Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Nasza Celesta Rex


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 704
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Wiecie co...

Mi zawsze dawano mniej lat, ale nie zawsze mi to się podobało...

Pamiętam jak z kolezankami bywało się czasami na dyscotekach :wink: No to jak myślicie, jak miałam 19 lat, to kto mnie prosił do tańca?

Raz stała tak grupka chłopaków, ja rockowa dziewczyna stałam z boku, a kumpelki szalały na środku sali... Coś naradzali się a ja sobie myslę... kto tych młodziutkich wpuścił na salę? Ale kumpelki mi machały i wołały na środek... jakoś mi się niechciało... Nagle podchodzi jeden z tych młodzików i pyta:

 

- zatańczysz? - tak niepewnie...

Kiwnełam głową i poszłam... Akurat puścili wolny music... a jego wzieło na amory... Teksty, wiesz spodobałaś mi się itp. Oczywiście mało nie pęknę ale słucham dalej... w końcu on do mnie...

- a do której klasy i szkoły chodzisz? :o

Więc pytam jego...

- a ty?

- oj ja pierwszy pytałem... - zauwazyłam, że chłopak nabrał pewności...

- słuchaj a ile myslisz że mam lat?

- no 8 klasa... tak jak jaaaaaaaaa...

- wiesz, ja mam ciut więcej lat...

Zapadła cisza i chyba pomyslał, że go nabijam w butelkę, ale zapytał ile mam lat, odpowiedziałam. Więcej nie podszedł żaden z tej grupki...ahahahaaaaa...

 

Teraz fajnie wyglądac na młodszą... ale kiedyś np. podobali mi się zawsze starsi a oni zapewne myśleli, ze mam mniej lat... :lol: :evil:

Ne wspomnę, jak miałam 23 lata, Daria mała w wózku i kupowałam papierosy dla mamy, a pani zza lady tekst:

- a lata ma?!

:roll: :o :o :o

- ma i się smiałam, ale pani uparcie chciała dowód, no to pokazałam.

Kiedys też z tym alkoholem i papierosami tak było... Fajna miała minę, jak zobaczyła dowód i datę... a potem powiedziała

-ojej ale pani młodziutko wygląda...

 

No młodziutko, tylko też obciach, bo i ludzie nerwowo stoją w kolejce, mała w wózku...

 

a najlepsze, jak z kumpelką -młodszą, poszłysmy do knajpki na piwko, a tam byli jej znajomi, dosiadłysmy się i okazało się, że to ludzie przeważnie w wieku 24-25 lat. Tak siedzę obok kumpelki i jej kolezanek (sympatycznych), w końcu mówię, że zaraz uciekam, bo córcia w domku itp.

No i pytania a ile ma latek itp. Zauważyłam zaskoczenie obok mnie dziewczyny i nagle ona mówi do mnie:

- sorry, że tak zapytam, ale ile ty miałaś lat jak urodziłaś córkę, że już tyle lat ma?

Odpowiedziałam... a ona aż buzię otworzyła ahahaaaaaaaa, bo myślała, że ja w jej wieku, to jakoś wtedy wychodziło, że musiałabym miec 15-16 lat gdy urodziłabym córkę :wink:

Wiesz... bo ja myslałam, że ty w naszym wieku itp. -ahahaaaaaaaaa

 

Nu to dziewczynki -obysmy wyglądały jak najdłużej na o wiele młodsze :wink:

 

 

Hihihihihi fajna ta sytuacja na dyskotece :lol::lol:

 

Ja podobnie miałam w grudniu 2 lata temu - przed imprezą świąteczną (co roku z pracy gdzieś szef organizuje) :D.....

Poszłam do koleżanki z pracy,żeby mi włoski zrobiła......weszłyśmy na chwilę do jej salonu,a tam był jej młodszy brat z jakimś kolegą.....chyba już mieli po 18 lat....Ja taka nieśmiała "cześć" mówię, koleżanka nas sobie przedstawiła i wysłała mnie do siebie do pokoju i za kilka minut jak przyszła,to się śmiała :lol:.....bo kolega jej brata pytał się o mnie i czy może bym się umówiła albo coś :lol::lol:.....a ta koleżanka tak na niego patrzy :o i mówi,no coś Ty - przecież ona za 3 tygodnie za mąż wychodzi :o....a on się pyta "to ileż ona ma lat?"!! :o.....jak mu powiedziała,że 25,to nie mógł uwierzyć :lol::lol:

 

Jak kiedyś miałam praktyki j. polskiego w liceum,to musiałyśmy pójść po coś do pokoju nauczycielskiego i jak chciałam wejść,to panie mi powiedziały,że uczniowie wstępu nie mają....:o:o

 

A jeszcze coś innego z praktykami mi się przypomniało - szłam kiedyś do liceum na lekcje (już jako nauczyciel przyszły :lol: ) i mijałam grupkę dziewczyn.....jedna była tak zmalowana i tak ubrana...a raczej rozebrana (bo spódniczka króciuteńka),że się popatrzyłam na nią....a ona do mnie: "a ty co się ku....wa gapisz?" :o:o.....a ja nic,tylko sobie myślę....ale bym chciała mieć w Twojej klasie praktyki :lol::lol:....ale nie miałam niestety :-?:lol::lol:

 

 

 

Ale dziewczyny,wiecie co? Tu w Irlandii pytają się mnie,jak my to robimy,że tak młodo wyglądamy (o Polkach ogólnie) :D i pytają się,czy jak się przeprowadzą do Polski,to czy im to teraz coś pomoże :lol::lol: może im pomoże :lol::lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ach zapomniałam dodać (wczoraj miałam napisać,ale cholerne błędy wyskakiwały,to zrezygnowałam),że Mąż mi mówił,że w końcu wpadnę w samowuwielbienie po komplementach od Was :oops::wink::lol::lol:....ale czasami tak miło się robi w środku i humorek dopisuje......nawet jak teraz "zdychająca" leżę w łóżku otoczona smarkatkami, na antybiotyku,syropie i jakichś tabletkach i jogurtach, z nosem cieknącym i gardłem skrzeczącym :o:(.....ale czytam sobie FM i się śmieję :) dzięki Wam kochaniutkie :D

 

 

A z nowości budowlanych to tyle wiem,że styropian dziś nie przyjechał,a ekipa za to była i się pytają,kiedy dostawa,bo oni są ,a tu już prawie koniec styropianu :o:o.....no więc Mąż dzwoni do Pana,u którego W ZESZŁYM TYGODNIU zamawialiśmy brakujący styropian.....pyta się,na kiedy będzie....a Pan mówi,że NIE WIE!! :o:o :evil: :evil: .....no ale jak Pan nie wie!!?? :evil: :evil: Proszę za chwilkę zadzwonić,to ja się z kimś sokontaktuję.... :-? No więc za godzinę Mąż tam dzwoni i Pan się pyta,czy to pilne,bo jemu tak na sobotę by pasowało....:o:o no żesz ku.....wa oczywiście,że PILNE!! :evil: :evil: więc będzie na jutro :-?

Ale styropian był zamawiany w zeszłym tygodniu i nie wiemy,czy tata zaznaczył,że to bardzo pilne jest :-? :-? My mysleliśmy,że już dzisiaj dojdzie,a tak gdyby Mąż nie zadzwonił,to do końca tygodna by nie doszedł :evil:

 

Najlepsze jest to,że dzwoniliśmy rano do domu i jeden z braci Męża mówi,że Pan od elewacji mówił,że jak im już braknie styropianu ,to wezmą jedną paczkę tego pod wylewki :o:o :evil: :evil: No jak mi to Mąż powtórzył,to myslałam,że mnie SZLAG trafi!!! :evil: :evil: Od razu mu mówię,żeby do gościa dzwonił i mówił,że "no fucking way"!! :evil: :evil: Po pierwsze - styropian brakujący już zamówiony i co my później zrobimy z resztą, po drugie - na podłogi jest droższy i jak tego braknie,to gorzej na tym wyjdziemy, po trzecie i NAJWAŻNIEJSZE - przecież do ku....wy nędzy te styropiany są inne wymiarowo (grubość) :o :evil: Mam nadzieję,że nie tknęli tego styropianu na podłogi,bo będą płacić za to :evil: Mąż im mówił,żeby w międzyczasie może okna zacżeli piankować albo coś innego,jak już im się skończy ten styropian :roll:....na razie czekamy na wieści z domu - niedługo będziemy dzwonić :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kurcze... Iza to zdrówka zyczę...

 

Ale cyrki widzę MACIE... jaki gość ...jeden ciut jak nie ten mój od dachu, a drugi aby odwalić i miec to gdzieś, że inny styropian...

 

Będzie dobrze Iza... :wink:

A jak zajedziecie to sprawdzisz co i jak -ten styropian... czy jest ten co miał byc na podłogi. Ale nie sądzę aby wzięli :wink:

 

To dobrze, że mąz zadzwonił, bo było by cicho sza... :evil:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć dziewczyny!!

 

Jestem bardzo wqurwiona :evil: :evil: Przepraszam za słownictwo jakiego użyłam i pewnie nie raz jeszcze użyję,ale muszę się wyładować :evil: :evil: Aż się popłakałam :cry: :evil: :evil:

Nie stała się nie wiadomo jak straszna rzecz,ale nie mogę przeżyc tego,że takie squr......syny chodzą po tym świecie :evil: :evil: No więc jak mówiłam w środę panowie od elewacji przyjechali i pytali o styropian,bo nie mieli za bardzo javascript:emoticon(':evil:')na czym robić.......więc później się okazało - tata się zorientował,że coś musiało być nie tak,ponieważ powinni byli mieć jeszcze 3 paczki styropianu.....

Ale,że ktoś w (chyba w poniedziałek) zapomniał schować 2 paczki styropianu w domu (1 tam była już zamknięta),to w nocy chyba ktoś nam zapier.....dolił 2 paczki styropianu :evil: :evil: :evil: Dobra - to był drogi styropian,ale już nawet nie o to mi chodzi!! CZEMU LUDZIE??!! QRWA NO CZEMU DO TAKICH CZYNÓW SIĘ POSUWAJĄ NIEKTÓRZY!!?? :evil: :evil: :evil: Przez to mieliśmy nie tylko opóźnioną robotę,ale na dodatek pan od elewacji jednak napoczął styropian,który miał być na wylewki!!! :evil: :evil: No żesz ja pierd......olę!! :evil: :evil: chyba mu się pisało,żeby tego nie robił,ale jednak zrobił :cry: :evil: już nie chodzi,że ten pod wylewki jeszcze droższy,ale jest do qrwy nędzy CIEŃSZY!! :evil: :evil: Ma 5 a nie 6 cm :evil: :evil: Na szczęście niewiele go zużył,ale jestem na maxa wqrwiona :evil: :evil: bo mówilismy że NIE,a i tak nie posłuchali,no to kto tu rządzi?? :evil: :evil: Taty w tym czasie nie było,bo był w pracy niestety :( :evil:

 

Powiem tyle - nigdy nikomu źle nie chciałam życzyć,bo to nie jest dobrze......ale mam nadzieję,że ta osoba,która nam zaje......bała styropian,będzie miała tak,że CODZIENNIE jej się coś będzie w domu pier......doliło!!! :evil: :evil: :lol: :evil: :evil:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O żeszzzzzz w mordę :evil: :evil: :evil:

toc jak bym złapała takiego kutafonaaaaa za rękę to bym mu ją odgryzłaaa :evil:

Ale ja bym pociągnęła za to tego panicza który tego nie schował :o

pan od elewacji tez jest dobry :o jak on tak mógł sobie tak zmienic styropian i jeszcze położyć nie taki gruby jak trzeba :evil: :evil:

Izu ja bym ukruciła im za to zapłatę :wink:

 

 

O żeszzzzzzz............. :evil:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:( przykre :cry: :evil: Izuś.....wiem że dobrze się mówi ale nie nerwój się......

Wydaje mi się że ekipa od elewacji powinna zadbać o zabezpieczenie materiałów po pracy :evil: i jak można się tak panoszyć na nie swojej budowie :o :evil: mają w dupie że zniszczą ci materiał bo im się dniówka liczy :evil: , żeby jeszcze ten styropian pasował na grubość.......w pale się nie mieści........przykro mi że macie takie jaja.....i to jeszcze na odległość.....nie można iść i zjebać gości.....

 

No głowa do góry....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Iza jak pojedziesz to im daj popalić za wszystko :wink: niech im w pięty pójdzie :evil:

gulnęłam sobie drina zeby Cie jakoś w tej niedoli wesprzeć :wink: a co tam....

 

ps. najgorsze jest własnie to ze my na odległosc mamy tak przekichane i mozemy sobie tylko krzyczec do słuchawki i wyćććććć do poduszki :cry: :cry: :cry:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Iza wspólczuję :cry:

 

Wiesz, ja to sobie myslę, że ten Pan sam najpierw sobie wziął bez pytania ten styropian inny, a dopiero potem specjalnie wspomniał...

No ale powiem Ci, że ręce opadają mi jak to czytam... :evil:

 

co za gość... :evil:

 

a wiesz, ktos sobie podpatrzył, że lezy styropian to się nie bał i zaje... ał :evil: A takich nie jest mało... niestety...

 

Już niedługo spotkacie się z Panem od styropianu, który nie schował... i tym który uzył inny to poprostu spytaj, dlaczego masz ponownie ponosic koszt za coś, co było już raz zakupione... Bo rozumiem, zabrakło -ok.

 

Iza wiem jak człek się wkurzy, mi tez w oczach łzy stały jak jechalismy do domu, a nie mój kolor dachu przyjechał, a najgorsze było kręcenie -takiego motactwa nieznoszę i wciskania ciemnoty... :evil:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki dziewczyny :)

Najbardziej to byłam wkurzona jak Mąż przyszedł do pracy i mi to powiedział (bo ja na rano miałam a on na południe,więc w pracy się minęliśmy) :evil: aż się popłakałam ze złości,bo ja tak często mam ,że ze złości albo z tej niemocy nawet płaczę :cry: :evil: Nio i zaraz postanowiłam,że nawet jak chora jestem,to muszę się zrelaksować jakoś i pytam się Mężusia mojego kochanego,czy mogę na jakieś zakupy iść,to może mi się lepiej zrobi :oops::lol:.....a on się zaśmiał i "jasne" powiedział :D:D:D......i wiecie co....poprawił mi się humorek :D:wink: jednak coś w tym jest :lol:..

...ale jak wróciłam do domciu,to i tak miałam ochotę do teściów zadzwonić i wypytać się o wszystko dokładnie....ale nie zadzwoniłam,bo zbyt zdenerwowana byłam :o :x No więc tylko na gg napisałam,żeby przekazali panu od elewacji,że jak mówimy coś,to ma być zrobione tak,jak mówimy!! koniec kropka :evil:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Iza jak pojedziesz to im daj popalić za wszystko :wink: niech im w pięty pójdzie :evil:

 

Ojjjj nie omieszkam tak zrobić :evil::lol:

 

gulnęłam sobie drina zeby Cie jakoś w tej niedoli wesprzeć :wink: a co tam....

 

To i mi polej Gosia,najlepiej to Martini,bo łatwo wchodzi i szybko zapomina się o smutku.....:lol::lol:

 

ps. najgorsze jest własnie to ze my na odległosc mamy tak przekichane i mozemy sobie tylko krzyczec do słuchawki i wyćććććć do poduszki :cry: :cry: :cry:

 

No właśnie to jest najgorsze......ale jak pojedziemy,to dopiero będą jazdy!! :lol::lol: :evil: :evil:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Iza wspólczuję :cry:

 

Wiesz, ja to sobie myslę, że ten Pan sam najpierw sobie wziął bez pytania ten styropian inny, a dopiero potem specjalnie wspomniał...

No ale powiem Ci, że ręce opadają mi jak to czytam... :evil:

 

co za gość... :evil:

 

No właśnie to jest najgorsze,że bez pytania....tylko stwierdzili,że mają zamiar....a Waldi pisał im,że nie mogą tego ruszać!! :-?

 

a wiesz, ktos sobie podpatrzył, że lezy styropian to się nie bał i zaje... ał :evil: A takich nie jest mało... niestety...

 

No jest mnóstwo takich osób,które padły ofiarą zklodziei....:( ja tego nie rozumiem.....bo przecież każdy powinien się zachowywać tak w stosunku do kogoś innego,jak sam chciałby być traktowany :(.....

 

U nas to jeszcze nic,bo tylko 2 paczki.....

Ale koleżanka mi mówiła,że jej kolega też w Irlandii zarabiał na domek i już miał praktycznie wykończony,nawet alarm był.....i powiedzial już szefowi,że rezygnuje z pracy bo do Polski wraca.....

a tu na kilka dni przed powrotem mu się włamali do domu - wynieśli drzwi wewnętrzne,kaloryfery i co się dało....poniszczyli okna :(:(:evil:.....najgorsze jeszcze jest to,że alarm wył pół nocy,a dom pomiedzy domami i nikt z sąsiadów nie zareagował i nikt na policję nie zadzwonił :evil::evil:.....to jest STRASZNE!! :evil::evil:

 

Już niedługo spotkacie się z Panem od styropianu, który nie schował... i tym który uzył inny to poprostu spytaj, dlaczego masz ponownie ponosic koszt za coś, co było już raz zakupione... Bo rozumiem, zabrakło -ok.

 

No własnie,nie wiemy dalej,dlaczego styropian był na zewnątrz itp. :-?.....na pewno też porozmawiamy z szefem naszej budowy o tej sytuacji....:x.....

 

Iza wiem jak człek się wkurzy, mi tez w oczach łzy stały jak jechalismy do domu, a nie mój kolor dachu przyjechał, a najgorsze było kręcenie -takiego motactwa nieznoszę i wciskania ciemnoty... :evil:

 

Jestem pewna,że każda z nas przeżyła takie sytuacje.....:(.....dobrze,że jest to FM i przede wszystkim WY dziewczyny.....:):)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no to cieszę się że homorek powrócił :D a co ci go poprawiło 8) jakiś szczególny zakup?....bo ja kupiłam sobie dziś fajną bluzkę i dla męża koszulę a ten dziad powiedział że się mu nie podoba.... :evil:

 

Dobrze że ochłonęłaś ale zrypa facetowi od samowolki i tak się należy!!

 

Ja tez mam Dziada :evil:

 

Narobiłam się z pyz a on kręci nosem i mówi -ten kapusniak to wolę :evil: :evil:

 

Powiedziałam do niego:

- moje koleżanki z FM napewno by zjadły... a Ty nie to nie...

 

Ale zapomniałam, że on jak pyzy to tylko z mięsem ale zjadł... A ja je uwielbiam :wink:

Kurcze ja chyba ostatnio go zbyt rozpieściłam... :roll: :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no to cieszę się że homorek powrócił :D a co ci go poprawiło 8) jakiś szczególny zakup?....bo ja kupiłam sobie dziś fajną bluzkę i dla męża koszulę a ten dziad powiedział że się mu nie podoba.... :evil:

 

No zadowolona jestem szczególnie z butków :D bo kiedyś mi wpadły w oko,ale żal mi było wydać tyle....a teraz już jesień i wyprzedaż była na letnie butki,więc mogłam je kupić :D8).....a tak poza tym to jakiś ciuch dla mamy i dla siostry wzięłam,bo już niedługo do Polski :D:D.....

 

Gosia nie martw się reakcją męża :wink:....oni tak zawsze mają :lol:......ja kiedyś pół dnia męczyłam się nad krokietami,a jak Waldi przyszedł z pracy i mu je podałam,to mi powiedział,że on w sumie to za krokietami nie do końca przepada i dla niego mogą być,ale nie muszą :o:o:o:evil:.....ale teraz już nie komentuje,bo powiedziałam mu,że nie będziemy jedli tylko tego,co on lubi :lol::lol:......

Ugotowałam kiedyś zupę pomidorową mojego przepisu i o dziwo - sam sobie nalał....:o....ja mówię,że przecież zup nie lubi...w szczególności pomidorówki.....a on na to,że wie,że spędziłam trochę czasu,żeby to przygotować,więc zje,żeby mi było miło.....i mu smakowała :lol::lol::D

 

Mężczyźni to takie stworzenia,których nigdy się nie zrozumie....:roll::wink:

 

Zobaczysz,że ta koszzula wkrótce mu się spodoba i nawet nie będzie pamiętał,że kiedyś mówił,że mu się nie podoba :lol::lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...