Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Spoinowanie, szpachlowanie GK - kompendium


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 1,8k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • 2 weeks później...

Na wiosę 2006 roku wykonałem samodzilenie wykończenie poddasza w płytach GKF. Ponieważ w projekcie miałem przewidzane kładzenie podwójnie płyt z przesunięciem na łączeniach, tak też wykonałem. Przy okazji podniosłem ogniotrwałość, ponieważ pojedyńcza płyta ma zaledwie 0,5 godz. Do tej pory nie mam ani jednego pęknięcia na łączeniach płyt. W tych łączeniach stosowałem siatkę i szpachlę, a na wierzch gładź, szlifowanie i znów gładź i znów szlifowanie. Wyglądało pięknie. Niestyty już podczas gruntowania przed malowaniem dało sie zauważyć, że wałek zdejmuje minimalną warstwę gładzi w miejsu gdzie zaczyna się łuk obniżenia płyty do miejsca łączenia. Po malowaniu owe miejsce ujawniło się jeszcze bardziej i jest widocze w postaci dwóch pasków delikatnie łamiących światło lub rzucających cień. Jak przystawić liniał, to widać dokładnie, że tylko w tych wąskich na 3-5 mm paskach brakuje gładzi. Tak jak pisałem starła się podczas gruntowania. Nie o tym jedank chciałem pisać. Największy problem to wysychający akryl. Miało być tak pięknie. Super elastycze połączenie za ścianą po prostu wysycha i kurczy się z biegiem czasu. To nie jest praca płyt, a na 100% wysychający akryl. Zastanawiam sie jak to naprawić. Kupiłem fizelizę i uniflott i plan mam taki:

1) wyżłobkować zestarzały akryl.

2) zagruntować zafazowanie na ciętej nożykiem pod kątem 45st płycie.

3) wypełnić uniflottem do kąta prostego

4) przyłożyć fizelinę po równo na płytę i ścianę i zasmarować unigruntem,

5) pomalować.

 

Czy taki sposób da mi gwarancję, że nie pojawią się szczeliny i czy fizelina nie będzie widoczna, będzie jedynie naklejona na gruncie a nie wtopiona.

 

Porszę o poradę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pisząc o akrylu miałem na mysli akryl Soudal w tubie - jest bezndziejny. Kupiłem kilkanaście tub i wyszystko się wysuszyło. Nie ma ani jednej spoiny, która nie zeschłaby się. To o czym piszesz o grubości gładzi to zapewne prawda, ale jak w taki razie zaszpachlować łączenia płyt na gładko, ażeby nie było przejścia w grubość poniżej 3mm. Niewykonalne. Zawsze będzie cieńsza warstwa na obrzeżach, którą zetrze się przy gruntowaniu.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam Wszystkich,

 

Chciałbym uściślić, czy taśma stosowana do połączeń ślizgowych to jest jakaś specjalna taśma czy zwykła taśma papierowa do zwykłych połączeń?

I jeszcze jedno pytanie, jeśli źle myślę to proszę poprawcie mnie.

Na połączeniu płyt skosu i sufitu, wciskamy najpierw w szczelinę np. Uniflot następnie mocujemy np. taśmę papierową tak aby zachodziła na sufit i skos po czym szpachlujemy?

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

zaczynam wykańczanie domku drewnianego. Na parterze na połączeniu ściany i sufitu (kąt prosty), wykonawca proponuje, żeby nie dawać żadnych siatek, bo jak budynek zacznie pracować, to siatka może wyrwać spory pasek gipsu. Proponuje, żeby na łączeniach dać akryl. Co wy na to? Czy takie rozwiązanie jest dopuszczalne, czy może zastosować inne rozwiązanie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co wy na takie rozwiązanie:

W wszelkie narożniki naklejam taśmę papierową z wkładką aluminiową. Dzięki temu robi mi się ładny kąt prosty. Po wstępnym szpachlowaniu nacinam taśmę w połowie, tak aby zrobić miejsce na "kontrolowane" pęknięcie. Miejsce po nacięciu zaciągam akrylem.

Zda egzamin?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co wy na takie rozwiązanie:

W wszelkie narożniki naklejam taśmę papierową z wkładką aluminiową. Dzięki temu robi mi się ładny kąt prosty. Po wstępnym szpachlowaniu nacinam taśmę w połowie, tak aby zrobić miejsce na "kontrolowane" pęknięcie. Miejsce po nacięciu zaciągam akrylem.

Zda egzamin?

...hmm a po kiego czorta ta droga taśma? Krzywego narożnika nie naprostujesz taśmą... no może minimalnie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co wy na takie rozwiązanie:

W wszelkie narożniki naklejam taśmę papierową z wkładką aluminiową. Dzięki temu robi mi się ładny kąt prosty. Po wstępnym szpachlowaniu nacinam taśmę w połowie, tak aby zrobić miejsce na "kontrolowane" pęknięcie. Miejsce po nacięciu zaciągam akrylem.

Zda egzamin?

...hmm a po kiego czorta ta droga taśma? Krzywego narożnika nie naprostujesz taśmą... no może minimalnie...

Czy taka droga - jakieś 35zł za rolkę, ale nie o to się rozchodzi. Mam w kilku miejscach trochę szpar pomiędzy płytami i myślę, że łatwiej będzie zrobić kąt prosty z wykorzystaniem tej taśmy. I dodatkowo dość prosty sposób na wykonanie kontrolowanego miejsca pęknięcia.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co wy na takie rozwiązanie:

W wszelkie narożniki naklejam taśmę papierową z wkładką aluminiową. Dzięki temu robi mi się ładny kąt prosty. Po wstępnym szpachlowaniu nacinam taśmę w połowie, tak aby zrobić miejsce na "kontrolowane" pęknięcie. Miejsce po nacięciu zaciągam akrylem.

Zda egzamin?

...hmm a po kiego czorta ta droga taśma? Krzywego narożnika nie naprostujesz taśmą... no może minimalnie...

Czy taka droga - jakieś 35zł za rolkę, ale nie o to się rozchodzi. Mam w kilku miejscach trochę szpar pomiędzy płytami i myślę, że łatwiej będzie zrobić kąt prosty z wykorzystaniem tej taśmy. I dodatkowo dość prosty sposób na wykonanie kontrolowanego miejsca pęknięcia.

...za rolkę... a tych rolek trochę zejdzie... ale mniejsza o to. Oczywiście możesz zastosować taki system nie widzę problemów. Ja nie stosuję bo wyrabiam narożniki "z ręki".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rom-Kon czy Ty również stosujesz połączenia ślizgowe na styku płyty sufitu z płytą skosu?

Nie zawsze... tylko na dużych płaszczyznach. Najczęściej daję taśmę "amerykańską" z wkładką PCV - drogie cholerstwo albo papierową z paskami metalowymi. Jeśli robię połączenie ślizgowe to naklejam taśmę PCV a z braku takiej zwykłą taśmę pakową... wstępnie wypełniam Vario i na to 2x siatka ale tylko do krawędzi płyty... po ostatecznym szpachlowaniu nożykiem odcina się taśmę a krawędź akryluje. Połączenie skos-sufit wolę robić na sztywno bo taki narożnik ma lepszy "kant" - nie zaokrąglony akrylem.

Edytowane przez Rom-Kon
poprawa stylistyki...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jak radzicie sobie ze szpachlowaniem sufitów? Różnica wysokości od podłogi to jakieś 2,6m. Wyciągniętą ręką się nie sięgnie więc trzeba się jakoś "unieść".

Najpopularniejszym rozwiązaniem jest oczywiście drabina. Ale jak ma się do zrobienia około 100m2 to trochę trzeba będzie tych szczebelków pokonać.

Na filmach z USA widziałem, że robią to na małych szczudłach. Tylko pewnie to dla zwykłego inwestora nieopłacalne.

 

Więc jak sobie radzicie z różnicą wysokości przy szpachlowaniu sufitów. Temat dla mnie ważny, bo za jakieś 2-3 dni będę sie zabierał za sufity.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

na drabinie tez sie normalnie chodzi i wiadro moża powiesic co przy szczudłach jest problemem :D
Niby się po nich normalnie chodzi. Ale ile się trzeba nawchodzić i naschodzić.... Co chwila musisz schodzić, przesuwać, wchodzić, schodzić, przesuwać, wchodzić.

Myślałem o wciągnięciu na górę 4 elementów rusztowań warszawskich, ale nie mam do nich kółek a ciągnąć po podłodze może być kiepsko.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...