Nasza Celesta Rex

[margay]

Wiesz, nie znam się kompletnie na podłogówce, tym bardziej że lata świetlne mam do niej Ale jak twój małż mówi, że dobrze to znaczy, że nie masz się czym przejmowac

 

Fajnie u Was idzie...szybko już podłogówka, grzejniki...tylko patrzec jak będziesz kupowac te wazoniki i świeczki:lol:

[AIA]

Widzę,że duzo osób robi teraz ogrzewanie.Perłoweczka też Zobaczymy kto pierwszy sie wprowadzi.Także -do wyścigu gotowi,start!!!

Nie no żartuję.Róbcie na spokojnie,przemyślanie,żeby nie było żanych wpadek

[Perłóweczka]

Zastanawiam się,dlaczego u Gosi tak gęsto jest podłogówka ułożona,a u nas rzadziej mam nadzieję,że to nie znaczy gorzej :roll:

 

nic nie znaczy gorzejjjjjj!!!!! zobaczysz ze jeszcze nie raz sobie dooopcie przyparzysz na gorącej podłodze

 

 

....ja to w ogóle dziwiłam się,czemu to tak na środku jest a nie na całej powierzchni chyba jakaś głupia jestem bo Małż mi powiedział,że pod wannę,kibelki,prysznic itp. raczej się nie daje ......nio każdego dnia człowiek uczy się czegoś nowego

 

u nas tez musiałam pokazac gdzie co bedzie stac zeby wiedzieli gdzie isc troszkę rzadziej , ale i tak troche podjeżdzali z rurkami w te miejca

[waldi8321]

nic nie znaczy gorzejjjjjj!!!!! zobaczysz ze jeszcze nie raz sobie dooopcie przyparzysz na gorącej podłodze

 

Hihihi mam taką nadzieję :lol:

 

 

A u nas na razie nic się nie dzieje .......Na razie jeszcze nie sprzątają,bo jak będzie robiona elewacja,to pozbędziemy się styropianu ze środka i będzie więcej miejsca.....do sprzątania

W sumie teraz to byłby idealny czas na to,żeby wyciąć drzewa,które nachodzą nam na ścianę koło garażu.....tak czy inaczej musi to być zrobione przed elewacją co się odwlecze,to nie uciecze

 

A tak poza tym to.............skończyłam łazienkę dolną!! Muszę się zmobilizować i wkleić jakieś zdjęcia chciałam jeszcze pokombinować z innymi płytkami,co by mieć pewność które lepiej pasują.....

 

Dzisiaj mam wolne,to trochę się polenię.........wczoraj nie miałam za bardzo weny twórczej,żeby cokolwiek napisać....

 

 

Jeśli chodzi o to ogrzewanie podłogowe,to nie podoba mi się to,jak w niektórych miejscach jest pocięty styropian tak jakby im się nie chciało .....mam nadzieję,że nie zmarnowali ani kawałka.........poza tym chyba powinni te wszystkie czerwone rury umieścić w styropianie? ....Mąż mówi,że Ci od wylewek później będą musieli sobie to uporządkować..........Na szczęście nie jest tej przestrzeni dużo ....Rany,a człowiek tak się tym wszystkim przejmuje i chciałby,żeby wszystko było jak najlepiej zrobione.......

[waldi8321]

Widzę,że duzo osób robi teraz ogrzewanie.Perłoweczka też Zobaczymy kto pierwszy sie wprowadzi.Także -do wyścigu gotowi,start!!!

Nie no żartuję.Róbcie na spokojnie,przemyślanie,żeby nie było żanych wpadek

 

Hehehe,to by dopiero było.... jak wyścig szczurów:wink:......Chyba bym się jako ostatnia wprowadziła http://4shared.com/download/117550916/ad173b7b/Obraz.gif

[waldi8321]

Wiesz, nie znam się kompletnie na podłogówce, tym bardziej że lata świetlne mam do niej Ale jak twój małż mówi, że dobrze to znaczy, że nie masz się czym przejmowac

 

Oj nawet się nie obejrzysz,jak u Ciebie będą robić To się tylko tak wydaje,że lata świetlne :wink:

 

nio i przyznam,że Małż trochę mnie uspokoił Bo jeszcze okazało się,że nie położył gościu folii pod styropian w łazience na górze,chociaż Mąż o tym mówił Położył tylko na dole,bo tak jest zalecane.....nio ale na górze też można położyć tam,gdzie jest podłogówka,w razie jakiejkolwiek awarii o ile taka by kiedyś była (praktycznie nie spotyka się tego,ale ja mówię do Męża,że z naszym szczęściem to nic nie wiaomo :lol:)....Nio więc zapytaliśmy się Pana od wylewek i on powiedział,że nie trzeba na górze folii ....jedni mówią,że nie trzeba,niektóre osoby na F piszą,że dobrze by było dać,to ja już się zamotałam ......kręćka można dostać ...ale już po ptokach jest,więc zostanie bez....

 

Fajnie u Was idzie...szybko już podłogówka, grzejniki...tylko patrzec jak będziesz kupowac te wazoniki i świeczki:lol:

 

:lol:

[taka_ja taki_on]

Hmmmmmmmmm jak ja WAM Kochaniutkie zazdroszczę tego kupowania ciuszków i sprzedawania historii...

Mój ma dobra pamięć, zresztą być może zaskoczę Was, ale on sam gdy bylismy zagranica ciągał mnie po sklepach, w których wcześniej upatrzył coś dla mnie...

Gdy pracował w Dublinie, to przyszłał mi paczkę z... ubraniami... koleżanki mówiły... oj on dość, że ma gust, to i rentgena, bo faktycznie wszystko pasowało....

Gdy idziemy na zkupy, wiem, że doradzi mi najlepiej... a fakt przyznam, że ma gust... Powie, czy spodnie ok, czy poszerzają itp.

Uwierzcie, że czasami ja miałam dość tego biegania po sklepach... Zresztą on lubi, gdy ja jemu tez doradzam...

Nie rozumie, po co pierdułki kobietom, a pamięta dobrze moje ubranka... np. gdzies idziemy a on mówi: - weź ubierz sobie tą kremową (zamiast ekri ) bluzeczkę ...

Tylkoooooooooooooooooo.... jedno co zauwazyłam u niego i mojego brata, taty... że niektórych znajomych, że mężczyźni niektórych kolorów jakby nieznają... przykład: Misiek ma na nodze jasno szara skarpetkę i ciemniejszą szara skarpatkę z drugiej pary... Kolor ekri to kremowy, kolor leciutki beż, to zupełnie inny....

Kiedys myslałam, że pęknę, gdy byliśmy u rodziców, a patrze w kuchni jak mój brat ma jedna skarpetkę jasnoszarą i szarą a mój tato ma odwrót......

My kobiety znamy o wiele więcej odcieni kolorów... no chyba, że to artysta- malarz

[taka_ja taki_on]

Iza ja myślę, że wszystko zalezy od grubości rurek w podłogówce..od firmy, dlaczego jest mniej tych żeberek- rurek, a dlaczego więcej... Z tego co pytałam w sklepie, to mówią, że i tak buchac gorącem nie będzie taka podłogówka nigdy...ale ciepło będzie...

Myslę, że będzie ok Iza... nic tylko pojedziecie w pażdzierniku to wypróbujecie

A bardzo ładnie prezentuje juz się teraz ten grzejnik łazienkowy

[waldi8321]

Gdy pracował w Dublinie, to przyszłał mi paczkę z... ubraniami... koleżanki mówiły... oj on dość, że ma gust, to i rentgena, bo faktycznie wszystko pasowało....

Gdy idziemy na zkupy, wiem, że doradzi mi najlepiej... a fakt przyznam, że ma gust... Powie, czy spodnie ok, czy poszerzają itp.

Uwierzcie, że czasami ja miałam dość tego biegania po sklepach... Zresztą on lubi, gdy ja jemu tez doradzam...

 

Nio przyznam,że część mężczyzn rzeczywiście potrafi doradzić w wyborze ciuszka,bo przecież nie tylko nam ma się to podobać,ale im też Ja mam czasami tak,że jak pracujemy na różnych zmianach - Mąż ma na rano,a ja na południe - i trzeba po coś skoczyć do miasta,to jak idzie po pracy,to czasem wstąpi do jakiegoś sklepu i zrobi mi niespodziankę i coś kupi Tu jakąś bluzeczkę,czasem sukienkę.....ale najbardziej to lubi mi kupować krótkie spodenki i spódniczki Powiem szczerze,że niektóre rzeczy to są lepsze,niż ja sama wybierałam :wink:

A jak przymierzam spodnie,to też powie,które lepiej leżą....nie znosi tzw. marchewek,które teraz są tak modne....mnie się podobają na kimś,ale sama w nich nie czułabym się dobrze i jak przymierzałam to się dziwiłam,jak się je ściąga później,gdy ledwo wchodzą na łydki i tak opinają a Mąż się śmiał i mówił,bo to spodnie jednorazowego użytku - jak pochodzisz,to musisz rozciąć nogawkę,żeby je ściągnąć :lol:

 

Nie rozumie, po co pierdułki kobietom,

 

Chyba jak większość :lol:

 

Tylkoooooooooooooooooo.... jedno co zauwazyłam u niego i mojego brata, taty... że niektórych znajomych, że mężczyźni niektórych kolorów jakby nieznają... przykład: Misiek ma na nodze jasno szara skarpetkę i ciemniejszą szara skarpatkę z drugiej pary... Kolor ekri to kremowy, kolor leciutki beż, to zupełnie inny....

Kiedys myslałam, że pęknę, gdy byliśmy u rodziców, a patrze w kuchni jak mój brat ma jedna skarpetkę jasnoszarą i szarą a mój tato ma odwrót......

My kobiety znamy o wiele więcej odcieni kolorów... no chyba, że to artysta- malarz

 

Racja!!Oni nie znają takich nazw kolorów,jak my - nie powiedzą ecri,tylko beż albo kremowy,nie powiedzą khaki,tylko zielony....dla nich czerwień to czerwień,a dla nas może być krwista czerwień,malinowa itp. Oni jakby widzą wszystko prosto - niebieski to niebieski,czerwony to czerwony

Zresztą jak wiadomo,o wiele częściej mężczyzni, chorują na ślepotę barw,zwaną prosto daltonizmem

[margay]

najlepszy w tej kwestii jest mój tato ma półdaltonizm...rozróżnia tylko podstawowe kolory a odcienie to już dla niego nie istnieją kiedyś mnie rozbroił jak kazał mi podac młotek z żółtą rączką..szukam i mówię "nie ma nigdzie", a on na to:"a ten tam to co?"patrze a młotek jest z zieloną rączką

[AIA]

Dziewczyny,to dlatego na nas mówią,żę jestesmy tymi lepszymi połowkami!!!

nie tylko dlatego,że znamy sie lepiej na kolorach,ale tez na wielu innych sprawach

gust, to i rentgena, bo faktycznie wszystko pasowało....

Gdy idziemy na zkupy, wiem, że doradzi mi najlepiej... a fakt przyznam, że ma gust... Powie, czy spodnie ok, czy poszerzają itp.

Uwierzcie, że czasami ja miałam dość tego biegania po sklepach... Zresztą on lubi, gdy ja jemu tez doradzam...

i powiedzcie mi jeszcze gdzie takiego faceta znajść?! mój,nie powiem,chodzi ze mna,ale jakos specjalnie nie lubi i czasem sie nawet złości.Ale za ,to jak on kupuje coś,to jest 100% razy gorzej nież ze mną mysli,mysli,gląda,przymierza,zastanawia się!!!O zgrozo!!

No,ale cóż,taki ich typ

[margay]

Ale za ,to jak on kupuje coś,to jest 100% razy gorzej nież ze mną undefined mysli,mysli,gląda,przymierza,zastanawia się!!!O zgrozo!!

 

ooooooooooo rany....jakbyś charakterystykę mojego męża opisała ten sam przypadek a jak ma kupic buty, to ja zabieram ze sobą NERWOSOL!!

[AIA]

zabieram ze sobą NERWOSOL!!

a wiesz ,dobry pomysł.Ja chyba tez musze zacząć Bo ostatnio jak spodnie kupował,to juz sklep zamykali... ale juz wziął co było,bo mu kazałam ale przynajmniej spodnie ma!

[waldi8321]

zabieram ze sobą NERWOSOL!!

a wiesz ,dobry pomysł.Ja chyba tez musze zacząć Bo ostatnio jak spodnie kupował,to juz sklep zamykali... ale juz wziął co było,bo mu kazałam ale przynajmniej spodnie ma!

 

:lol::lol:dobre :lol:

 

Ja nie mam tego problemu zbyt często,bo mój to w większości zakupy przez Internet robi a jak już idziemy do sklepu,to muszę przyznać,że szybki jest Jak mu się coś spodoba,to bierze,a jak czegoś nie jest pewien,to nie bierze i tyle :wink:

[waldi8321]

Dziewczyny,to dlatego na nas mówią,żę jestesmy tymi lepszymi połowkami!!!

nie tylko dlatego,że znamy sie lepiej na kolorach,ale tez na wielu innych sprawach

gust, to i rentgena, bo faktycznie wszystko pasowało....

Gdy idziemy na zkupy, wiem, że doradzi mi najlepiej... a fakt przyznam, że ma gust... Powie, czy spodnie ok, czy poszerzają itp.

Uwierzcie, że czasami ja miałam dość tego biegania po sklepach... Zresztą on lubi, gdy ja jemu tez doradzam...

i powiedzcie mi jeszcze gdzie takiego faceta znajść?! mój,nie powiem,chodzi ze mna,ale jakos specjalnie nie lubi i czasem sie nawet złości.Ale za ,to jak on kupuje coś,to jest 100% razy gorzej nież ze mną mysli,mysli,gląda,przymierza,zastanawia się!!!O zgrozo!!

No,ale cóż,taki ich typ

 

Nie wiem od czego to zależy,ale rzeczywiście,czasami mój też ma cierpliwość,ale casami to w ogóle nie jest pozytywnie nastawiony na zkupy i też się złości,jak nie mogę się zdecydować ......

Czasem jest też tak,że mi się nie chce nic kupować,a on mnie ciąga po sklepach,żebym sobie coś wybrała ....

 

Najlepiej jest iść bez zamiaru kupina czegoś,bo jak się coś wtedy kupi,to większe zadowolenie jest A jak idzie się z zamiarem kupna czegoś,to najgorzej jest jak nie można tego odpowiedniego znaleźć,bo wtedy zamiast poprawić sobie humor zakupami,to człowiek się denerwuje i wtedy chyba rzeczyiście jakiś NERWOSOL by pomógł albo Melisa i czasami się już kupuje jakąś rzecz,żeby tylko coś kupić..... a czasem nawet się tego nie zakłada,tylko leży gdzieś na dnie w szafie.....

[margay]

Bo ostatnio jak spodnie kupował,to juz sklep zamykali... ale juz wziął co było,bo mu kazałam

 

To i tak masz dobrze że się słucha

[AIA]

To i tak masz dobrze że się słucha

a spróbował by nie słuchać

nie no,zartuje.chyba aż tak wredna żoną nie jestem

a bo tak naprawde,żeby cos fajnego kupic,to trzeba by chodzic do sklepu regularnie i wypatrywac fajnych rzeczy.A ni iść jak się czegoś nie ma i pasuje kupić,albo jak jest jakaś okazja i trzeba sie jakos fajnie ubrać.Bo wtedy,to i tak najczęściej nie ma nic fajnego jak na złość

[Perłóweczka]

A u Nas jest tak ze zazwyczaj ja jezdze na zakupy z córkami albo sama . a mąż dla siebie po zakupy wchodzi i wybiera zazwyczaj te droższe rzeczy twierdzi: co jak kupować to raz a porządnie a nie jak wy kobity dużo i to same kolorowe szmatki w ktorych nie wiadomo czy się ubierzecie

 

ps. a jak juz jezdzi z nami to chodzi swoimi ścieżkami

[taka_ja taki_on]

Dziewczyny... Ja ostatnio wciągnęłam się w wątek: Największa gafa i/lub przypadki roztargnienia...

Ryczałam, a nie mam zbyt czasu na ten wątek...

Poryczałam się, a Misiek patrzył na mnie ze zdziwieniem... a ja az spadłam z krzesła... ale pozwólcie, że zacytuje jedną historię..-wpadkę... niktspecjalnego ( mam nadzieję, że nie będzie miał mi za złe)...

nikspecjalny napisał:

a cio mi tam dodam moja gafe troszku niesmaczna.Stoje ci ja pod kioskiem Ruchu,Jestem chyba piaty w kolejce,chcac zakupic fajurki do palenia, aż tu ni stąd ni z "owąd",czuje jakiś przyjemny oddech za plecami.Odwracam się szpanersko ,żeby podkreślic swoją pozycje iiiiiiii.Konsternacja...cudo na patyku z mrugawkami w oczach tnie mnie na pół.Stoje jak wryty i nic nie moge z siebie wydusic.Totalny paraliż.Kolejka szybko podchodzi dalej a ja nogi jak z waty.No TAKA "dżaga" a ja jak na sexmisji:

Cytat:

żeby chłop z gołą babą w windzie nie mógł

 

 

Szpan zawodzi ,mowy brak ,kolejka moja się zbliża nachylam sie do dziupli zeby Panu kioskarzowi wytłumaczyć jakie fajki......a tu czuje na ramieniu delikatne pukanie".Myśl szybko dochodzi do mózgownicy:...a jednak wpadłem jej w oko.Zadając sobie to pytanie powoli ,już ze stoickim spokojem odwracam się ,żeby usłyszeć ...." kochom Cie kochom a ślubu nie bedzie", a ona Roksana agligli oznajmia mi cudownym głosikiem......Proszę Pana ma Pan koze na wasach.Fajki olałem i na 100m miałem chyba 8.20sek.Wasów nie mam do dziś a kolejek nie lubie i nie ogłądam sie za siebie bo ponoć ostatnich gryzą psy.

Pozdrawiam Kozaków.

Ja mam chyba az zbyt rozwinięta wyobraźnię i przyznam, że czytając widziałam to w mojej głowie... Nawet teraz chichram... a są tam historie aż wierzyć się niechce...

Ja przyznam, że maiłam tez w swoim życiu spooro wpadek, w ogóle często jestem zakręcona...

 

[waldi8321]

O jaaaaaa,ale wtopa!! :lol: chyba muszę zajrzeć do tego wątku,bo jeszcze tam nie byłam

Każdy z nas chyba miał jakieś obciachowe sytuacje

Mogę na razie powiedzieć coś,co mnie nie dotyczy,ale osoby mi znanej:

 

Jedna z moich kuzynek złapała kiedyś infekcję....no hmmmmm kobiecych spraw.....zażywała antybiotyk bez osłony i jakoś ją tak dopadło......no więc poszła do pana ginekologa i ten przepisał jej lekarstwo - jakieś tam globulki........a że ona zielona trochę była - młoda i głupiutka - to po kilku dniach idzie znowu do doktora i mówi,żeby jej przepisał inne lekarstwo,bo to nie dość,że się źle polyka,to jeszcze żoładek ją pobolewa po tym :o:o http://4shared.com/download/117550916/ad173b7b/Obraz.gifhttp://4shared.com/download/117550916/ad173b7b/Obraz.gifhttp://4shared.com/download/117550916/ad173b7b/Obraz.gif A doktor aż oczy wystawił i patrzył na nią jak na nienormalną.....http://4shared.com/download/117550916/ad173b7b/Obraz.gifhttp://4shared.com/download/117550916/ad173b7b/Obraz.gif Jak nam (mi i mojej siostrze) to opowiedziała,to myślałam,że pękniemy ze śmiechu http://4shared.com/download/117550916/ad173b7b/Obraz.gif Powinni kawał o tym napisać :lol:http://4shared.com/download/117550916/ad173b7b/Obraz.gif