Megana 16.03.2009 20:58 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Marca 2009 Witaj Małgosiu Jak dobrze poczytać jakieś dobre wieści. Cieszę się, że macie jeden problem z głowy. Co prawda nie zazdroszczę pakowania i przeprowadzki, ale zawsze to przecież kolejny krok do przodu Teraz trzymam kciuki za Was i życzę jak najszybszej realizacji marzeń o domku Hej Iwonko, wielkie dzięki, trzymaj, trzymaj mocno Przesłałam Ci dzisiaj z pracy e-maila z namiarami na Piotra, doszedł? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
secam 17.03.2009 05:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Marca 2009 Wysłąłem Ci namiary na Małgorzate S. dzwoń, powołaj sie sąsiedzko na mnie bo ona czasami lubi odmówić tak komuś z "ulicy". ja tam jestem zadowolony - nie ma to jak kobita na budowie każdy budowlaniec wymięknie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
MRS.CONSTR. 17.03.2009 13:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Marca 2009 Witam Jakos przez przypadek spojrzalam do twojego dziennika i komentarzy. Moja dzialka to rowniez na razie badyle siegajace glowy ,ale na okolo pelno sasiadow .Musimy sie ostro za to brac ,tylko na razie za daleko mieszkam i nie wiem jak to zorganizowac ,zeby bylo dobrze. W komentarzach bardzo fajna atmosferka panuje -szkoda tylko ,ze Zurawina jast daleko od Lisowic.Jak na razie nie widze nikogo z moich terenow. Fajny kotek-tez mamy Powodzenia w rozpoczeciu budowy i bede zagladala do Twojego Dziennika-chociaz towarzysko Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Megana 17.03.2009 16:43 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Marca 2009 Wysłąłem Ci namiary na Małgorzate S. dzwoń, powołaj sie sąsiedzko na mnie bo ona czasami lubi odmówić tak komuś z "ulicy". ja tam jestem zadowolony - nie ma to jak kobita na budowie każdy budowlaniec wymięknie Secam - odpisałam na PW, no wiesz nie ma to jak płeć piękna ( trochę złudzeń nikomu nie zaszkodzi) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Megana 17.03.2009 17:14 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Marca 2009 Witam Jakos przez przypadek spojrzalam do twojego dziennika i komentarzy. Moja dzialka to rowniez na razie badyle siegajace glowy ,ale na okolo pelno sasiadow .Musimy sie ostro za to brac ,tylko na razie za daleko mieszkam i nie wiem jak to zorganizowac ,zeby bylo dobrze. W komentarzach bardzo fajna atmosferka panuje -szkoda tylko ,ze Zurawina jast daleko od Lisowic.Jak na razie nie widze nikogo z moich terenow. Fajny kotek-tez mamy Powodzenia w rozpoczeciu budowy i bede zagladala do Twojego Dziennika-chociaz towarzysko Witaj MRS.CONSTR. Cieszę się, że zajrzałeś do naszego dziennika! Jeśli chodzi o badyle na działce i sąsiadów, to myślę, że jak popytać sąsiadów ( od razu zacieśnisz więzi sąsiedzkie). to się dowiesz: - kto we we wsi ma dużo czasu i może za niewielką opłata zgolić badyle , ale niestety czytając dzienniki innych osób, stwierdzam, że ciężko się budować, gdy jest daleko. My mamy drogę znośnie blisko , nawet gdy są korki, to jedziemy najwyżej 45 min. - da się wytrzymać. Zresztą Michał dużo jeździ i właśnie w stronę Kłodzka z Wrocławia, jedzie zawsze tak, by przejechać przez "naszą wieś" - jak to ładnie brzmi . Chyba się przyzwyczaja..... Aaaaaa i nie zapomnij do sąsiadów zabrać jakąś wodę rozmowną , ..........żartuję oczywiście I jeszcze co do Żórawiny, kurcze też nie mogę się przyzwyczaić, że pisze się przez "ó" , jakoś mi nie pasuje , prawda W umowie przedwstępnej zakupu działkii też się rozpędziliśmy z "u " , trochę głupio było Wklej zdjęcie swojej kociny, my niestety mamy ( jak to mówi Michał), kota na punkcie kota. Ale to nasze pierwsze wspólne zwierzątko i taka kochana "wredota" . Jak tu jej nie kochać Serdecznie Cię pozdrawiamy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Iwona Sudol 17.03.2009 18:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Marca 2009 Małgosiu - ja niestety nie znam się na elektryce (póki co ), więc Ci nie pomogę co do tego ustrojstwa na zdjęciu Wiem,że się powtarzam, ale kicię macie śliczną. Mój staruszek Filuś niestety ostatnio zaczyna coraz częściej niedomagać....Chyba czas pogodzić się z myślą, że w każdej chwili może odejść... Chociaż tak bardzo chciałabym, żeby doczekał przeprowadzki do nowego domku... PS. Dzwoniłam dzisiaj pod numer, który mi dałaś - bardzo dziękuję Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Megana 17.03.2009 18:36 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Marca 2009 Iwonka - Małgosiu - ja niestety nie znam się na elektryce (póki co ), więc Ci nie pomogę co do tego ustrojstwa na zdjęciu Ale Iwonko wszystko przed Tobą Jak Ty będziesz się tym interesować, to może już będziesz mądrzejsza o doświadczenia innych np. o moje hehehe Jak my tęsknimy za górami, przedtem prawie co tydzień jeździliśmy w górki, a teraz jak nie choroba, to przeprowadzka i inne przyczyny, ale jak się przeprowadzimy na ND, to zaraz na jakiś szczyt ( może być mały) pojedziemy To się nazywa "zazdrość" - brzydka cecha, ale Tobie Iwonko i tak zazdrościmy tych górek Szkoda mi Filusia , bo też śliczny jest , ale dobrze, że ma takich opiekunów, którzy przejmują się jego losem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Iwona Sudol 17.03.2009 18:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Marca 2009 To się nazywa "zazdrość" - brzydka cecha, ale Tobie Iwonko i tak zazdrościmy tych górek Małgosiu - powiem Ci tak - w ostatnią niedzielę rozpędziliśmy się na naszą górkę w celu rozeznania sytuacji, gdyż geodeta chce robić mapę syt.-wys. i granice okazywać (skleroza nie boli - 4 lata temu pokazywał, ale już nie pamiętam ). Zajeżdżamy z rozpędem, gdyż pod górę trza się było rozpędzić, a tam ........... śniegu po kolana jeszcze Szans żadnych nie ma, aby geodetę tam puścić w tym tygodniu...No nie ma i już Więc wiesz .... z tą "zazdrością" to różnie być może Ale jak śnieg zejdzie i czas wygospodarujecie - to zapraszam na górkę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
naLeśnik 17.03.2009 18:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Marca 2009 Gratki za sprzedanie mieszkania i jak po dobrej cenie poszło?? a co do energetyki, no cóż ja już mam ich porostu dosyć, sąsiedzi już maja prąd tylko nie my Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Megana 17.03.2009 19:08 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Marca 2009 Naleśnik - mieszkanie musiało pujścić taniej, ale nie żałujemy, ponieważ ceny wszystkiego ( materiały i robocizna) poszły w dół, więc myślę, że nie jest źle. Zresztą po ostatniej sobocie i imprezkach studentów, nie żałujemy wręcz się cieszymy A masz już jakieś skrzynki do prądu? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
secam 18.03.2009 06:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Marca 2009 Skrzynki na zdjeciu są dwie pary więc jesli mają być na dwie działki to zakłądam że zostyała zrobiona dla każdej działki para czyli w Waszej jednej są bebechy przyłaczeniowe a druga jest pusta na wstawienie bebechów do licznika. Założenie energetyki jest taki ta pierwsza skrzynka jest :"ich" ta druga " ich ale trochę wasza" będziecie mieć do niej klucze Jesli jest inaczej trzeba dostawić szafke obok Musisz znaleźć kogoś z uprawnieniami i "dobrymi układami " w energetyce. Żeby Cię pocieszyć powiem że więcej tu biurokracji niż roboty (niestety) poza wstawieniem bebechów do szafki musisz zrobić jakąś skrzynkę lub postawić garaż budowlany żeby gdzieś zawiesić gniazda i bezpieczniki tymczasowe do budowy Żebyś nie musiała szukać za długo Firma Bolo i syn z Oławy pytaj o szefa pana tel./fax: 071 313 49 67 telefon: 0 607 109 500 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
trabi-wrc 18.03.2009 09:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Marca 2009 Żebyś nie musiała szukać za długo Firma Bolo i syn z Oławy pytaj o szefa pana tel./fax: 071 313 49 67 telefon: 0 607 109 500 Jak się z nim dogadasz to powiedz, że mu zapłacisz jak odda mi moje klucze od garażu i skrzynki. Dziad cholerny - jak trzeba było kasę to gnałem do Oławy, a jak trzeba mi oddać klucze to nie wie gdzie je wpieprzył. Nie mam dostępu do własnego licznika, a ten bałwan mi mówi, że powinienem sobie może zamki wymienić. Robotę i odbiór zrobił ekspresowo, ale noty za styl słabiuuuutkie. Pozdrav Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
naLeśnik 18.03.2009 09:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Marca 2009 a skąd!! dopiero co ZE otrzymał pozwolenie na wykonanie przyłącza. teraz pewnie procedura przetargowa na wyłonienie wykonawcy a nam pozostało cierpliwie czekać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
secam 18.03.2009 09:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Marca 2009 Żebyś nie musiała szukać za długo Firma Bolo i syn z Oławy pytaj o szefa pana tel./fax: 071 313 49 67 telefon: 0 607 109 500 Jak się z nim dogadasz to powiedz, że mu zapłacisz jak odda mi moje klucze od garażu i skrzynki. Dziad cholerny - jak trzeba było kasę to gnałem do Oławy, a jak trzeba mi oddać klucze to nie wie gdzie je wpieprzył. Nie mam dostępu do własnego licznika, a ten bałwan mi mówi, że powinienem sobie może zamki wymienić. Robotę i odbiór zrobił ekspresowo, ale noty za styl słabiuuuutkie. Pozdrav No i tu życie dało popis U mnie spisał się super a u Miśka zawalił - kutfa samo życie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
trabi-wrc 18.03.2009 09:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Marca 2009 Żebyś nie musiała szukać za długo Firma Bolo i syn z Oławy pytaj o szefa pana tel./fax: 071 313 49 67 telefon: 0 607 109 500 Jak się z nim dogadasz to powiedz, że mu zapłacisz jak odda mi moje klucze od garażu i skrzynki. Dziad cholerny - jak trzeba było kasę to gnałem do Oławy, a jak trzeba mi oddać klucze to nie wie gdzie je wpieprzył. Nie mam dostępu do własnego licznika, a ten bałwan mi mówi, że powinienem sobie może zamki wymienić. Robotę i odbiór zrobił ekspresowo, ale noty za styl słabiuuuutkie. Pozdrav No i tu życie dało popis U mnie spisał się super a u Miśka zawalił - kutfa samo życie Fachowo nie zawalił, tylko z tymi kluczami dał d..py. Pozdrav Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Megana 18.03.2009 20:12 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Marca 2009 Skrzynki na zdjeciu są dwie pary więc jesli mają być na dwie działki to zakłądam że zostyała zrobiona dla każdej działki para czyli w Waszej jednej są bebechy przyłaczeniowe a druga jest pusta na wstawienie bebechów do licznika. Założenie energetyki jest taki ta pierwsza skrzynka jest :"ich" ta druga " ich ale trochę wasza" będziecie mieć do niej klucze Jesli jest inaczej trzeba dostawić szafke obok Musisz znaleźć kogoś z uprawnieniami i "dobrymi układami " w energetyce. Żeby Cię pocieszyć powiem że więcej tu biurokracji niż roboty (niestety) poza wstawieniem bebechów do szafki musisz zrobić jakąś skrzynkę lub postawić garaż budowlany żeby gdzieś zawiesić gniazda i bezpieczniki tymczasowe do budowy Żebyś nie musiała szukać za długo Firma Bolo i syn z Oławy pytaj o szefa pana tel./fax: 071 313 49 67 telefon: 0 607 109 500 Secam więc chyba miałeś rację z szafkami i włożeniem czegoś do szafki licznikowej ( bebechy) Spróbuję się dowiedzieć, czy naklejka na szafce zobowiązuje nas do załatwiania sprawy z kimś, kogo wynajął sprzedający działkę. Jeśli nie, to spróbujemy zadzwonić do firmy, którą podałeś Ale się ubawiłam, Trabi, jeśli przez podaną firmę będziemy załatwiać sprawę, to nie zapłacimy do póki nie odda Tobie kluczy. No i nazwa firmy super Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agagaj 19.03.2009 13:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Marca 2009 Gratuluję sprzedaży mieszkanka Proponuję sympatycznych niewinnych sąsiadów uprzedzić o imprezce i obowiązkowo z głośną muzą i waleniem w sufit pożegnać się z mieszkankiem Sympatyczni z pewnością zrozumieją, a studentom kij w ... Ja też chcę taką skrzynkę na działce, może być nawet brzydka, stara i obdarta, byleby jakaś była Pozdrawiam cieplutko P.S. I życzę jak najmniej wspólnych tematów z Wójtem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Megana 19.03.2009 17:54 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Marca 2009 Agagaj -Gratuluję sprzedaży mieszkanka Proponuję sympatycznych niewinnych sąsiadów uprzedzić o imprezce i obowiązkowo z głośną muzą i waleniem w sufit pożegnać się z mieszkankiem, Sympatyczni z pewnością zrozumieją, a studentom kij w ... Znasz dalszy ciąg "kij w ...", kiedyś Michał przywiózł....... kij im w d.......pę i taczkę gruzu, co by nie było luzu :lol wiem, że nie ładnie napisane, ale mi się podoba Zastanawiamy się jeszcze jak pożegnać studencików, coś wymyślimy , żeby się zdziwili A może jakieś pomysły, ale żeby były śmieszne - dla wszystkich ..... Agagaj -Ja też chcę taką skrzynkę na działce, może być nawet brzydka, stara i obdarta, byleby jakaś była Kurcze, z tym prądem i wodociągami, to jakaś kicha w tym kraju. Przecież to ONI powinni się nas prosić, żebyśmy chcieli mieć i abyśmy płacili za używanie. Jak sądzisz, czy to się kiedyś zmienni Mam nadzieję, że będą się prosić na kolanach. Już nie nas, ale może naszych dzieci Pozdrawiam cieplutko, bo jeszcze zimno brrrry Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Iwona Sudol 19.03.2009 22:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Marca 2009 Tak czytam Twoje słowa Małgosiu i czytam, czytam..... i dochodzę do wniosku, że faktycznie chyba w całym kraju nasi kochani monopoliści mają się dobrze Ale skrzynki to Ci zazdroszczę - też chciałabym już taką mieć Małgosiu, nie wiem jak duże są Wasze zmiany w projekcie, ale ja np. dołożyłam do mojego domku częściowe podpiwniczenie, zmieniłam kąt nachylenia dachu, poprzestawiałam trochę okna, zlikwidowałam jedne drzwi, powiększyłam wiatrołap i za to wszystko zapłaciłam tysiąc złotych więcej. Projekt kosztował mnie w sumie 2,5 tys. zł. Do tego dojdzie oczywiście adaptacja. Z autorem projektu kontaktowałam się tylko drogą mailową - tak Pan sobie zażyczył Po wysłaniu ostatecznych zmian, od razu napisał mi ile one będę kosztować. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agagaj 20.03.2009 09:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Marca 2009 Kurcze, z tym prądem i wodociągami, to jakaś kicha w tym kraju. Przecież to ONI powinni się nas prosić, żebyśmy chcieli mieć i abyśmy płacili za używanie. Jak sądzisz, czy to się kiedyś zmienni Mam nadzieję, że będą się prosić na kolanach. Już nie nas, ale może naszych dzieci Jestem głęboko przekonana, że kiedyś z mediami będzie tak jak dzisiaj z operatorami telefonii komórkowej - będą całymi dniami zawalać nas spamem i proszącymi telefonami akwizytorów i że będą wydawać grube miliony na reklamę, byśmy raczyli rozważyć skorzystanie z ich usług Pomarzyć zawsze można Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.