kala67 22.01.2011 09:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Stycznia 2011 Witaj Meganko:) ..dawno mnie nie było........a u Was TAKIE ZMIANY Kotek zajął już Waszą kanape, jada przy stole z talerzyka.....:) ...a tak serio to zazdrosze, że już macie tak fajnie, że mieszkacie..... a u mnie przestój:( Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Megana 25.01.2011 19:23 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Stycznia 2011 Hej Kalu masz rację, fajnie się mieszka U Ciebie czemu przestój? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kaśka73 26.01.2011 13:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Stycznia 2011 hej! przychodzę z rewizytą ale wam fajnie że już macie odbiór!!!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Megana 29.01.2011 14:22 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Stycznia 2011 Pozdrawiamy Cię Kasiu Jak były powodzie ( podtopienia), to myśleliśmy o Tobie, czy przypadkiem Was tam nie podlewa? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kaśka73 30.01.2011 20:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Stycznia 2011 Dzięki serdeczne że o mnie myślieliście (dobrze:)) było mi to bardzo potrzebne a co do podtopień to nasz dom pod górkę i dość daleko od rzeki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
taka_ja taki_on 03.02.2011 14:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Lutego 2011 Witammmmmmmm:) Dzisiaj troszkę cieplej na zewnatrz a mój Misiek znowu poszedł szaleć z piłą -przecina te wielkie kołki, bo szło się wykończyć z młotem i klinem, a tak potnie sobie i rabie. Myślałam, że tylko mój taki szalony dopóki nie usłyszałam piły u sąsiadów:D. Drewna mam jeszcze ale Misiek uznał -cieplutko jest, to trzeba pociąć. Swojej córce pokazywałam Waszą kotkę Meganę, którą widziała wcześniej i uznała, że Kubuś podobny jest do niej. Dzisiaj gdy zobaczyła leżącą ją na sofie, to się śmiała i powiedziała - chyba też taka rozpuszczona jak Kubuś i taka kotka psotka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Megana 05.02.2011 17:45 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Lutego 2011 Oj tak kotka psotka Teraz wciąż stoi pod drzwiami miuuczy żeby wyjść, wypuszczam ją, a ona wychodzi na minutę i za chwilę chce wejść z powrotem i potrafi tak wiele razy . Za to dzisiaj zrobiła mi pobudkę o ..................... 4:20. Jej metoda na to żeby ktoś wstał dał jej jeść i wypuścił na dwór to; wpada do sypialni, potem na łóżko, przebiega za naszymi głowami, wypada z pokoju, czeka. Jeśli nikt się nie rusz, to powtórka z rozrywki...... i tak do skutku. Czasem mam ochotę kocicy uszy wytargać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tatarak 07.02.2011 07:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Lutego 2011 Kicia Was po prostu skutecznie tresuje początki tresury zawsze są dla tresowanych trudne. ja mam potargane firanki na kilku oknach Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Megana 07.02.2011 20:12 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Lutego 2011 Kicia, to nas już sobie wytresowała hehehe Nasza kocica jest już starsza, to firankami się nie interesuje Na szczęście Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kaśka73 07.02.2011 20:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Lutego 2011 a ja myślałam naiwnie że to tylko mój kot taki pokręcony:)u nas wygląda to tak wskakuje na łóżko p r z e c h o d z i po mnie staje nos w nos i patrzy czy już otwarłam oko jeśli tak pędzi do miski i udaje umierającego z głodu ( ten głód to udaje rano 4 razy jak każde z nas wchodzi do kuchni) ale tylko mnie wyciąga bezczelnie z łóżka ps. firanek nie rusza uff... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
taka_ja taki_on 09.02.2011 20:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Lutego 2011 hahhaaaaaaaaaaaa.... Nasz to potrafi kilka razy biegać z naszego pokoju do drzwi tarasowych w salonie. A wyglada to tak: tup, tup tup -tylko słychać i skik -na parapet, potep skik na podłoge i oddalające się tup tup tup... Jeżeli to nie skutkuje, przybiega jakiś wkurzony chyba, bo zaraz specjalnie ostrzy pazury o łóżko. wie, ze zaraz napewno oboje zareagujemy, tak potrafi też drapać łóżko u córki... Gdy podnosze głowę to tylko słyszę jak woła i czeka patrząc się, czy wstałam, czy nie. Wstaję, to czeka w progu, jakby chciał sie upewnic, że idę. Nieraz wypuszczam jego przez okno. Dzisiaj wstał po 5-tej Wcześniej było tak, że nosem dotykał mojego, wtedy mało człek zawału nie dostał. i w ciemnościach słychać - miauuuuu.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dorbie 09.02.2011 21:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Lutego 2011 Ja mam tak samo!!!! I wszystko wyżarte, nawet pojemniki plastikowe w ktorych sa ciastka nadgryzione, cos zapakowane w folii, nawet bez jedzenia, musi nadgryźć, koszmar istny z tymi kotami:-0 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tatarak 10.02.2011 07:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Lutego 2011 Megana, moja niunia ma 4 lata, u nas jest od roku (kot z adopcji) - nie uznaje żadnych drapaków oprócz: dywanu w moim gabinecie, dużych tekturowych pudeł oraz firan:( z tymi firanami to jakieś fatum - poprzednia kocica była mądra i niczego nie zniszczyła... aż poszłam dziecko rodzić i tydzień mnie domu nie było - firana w łazience poszła w drzazgi. ale stwierdziłam, że mam to gdzieś, w TYM domu już nie wymieniam, do nowego sobie dopiero nowe kupie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
secam 12.02.2011 17:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Lutego 2011 Hejka Pisałem kilka dni temu ale chyba mi skasowało Michał, odniosnie naszej rozmowy o twardości wody Sprawdziłem twardość -w stopniach niemieckich mamy 15-16 a w polskich 270 czegoś tam no coś tam wg tabeli woda "znacznie twarda" Dzisiaj zgodnie z reklamą leroja "zostań boharterem we własnym domu sam zamontowałem filtr pod zlewem wyobraź sobie ze gdy odkręciłem zaślepkę była całą zabita około CENTYMETROWĄ warstwą miękkiego kamienia - nadmieniam ze pio 4 miesiacach od wprowadzenia czyli potwierdzają sie moje przypuszczenia ze niskie cisnienie w kranie to nie wodaciagi tylko zabite filterki w zaworkach Pozdrówka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Megana 12.02.2011 18:39 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Lutego 2011 Hej Seam, tylko zastanawiające jest to, że czasem ta woda leci normalnie, a innym razem nie leci tylko cieknie to tak pomijając ten kamień, który rzeczywiście jak leci woda to zostawia osad kamienia. Jak się budowaliśmy to ja o tym myślałam, żeby założyć jakiś zmiękczacz, ale jak wiesz kasa, kasa, kasa. Ale jak już ją będę miała, to na pewno założymy coś, bo niszczą się wszystkie zakupione rzeczy ( armatura itp.) Dziewczynki dorbie, tatarak, taka ja dzięki Bogu nasza kocica nic nie wyjada, nawet jak jest głodna, to z otwartego opakowania ( saszetka z mokrym jej jezeniem) sama sobie nie weźmie. Drapie tylko drapak i swój ulubiony mebel - zabrany ze starego mieszkania i na do niczego nie pasujący w salonie hehehe Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
secam 13.02.2011 10:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Lutego 2011 Hej Seam, tylko zastanawiające jest to, że czasem ta woda leci normalnie, a innym razem nie leci tylko cieknie to tak pomijając ten kamień, który rzeczywiście jak leci woda to zostawia osad kamienia. Jak się budowaliśmy to ja o tym myślałam, żeby założyć jakiś zmiękczacz, ale jak wiesz kasa, kasa, kasa. Ale jak już ją będę miała, to na pewno założymy coś, bo niszczą się wszystkie zakupione rzeczy ( armatura itp.) My przerabialismy temat około 2 tygodnie Bo okazuje sie ze nie jest taki prosty Panowie którzy sprzedają filtry niestety wciskają kity i trzeba był poszykać samemu - to znaczy Dosia szukała po mądrych książkach i w materiałach ze szkoły Okazuje się ze po zamatowaniu zmiękczacza woda wychodzi o twardości ZERO - to bardzo dobre dla pralki armatury urzadzen itd ale nie za bardzo do picia....... do picie mieekiej wody powoduje w długim czasie osteoporozę i choroby serca. Wtedy w komplecie trzeba kupic "osmzoe" filtr pod zlewozmywakowy który z powrotem zmineralizuje wode czyli tak zwana odwrócona osmoze z mineralizatorem. Zaletą tego jest ze woda do instalacji leci zmiekczona - a pijesz czysta zmineralizowaną, odpada kupowanie wody butelkowanej, filtr ma dwa kraniki jeden leci woda czysta po filtracji mechanicznej i weglowej a drugim ta sama tylko zmineralizowana i najonizowana i ona jest do picia na surowa ta wczesniejsza do gotowania, zdziwiony jestem bo smakowo jest nie do odróznienia z wodą Zywiec który zawsze opilismy Tak więc koszt jest niedosc ze zmiekczacza to jeszcze osmozy - zaoszczedza sie natomiast na wodzie butelkowanej , filtrach tupu "Brita" srodkach do prania ( daje sie połowe , nie dajesz nic do plukania, nie sypiesz np soli do zmywarki - i to naprawde działą ) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tatarak 14.02.2011 07:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Lutego 2011 Secam, mnie się zdawało, że twardość wody na wyjściu z filtra, to możesz sobie mniej więcej ustawić i nie musi wynosić zero? nie ma tam żadnej możliwości regulacji "stopnia zmiękczania"? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
secam 14.02.2011 09:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Lutego 2011 Secam, mnie się zdawało, że twardość wody na wyjściu z filtra, to możesz sobie mniej więcej ustawić i nie musi wynosić zero? nie ma tam żadnej możliwości regulacji "stopnia zmiękczania"? Cześć Zmiękczacz oczywiście ma coś takiego - polega to na dopuszczaniu za pomocą bajpasu wody nie zmiękczonej z instalacji, innej możliwości nie ma zmiękczacz sam z siebie zmiękcza zawsze do zera aż złoże się wyczerpie ( wtedy się złoże regeneruje samoczynnie ) Tylko wg mnie wtedy znowu wracamy do twardej (może trochę mniej wody) czyli kamień na armaturze itd Poza tym sam zmiękczacz nie rozwiązuje nic poza twardością wody - woda jest bez magnezu i wapnia ale dalej ma chlor i inne swiństwa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tatarak 14.02.2011 16:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Lutego 2011 Ok, a ten osmozowy filtr usuwa chlor i inne świństwa a coś dodaje? matko, kolejna rzecz, którą miałam już niby przemyślaną, a tu się okazuje, że guzik z pętelką help! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mayadaski 14.02.2011 17:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Lutego 2011 jessssuuu..ale Dosia to madra kobieta!! takie rzeczy wie...ide sie sama uczyc... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.