Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Gustowny C84 pod Wrocławiem - Małgoś, Michał i Megi


Megana

Recommended Posts

Megana!!!!!

 

Domek wygląda super.Piękny tynk.

Taki jaśniutki z tym ciemnym dachem.

Fajnie też prezentuje się loggia/nie wiem czy dobrze napisałam/

Jeszcze tylko zieleń i bajkowo.Możecie już się cieszyć.

Wydaje mi się,że w środku to dużo metrów jest.Prawda?

Twój kot to zachowuje się tak jak prawdziwy model na wybiegu.:rolleyes:

Krystyna

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 3,7k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Hej dziewczynki :)

Domek teraz też mi się podoba, szary kolor kleju nie jest moim ulubionym kolorem na murach,

ale udało się i został otynkowany :)

 

Ekipa od tynków

Jeśli chodzi o ekipę kładąc tynki, to w sumie jesteśmy zadowoleni.

Czyste ramy okien, były oklejone przez panów folią i przyklejone taśmą.

Na dole pod domem mieliśmy wysypane kamyczki, bo nie wiedzieliśmy kiedy będziemy tynkować,

więc folia czarna gruba została na nie położona. Jeśli były jakieś drobne poprawki,

to bez problemu i marudzenia zostały zrobione.

Jeszcze do położenia mozaika marmurit. Jeśli położą tak, jak widziałam na poprzednich ich robotach,

to będę zadowolona. Na dodatek cena za robociznę i i za to co zrobili, jest przyzwoita.

Materiały też trochę taniej niż w sklepie.

Kładli jeszcze raz klej+grunt+tynk+ inna cena za murki.

Wiem już , że u sąsiada na 99% mają kłaść i drugi też chyba się szykuje - to chyba tak źle nie jest położony ;)

 

Dobra rada - nie sadźcie nic pod domem za nim nie zrobicie podbitki i tynków.

Nawet jak się panowie starają ( a widziałam, że się starali - z obu ekip),

to zeskakując z rusztowań można rośliny zniszczyć.

U mnie juki przeżyły gdzieś tam pojedyncze listki się połamały ( większe straty były zrobione przez śnieg spadający z dachu, bo rosną na linii - muszę je przesadzić) , tulipany były posadzone w korze, prawie ich nie było widać, więc czubki zostały uszkodzone ( myślę, że to były liście), dalej rosną, żonkile też przeżyły, żurawkę otoczyłam kamieniami - żyje, tak więc dużych strat nie było :)

Jeśli ktoś chce namiary na ekipę od tynków lub obejrzeć na "żywo" to co zrobione, to proszę o kontakt na PW. :)

Musze wyjść z łóżka zrobić sobie mleko z czosnkiem i masełkiem :) :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj Małgosiu:)

Prawda, że domek z tynkiem wygląda całkiem inaczej? Bardzo ładny kolorek tynku - domyślam się, że Ty wybierałaś. Megana z miną sowy wygląda bardzo dostojnie. Nasz Puszek dostaje obecnie tzw. jobla z powodu nowej domowniczki:). Jak znajdę trochę więcej czasu, to skreślę parę słów w dzienniku i przedstawię ową nową domowniczkę. Tymczasem zdrowiej szybciutko i nie daj sie chorobie:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tataraczku,

leżę pod kołderką :(

Wysyłam na PW namiary :)

 

Iwonko, ostatnio o tobie rozmawialiśmy z Michałem, że się nie odzywacie :(

A może przyjedziecie do Sobótki na spotkanie??

Masz rację, kolor ja wybierałam hehehehe

Tak, tak szybko napisz co to za nowy domownik, bo w łóżku nie wysiedzę :)

Pozdrowienia dla Norberta :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Krysiu,

dziękuję za pochwały, metrów w domu mieszkalnych z garażem i kotłownią, to jakieś 125 m2, ale tylko dół.

Góra jest nie zamieszkana ( poddasze użytkowe) i pewnie nie będzie, chyba, że któreś z dzieci będzie chciało, to wtedy będziemy myśleć :)

My żeby nie łamać języków mówiąc logga, mówimy lola :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Megano - dom wydostojniał i wygląda na prawdę pięknie :) gratulacje!

 

A kocia sówka - miód na moje serce. Identycznie wyglądała moja nieodżałowana TuTu, nawet mówiłam do niej "sóweczko".

Ulubiony kot naszych sąsiadów (Koczilla) też wygląda identycznie jak Wasza kociczka. I też jak twierdzi moja córcia, jest podobna do sowy. Zreszta jak zobaczyłam tę fotkę, to rzeczywiście identycznie nastawia uszka. Niestety, moje kundle nie pozwalają biednej Koczilce już do nas przychodzić, a bardzo lubiła wylegiwać się na podgrzewanej podłodze i wszystkich moich kanapach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i $%&%$@&%#@$&%#$%&$@$%&$#@$#%$%&%$@&%#@$&%#$%&$

 

DOOOOOOOOOOOOOOPA BLADAAAAAAA!!!!!!!!!!!!!

 

Nie będzie nas, jestem uziemiona :cry::cry::cry::cry::cry::cry::mad::mad::mad::mad::evil::evil::evil::evil::evil::evil::cry::cry::cry::cry::cry::cry::cry::mad::mad::mad::mad::mad::mad::mad::mad::mad::mad::evil::evil::evil::evil::evil::evil::evil::evil::evil:

 

Jutro się dowiem co dokładnie, ale albo mam rozwaloną torebkę stawową, albo złamaną nogę w okolicach kostki. :mad::mad::mad::mad::mad::evil::evil::evil::evil:

 

Tak, że moi mili kochani Zlotowicze nie będziemy mieli tej przyjemności żeby się spotkać /z tymi, których znam/ i poznać / z tymi, których nie znam/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...