Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Nasza Celesta Rex


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 704
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Kurcze,wszyscy chyba pochłonieci kupowaniem zniczy...

ja juz mam 8)

 

O rany!! Kurczę my tu zamiast znicze kupować,to za maskami chodziliśmy :roll:....w ogóle o zniczach zapomniałam :o......dziś pracujemy po południu,to nawet na polską mszę nie damy rady iść,bo o 17 jest :(.....

 

a ja jak bym miała zegar z bim-ban to bym go od razu młotkiem urzadziła :lol:

nie cierpie jak mi się cos tłucze.... :-? nie mogłabym usnąć...

 

Zrobiłabym dokladnie to samo :lol:.....dlatego szkoda by było marnować pieniądze na taki zegar :lol:.....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witammmmmmmmmmm :wink:

 

Co tam słychać?

 

Coraz mniej dni na tym WASZYM suwaku :wink: :D

 

No Miśka,coraz mniej coraz mniej tych dni :lol::D.....kilka dni temu byłam w salonie i 2 suknie ślubne przymierzyłam :o:o.....tak,żeby w ogóle zobaczyć jak to jest :D......i wiecie co?....BAJKA :lol::o:o.....czułam się jak księżniczka.....:oops::D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam. Gratuluje postepu,

przepieknie wyglada z elewacja klinkierowa :)

mozecie napisac jak zamierzacie docieplic taras nad wykuszem tak jak jest w projekcie 2 cm styro ;/ ?czy chcecie zrobic prog w drzwiach balkonowych ???

ja jestem na tym etapie pozdrawiam

http://img246.imageshack.us/img246/6352/celesta2.jpg

 

Witaj :D Mąż mi mówił,że będziemy ocieplać styrodurem,a progu raczej nie będziemy robić :)

Masz może jakiś dziennik lub galerię na FM, albo więcej zdjęć?

Jak rozwiązałeś problem z kominem w salonie? Bo my w sumie nie zwróciliśmy wcześniej na to uwagi i rzeczywiście - tak jak mówił chudzi trochę wychodzi na salon i gdzyby od niego postawiło się kominek to praktycznie w połowie salonu by wyszlo :o:-?.....dlatego będziemy szukać narożnego,żeby go wstawić z boku - mam nadzieję,że znajdziemy taki :o....jak nie to na zamówienie będzie :lol::lol::o

Pozdrawiam :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nu a dzisiaj to ból głowy po wczorajszej imprezie :o......i ból gardła też,bo karaoke było :lol::lol:......

Najlepiej było jak wróciliśmy do domu po drugiej,a tutaj nie możemy drzwi otworzyć,bo nasz współlokator zostawił klucz w drzwiach.....:o:lol:.....to było śmieszne do momentu,kiedy już zaczęła mnie boleć ręka od walenia w drzwi i palec od przyciskania dzwonka :roll:....na dodatek padało :roll:.....poszliśmy na ogród i Waldi wziął jakąś rurę długą i dawaj - stuka w okno współlokatora......:lol:.....stuka i stuka i nic.....:o.....jak się wkur......zyłam :lol:....to powiedziałam ostro : no to już jest kuźwa przesada :o:lol:.....i nagle roleta uniosła się do góry i zaspany współlokator zszedł i otworzył wreszcei drzwi :roll:.....ale dobre 15 minut trwało to dobijanie.....:o:lol:.....ja nie wiem,że taki mocny sen można mieć :lol::o.....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nu a dzisiaj to ból głowy po wczorajszej imprezie :o......i ból gardła też,bo karaoke było :lol::lol:......

Najlepiej było jak wróciliśmy do domu po drugiej,a tutaj nie możemy drzwi otworzyć,bo nasz współlokator zostawił klucz w drzwiach.....:o:lol:.....to było śmieszne do momentu,kiedy już zaczęła mnie boleć ręka od walenia w drzwi i palec od przyciskania dzwonka :roll:....na dodatek padało :roll:.....poszliśmy na ogród i Waldi wziął jakąś rurę długą i dawaj - stuka w okno współlokatora......:lol:.....stuka i stuka i nic.....:o.....jak się wkur......zyłam :lol:....to powiedziałam ostro : no to już jest kuźwa przesada :o:lol:.....i nagle roleta uniosła się do góry i zaspany współlokator zszedł i otworzył wreszcei drzwi :roll:.....ale dobre 15 minut trwało to dobijanie.....:o:lol:.....ja nie wiem,że taki mocny sen można mieć :lol::o.....

:lol: :lol: :lol:

Ja kiedyś zapomniała kluczy - kurcze 2 ponad godziny siedzenia pod blokiem nie usmiechało mi się, to weszłam na daszek wymiennikowni - z boku obok ściany stała, do wysokości piętra... jakoś można było złapać się barierki od naszego balkonu i dobrze, że balkon był otwarty... :lol:

Pewnie tak złodzieje do nas kiedyś weszli..chociaż drzwi balkonowe były na zamek :o

Do sąsiadki z parteru -pod nami kiedyś tak też wchodziłam... tylko nie z dchu wymiennikowni, a normalnie... Ale u niej drzwi były zamknięte... więc sąsiadka, która zatrzasnęła sobie drzwi... powiedziała abym rękę włożyła przez kienko te małe -uchylone -tak zrobiłam, jakoś sięgnęłam..tylko kwiatek się wywrócił, ale po otwarciu okienka, otworzyłam drzwi balkonowe i sąsiadce drzwi od wewnątrz... A jak nas ludzie obserwowali :lol:

Aleeeeeeeeeeeeeee do dzisiaj pamiętam jak u mojej babci drzwi mi się zatrzasnęły w łazience ( WC razem) i moja babcia nie słyszała jak wołałam i wujkowie... nikt, bo siedzieli w pokoju... a grał TV.... co ja się nawaliłam... :lol: Dobrze, że wujek szedł do kuchni... Nu i trzeba było okienko u góry wyjmować :lol:

Potem u tej samej babci horror przeżyłam, bo ktoś zamknął drzwi (może babcia odruchowo) od pokoju, gdzie spała córka -miała wtedy niecałe 2 latka... w dzień usnęła podczas odwiedzin... chciałam zajrzeć do niej po godzinie, a tutaj ZONK... babcia kręci kluczem, ja też..zamek się przekręca...

Potem słuchać i widać przez szybę, że mała zsuwa się z łóżka i stoi pod drzwiami... my z drugiej strony i nic... Dawaj wyjmować szybę... Ani do okna jak podejść... bo to 1 piętro, no makabra...A najgorzej, że było ryzyko, aby szyba nie poleciała na dziecko... które stało zapłakane blisko drzwi... Sąsiad wyjmował powoli szybę i udało się... Babcia moja to aż blada była... Sąsiad popatrzył w zamek i o dziwo potem działał..wstawił szybę...

Od tamtej pory to mam zawsze stracha, aby tylko drzwi mi się jakieś niezacięły... :wink: :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O rany!! Kurczę my tu zamiast znicze kupować,to za maskami chodziliśmy ....w ogóle o zniczach zapomniałam

no tak,a u nas halloween nie obchdzimy jakoś szczególnie więc za maskami nie chodziliśmy.... :roll:

a chciałam iśc na impreze ,ale mąż zmeczony po racy był i coż,lipa :lol:

 

A sukienki ślubne mmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmm...i jeszcze raz mmmmmmmmmm....super sprawa.Faktycznie jak tylko załżysz to jest sie ksiezniczka :D :D

szkoda,że można załozyc tylko raz...(przynajmniej teoretycznie :wink: )

 

Miśka oczywiści sypie historyjkami z życia jak z rekawa.Ja nie iem,Ty to chyba nigdy się nie nudzisz co?? :lol:

Ale czasem te histryjki nie są fajne jk z tym dzieciatkiem...też bym miała stracha :roll:

 

A ja siedzę w domku,pije ciepłą herbatke a mąż polazł z kuzynami na cmentarz....marznie ten mój głupciutki :lol: ale co mi tam

(ja oczywiście nie poszłam bo z dziaciakami jetem :-? )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cze:) sprawe kominka rozwiaze prawdopodobnie w ten sposob ze zmniejsze drzwi do salonu hmm.. i zrobie narozny od strony drzwi, zastanawiam sie czy nie zburzyc scianki dzialowej i nie powiekszyc salonu ale z drugiej strony dodatkowy pokoj by sie przydal sam niewiem ;/.

w najblizszym czasie zrobie jakis foto dziennik to zobaczycie jak u mnie wygladala przygoda z budowa

pozdrawiam i czekam na dalsze relacje :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witammmmmmmmmmm :wink:

 

Co tam słychać?

 

Coraz mniej dni na tym WASZYM suwaku :wink: :D

 

No Miśka,coraz mniej coraz mniej tych dni :lol::D.....kilka dni temu byłam w salonie i 2 suknie ślubne przymierzyłam :o:o.....tak,żeby w ogóle zobaczyć jak to jest :D......i wiecie co?....BAJKA :lol::o:o.....czułam się jak księżniczka.....:oops::D

 

Ja rok temu ponad, jak z Miśkiem na wesele szukalismy sukni dla mnie, to jak byłam w salonie sukni ślubnych -bo tam miała różne kolory i fasony, to też się tak czułam :wink: Bajkaaaaaaaaaaaaa... :D nie było czerwonej -takiej krwistej, taka mi się marzyła, ale Misiek kupił mi złotą :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cze:) sprawe kominka rozwiaze prawdopodobnie w ten sposob ze zmniejsze drzwi do salonu hmm.. i zrobie narozny od strony drzwi,

My będziemy narożny robić od strony kuchni,a od strony drzwi już zostawimy tak jak jest i albo będą tam półeczki gipsowe,albo wnęka na drewienko do kominka :)

 

zastanawiam sie czy nie zburzyc scianki dzialowej i nie powiekszyc salonu ale z drugiej strony dodatkowy pokoj by sie przydal sam niewiem ;/.

 

My też się nad tym zastanawialiśmy i powiem szczerze,że przez jakiś czas żałowaliśmy,że mamy ten pokój,bo wydawało nam się,że salon jest za mały (nie widzieliśmy tego na żywo). ale powiem Ci,że jak zobaczyliśmy to niedawno na żywo,to salon nie jest aż taki mały,jak nam się wydawało,a dodatkowy pokój zawsze się przyda :).....to jeszcze zależy od tego,co chcecie mieć w tym salonie,bo my planowaliśmy zrobić coś w stylu "cinema room",ale teraz będzie trochę mniejszy i nie z projektorem,tylko z dużym telewizorem zawieszonym na ścianie :D dobrze bedzie :wink::D

 

w najblizszym czasie zrobie jakis foto dziennik to zobaczycie jak u mnie wygladala przygoda z budowa

pozdrawiam i czekam na dalsze relacje :)

 

No to czekamy :) zawsze fajnie zobaczyć,jak komuś idzie budowa takiego samego domku :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witammmmmmmmmmm :wink:

 

Co tam słychać?

 

Coraz mniej dni na tym WASZYM suwaku :wink: :D

 

No Miśka,coraz mniej coraz mniej tych dni :lol::D.....kilka dni temu byłam w salonie i 2 suknie ślubne przymierzyłam :o:o.....tak,żeby w ogóle zobaczyć jak to jest :D......i wiecie co?....BAJKA :lol::o:o.....czułam się jak księżniczka.....:oops::D

 

Ja rok temu ponad, jak z Miśkiem na wesele szukalismy sukni dla mnie, to jak byłam w salonie sukni ślubnych -bo tam miała różne kolory i fasony, to też się tak czułam :wink: Bajkaaaaaaaaaaaaa... :D nie było czerwonej -takiej krwistej, taka mi się marzyła, ale Misiek kupił mi złotą :wink:

 

Chyba widziałam zdjęcia na NK tej suknie,nie mylę się? :D Piękna jest :D....a czerwona też super by była - taka krwista wyrazista :lol:.....trzeba być odważnym :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nu a dzisiaj to ból głowy po wczorajszej imprezie :o......i ból gardła też,bo karaoke było :lol::lol:......

Najlepiej było jak wróciliśmy do domu po drugiej,a tutaj nie możemy drzwi otworzyć,bo nasz współlokator zostawił klucz w drzwiach.....:o:lol:.....to było śmieszne do momentu,kiedy już zaczęła mnie boleć ręka od walenia w drzwi i palec od przyciskania dzwonka :roll:....na dodatek padało :roll:.....poszliśmy na ogród i Waldi wziął jakąś rurę długą i dawaj - stuka w okno współlokatora......:lol:.....stuka i stuka i nic.....:o.....jak się wkur......zyłam :lol:....to powiedziałam ostro : no to już jest kuźwa przesada :o:lol:.....i nagle roleta uniosła się do góry i zaspany współlokator zszedł i otworzył wreszcei drzwi :roll:.....ale dobre 15 minut trwało to dobijanie.....:o:lol:.....ja nie wiem,że taki mocny sen można mieć :lol::o.....

:lol: :lol: :lol:

Ja kiedyś zapomniała kluczy - kurcze 2 ponad godziny siedzenia pod blokiem nie usmiechało mi się, to weszłam na daszek wymiennikowni - z boku obok ściany stała, do wysokości piętra... jakoś można było złapać się barierki od naszego balkonu i dobrze, że balkon był otwarty... :lol:

Pewnie tak złodzieje do nas kiedyś weszli..chociaż drzwi balkonowe były na zamek :o

Do sąsiadki z parteru -pod nami kiedyś tak też wchodziłam... tylko nie z dchu wymiennikowni, a normalnie... Ale u niej drzwi były zamknięte... więc sąsiadka, która zatrzasnęła sobie drzwi... powiedziała abym rękę włożyła przez kienko te małe -uchylone -tak zrobiłam, jakoś sięgnęłam..tylko kwiatek się wywrócił, ale po otwarciu okienka, otworzyłam drzwi balkonowe i sąsiadce drzwi od wewnątrz... A jak nas ludzie obserwowali :lol:

Aleeeeeeeeeeeeeee do dzisiaj pamiętam jak u mojej babci drzwi mi się zatrzasnęły w łazience ( WC razem) i moja babcia nie słyszała jak wołałam i wujkowie... nikt, bo siedzieli w pokoju... a grał TV.... co ja się nawaliłam... :lol: Dobrze, że wujek szedł do kuchni... Nu i trzeba było okienko u góry wyjmować :lol:

Potem u tej samej babci horror przeżyłam, bo ktoś zamknął drzwi (może babcia odruchowo) od pokoju, gdzie spała córka -miała wtedy niecałe 2 latka... w dzień usnęła podczas odwiedzin... chciałam zajrzeć do niej po godzinie, a tutaj ZONK... babcia kręci kluczem, ja też..zamek się przekręca...

Potem słuchać i widać przez szybę, że mała zsuwa się z łóżka i stoi pod drzwiami... my z drugiej strony i nic... Dawaj wyjmować szybę... Ani do okna jak podejść... bo to 1 piętro, no makabra...A najgorzej, że było ryzyko, aby szyba nie poleciała na dziecko... które stało zapłakane blisko drzwi... Sąsiad wyjmował powoli szybę i udało się... Babcia moja to aż blada była... Sąsiad popatrzył w zamek i o dziwo potem działał..wstawił szybę...

Od tamtej pory to mam zawsze stracha, aby tylko drzwi mi się jakieś niezacięły... :wink: :D

 

A i jeszcze nie wspominałam,co nam się przytrafiło na budowie - też z kluczami :o

 

No więc zawsze do domu wchodzili robotnicy przez garaż i jak kończyli robotę,to zamykali garaż i odnosili klucze do teściów.

Aż tu jednego dnia zdarzyło się tak,że my siedzieliśmy na budowie do późna,bo sprzątaliśmy sobie pod wylewki :) no więc robotnicy jak skończyli,tak pojechali do domu,a my do ciemka siedzieliśmy,że musieliśmy sobie przyświeceć latarką,żeby wyjść i jak już wyszliśmy,to po prostu zasunęliśmy bramę garażową,bo zamek się sam blokuje i nikt nie otworzy....

Przyszlismy do domu,siedzimy,a tu tata pyta się o klucze :o:o...no my myśleliśmy,że robotnicy przynieśli.....ale okazało się,że oni nie przynieśli,bo widzieli,że my tam zostalismy :o:o No więc ja się pytam o klucz zapasowy,a teściu mi mówi,że wszystkie klucze razem były spięte,żeby się nie pogubiły....:o:o:x no się zdenerwowałam,bo zawsze trzeba mieć jakiś klucz w domu,bo jakby się tak gdzieś zgubiły,to wszystkie zamki do wymiany :x...

Poszlismy więc na budowę i przez okienko od garażu zobaczyli,że na prowizorycznym stoliku,jaki sobie robotnicy zrobili,leżą nasze klucze....:roll:.....ze względu na to,że w garażu nie ma jeszcze wylewki,to jest 15 cm wolnej przestrzeni,ale moja głowa nie przeszła,a co dopiero doooopka :lol::lol:.....a było już późno,to wszystkie dzieci sąsiadów spały.....:-?.....czekać do rana też nie mogliśmy,bo przecież robotnicy przyjeżdżali na budowę o 7 i musieli mieć klucze :-?.....no więc ja poszłam do domu,bo zimno było jak nie wiem co i czekałam.....a Waldi z tatą przez dobre 2 godziny tam sie męczyli - tak jak na filmach było :lol:....wzięli długi drut i powyginali go tak,żeby złapać za klucze.....jeden stał przy oknie i mówił,w którą stronę itp. ,a drugi próbował dostać klucze :lol:....i wydostali je :D:D:o.....ale masakra była :-?......bo jak by się nie dało nic zrobić,to nic tylko wzywać ślusarza :-?......i jestem pewna,że teraz w domu są zawsze zapasowe klucze :lol::wink:....bo w sumie nie mogę tego zrozumie,jak można wszystkie klucze trzymać w jednym pęku....:o

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No nie moge....:lol: aż się trzęsę ze śmiechu :lol::lol:....a ręce mi się trzesą z zmina :lol:....

Przed chwilą był listonosz z paczką,a ja kluczy nie mogłam znaleźć,więc krzyczę mu,że jeszcze chwilke,ale nie słyszał i zostawił notatkę,więc wychylam się przez okno i drę jak głupia,a on odjeżdża....:x na naszym osiedlu na środku jest taki duży trawnik i on sie zatrzymał po drugiej stronie,więc ja szybko cap klucze otwieram drzwi zakładam trampki i dawaj lecę w niebieskim szlafroku z krówką i spodniami od pidżamy (różowe w pingwiny) przez ten trawnik, bo przecież nie będę brać taksówki znowu,żeby tak daleko paczkę odebrać :o.....a tutaj wszystko mokre i leje,on patrzy na mnie jak na wariatke,ale dał mi paczkę i lecę z nią w stronę domu,cały czas po tej trawie śliskiej i jak się nie poślizgnęłam i jak długa leżę :lol::lol::lol:.....no żesz,całe spodnie od pidżamy muszę znów prać i szlafrok też hahahaha :lol::lol::lol:.....normalnie szkoda,że nie ma tego nagranego,bo bym sie chyba ze śmiechu posikała,jakbym siebie zobaczyła :lol::lol::lol:.....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Laska !!!!!!!

 

Ty tu nas kochana nieściemniaj i niezagaduj

 

tylko wrzucaj zdjęcie z balu bo nas ciekawosc zjeeeeeeeeeee......... :o :o :o :o :o

 

 

8) 8) 8) 8) 8)

 

pozdrowionka i całuski :p

 

Hehehe Gosia,cały zestaw jest na NK :lol::lol: a reszta na kamerze - o matko!! :o:o:lol:....była dedykacja dla chłopaków z Polski i ja kamerowałam jak śpiewają Mamma mia! i jak to odsłuchalismy w domu to myślałam,że się poryczę ze śmiechu :lol::lol::lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No nie moge....:lol: aż się trzęsę ze śmiechu :lol::lol:....a ręce mi się trzesą z zmina :lol:....

 

:lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:

 

historia świetna.....hi hi hi

a pogoda dzis rzeczywiscie płacząca :cry: strach wyjrzec przez okno :o

musiałas wyglądac bombowo na tym trawniku w szlafroczku :lol:

szkoda ze nie miałas jeszcze wałków na głowie albo papilotów :lol: :lol: :lol:

 

:p :lol: :p :lol: :p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No nie moge....:lol: aż się trzęsę ze śmiechu :lol::lol:....a ręce mi się trzesą z zmina :lol:....

 

:lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:

 

historia świetna.....hi hi hi

a pogoda dzis rzeczywiscie płacząca :cry: strach wyjrzec przez okno :o

musiałas wyglądac bombowo na tym trawniku w szlafroczku :lol:

szkoda ze nie miałas jeszcze wałków na głowie albo papilotów :lol: :lol: :lol:

 

:p :lol: :p :lol: :p

 

Hehehe to by dopiero wyglądało :lol:....ale jak sobie pomyslę,że ktoś mógł mnie widzieć,to aż się smieję sama do siebie :lol::lol:.....jak opowiem dziś Waldiemu,jak sie poświęciłam,żeby jego paczkę odebrać,to będzie mnie nosił na rekach :lol::lol::D:wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...