wuuju 21.02.2010 19:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Lutego 2010 Powierzchnia ogrzewana , ok 150m2, sciany nieogrzane z porothermu 39cm. temperatura taka jak w calej Polsce teraz juz troche ponizej zera.Czytam na forum to ludzie przy -8 maja spalanie w granicach 12-15m3/dobe.mi przy P1 45stopni tyle spalal, teraz przy P1-55 boje sie nawet patrzec. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wisnia1178 21.02.2010 19:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Lutego 2010 Witam ponownie Śledzę to forum od pewnego czasu,testuję również u siebie wasze rozwiązania ale nie osiągam podobnych efektów, fakt że piec chodzi na GZ 41.5 i na pewno pali go więcej ale pytanie o ile więcej aktualnie przy testach na t1 45 i temperaturze w domu 21 s. spala od 11-16 m3 ale problem polega na tym że tz nie równoważy się nigdy z tp, różnica wynosi od 12 do 14 st. Co można zrobić w takiej sytuacji? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
19501719500414 21.02.2010 19:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Lutego 2010 Witam, mam taki problem, ogrzewam teraz budowe, domek nie ogrzany o pow.130m2 plus garaz i 50m2 piwnicy w ktorych grzejniki sa wylaczone, mam ustawione P1-55, temp. P2 w granicach 40-42. ale obroty 2300-2500, strasznie duzo ciagnie gazu.w domu jest 18st. dlaczego tak dużo, po co Ci tak wysoka temperatura utrzymywana na budowie, starczy 10-12 C, budynek nie ocieplony, niewygrzany, zużycie stosowne do zapotrzebowania na ciepło, przy wentylatorze nic nie grzeb, po ociepleniu i wysuszeniu budynku będzie lepiej co bedzie jak zamieszkam???!!!wiadomo ociepleniu budynku cos da ale czy to wystarczy??Podejzewam ze cos z ustawieniami jest nie tak.serwisant przy pierwszym ustawieniu pytal ile pow.bede ogrzewal powiedzialem ze ok 200m2 i tak nastawil piec. druga sprawa ze jeszcze mam troche zapowietrzona jedna czesc podlogowki-czy to tez moze byc przyczyna?? Co moge zrobic!??! prosze o pomoc bo rachunki za gaz przychodza ogromne!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
19501719500414 21.02.2010 19:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Lutego 2010 Witam ponownie Śledzę to forum od pewnego czasu,testuję również u siebie wasze rozwiązania ale nie osiągam podobnych efektów, fakt że piec chodzi na GZ 41.5 i na pewno pali go więcej ale pytanie o ile więcej aktualnie przy testach na t1 45 i temperaturze w domu 21 s. spala od 11-16 m3 ale problem polega na tym że tz nie równoważy się nigdy z tp, różnica wynosi od 12 do 14 st. Co można zrobić w takiej sytuacji? co rozumiesz pod pojęciem, nie równoważy się nigdy? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pawlok 21.02.2010 21:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Lutego 2010 Powierzchnia ogrzewana , ok 150m2, sciany nieogrzane z porothermu 39cm. temperatura taka jak w calej Polsce teraz juz troche ponizej zera.Czytam na forum to ludzie przy -8 maja spalanie w granicach 12-15m3/dobe.mi przy P1 45stopni tyle spalal, teraz przy P1-55 boje sie nawet patrzec. Jak rozumiem nie budowałeś ściany jednowarstwowej na ciepłej zaprawie itp itd ? Hmm znajdź sobie jakiś kalkulatorek do wyliczenia U albo OZC, akurat nie mogę teraz nic ciekawego znaleźć ale np tu: http://www.cekol.pl/swiat_profesjonalistykalkulator_doboru_wlasciwej_grubosci_izolacji.htm symulacja dla; 1) cegły kratówki 39 cm bez ocieplenia u=1,15 2) ta sama cegła i 10cm styropianu u=0,31 Trzy razy mniejsze straty ucieczki ciepła przez mury. Podobnie pewnie będzie dla ceramiki polaryzowanej. Jak jeszcze powiedzmy nie masz tynku wewnerznego to mogą być mini szczeliny mimo technologii na pióro. Hmm a jeszcze pewnie mostki przy oknach no bo przecież np warstwa izolacji nie wchodzi na ramy itp itd. Moim zdaniem jeżeli piec Tobie dogrzewa pomieszczenie to po prostu masz duże zapotrzebowanie na ciepło w związku z brakiem izolacji termicznej. pozdrawiam Pawlok Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wisnia1178 22.02.2010 05:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Lutego 2010 co rozumiesz pod pojęciem, nie równoważy się nigdy? temperatura TZ nigdy nie równa się temperaturze TP nawet kiedy piec chodzi bez regulatora pokojowego nawet całą dobę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pawlok 22.02.2010 07:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Lutego 2010 temperatura TZ nigdy nie równa się temperaturze TP nawet kiedy piec chodzi bez regulatora pokojowego nawet całą dobę. A gdy chodzi z regulatorem - jakim ? Czyli przez 100% czasu masz go w trybie pracy ? pozdrawiam Pawlok Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
19501719500414 22.02.2010 10:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Lutego 2010 co rozumiesz pod pojęciem, nie równoważy się nigdy? temperatura TZ nigdy nie równa się temperaturze TP nawet kiedy piec chodzi bez regulatora pokojowego nawet całą dobę. też bym tak chciał to se ne da, Pane Havranku musiałbyś mieć dom zero-energetyczny, ale faktem jest, że na podstawie różnicy zasilania i powrotu, masz dość duże zużycie ciepła z tym, że nie wiem ile i jak grzejesz, Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Krzysztof BB 23.02.2010 15:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Lutego 2010 Poczytaj o kotłach kondensacyjnych, popatrz na charakterystykę sprawności – tak je zrobili by grzać niskotemperaturowo przy niskiej mocy - by osiągać jak najwiekszą sprawność! Przykładowa stronka z charakterystyką: http://www.kotly.pl/ABC_ogrzewania_kondensacyjne_kotly_gazowe.php?artykul=czym_rozni_sie_kociol_kondensacyjny_od_tradycyjnego pozdrawiam Pawlok No ale przecież to nic nie wnosi do dyskusji. Podają, że typ A o parametrach pracy 40/30C ma większą sprawność niż inne no i ci z tego wynika? Mój MCR załóżmy jak w tym linku pracuje przykładowo z tz 40C/tp=30C zapewne na minimum mocy tj 6kW i nie taktuje. Powiedz mi w takim razie z jaką moca i TZ pracowałby kocioł z teoretycznym minimum 3kW w tych samych warunkach? Takie rozwazania hipotetyczne: Zakładam że MCR z mocą 6kW pracuje np 3 godziny i uzyskujesz temperaturę pomieszczenia pytanie czy piec X też za 3 godziny dogrzeje pomieszczenie pracując z mniejszą mocą czy ją zwiększy aby ten czas skrócić? W sytauacji kiedy się ociepla to mój kocioł otrzymuje wyżsżą TP i się wyłącza bo ma nadmiar mocy - zgoda mógłby pracowac dłużej z mniejszą mocą i wyłączyć później ale czy to coś da poza różnicą w mniejszej ilości startów kotła? W moim przypadku zresztą podejrzewam, że jeden i drugi będzie taktował bo u mnie termostaty odcinają obiegi i obciążenie układu drastycznie maleje. Chyba musiałbym miec kocioł o minimum 0,1 kW:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pawlok 23.02.2010 22:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Lutego 2010 No ale przecież to nic nie wnosi do dyskusji. Podają, że typ A o parametrach pracy 40/30C ma większą sprawność niż inne no i ci z tego wynika?) To że mniej gazu zużyjesz - wykresy pokazują dla 40/30 modulacja 15% - 109% sprawności dla 100% - 102,5%. trzeba by zrobić dokładny wykres by odczytać dokładniej parametry . Jak widać krzywe zależności temp wody w obiegu i modulacji mocy kotła mają dla wyższych temp wody ostrzejsze nachylenie a tym samym sprawność maleje szybciej. Zakładam że MCR z mocą 6kW pracuje np 3 godziny i uzyskujesz temperaturę pomieszczenia pytanie czy piec X też za 3 godziny dogrzeje pomieszczenie pracując z mniejszą mocą czy ją zwiększy aby ten czas skrócić? ) Muszę powiedzieć ze dałeś fajny matematyczny problem zbyt późna pora bym go tu szybko rozwiązał ale przy chwili wolnej pomyśle:-) Chyba ze ktoś poda już gotowe wyniki takich analiz bo pewnie to studenci na polibudach w ramach laborek to analizują A hipotetyzując - z mocą 6 kW - przez trzy godziny pracy zużyjesz 1,95m3 gazu (ktoś tu podawał zużycie 0,65 m3 na godzine pracy na minimum naszego kotła) . Postawiłbym hipoteze że przy pracy teoretycznej na mniejsze modulacji a więc z większą sprawnością - nawet pracując dłużej zużyjesz mniej gazu - pytanie o jakim rzędzie wielkości mówimy , ile to będzie mniej (to by trzeba policzyć )? W moim przypadku zresztą podejrzewam, że jeden i drugi będzie taktował bo u mnie termostaty odcinają obiegi i obciążenie układu drastycznie maleje. Jakie termostaty ? Chyba musiałbym miec kocioł o minimum 0,1 kW:) A jakie masz zapotrzebowanie na ciepło ? Wtedy znasz optymalną teoretyczną moc kołla dla Twojego budynku. pozdrawiam Pawlok Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Krzysztof BB 24.02.2010 11:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Lutego 2010 No ale przecież to nic nie wnosi do dyskusji. Podają, że typ A o parametrach pracy 40/30C ma większą sprawność niż inne no i ci z tego wynika?) To że mniej gazu zużyjesz - wykresy pokazują dla 40/30 modulacja 15% - 109% sprawności dla 100% - 102,5%. .... Ale to to ja wiem przecież nikt nie mówi o zwiększaniu temperatury powyżej 40C. Mnie interesuje z jaką mocą wtedy piec pracuje a z obserwacji wynika że z różną czasem potrafi dobrze ponad 10kW używać a czasem np 7-8 kW. Muszę powiedzieć ze dałeś fajny matematyczny problem zbyt późna pora bym go tu szybko rozwiązał ale przy chwili wolnej pomyśle:-) Chyba ze ktoś poda już gotowe wyniki takich analiz bo pewnie to studenci na polibudach w ramach laborek to analizują A hipotetyzując - z mocą 6 kW - przez trzy godziny pracy zużyjesz 1,95m3 gazu (ktoś tu podawał zużycie 0,65 m3 na godzine pracy na minimum naszego kotła) . Postawiłbym hipoteze że przy pracy teoretycznej na mniejsze modulacji a więc z większą sprawnością - nawet pracując dłużej zużyjesz mniej gazu - pytanie o jakim rzędzie wielkości mówimy , ile to będzie mniej (to by trzeba policzyć )? No i cały czas o tym mowa aby ogrzac np 100l wody trzeba zuzyć określoną ilość energii i pytanie czy jej zużycie będzie większe przy grazniu mocniejszym i krótszym czy słabszym i dłuższym. Wczoraj zrobiłem doświadczenie ograniczyłem moc max pieca do 8kW podniosłem TZ z 36 na 40C i wiesz co nijak nie chciał podnieść tej temperatury obiegu mało tego nie był w stanie zwiększyć temperatury zasilania bo zanim zdążył ogrzać wodę to odpłynęła.. Jakie termostaty ? No takie normalne mam 1 w każdym pomieszczeniu. Chyba musiałbym miec kocioł o minimum 0,1 kW:) A jakie masz zapotrzebowanie na ciepło ? Wtedy znasz optymalną teoretyczną moc kołla dla Twojego budynku. pozdrawiam Pawlok U mnie objętość grzanej wody dla kotła jest zmienna. Kiedy wszystkie termostaty są otwarte to ma dużo wody do ogrzania i zwiększa moc. Można powiedziećc że wtedy moc kotła jest optymalna dla mojego budynku. Kiedy jednak część z nich się wyłączy (zamknie zawory na rozdzielaczu) jego obciążenie drastycznie spada i z powodu przyrostu temperatury wyłącza się tzn. czasowo taktuje bo te otwarte obiegi coś tam wody pobierają. Jeśli ktoś grzeje całość na 1 termostat piec się wyłącza na kilka agodzin to ja nie widzę problemu z nadmiarowością przy kotle o min. mocy 6kW - z pewnością taka moc jest adekwatna do przeciętnych domów i nie ma potrzeby wchodzić w piece o mniejszej mocy zwłaszcza kiedy są droższe. Niemniej pomyślałem o ograniczeniu mocy maksymalnej ustawiłem w moim MCR P17 na 20 czyli 10kW - w przypadku mojego układu CO pracującego ciągle może to dać oszczędności. Wynika to z tego że po otworzeniu obiegu na powrót dostaje się chłodniejsza woda co powoduje modulowanie w górę - zaobserwowałem obroty wentylatora czasem ponad 2 tys obr. Najlepiej jednak myślę byłoby mieć duży bufor podgrzać go pełną mocą potem kocioł odpoczywa a bufor zasila instalację - tak jak ma Piczman. Przy kotle widzę tylko możliwość zmniejszenia mocy grzania apoprzez redukcję przepływów do minimum - wolniej płynąca woda bardziej się nagrzewa ale tu też jest ograniczenie tj TP moze być o 10C chłodniejsze. No i tu też mam zagwozdkę jak to rozumieć bo u mnie np. na początku grzania różnica przekracza 10C potem spada do 8C. Pytanie kiedy ta różnica powinna wynosić 10C? Do tego dochodza zmienne warunki odbioru ciepła - przy mrozach woda wraca bardziej wychłodzona a w cieplejsze dni mniej. To powoduje różne wyniki pomiarów TZ/TP. Przecież tak naprawdę to nie jest do wyregulowania możliwe! Wszyscy tu próbują regukować piec a tymczasem często krecią robotę robi przepływ wody w instalacji. Wystarczy że podkręcę na przepływomierzach o 0,5l/min w górę i już modulacja idzie w górę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
LAMP 24.02.2010 17:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Lutego 2010 W kwestii czy lepiej mniejszą mocą ale dłużej, czy też krócej a wyższą - robiłem niedawno mały eksperyment. Bawiłem się ustawieniami krzywej dla obwodu grzejnikowego dla którego na każdym z grzejników są zawory termostatyczne. Zmieniałem krzywą grzewczą od 0,5 do 1,2 przytrzymując przez 2 doby każdą wartość. Zawory odcinały oczywiście dopływ wody przy osiągnięciu zadanej temperatury pomieszczenia. Różnice w zużyciu gazu były stosunkowo niewielkie - pomiędzy najniższą a najwyższą krzywą poniżej 8% Wynikały one chyba właśnie z różnej sprawności całego układu przy określonych Tz i Tp wynikających z krzywych. Faktycznie zaobserwowałem dużo dłuższe wyłączenia pieca przy wyższych krzywych. Przy niskich krzywych, aby uzyskać zadaną temperaturę w pomieszczeniach, musiałem jednak nieznacznie "podkręcić" temperaturę na głowicach termostatycznych. Jednocześnie przy wyższych krzywych, odczuć można było wyraźniejsze ciepło bijące od grzejników (wyższa Tz), co przekłada się na subiektywnie większy komfort cieplny. Tyle doświadczenia. PozdrawiamLech Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pawlok 25.02.2010 11:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lutego 2010 Ale to to ja wiem przecież nikt nie mówi o zwiększaniu temperatury powyżej 40C.Mnie interesuje z jaką mocą wtedy piec pracuje a z obserwacji wynika że z różną czasem potrafi dobrze ponad 10kW używać a czasem np 7-8 kW.[/b] Czy nie mówiłeś o zwiększaniu temperatury to dopiero teraz się dowiedziałem Z moich obserwacji na aktualnych parametrach - kocioł nie pracuje z mocą większą niż min tzn albo odczyt na celci 1 albo na wyświetlaczu kotła nF=13 sporadycznie pojawia się 14. No i cały czas o tym mowa aby ogrzac np 100l wody trzeba zuzyć określoną ilość energii i pytanie czy jej zużycie będzie większe przy grzaniu mocniejszym i krótszym czy słabszym i dłuższym. Wszytko prawda tylko nie uwzględniasz współczynnika sprawności! Raz ją grzejesz ze sprawnością 109% a raz 107% powiedzmy. Dostarczając tą sama ilość gazu wytworzysz rożna ilość energii! No takie normalne mam 1 w każdym pomieszczeniu. Ręczna regulacja na grzejnika czy jakieś z automatyzowane sterowanie ? U mnie objętość grzanej wody dla kotła jest zmienna. Kiedy wszystkie termostaty są otwarte to ma dużo wody do ogrzania i zwiększa moc. Można powiedziećc że wtedy moc kotła jest optymalna dla mojego budynku. Sadziłbym raczej ze moc zależy od pobierania przez budynek wytworzonej energii - bo nawet przy otwartym termostacie - ma on ograniczenie górnej temperatury przy której i tak się zamknie. Kiedy jednak część z nich się wyłączy (zamknie zawory na rozdzielaczu) jego obciążenie drastycznie spada i z powodu przyrostu temperatury wyłącza się tzn. czasowo taktuje bo te otwarte obiegi coś tam wody pobierają. Po prostu układ grzewczy nie ma jak oddać wytworzonej energii. mocy 6kW - z pewnością taka moc jest adekwatna do przeciętnych domów i nie ma potrzeby wchodzić w piece o mniejszej mocy zwłaszcza kiedy są droższe. O pierwszej tezie mówi zapotrzebowanie Twojego domu na Ciepło. - moim zdaniem dla nowych domów 6kW to troszkę za dużo A co dopiero przy mniejszych domkach o powierzchni rzędu 100m2? Druga teza prawdziwa - dlatego wybrałem tego Dietrecha stosunek jakości (min modulacja 25%) do ceny Niemniej pomyślałem o ograniczeniu mocy maksymalnej ustawiłem w moim MCR P17 na 20 czyli 10kW - w przypadku mojego układu CO pracującego ciągle może to dać oszczędności. Naprawdę wcześniej kocioł pracował ci jako CO na mocy > 50% ???? jakie masz zapotrzebowanie budynku na ciepło - to jest klucozwa sprawa. Najlepiej jednak myślę byłoby mieć duży bufor podgrzać go pełną mocą potem kocioł odpoczywa a bufor zasila instalację - tak jak ma Piczman. Czy tego prościej nie osiągnąłbyś sterowaniem ? Do tego dochodza zmienne warunki odbioru ciepła - przy mrozach woda wraca bardziej wychłodzona a w cieplejsze dni mniej. To powoduje różne wyniki pomiarów TZ/TP. Przecież tak naprawdę to nie jest do wyregulowania możliwe! A od czego masz pogodówkę i dobranie krzywej najbardziej optymalnej dla Twojego domu ? Wszyscy tu próbują regukować piec a tymczasem często krecią robotę robi przepływ wody w instalacji. Wystarczy że podkręcę na przepływomierzach o 0,5l/min w górę i już modulacja idzie w górę. Tego nie rozumiem po co regulujesz na przepływomierzach - masz tak znaczne odległości długości pętli do grzejników ? Woda musi mieć czas by kaloryfer mógł oddać ciepło przez nią transportowane. pozdrawiam Pawlok Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pawlok 25.02.2010 11:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lutego 2010 . Różnice w zużyciu gazu były stosunkowo niewielkie - pomiędzy najniższą a najwyższą krzywą poniżej 8% ....... Jednocześnie przy wyższych krzywych, odczuć można było wyraźniejsze ciepło bijące od grzejników (wyższa Tz), co przekłada się na subiektywnie większy komfort cieplny. T Lech No 8% to nie dużo ? Pytanie czy ti tez nie mamy do czynienia z jakąś krzywą np liniową w odniesieniu np do waruków zewnetrznych .... Oczywista sprawa że wyższa temperatura wody zasilania to subiektywne lepsze odczuwanie ciepła z grzejnika. Taki efekt boleśnie odczuwa się przy przejściu z grzania węglowego w starych instalacjach gdzie raz na piecu jest 50 a raz 70 na nowe gazowe instalacje - ludzie w domu mają ciepło ale odczuwają ze nie jest to takir ciepło jak na węglu pozdrawiam Pawlok Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
LAMP 25.02.2010 17:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lutego 2010 No 8% to nie dużo ? Pytanie czy ti tez nie mamy do czynienia z jakąś krzywą np liniową w odniesieniu np do waruków zewnetrznych .... Wydaje mi się że 8% to jednak nie tragedia wziąwszy pod uwagę mogące pojawić się błędy pomiarów, zważając na w miarę stałe, ale jednak nie idealnie powtarzalne warunki pomiaru i choćby nierówne zapotrzebowanie na ciepłą wodę czy gotowanie. Celem doświadczenia było jednak uzyskanie odpowiedzi czy lepiej dłużej i z niższą temperaturą czy krócej i z wyższą - różnica 8% na korzyść dłużej i z niższą Tz. Chyba że dla kogoś komfort cieplny pieca węglowego - bezcenny Lech Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Krzysztof BB 26.02.2010 09:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Lutego 2010 Czy nie mówiłeś o zwiększaniu temperatury to dopiero teraz się dowiedziałem Z moich obserwacji na aktualnych parametrach - kocioł nie pracuje z mocą większą niż min tzn albo odczyt na celci 1 albo na wyświetlaczu kotła nF=13 sporadycznie pojawia się 14. O zwiększaniu tak ale w zakresie niskich temperatur raczej nigdy nie zasilałem układu pow. 45C. Wszytko prawda tylko nie uwzględniasz współczynnika sprawności! Raz ją grzejesz ze sprawnością 109% a raz 107% powiedzmy. Dostarczając tą sama ilość gazu wytworzysz rożna ilość energii! Producent podaje sprawnośc dla parametru 40/30 109% Jaka jest sprawność przy 32/26? bo z takimi parametrami mój pkocioł najczęściej pracuje? Ręczna regulacja na grzejnika czy jakieś z automatyzowane sterowanie ? Cięzko nam się dogadać - NIE MAM GRZEJNIKÓW! Zawory są na rozdzielaczu w kotłowni dla 6 pomieszczeń i działają one na zasadzie 0-1 w zależności od sygnału z termostatów. To oznacza, że przy wszystkich zaworach otwartych mój kocioł ma 100l wody do ogrzania a przy zamkniętych nie ma co ogrzewać. Przy otwartym np 1 zaworze każdy kocioł ma nadmiar mocy i tu sprawdziłby się znacznie lepiej bufor. Sadziłbym raczej ze moc zależy od pobierania przez budynek wytworzonej energii - bo nawet przy otwartym termostacie - ma on ograniczenie górnej temperatury przy której i tak się zamknie. Też tego nikt nie neguje. Nie w tym jednak rzecz zakładamy pewne stałe wartości i skupiamy się na optymalizacji sterowania. Po prostu układ grzewczy nie ma jak oddać wytworzonej energii. Inaczej jak pompujesz 100% wody w układzie a inaczej jak 30% - widzę, że nie czujesz bluesa:( O pierwszej tezie mówi zapotrzebowanie Twojego domu na Ciepło. - moim zdaniem dla nowych domów 6kW to troszkę za dużo A co dopiero przy mniejszych domkach o powierzchni rzędu 100m2? 100m2 to szopka a nie dom tam to zgoda 6kW za dużo. U mnie 6 kW jest OK zwłaszcza, że jeszcze garaż podgrzewam. Jak obserwuję przy pracy z 80% obciążeniem wody piec i tak moduluje ponad minimum a moduluje m.in. również w zależności od prędkości przepływu wody w instalaacji. Naprawdę wcześniej kocioł pracował ci jako CO na mocy > 50% ???? jakie masz zapotrzebowanie budynku na ciepło - to jest klucozwa sprawa. A gdzie to widzisz to >50% ? Kocioł pracuje podobnie jak przy podgrzewaniu zasobnika startuje z mocą zależną od temp. powrotu i t. zadanej. Im większa różnica tym większa moc. Oczywieste więc że z początku spala więcej ale też grzeje wydajniej. Potem moduluje do minimum. Ograniczenie P17 do 20 (2000 obr. wentylatora) spowoduje że dłużej będzie podgrzewał wodę w obiegu ale też nie przekroczy 10kW nawet w początkowej fazie grzania. jaki będzie efekt nie wiem. Próbowałem ustawić P17 na 15 ale wówczas kocioł miał problem podnieść tempeeraturę tzn jeśli miałem ustawione np 35 i zmieniłem ręcznie na 40 to po dłuższym czasie dalej miałem na zasilaniu 35C. Wniosek był taki że ciut trzeba zwiększyć na razie ustatwiłem 20. Najlepiej jednak myślę byłoby mieć duży bufor podgrzać go pełną mocą potem kocioł odpoczywa a bufor zasila instalację - tak jak ma Piczman. Czy tego prościej nie osiągnąłbyś sterowaniem ? A kto mówi że go nie mam? Mam tylko inne! Sterowanie typowe ma dla mnie sporo wad a największa to pomieszczenie reprezentatywne - które to ma niby być? Znajomi tak grzeją Kocioł wali 55C na podłogówkę mocno nagrzewa płytę potem się wyłącza i podłoga stygnie ileś tam godzin aż w reprezentatywnym spadnie TPom. zadana. Nie trzeba chyba mówić że okresami mają za ciepłą podłogę i trudno im regulować temperaturę niezależnie. U mnie możnaa regulować tp niezależnie można wyłączać ponmieszczenia z ogrzewania i można też grzać wszystko non stop mam wybór. Problem w tym systemie jest to, że zmienia się znacznie obciążenie układu co dla kotła nawet 3 kW jest nie do przeskoczenia. Są okresy kiedy przykładowo do ogrzania jest zaledwie 1 pętla 40mb rurki fi 16. a są teżz okresy że kocioł musi pracować chwilowo z większą mocą niż 6 kW. Jak pisałem bufor załatwiłby sprawę lepiej niż jakiekolwiek sterowanie kotłem, który wówczas pracowałby podobnie jak przy cwu. Resztą zajęłoby się sterowanie pdołogówki mieszając zimną wodę z powrotu i gorącą z bufora w oparciu o sterowanie pogodowe zaworem 3d. A od czego masz pogodówkę i dobranie krzywej najbardziej optymalnej dla Twojego domu ? To mam ale nie na piecu jak pisałem i nie o to mi chodziło. Pogodówka to odrębny temat. Zalecana różnica temperatur zasilania i powrotu przy podłogówce to 10C. Pytanie jest rodzaju w którym momencie mierzone? Kiedy startujemy z grzaniem ta różnica jest spora pow 10C potem stopniowo maleje osiągamy to 10C a potem schodzi do mniej niż 10C np 7-8. W jaki sposób należy regulowac tą różnicę TZ/TP? Jak pisałem większy przepływ powoduje wzrost modulacji mocy i spadek ciśnienia, mniejszy nadmierne wychładzanie wody powrotu (pomińmy tu własności budynku) i też wzrost modulacji -Gdzie leży złoty środek? Tego nie rozumiem po co regulujesz na przepływomierzach - masz tak znaczne odległości długości pętli do grzejników ? Woda musi mieć czas by kaloryfer mógł oddać ciepło przez nią transportowane. pozdrawiam Pawlok Jak wyjaśniałem próbuję różnych wartości przepływu wody w instalacji celem znalezienia optymalnych wartości. To również ma wpływ na pracę kotła. Jak szybciej zagotujesz 10 litrów wody w garnku czy kiedy popłynie krążąc w rurce? A jeśli krąży w rurce to jaka prędkość przepływu jest optymalna? Czy lepiej ten garnek podgrzewać 100% płomieniem czy 25%. Tego typu pytania zadaję i raczej nikt na nie jest w stanie odpowiedzieć. Chyba trzeba będzie zgłębić nieco wiedzy z zakresu termodynamiki:( Póki co tak ustawiłem cwu że przy grzaniu zasobnika kocioł nie przekracza 57C więc grzeje go dłuzej co raczej mi nie przeszkadza ale w zakresie kondensacji. Zaznaczam, że robię to czystej ciekawości bo jako tako na dzień dzisiejszy pomimo niedokończej budowy i pewnych strat ciepła tym faktem spowodowanych generalnie od strony ekonomicznej nie jest źle no ale chcę wiedziec czy nie może być lepiej:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pawlok 26.02.2010 12:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Lutego 2010 Producent podaje sprawnośc dla parametru 40/30 109% Jaka jest sprawność przy 32/26? bo z takimi parametrami mój pkocioł najczęściej pracuje? I to jest dobre pytanie, czy gdzieś są odpowiednie dokładne wykresy dla naszego kotła? Inaczej jak pompujesz 100% wody w układzie a inaczej jak 30% - widzę, że nie czujesz bluesa:( No i stała się jasność jaki masz układ CO:-) A co do powyższego cześciowa prawda bo zależy to jeszcze jak masz zwymiarowaną moc układu grzewczego. Bowiem zamykając x pętli pozostałe będą dogrzewać również pośrednio pomieszczenia z pętlami zamkniętymi (nie sądze byś pomieszczenia ogrzewane miał między sobą odizolowane) tak więc układ na otwartych pętlach może się szybciej ochładzać. 100m2 to szopka a nie dom tam to zgoda 6kW za dużo. A to już Twoja subiektywna opinia - 100m dla niektórych może być rozwiązaniem optymalnym.. Jak obserwuję przy pracy z 80% obciążeniem wody piec i tak moduluje ponad minimum a moduluje m.in. również w zależności od prędkości przepływu wody w instalaacji No a jakie masz zapotrzebowanie na ciepło ? Bo z tego można wywnioskować tylko jedno gdy ogrzewasz 80% powierzchni to kocioł z 6kW się nie wyrabia. Ograniczenie P17 do 20 (2000 obr. wentylatora) spowoduje że dłużej będzie podgrzewał wodę w obiegu ale też nie przekroczy 10kW nawet w początkowej fazie grzania. jaki będzie efekt nie wiem. Stąd mi sie wzieło te 50%. Sterowanie typowe ma dla mnie sporo wad a największa to pomieszczenie reprezentatywne - które to ma niby być? Znajomi tak grzeją Kocioł wali 55C na podłogówkę mocno nagrzewa płytę potem się wyłącza i podłoga stygnie ileś tam godzin aż w reprezentatywnym spadnie TPom. zadana. Te w którym najwięcej przebywasz, jest największe itp itd u mnie to salon z otwartą kuchnią i szerokim otwartym wyjściem na korytarz. Jak na sterowniku mam 21 stopni to na stole jadalnianym 21,8 a na blacie kuchennym 20,5 Tak grzejąc w święta gwiazdkowe w jednym z górnych pokoi dla gości otwarłem na kaloryferze termostat na maxa co by za zimno nie było - skutek we wigilie wieczorem uzyskałem tam 25 stopni Teraz góre mam ustawiona na termostatach na 19 stopni i jest jak dla nas w porządku. A co Twoich znajomych prawdopodobnie maja źle dobrane parametry sterowania powodujące że grzeją zbyt krótko zbyt mocno a kwestia jaki i kocioł i czym sterują bo przypomina to zachowanie jakbyśmy naszego chcieli eurosterem sterować. Problem w tym systemie jest to, że zmienia się znacznie obciążenie układu co dla kotła nawet 3 kW jest nie do przeskoczenia. Są okresy kiedy przykładowo do ogrzania jest zaledwie 1 pętla 40mb rurki fi 16. a są teżz okresy że kocioł musi pracować chwilowo z większą mocą niż 6 kW. Jak pisałem bufor załatwiłby sprawę lepiej niż jakiekolwiek sterowanie kotłem, który wówczas pracowałby podobnie jak przy cwu.[/b] I to w Twoim przypadku przy dużej bezwładności układu może mieć sens. A tak swoją drogą w największe mrozy podłogówka spisała się na 100% ? Czy lepiej ten garnek podgrzewać 100% płomieniem czy 25%. Tego typu pytania zadaję i raczej nikt na nie jest w stanie odpowiedzieć. Chyba trzeba będzie zgłębić nieco wiedzy z zakresu termodynamiki:( ] Porównania do garnka zbyt uproszone - wymiennik w kotle to jednak inna technologia , zupełnei inne warunki pracy... ale chcę wiedziec czy nie może być lepiej:) I to jest podstawa pozdrawiam Pawlok Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Krzysztof BB 26.02.2010 14:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Lutego 2010 Te w którym najwięcej przebywasz, jest największe itp itd u mnie to salon z otwartą kuchnią i szerokim otwartym wyjściem na korytarz. Jak na sterowniku mam 21 stopni to na stole jadalnianym 21,8 a na blacie kuchennym 20,5 No a jak rozpalę w kominku a żona włączy piekarnik? Wtedy kocioł się wyłączy i inne pomieszczenia będą zimne I to w Twoim przypadku przy dużej bezwładności układu może mieć sens. A tak swoją drogą w największe mrozy podłogówka spisała się na 100% ? Oczywiście - a dlaczego miałaby się nie spisać? Porównania do garnka zbyt uproszone - wymiennik w kotle to jednak inna technologia , zupełnei inne warunki pracy... pozdrawiam Pawlok To nie porównania tylko takie rozważania. To jak - nie interesuje Cię wpływ prędkości przepływu wody w instalacji na modulację kotła? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pawlok 26.02.2010 19:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Lutego 2010 No a jak rozpalę w kominku a żona włączy piekarnik? Wtedy kocioł się wyłączy i inne pomieszczenia będą zimne[/b] Nie mam kominka A na powaznie w sterownikach jest funkcja kompensująca wpływ pracy kominka. Piekarnik - nie ma szans podwyższyć mi temperatury na ok 45m2 a sterownik mam ustawiony w takim miejscu że ani wplyw kuchni, ani kaloryferów ani promieni słonecznych nie przekłamuje mi temperatury zadanej. Oczywiście - a dlaczego miałaby się nie spisać? A bo przeważnie projektuja podłogówkę + wsparcie grzejniczkami... To jak - nie interesuje Cię wpływ prędkości przepływu wody w instalacji na modulację kotła? W najmniejszym stopniu - skoro moje eksperymenty z ustawieniami dają efekt że kocioł pracuje na min a my odczuwamy komfort cieplny to nie mam motywacji by w te tematy schodzic, zresztą dla mojego domu pętle są poniżej 10m i ich dlugość jest znikomo istotna. pozdrawiam Pawlok Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Krzysztof BB 01.03.2010 13:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Marca 2010 W takim razie mamy zupełnie inne warunki pracy dla kotła i nie dogadamy się w kwestii optymalizacji.Co do kuchni to piekarnik potrafi mi podnieść temperaturę np 2 godziny pracy i studzenie ogrzewa kuchnię o 2-3C.Kominek w salonie ale, że otwarta jadalnia i kuchnia oraz hall to wpływa na te pomieszczenia.Nie rozumiem tej Twojej opcji na wpływ kominka jakby to miało mądrze działać? Co do projektu podłogówki to zaprojektowałem średnio 80W/m2 przy 45/35C (dla -20C) - wystarcza nawet jak dywany rzucę i pomimo nieocieplonego poddasza (odciętego drzwiami) oraz sporej ilości okien.Obecnie zasilam układ 31/25C.Nawet w łazience nie mam grzejnika.(zakładałem elektryczny ale okazuje się zbędny) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.