Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Spoinowanie, szpachlowanie GK - kompendium


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 1,8k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Dzięki, jeszcze jedno - z tego co czytam, to pierwszy i ostatni CD powinien być możliwie blisko ściany. Tylko jak go przykręcić do ES od strony ściany jak nie ma tam miejsca na wkrętarkę a nie mam wiertarki kątowej? Gdzieś czytałem o jakimś wywijaniu ESa ale nie wiem jak miałoby to wyglądać.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szpachlowanie spoinowe pierwszej warstwy tylko gdy są łączenia płyt pod drugim poszyciem.

Pod płytki hmmm kurcze zawsze daje taśmę.

Zabudowy? może zacznij od vario.

 

edit: teraz wczytała moja przeglądarka zdjęcia :)

na zepsułeś trochę płyt ;) pfuuu zużyłeś :D ale dobrze, dobrze.

 

:)

na pierwsza warstwę jechałem ze ścinków płyt, które zostawiła ekipa budowlana.

na drugą dałem już duże kawałki płyt. Łączenia na pierwszej warstwie przeleciałem jeden raz vario.

Efekty poniżej

 

No i wracam z pytanie bo dzisiaj zaczynam spoinowanie salonu, czy zaszpachlować wkręty? Vario to chyba nie bardzo. Chyba lepiej ten premium light....

 

Oraz pytania dodatkowe dla pewności.

Co w narożnikach wewnętrznych ścian KG-KG.

Co w łączeniu sufitu ze ścianą KG-KG.

CAM00164.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a! to znaczy, że robisz okładzinę bez obwodowego UD bo inaczej to nie dosuwałbyś pierwszego i ostatniego CD tak blisko ściany.

mozesz go odgiąć i zamocować do czoła profila wkrętem konstrukcyjnym

 

Nie no jednak robię obwodowo UD, myślałem że mimo to należy dosunąć CD jak najbliżej ściany. W takim razie odsunę go na tyle żeby mi wkrętarka weszła i będzie ok? Knauf podaje 10cm od ściany profil CD, najwyżej będę śrubokrętem kręcił :rolleyes:

Edytowane przez gandw
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ruszyła maszyna :)

 

Na razie pierwsza warstwa vario i na to fizelina. Dzisiaj po południu druga warstwa Vario. A jutro na jednej ścianie jak zdążę to na próbę premium light.

 

-co do wkrętów to doczytałem, że robi się na 2 razy. najpierw gipsem technicznym np vario, a potem finiszowym.

 

-co do mojego połączenia ścian z sufitem KG-KG to doczytałem, że nie muszę dawać taśmy poślizgowej. A poza tym technologia taka sama jak z taśmą ślizgową, z tym że ponieważ u mnie najpierw był sufit i do niego dochodzą ściany (podpierają) to fizelinę daję tylko na ścianę wzdłuż sufitu (a nie na sufit) i w narożnik akryl.

 

Musze jeszcze kupić taśmę papierową do narożników wewnętrznych. Może będzie w OBI.

 

do narożników zewnętrznych kupiłem taśmę rigips ultraflex, ale zastanawiam się nad narożnikami aluminiowymi czy nie będą lepsze...?

CAM00166.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ok, ściany i sufity w salonie kuchni i łazience mam już machnięte 2 x. czyli tak zwane Q2.

 

Teraz zastanawiam się co dalej

 

Chyba narożniki wewnętrzne zewnętrzne. W sumie to jeden zewnętrzny juz zrobiłem na próbę kątownikiem aluminiowym, a jeden wewnętrzny taśmą ultraflex.

 

Dalej przy suficie miałem na ścianę dawać fizelinę do lica sufitu, ale nie wiem czy jest sens. bo w sumie jakie ona ma zadanie? chyba tylko wyrównać i zmniejszyć szczelinę, a u mnie wszystko zrobione jest na styk. max 2 mm szczeliny.

 

tak więc chyba po narożnikach :

1 - szpachlowanie finiszowe - Q3 w narożnikach też i na wkrętach

2 - szlifowanie

3 - gruntowanie

4 - akryl na połączenia ściana sufit

5 - dodatkowe gruntowanie połączeń ściana sufit

6 - folia w płynie w miejscach mokrych

7 - malowanie/glazura

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ps. zapomniałbym. Czy macie jakiś sprawdzony sposób nakładania i wygładzania tego Akrylu?

 

mam akryl w tubie i ręczna wyciskarkę. Ale czym to wygładzić? zwilżać ścianę przez kładzeniem? jakieś wody z mydłem czy inne specyfiki przy wygładzaniu?

 

Jeśli akrylujesz, to ściany powinny być zagruntowane, może nie ściany ale narożniki. Ja to robię w ten sposób, że nakładam jakąś tam określoną długość i przecieram zmoczonym palcem, musisz to robić z wyczuciem bo Ci "wycieknie" spod palucha, jeśli jest za dużo, to wycieram palucha w jakąś tekturę nawilżam palec i dalej, trudniej dostępne miejsca zwilżonym pędzlem, jakieś narożniki ciężko dostępne. Dojdziesz do wprawy po kilkunastu metrach, zobaczysz.

Jako ciekawostkę, bo mnie to też spotkało, a znalazłem ostatnio sposób w tym wątku. Zdarzało mi się przy większych budowach kiedy sporo czasu na nich siedziałem, że po zaakrylowaniu narożników, odczekaniu ponad dnia i późniejszym malowaniu akryl popękał, czy to farba w narożnikach (cholera, nigdy nie wiedziałem w czym problem), Kolega ZygmuntRolicz poleca wall seal fluggera, może inny koledzy polecą coś innego, może inny dobry akryl i dokładny "model" nie tylko firmę, bo może być ciężko z dostaniem właśnie flugger'a u Kolegi w mieście.

 

Pozdrawiam.

Z.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ok, ściany i sufity w salonie kuchni i łazience mam już machnięte 2 x. czyli tak zwane Q2.

 

Teraz zastanawiam się co dalej

 

Chyba narożniki wewnętrzne zewnętrzne. W sumie to jeden zewnętrzny juz zrobiłem na próbę kątownikiem aluminiowym, a jeden wewnętrzny taśmą ultraflex.

 

Dalej przy suficie miałem na ścianę dawać fizelinę do lica sufitu, ale nie wiem czy jest sens. bo w sumie jakie ona ma zadanie? chyba tylko wyrównać i zmniejszyć szczelinę, a u mnie wszystko zrobione jest na styk. max 2 mm szczeliny.

 

tak więc chyba po narożnikach :

1 - szpachlowanie finiszowe - Q3 w narożnikach też i na wkrętach

2 - szlifowanie

3 - gruntowanie

4 - akryl na połączenia ściana sufit

5 - dodatkowe gruntowanie połączeń ściana sufit

6 - folia w płynie w miejscach mokrych

7 - malowanie/glazura

 

Kolego w ogóle nie czytasz co Ci Flash pisze.

F: " Bez znaczenia czym zaszpachlujesz wkręty.

Co w narożniki.... Moda jest na taśmy bawełniane, sam używam taśm papierowych do zbrojenia łączeń i rogów wewnętrznych a rogi zewnętrzne taśmę UltraFlex. "

Ty : " W sumie to jeden zewnętrzny juz zrobiłem na próbę kątownikiem aluminiowym, a jeden wewnętrzny taśmą ultraflex."

 

Trochę się pomyliłeś, oby Ci nie odskoczył ten zewnętrzny, trza było właśnie tam dać UltraFlex. Nie radzę Ci rezygnować z papieru czy też fizeliny "miałem na ścianę dawać fizelinę do lica sufitu, ale nie wiem czy jest sens". Jeśli tego nie zrobić nie będziesz mógł na to później patrzeć, widziałem kiedyś taką robotę ...

 

Pozdrawiam.

Z.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolego w ogóle nie czytasz co Ci Flash pisze.

F: " Bez znaczenia czym zaszpachlujesz wkręty.

Co w narożniki.... Moda jest na taśmy bawełniane, sam używam taśm papierowych do zbrojenia łączeń i rogów wewnętrznych a rogi zewnętrzne taśmę UltraFlex. "

Ty : " W sumie to jeden zewnętrzny juz zrobiłem na próbę kątownikiem aluminiowym, a jeden wewnętrzny taśmą ultraflex."

 

Trochę się pomyliłeś, oby Ci nie odskoczył ten zewnętrzny, trza było właśnie tam dać UltraFlex. Nie radzę Ci rezygnować z papieru czy też fizeliny "miałem na ścianę dawać fizelinę do lica sufitu, ale nie wiem czy jest sens". Jeśli tego nie zrobić nie będziesz mógł na to później patrzeć, widziałem kiedyś taką robotę ...

 

Pozdrawiam.

Z.

 

dzięki za porady.

 

zewnętrzny zrobiłem narożnikiem alu, bo ten akurat mam najbardziej narażony na obicia a gdzieś tam w jakichś instrukcjach doczytałem, że w miejscach bardzie narażonych powinno się dawać aluminiowe narożniki, resztę już polecę ultraflexem.

 

tylko z tym ultraflexem mam taki problem, że mi wychodzą fałdki co jakiś czas. Tak jakby się nie doklejał wszędzie. Nie wiem o co chodzi? Trzeba go jakoś zwilżyć przed kładzeniem czy co? A może za mało szpachli daje pod niego?

 

Przy wewnętrznych też zrobiłem tym ultraflex-em i też fałdki. Ale nie mam gdzie kupić taśmy papierowej i trochę się obawiam że sobie z nią nie poradzę, jak widzę co się dzieje z ultrafleksem.

Ps. czy do narożników używacie jakiś szpachelek narożnych? Czy to tylko taki gadżet jest i wystarczy zwykła szpachelka 15 cm?

 

 

Z tą fizeliną na łączniu ściana sufit to się zastanawiałem dlatego że u mnie wygląda to tak jak na zdjęciach (zdjęcia jeszcze przed spoinowaniem). Wszędzie jest praktycznie na styk. I nie wiem jakie ta fizelina ma spełniać zadanie w tym miejscu poza ewentualnym wyrównaniem szpary (której u mnie nie ma). Wszystkie płyty przy suficie kończą się fabryczną krawędzią. W miejscach gdzie są łączenia płyt ściennych też po spoinowaniu zrobiło się na styk.

CAM00015.jpg

CAM00016.jpg

CAM00017.jpg

CAM00023.jpg

CAM00027.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Jeśli chodzi o taśmę, to uważam, że powinieneś ja zwilżyć, wydaje mi się, że "bąble" to przyczyna zbyt gęstej masy spoinowej na którą osadzasz taśmę, wówczas pod taśmą, gęsta masa nie wypełni każdej pustki i wychodzą bąble, ale nie przejmuj się, da się to naprawić.

Co do szpachelki jeden lubi to drugi lubi to, ja uważam że wystarcza paca. Chociaż (a tu specjalistą jest rafał2011) przydają się odpowiednie długości pac, szpachelek, które używane są jeśli całe płyty nie są szpachlowane. Ale o szczegóły proszę pytać Kolegę rafał2011 (bo nie wiem czy tylko rozciągasz spoiny, czy też całe płyt jedziesz).

Jeśli chodzi o połączenie sufit / ściana. Uważam / wydaje mi się , że powinieneś to zrobić papierem, tzn zgiąć papier w pół jedna połówka idzie na ścianę jedna na sufit. Chociaż ze swojej strony podpytałbym rafał2011 bo wiem, że on na sztywno robi takie połączenia (sam z chęcią dowiedziałbym się co on w tym temacie twierdzi, bo jest to ciekawostka, a takiej zabudowy jak właśnie Ty masz nigdy nie robiłem).

Sam akryl odpuściłbym, ponieważ widziałem kiedyś identyczną zabudowę, wykonawca powiedział, że on daje właśnie w sufit/ściana tylko akryl, ale może pojawić się rysa.

 

Pozdrawiam

Z.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kurcze, moje umiejętności szpachlowania to typowy amator.

 

co do sufitu, to zapodam zdjęcia.

 

strop jest drewniany, i do niego mocowane są wieszaki. i profile. dookoła ścian profil obwodowy.

 

tak jak wspomniałem wyczytałem gdzieś (nie pamiętam gdzie) że jak jest połączenie KG-KG ściana sufit to się daje fizelinę tylko na ścianę (w celu wyrównania) i połączenia ślizgowego nie trzeba robić a w samo połączenie akryl.

Natomiast fachowcy, którzy zwykle wykańczają te domki (współpracują z wykonawcą domu), powiedzieli żeby dać tylko akryl, że nie ma sensu fizeliny bo to są oryginalne krawędzie płyty i dochodzą na styk. dlatego tak się zasugerowałem.

 

Dzięki welkie za zainteresowanie.

IMG_2425.jpg

IMG_2426.jpg

IMG_2427.jpg

IMG_2456.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

fachowcy:/ pomyśl. dlaczego fazujesz i zbroisz krótsze krawędzie płyt na sufitach ? przecież możesz rozłożyć tak profile, że wejdzie cała płyta i masz oryginalną krawędź (krótszą) dokładasz drugą i co szpachlujesz akrylem i tak zostawiasz ?;-)

Wiem, że jest trochę roboty z tym i nie za bardzo się chce ale uważam że to co Flash Ci doradził (tak mi się wydaje, bo nie chce mi się wracać do góry wątku) będzie najlepszy ślizg. A w szczególności, żę Twoje umiejętności szpachlowania to amator. Lepiej, szybciej będzie Ci zrobić ślizg. Fazujesz ściany, wklejasz taśmę separacyjną, na sufit, wypełniasz vario / uniflott , wysycha spoina, kolejny warstwa spoinówki papier czy tam fizelina dojeżdżasz do sufitu. Szpachlowanie, czy tam rozciąganie wycinasz taśmę separacyjną szlifujesz, grunt, akryl. Tak będzie na 100% pewnie.

P.S. Przepraszam, że Ci zamieszałem w głowie, najpierw napisałem o sztywnym połączeniu, później o ślizgu ale, po przespaniu się i po obejrzeniu dzisiejszych zdjęć uważam, że to najlepsze rozwiązanie.

Pozdrawiam

Z.

Edytowane przez zeusrulez
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli akrylujesz, to ściany powinny być zagruntowane, może nie ściany ale narożniki. Ja to robię w ten sposób, że nakładam jakąś tam określoną długość i przecieram zmoczonym palcem, musisz to robić z wyczuciem bo Ci "wycieknie" spod palucha, jeśli jest za dużo, to wycieram palucha w jakąś tekturę nawilżam palec i dalej, trudniej dostępne miejsca zwilżonym pędzlem, jakieś narożniki ciężko dostępne. Dojdziesz do wprawy po kilkunastu metrach, zobaczysz.

Jako ciekawostkę, bo mnie to też spotkało, a znalazłem ostatnio sposób w tym wątku. Zdarzało mi się przy większych budowach kiedy sporo czasu na nich siedziałem, że po zaakrylowaniu narożników, odczekaniu ponad dnia i późniejszym malowaniu akryl popękał, czy to farba w narożnikach (cholera, nigdy nie wiedziałem w czym problem), Kolega ZygmuntRolicz poleca wall seal fluggera, może inny koledzy polecą coś innego, może inny dobry akryl i dokładny "model" nie tylko firmę, bo może być ciężko z dostaniem właśnie flugger'a u Kolegi w mieście.

 

Pozdrawiam.

Z.

 

Tylko jak wprowadzili jadę na tym Akrylu Soudal Express 5 min i maluje i nic nie pęka. Musi byc Express!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co zrobiłeś ze źle dociętą przez co obwisłą wełną wciśniętą w sufit,

 

To są zdjęcia na jakimś tam etapie a nie bezpośrednio przed kręceniem płyt. Poszła jeszcze jedna warstwa wełny w poprzek 5 cm grubości i na to paraizolacja.

 

wieszaki ostatecznie rzeczywiście przykręcone wkrętami do płyt?

 

tutaj nie rozumiem pytania? jakie wieszaki i do jakich płyt?

 

 

Co takiego wystaje przy ramie okna?.

 

wystaje paroizolacja ściany

 

Z ciekawości, masz więcej zdjęć ze stanu przed montażem wełny w sufit i płytowaniem?

 

poszukam i wrzucę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...