a co dopiero jak przez przypadek otrę o coś .....dobrze,że mieliśmy jakiś spray na oparzenia,to sobie popsikałam i mi ukoiło trochę.....tylko,że smiesznie wyglądałam hmmmm z takim czymś białawo-przeżroczystym na dłoni :lol:......jakbym jakieś gluty miała albo coś :lol::lol:....ale co tam - ważne,że koiło ból

 

 

A tak poza tym,to mam już zdjęcia z soboty Jak widać od frontu,doszli z cegłą do okna na piętrze i musieli się tam zatrzymać,ponieważ trzeba było zamówić specjalny parapet,więc pewnie jakoś niedługo dojdzie A tak poza tym to nawet nieźle chłopakom idzie Popatrzcie same :D

 

http://4shared.com/download/132643593/a5e260b2/100_2752.jpg

 

http://4shared.com/download/132643601/9868048e/100_2753.jpg

 

http://4shared.com/download/132643607/710ba1bb/100_2754.jpg

 

http://4shared.com/download/132643624/da349283/100_2755.jpg

 

Już niedługo będą robione wylewki :D:D

[waldi8321]

Ach i jeszcze przyszło mi na myśl coś zupełnie innego od budowy

Czy któraś z Was oglądała już może film "Dorian Gray"? Bo tak się zastanawiam,czy warto iść do kina Reklama była dosyć ciekawa

 

Jak na razie to mykam do łózia.....co ja gadam - cały czas siedzę w łóżku :lol:.....no więc czas najwyższy odłożyć laptopika i iść spać,bo jutro na 6:30 mam.....tak dla odmiany :D.....i znowu popołudnie mamy razem wolne

[kamlotek]

[

 

No właśnie w tym jest problem,że nigdy nie wiadomo czy pojawią się wykwity czy nie .....na szczęście są jakieś materiały do czyszczenia i chrony,tylko że ciężko by było smarować cały dom :o....no ale jak trzeba będzie,to się zrobi :roll:....

 

polecam olej do klinkieru np. firmy Klinkol

[kamlotek]

[

W przyszłym roku to też będziemy mieć jeszcze wakacje w Polsce,bo w sierpniu mamy ślub kościelny i weselicho (dlatego pod koniec tego roku przystopujemy z budową) :D mam tylko taką małą nadzieję,że uda nam się na parę dni wyskoczyć gdzieś w podróż poslubną :D

 

 

Wspaniale

No to będziemy miały zabawę panieńską na Fm i wogóle będzie wiele tematów do omówienia ,przedyskutowania

[kamlotek]

Uważaj na siebie,z poparzeniami nie ma żartów,sama kiedyś poparzyłam sobie dłoń tłuszczem i wspominam to jak koszmar,choc tyle lat mineło

 

A domek coraz ładniejszy

[jessi]

witam ,widze w podpisie że budujecie sie niedaleko nas a dokładniej w jakim regionie stawiacie domek

[taka_ja taki_on]

Ojej kochaniutka......

 

Ale domek.......... ta elewacja -pisałam, że super A chłopaki spisują się b.dobrze Mi już chyba odbija -bo licze ramki z rusztowania i wiem na jakiej wysokości są w tym Waszym domku -wiem bo składam sama...z Miśkiem

Czyli teraz są na wys. 6 ramek -3 rzędy ..jak staną na desce na samej górze -to dach nad salonem będą mieli do ud -tak jest u nas -to najniższy daszek od strony tarasu Reszta bez wiekszej ilości ramek -nie ma szans

 

Ładnie układają Wam ten klinkier..wziąć np. nad oknami - pion ich -super to wygląda...

 

Izaaaaaaaaaaaaaaaa...

No zaskoczyłaś mnie i napewno nie tylko mnie z tym ślubem kościelnym...

Suknia juz wybrana? Boże to macie stres...faktycznie... ale potem jak super...

zabawa -oczepiny -bo weselicho zapewne będzie...

 

Zazdroszczę wesela...

 

Naprawdę...

[taka_ja taki_on]

witam ,widze w podpisie że budujecie sie niedaleko nas a dokładniej w jakim regionie stawiacie domek

 

jessi to Ty niedaleko mnie - a Iza... to... ciut dalej - z tego co pamiętam Najbliżej mnie mam Ciebie -potem Gosię - m. i Asia... tak sobie koduję, a IZA??? Hmmm jakoś dalej była...

[taka_ja taki_on]

Uważaj na siebie,z poparzeniami nie ma żartów,sama kiedyś poparzyłam sobie dłoń tłuszczem i wspominam to jak koszmar,choc tyle lat mineło

 

A domek coraz ładniejszy

Ojej Asiu oparzenie tłuszczem to przerąbana sprawa, pomyslec, że niektórzy na oparzenie stosują dalej tłuszcz... Ja co tym gaźnikiem od zagęszczarki sobie oparzyłam rękę - jak wkleiłam w dzienniku, przy ubijaniu piachu... to teraz jeszcze ciut widać te oparzenie -jest ślad... A tylko lekko dotknęłam

Mój brat zaś jak był mały, starsza kuzynka go wzieła na barana i oboje przewrócili się na gar z wodą... On bliznę na ramieniu ma do dzisiaj, a Wiola miała nie mieć dzieci - urodziła 4-kę

Oparzenia to paskudna sprawa...

dobrze, że Iza miałaś spray do oparzeń -to dobra rzecz -lek Do wesela się zagoi

[Perłóweczka]

HO HO HO

to kiedy popijawa dla pań

pewnie juz projektujesz suknie tylko nie pomyl programów i czasem nie zaprojektój na programie do łazienek hi hi hi

elewacja to juz po raz kolejny powiem ze bombowa

 

oparzenia to naprawde nieciekawe buuuuu a najgorzej to bolą te najmniejsze koszmar

[waldi8321]

witam ,widze w podpisie że budujecie sie niedaleko nas a dokładniej w jakim regionie stawiacie domek

 

Witaj jessi My już na podkarpaciu się budujemy,a mianowicie w Pilźnie - pomiędzy Dębicą a Tarnowem

[waldi8321]

[

W przyszłym roku to też będziemy mieć jeszcze wakacje w Polsce,bo w sierpniu mamy ślub kościelny i weselicho (dlatego pod koniec tego roku przystopujemy z budową) :D mam tylko taką małą nadzieję,że uda nam się na parę dni wyskoczyć gdzieś w podróż poslubną :D

 

 

Wspaniale

No to będziemy miały zabawę panieńską na Fm i wogóle będzie wiele tematów do omówienia ,przedyskutowania

 

Nio tak sobie myslę,że ja już nie Panna,ale i tak wieczór panieński by się przydał tu w Irlandii pewnie mnie nie ominie........a w Polsce to kurczę nie wiem czy czasu będzie wystarczająco........ale na FM na pewno :lol:

[waldi8321]

Uważaj na siebie,z poparzeniami nie ma żartów,sama kiedyś poparzyłam sobie dłoń tłuszczem i wspominam to jak koszmar,choc tyle lat mineło

 

O rany,tłuszcz to dopiero przerąbane .....jak na razie to po samej wodzie mam nadal czerowny ślad i coś mi to ciemnieje.....nie wiem,czy śladu nie będzie,ale w sumie to się tym nie przejmuję,bo w porównaniu z tym,co przeżywają inni ludzie,moje oparzenie to jest nic,więc nawet jak coś zostanie,to mi to nie będzie przeszkadzać,a raczej będzie dla mnie swego rodzaju ostrzeżeniem.......

 

A domek coraz ładniejszy

 

Dziękujem A raczej ekipa powinna podziękować za te pochwały,bo to ich zasługa

[waldi8321]

Ojej kochaniutka......

 

Ale domek.......... ta elewacja -pisałam, że super A chłopaki spisują się b.dobrze Mi już chyba odbija -bo licze ramki z rusztowania i wiem na jakiej wysokości są w tym Waszym domku -wiem bo składam sama...z Miśkiem

Czyli teraz są na wys. 6 ramek -3 rzędy ..jak staną na desce na samej górze -to dach nad salonem będą mieli do ud -tak jest u nas -to najniższy daszek od strony tarasu Reszta bez wiekszej ilości ramek -nie ma szans

 

Ładnie układają Wam ten klinkier..wziąć np. nad oknami - pion ich -super to wygląda...

 

łooo matko Miśka,ja to bym nawet na takie rzeczy uwagi nie zwróciła podziwiam Cię,że tyle wiesz o budowie - nawet o rusztowaniach .....Tak sobie myślę,że jak będziecie drugi dom budować,to Misiek spokojnie może być cały czas w trasie,bo Ty sobie sama zupełnie poradzisz :wink:..

A nad oknami zazwyczaj tak właśnie klinkier układają,ale na wszelki wypadek ściągnęliśmy jakieś zdjęcia z Internetu i wysłaliśmy do domu,żeby pokazali ekipie jak chcemy ....trza sobie jakoś radzić ....Myśleliśmy o tym,żeby z wegi zrobić te piony,ale doszliśmy do wniosku,że okna są brązowe i że zbyt pstrokato się zrobiłoby ....więc została saharka i jestem zadowolona

 

Izaaaaaaaaaaaaaaaa...

No zaskoczyłaś mnie i napewno nie tylko mnie z tym ślubem kościelnym...

Suknia juz wybrana? Boże to macie stres...faktycznie... ale potem jak super...

zabawa -oczepiny -bo weselicho zapewne będzie...

 

Zazdroszczę wesela...

 

Naprawdę...

 

Nie stresuję się za bardzo,bo myślę sobie,że to ma być najpiękniejszy dzień,a nie męka .....suknię już wybrałam,ale że za taką sobie drogo w Polsce liczą,więc namówiłam Mężusia (i mam nadzieję,że uda nam się tak zrobić),że pojedziemy do Lwowa na rynek krakowski - ja kupię suknię,a on garniak

A weselicho to będzie - tradycyjne, dwudniowe ....aż czasami się zastanawiamy,czy dobrą decyzję podjęliśmy ....czy nie lepiej by było w restauracji jakiejś .....nio ale znowuż rodzina porozjeżdżana po całej Polsce,to nie każdemu chciałoby się na 1 dzień przyjechać ....no więc 2 dni będą .....i tu znowu ukłony dla teściowej,która pomogła nam zgrać salę,kucharkę,orkiestrę,kamerzystę i fotografa

Oczepiny będą na pewno,bo to zawsze była moja ulubiona część wesela :lol:

[waldi8321]

Oparzenia to paskudna sprawa...

dobrze, że Iza miałaś spray do oparzeń -to dobra rzecz -lek Do wesela się zagoi

 

Ano się zagoi

[waldi8321]

HO HO HO

to kiedy popijawa dla pań

No w każdej chwili możemy zacząć

 

pewnie juz projektujesz suknie tylko nie pomyl programów i czasem nie zaprojektój na programie do łazienek hi hi hi

Nio dość ciekawie by to wyszło,zwłaszcza jak kolorystyka byłaby taka,jak w łazienkach hihihi :lol:

[kamlotek]

to już wiemy,że nie panna , ale dla nas to kolejny powód do spotkania na fm, urządzić panieńskie na Fm,jeszcze w takiej imprezie nie brałam udziału .

A może przez Skypa ?

[jessi]

no no domek z elewacją wyglada bombowo

[Perłóweczka]

....ale na FM na pewno :lol:

 

czekamy na wystep nieziemskich panów

[taka_ja taki_on]

Iza to mnie zaskoczyłaś z tym Lwowem, czyzby tam było tanio? Opłaca się tam jechac np. po ubranka?

Wiesz My byliśmy w Lwowie, ale tak pozwiedzaliśmy na mysl mi nawet nie przyszło aby poszwędać sie po rynku itp. Zreszta bylismy krótko, bo nas facet nastraszył, że koło auta nam się szwendają a lubia okradać Ale zraziłam się drogą do Lwowa, bo zwłaszcza jadąc przez Medykę to idzie koła urwać ahahaaaaaaaaaaaaa.

A nie wspomnę, jak jechaliśmy autem z Lwowa a nagle nas minął gość takim autem - ciągnik a z tyłu jakby ciągnał palący się kocioł - tak u nich chyba łatają dziury ( chociaż to chyba cud ). Tak jedziemy, dymi mu się jak cholera z tej takiej beki a nagle fik..gorąca masa chlustnęła na drogę i się autentycznie paliło to a on dalej pojechał - jaja, to trzeba było zobaczyć. Ja jak to zobaczyłam to aż powiedziałam:

- o ku... waaaaaaa...

Tak było z 2 lata temu, a jaka teraz jest droga, czy się poprawiła? Nie wiem.

Ale kiedyś mam zamiar jeszcze raz, na spokojnie pojechac do Lwowa