Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Gustowny C84 pod Wrocławiem - Małgoś, Michał i Megi


Megana

Recommended Posts

Witaj Małgosiu :D

Jak dobrze poczytać jakieś dobre wieści. Cieszę się, że macie jeden problem z głowy. Co prawda nie zazdroszczę pakowania i przeprowadzki, ale zawsze to przecież kolejny krok do przodu :D

Teraz trzymam kciuki za Was i życzę jak najszybszej realizacji marzeń o domku :D

 

Hej Iwonko, wielkie dzięki, trzymaj, trzymaj mocno :D :D :D

Przesłałam Ci dzisiaj z pracy e-maila z namiarami na Piotra, doszedł?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 3,7k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Witam

 

Jakos przez przypadek spojrzalam do twojego dziennika i komentarzy.

 

Moja dzialka to rowniez na razie badyle siegajace glowy ,ale na okolo pelno sasiadow :o .Musimy sie ostro za to brac ,tylko na razie za daleko mieszkam i nie wiem jak to zorganizowac ,zeby bylo dobrze.

W komentarzach bardzo fajna atmosferka panuje -szkoda tylko ,ze Zurawina jast daleko od Lisowic.Jak na razie nie widze nikogo z moich terenow.

Fajny kotek-tez mamy :D

 

Powodzenia w rozpoczeciu budowy i bede zagladala do Twojego Dziennika-chociaz towarzysko :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wysłąłem Ci namiary na Małgorzate S. dzwoń, powołaj sie sąsiedzko na mnie bo ona czasami lubi odmówić tak komuś z "ulicy".

ja tam jestem zadowolony - nie ma to jak kobita na budowie :D każdy budowlaniec wymięknie ;)

 

Secam - odpisałam na PW, no wiesz nie ma to jak płeć piękna ( trochę złudzeń nikomu nie zaszkodzi) :lol: :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

 

Jakos przez przypadek spojrzalam do twojego dziennika i komentarzy.

 

Moja dzialka to rowniez na razie badyle siegajace glowy ,ale na okolo pelno sasiadow :o .Musimy sie ostro za to brac ,tylko na razie za daleko mieszkam i nie wiem jak to zorganizowac ,zeby bylo dobrze.

W komentarzach bardzo fajna atmosferka panuje -szkoda tylko ,ze Zurawina jast daleko od Lisowic.Jak na razie nie widze nikogo z moich terenow.

Fajny kotek-tez mamy :D

 

Powodzenia w rozpoczeciu budowy i bede zagladala do Twojego Dziennika-chociaz towarzysko :D

 

Witaj MRS.CONSTR.

Cieszę się, że zajrzałeś do naszego dziennika!

Jeśli chodzi o badyle na działce i sąsiadów, to myślę, że jak popytać sąsiadów ( od razu zacieśnisz więzi sąsiedzkie). to się dowiesz:

- kto we we wsi ma dużo czasu i może za niewielką opłata zgolić badyle :lol: :lol: , ale niestety czytając dzienniki innych osób, stwierdzam, że ciężko się budować, gdy jest daleko. My mamy drogę znośnie blisko :) , nawet gdy są korki, to jedziemy najwyżej 45 min. - da się wytrzymać. Zresztą Michał dużo jeździ i właśnie w stronę Kłodzka z Wrocławia, jedzie zawsze tak, by przejechać przez "naszą wieś" - jak to ładnie brzmi :wink: . Chyba się przyzwyczaja.....

 

Aaaaaa i nie zapomnij do sąsiadów zabrać jakąś wodę rozmowną :lol: :lol: :lol: , ..........żartuję oczywiście :lol:

I jeszcze co do Żórawiny, kurcze też nie mogę się przyzwyczaić, że pisze się przez "ó" , jakoś mi nie pasuje :lol: , prawda :wink: W umowie przedwstępnej zakupu działkii też się rozpędziliśmy z "u " , trochę głupio było :lol:

 

Wklej zdjęcie swojej kociny, my niestety mamy ( jak to mówi Michał), kota na punkcie kota. Ale to nasze pierwsze wspólne zwierzątko i taka kochana "wredota" . Jak tu jej nie kochać :)

 

Serdecznie Cię pozdrawiamy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Małgosiu - ja niestety nie znam się na elektryce (póki co :lol: ), więc Ci nie pomogę co do tego ustrojstwa na zdjęciu :)

Wiem,że się powtarzam, ale kicię macie śliczną. Mój staruszek Filuś niestety ostatnio zaczyna coraz częściej niedomagać....Chyba czas pogodzić się z myślą, że w każdej chwili może odejść... Chociaż tak bardzo chciałabym, żeby doczekał przeprowadzki do nowego domku...

 

PS. Dzwoniłam dzisiaj pod numer, który mi dałaś - bardzo dziękuję :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Iwonka - Małgosiu - ja niestety nie znam się na elektryce (póki co ), więc Ci nie pomogę co do tego ustrojstwa na zdjęciu

 

Ale Iwonko wszystko przed Tobą :lol: :lol: :lol:

Jak Ty będziesz się tym interesować, to może już będziesz mądrzejsza o doświadczenia innych :lol: :lol: :lol: np. o moje hehehe :lol: :lol:

 

Jak my tęsknimy za górami, przedtem prawie co tydzień jeździliśmy w górki, a teraz jak nie choroba, to przeprowadzka i inne przyczyny, ale jak się przeprowadzimy na ND, to zaraz na jakiś szczyt ( może być mały) pojedziemy :lol:

 

To się nazywa "zazdrość" - brzydka cecha, ale Tobie Iwonko i tak zazdrościmy tych górek :lol:

 

Szkoda mi Filusia , bo też śliczny jest :( , ale dobrze, że ma takich opiekunów, którzy przejmują się jego losem :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To się nazywa "zazdrość" - brzydka cecha, ale Tobie Iwonko i tak zazdrościmy tych górek :lol:

 

Małgosiu - powiem Ci tak - w ostatnią niedzielę rozpędziliśmy się na naszą górkę w celu rozeznania sytuacji, gdyż geodeta chce robić mapę syt.-wys. i granice okazywać (skleroza nie boli - 4 lata temu pokazywał, ale już nie pamiętam :p ). Zajeżdżamy z rozpędem, gdyż pod górę trza się było rozpędzić, a tam ........... śniegu po kolana jeszcze :lol: :lol: :lol:

Szans żadnych nie ma, aby geodetę tam puścić w tym tygodniu...No nie ma i już :lol:

 

Więc wiesz .... z tą "zazdrością" to różnie być może :D

Ale jak śnieg zejdzie i czas wygospodarujecie - to zapraszam na górkę :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Naleśnik - mieszkanie musiało pujścić taniej, ale nie żałujemy, ponieważ ceny wszystkiego ( materiały i robocizna) poszły w dół, więc myślę, że nie jest źle. Zresztą po ostatniej sobocie i imprezkach studentów, nie żałujemy wręcz się cieszymy :lol: :lol:

 

A masz już jakieś skrzynki do prądu?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skrzynki na zdjeciu są dwie pary więc jesli mają być na dwie działki to zakłądam że zostyała zrobiona dla każdej działki para czyli w Waszej jednej są bebechy przyłaczeniowe a druga jest pusta na wstawienie bebechów do licznika.

Założenie energetyki jest taki ta pierwsza skrzynka jest :"ich" ta druga " ich ale trochę wasza" będziecie mieć do niej klucze

Jesli jest inaczej trzeba dostawić szafke obok

 

Musisz znaleźć kogoś z uprawnieniami i "dobrymi układami " w energetyce. Żeby Cię pocieszyć powiem że więcej tu biurokracji niż roboty ;) (niestety) poza wstawieniem bebechów do szafki musisz zrobić jakąś skrzynkę lub postawić garaż budowlany żeby gdzieś zawiesić gniazda i bezpieczniki tymczasowe do budowy

 

Żebyś nie musiała szukać za długo ;)

Firma Bolo i syn z Oławy pytaj o szefa pana

tel./fax: 071 313 49 67

telefon: 0 607 109 500

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Żebyś nie musiała szukać za długo ;)

Firma Bolo i syn z Oławy pytaj o szefa pana

tel./fax: 071 313 49 67

telefon: 0 607 109 500

 

Jak się z nim dogadasz to powiedz, że mu zapłacisz jak odda mi moje klucze od garażu i skrzynki. Dziad cholerny - jak trzeba było kasę to gnałem do Oławy, a jak trzeba mi oddać klucze to nie wie gdzie je wpieprzył. Nie mam dostępu do własnego licznika, a ten bałwan mi mówi, że powinienem sobie może zamki wymienić. Robotę i odbiór zrobił ekspresowo, ale noty za styl słabiuuuutkie.

 

Pozdrav

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Żebyś nie musiała szukać za długo ;)

Firma Bolo i syn z Oławy pytaj o szefa pana

tel./fax: 071 313 49 67

telefon: 0 607 109 500

 

Jak się z nim dogadasz to powiedz, że mu zapłacisz jak odda mi moje klucze od garażu i skrzynki. Dziad cholerny - jak trzeba było kasę to gnałem do Oławy, a jak trzeba mi oddać klucze to nie wie gdzie je wpieprzył. Nie mam dostępu do własnego licznika, a ten bałwan mi mówi, że powinienem sobie może zamki wymienić. Robotę i odbiór zrobił ekspresowo, ale noty za styl słabiuuuutkie.

 

Pozdrav

 

No i tu życie dało popis

U mnie spisał się super a u Miśka zawalił - kutfa samo życie :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Żebyś nie musiała szukać za długo ;)

Firma Bolo i syn z Oławy pytaj o szefa pana

tel./fax: 071 313 49 67

telefon: 0 607 109 500

 

Jak się z nim dogadasz to powiedz, że mu zapłacisz jak odda mi moje klucze od garażu i skrzynki. Dziad cholerny - jak trzeba było kasę to gnałem do Oławy, a jak trzeba mi oddać klucze to nie wie gdzie je wpieprzył. Nie mam dostępu do własnego licznika, a ten bałwan mi mówi, że powinienem sobie może zamki wymienić. Robotę i odbiór zrobił ekspresowo, ale noty za styl słabiuuuutkie.

 

Pozdrav

 

No i tu życie dało popis

U mnie spisał się super a u Miśka zawalił - kutfa samo życie :(

 

Fachowo nie zawalił, tylko z tymi kluczami dał d..py.

 

Pozdrav

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skrzynki na zdjeciu są dwie pary więc jesli mają być na dwie działki to zakłądam że zostyała zrobiona dla każdej działki para czyli w Waszej jednej są bebechy przyłaczeniowe a druga jest pusta na wstawienie bebechów do licznika.

Założenie energetyki jest taki ta pierwsza skrzynka jest :"ich" ta druga " ich ale trochę wasza" będziecie mieć do niej klucze

Jesli jest inaczej trzeba dostawić szafke obok

 

Musisz znaleźć kogoś z uprawnieniami i "dobrymi układami " w energetyce. Żeby Cię pocieszyć powiem że więcej tu biurokracji niż roboty ;) (niestety) poza wstawieniem bebechów do szafki musisz zrobić jakąś skrzynkę lub postawić garaż budowlany żeby gdzieś zawiesić gniazda i bezpieczniki tymczasowe do budowy

 

Żebyś nie musiała szukać za długo ;)

Firma Bolo i syn z Oławy pytaj o szefa pana

tel./fax: 071 313 49 67

telefon: 0 607 109 500

 

Secam

więc chyba miałeś rację z szafkami i włożeniem czegoś do szafki licznikowej ( bebechy)

Spróbuję się dowiedzieć, czy naklejka na szafce zobowiązuje nas do załatwiania sprawy z kimś, kogo wynajął sprzedający działkę. Jeśli nie, to spróbujemy zadzwonić do firmy, którą podałeś :)

 

Ale się ubawiłam,

Trabi, jeśli przez podaną firmę będziemy załatwiać sprawę, to nie zapłacimy do póki nie odda Tobie kluczy. No i nazwa firmy super :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gratuluję sprzedaży mieszkanka :wink:

 

Proponuję sympatycznych niewinnych sąsiadów uprzedzić o imprezce i obowiązkowo z głośną muzą i waleniem w sufit pożegnać się z mieszkankiem :lol:

Sympatyczni z pewnością zrozumieją, a studentom kij w ...

 

Ja też chcę taką skrzynkę na działce, może być nawet brzydka, stara i obdarta, byleby jakaś była :roll:

 

Pozdrawiam cieplutko

 

P.S. I życzę jak najmniej wspólnych tematów z Wójtem :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Agagaj -Gratuluję sprzedaży mieszkanka

 

Proponuję sympatycznych niewinnych sąsiadów uprzedzić o imprezce i obowiązkowo z głośną muzą i waleniem w sufit pożegnać się z mieszkankiem,

Sympatyczni z pewnością zrozumieją, a studentom kij w ...

 

Znasz dalszy ciąg "kij w ...", kiedyś Michał przywiózł.......

 

kij im w d.......pę i taczkę gruzu, co by nie było luzu :lol: :lol

wiem, że nie ładnie napisane, ale mi się podoba :lol:

 

Zastanawiamy się jeszcze jak pożegnać studencików, 8) coś wymyślimy :o , żeby się zdziwili :wink:

A może jakieś pomysły, ale żeby były śmieszne - dla wszystkich .....

 

Agagaj -Ja też chcę taką skrzynkę na działce, może być nawet brzydka, stara i obdarta, byleby jakaś była

 

Kurcze, z tym prądem i wodociągami, to jakaś kicha w tym kraju. Przecież to ONI powinni się nas prosić, żebyśmy chcieli mieć i abyśmy płacili za używanie. Jak sądzisz, czy to się kiedyś zmienni :evil:

 

Mam nadzieję, że będą się prosić na kolanach. Już nie nas, ale może naszych dzieci :lol: :lol:

 

Pozdrawiam cieplutko, bo jeszcze zimno brrrry :cry:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak czytam Twoje słowa Małgosiu i czytam, czytam..... i dochodzę do wniosku, że faktycznie chyba w całym kraju nasi kochani monopoliści mają się dobrze :( Ale skrzynki to Ci zazdroszczę - też chciałabym już taką mieć :D

 

Małgosiu, nie wiem jak duże są Wasze zmiany w projekcie, ale ja np. dołożyłam do mojego domku częściowe podpiwniczenie, zmieniłam kąt nachylenia dachu, poprzestawiałam trochę okna, zlikwidowałam jedne drzwi, powiększyłam wiatrołap i za to wszystko zapłaciłam tysiąc złotych więcej. Projekt kosztował mnie w sumie 2,5 tys. zł. Do tego dojdzie oczywiście adaptacja. Z autorem projektu kontaktowałam się tylko drogą mailową - tak Pan sobie zażyczył :) Po wysłaniu ostatecznych zmian, od razu napisał mi ile one będę kosztować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kurcze, z tym prądem i wodociągami, to jakaś kicha w tym kraju. Przecież to ONI powinni się nas prosić, żebyśmy chcieli mieć i abyśmy płacili za używanie. Jak sądzisz, czy to się kiedyś zmienni :evil:

 

Mam nadzieję, że będą się prosić na kolanach. Już nie nas, ale może naszych dzieci :lol: :lol:

 

Jestem głęboko przekonana, że kiedyś z mediami będzie tak jak dzisiaj z operatorami telefonii komórkowej - będą całymi dniami zawalać nas spamem i proszącymi telefonami akwizytorów i że będą wydawać grube miliony na reklamę, byśmy raczyli rozważyć skorzystanie z ich usług :lol: :lol: :lol:

 

Pomarzyć zawsze można :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...