Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Obrzęd gromniczny "tymi ręcami" wykonany...


adam_mk

Recommended Posts

Ponieważ dość często zimą, a szczególnie gdy temperatury ostro spadną, pojawiają się wołania o pomoc, bo ośki w urządzeniach liczących pobieraną energię zaczynają się zacierać, magazyny opału zastraszająco szybko pustoszeją, a włosy dęba stają po obejrzeniu rachunków i drastycznie spada komfort bytowania w tym, co się zbudowało – postanowiłem przypomnieć w oddzielnym temacie jeden ze sposobów diagnozowania takiego stanu rzeczy.

 

Obrzędy gromniczne! :lol:

 

Z rozpoczęciem sezonu grzewczego rusza wentylacja grawitacyjna.

Jest napędzana różnicami gęstości (wagi/wyporu) powietrza.

Aby zrozumieć co i po co doradzam często przeprowadzenie tych obrzędów.

Opiszę dla przykładu stan ekstremalny i wręcz oczywisty.

Wyobraźcie sobie, że w jednym z pomieszczeń przez nieuwagę pozostało otwarte okno. Tak na "stałe". Wtedy, choćby nie wiem jak dobry był piec, nie wiem jak mocno w nim się paliło - nie dogrzeje się wnętrz przy pozornie pełnej możliwości!

Szukać przyczyn takiego stanu w zakładanym przypadku nawet nie trzeba, bo ogrzane za Wasze złotówki powietrze oddala się tym oknem, zabierając je ze sobą!

Grzeje się w salonie a ono płynie sobie przez korytarz do tego miejsca, gdzie to okno się znajduje i jakoś samo WIE jak je sobie znaleźć.

Jest niewidoczne, przeźroczyste i robi to (tę ucieczkę) w sposób niedostrzegalny.

No i dochodzimy do obrzędów gromnicznych.

 

Zapalamy jaką świecę (w domu zawsze jest jakiś ogarek). Stajemy z nią w drzwiach pomieszczenia i unosimy pod samą poprzeczkę obserwując jej płomień. Odchyli się. Zawsze to robi, bo powietrze krąży po domu.

Tylko - w którą stronę? (zawsze w tę w którą płynie struga).

Opuszczamy tę świecę do podłogi w tych drzwiach.

Jak jest "dobrze" to wychyli się w stronę przeciwną.

To oznacza, że górą drzwi napływa a dołem odpływa (lub odwrotnie).

Stopień odchylenia od pionu tego płomienia wskazuje na intensywność ruchu.

A co się dzieje jak i na górze i na dole odchyla się w tę samą stronę?

To oznacza, że w tym pomieszczeniu znajduje się wielki, niezidentyfikowany pożeracz ciepłego powietrza! :lol: :lol: :lol:

Lub…

Wielki, niezidentyfikowany generator powietrza lodowatego!

Bo?

Bo jest niemożliwe napełnianie lub opróżnianie bez końca jakiegokolwiek pomieszczenia! Pękłoby, jak jaki granat lub zapadło „w siebie” wcześniej lub później! :lol:

W domu jest zwykle kilka otworów drzwiowych, zazwyczaj otwartych.

Trzeba więc skontrolować wszystkie i odwołać się do pomocy wyobraźni.

Wyobrazić sobie jak to niewidoczne powietrze krąży.

Jak jest "bardzo nie tak" co widać np. po rachunkach za ogrzewanie czy innych objawach - to możemy znaleźć tą metodą tego ukrytego "pożeracza lub generator". Płomień świecy to naprawdę bardzo czuły wskaźnik!

 

Często doprowadzi nas do okna, wyłazu dachowego, kratki wentylacyjnej (zwłaszcza kratki są ważne!!! Te należy odbadać bezwzględnie!!!).

Tam palacze mają lepiej! Zapalają papierocha i dmuchają chmurkę dymu. Patrzą co się z nim dzieje ( są też inne metody, wcale nie trzeba uczyć się palić!!! :lol: ).

Bywa, że przy takiej kratce ręka lodowacieje a płomień prawie poziomo wskazuje na wnętrze.

A kratka ma wywiewać a nie nawiewać!

To oznacza, że jest gdzieś WYŻEJ od tej kratki jakaś INNA droga ucieczki ciepłego powietrza.

Trzeba koniecznie ją znaleźć!

UWAGA!!! Tej kratki zamykać nie należy przed końcem obrzędu!

 

Po dokonaniu obchodu i wykonaniu w wyobraźni mapy obiegu ciepłego powietrza we włościach, łatwiej jest wytypować przyczynę utraty ponadnormatywnych ilości ciepłego powietrza.

Często już w trakcie obchodu coś się znajduje - i wszystko staje się jasne! :lol:

 

A jak zazwyczaj opisane powyżej czynności się odbywają?

 

Głowa rodu obwieszcza, że będzie tropić złodzieja ciepła. Rodzina (czasem też goście, znajomi, sąsiedzi) , z czystej ciekawości i z pełnym zrozumieniem dla podejmowanego wyzwania asystuje jako niemi obserwatorzy działań.

Zazwyczaj czas na nie wypada po południu czy wieczorem - bo w piecu pali się już od jakiegoś czasu, stan się ustalił, za oknem ciemno to i ten płomień jest wyraźniejszy.

Gasi się światło, zapala świecę i.....

:lol: :lol: :lol:

Rusza milcząca PROCESJA! :lol:

W ciszy i skupieniu wykonywane są przysiady i wspięcia na palce, stołki, bezcelowe (pozornie) plątanie się całej gromady ludzi na i ze schodów... :lol:

Dokonywane są gwałtowne zwroty kierunku w jakim grupa się porusza... :lol:

Do tego wszyscy z napięciem, często z wypiekami na twarzach (młodzież, lub wszyscy, jak wyraźnie "coś z tego wychodzi i sukces wydaje się bliski") wpatrują się w mikry płomień niesionej przez głowę rodu świecy.... :lol:

A że procedurze należy poddać każde pomieszczenie, niezależnie od jego przeznaczenia, więc…

 

Dla patrzącego z boku - to tajemnicze obrzędy nieznanego kultu - ewidentnie - ognia i domu! :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:

Takiego widoku długo się nie zapomina!

Osłonięty naczynkiem znicz się do tego nie nadaje! Wskaźnik należy dzierżyć w dłoni tak, aby był w stanie coś pokazać.

A że najłatwiej w domu o kawałek jakiej solidnej świeczki stojącej gdzieś na czarną godzinę przerw w dostawie prądu -

to ja je nazywam GROMNICZNE.

 

Zróbcie TO.

Odprawcie te obrzędy to może opłaty spadną? :lol:

Powodzenia!

Adam M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 44
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Adamie, piszesz że kratki mają wywiewać, a że jak nawiewają to inną drogą ciepłepowietrze ucieka. No to jak to ma być? Uszczelnić drogi ucieczki ciepłego powietrza (sprawdzone obrzędem gromnicowym) zostawić pootwierane kratki i ma być ok??? Wtedy to niby będą wywiewać, a skąd będzie dopływ, a co z wywietrznikami w oknach dachowych, mają być otwarte czy zamknięte, no i wogóle tego nie rozumiem bo okna szczelne, kratki tylko w łazienkach, spiżarce i pralni i chyba którąś zawsze będzie napływało żeby ew. inną uciec?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

oliwcia

Piszesz...

"no i wogóle tego nie rozumiem..."

Wiem!

Zazwyczaj ludzie, jak sobie jaką kratkę kupią i zamontują - to im się zdaje, że WENTYLACJĘ ZROBILI!!!

Poczytaj tu:

http://forum.muratordom.pl/o-wentylacji-co-i-po-co-wzdluz-i-w-poprzek,t134659.htm

 

I wszystko stanie się jaśniejsze! :lol:

 

(A swoją drogą... Jak sobie wyobrażę te procesje co dziś wieczorem przy świecy będą testować czy nie bredzę, to... :lol: :lol: :lol: )

... Trochę jak Owsiakowe "światełko do nieba"...

:lol:

 

Bigbeat

Czekam w napięciu! :lol:

Adam M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co może swieca .Nie miałem dużo czasu ale ............

Wczoraj chodziłem trochę ze swieca po domu , fajne zajęcie .

Dzięki obrzędowi udała mi się dowiedzieć ze w dwóch oknach mam nawiewy ( o których do końca nie wiedziałem). Gromnica pokazała ze między oknem o parapetem wpada mi z zewnątrz powietrze , muszę to obejrzeć od zewnątrz .

Muszę również przyznać ze w niektórych pomieszczaniach przy podłodze płomień swiecy wychylał się w jedną stronę a na górze w przeciwną .

 

Zamierzam ten obrzęd zrobić bardziej dokładnie .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uruchom wyobraźnię!

DGP NIE PRODUKUJE powietrza.

Może je tylko napędzać, co obrzęd wykaże.

Na schodach, na ten przykład, będzie Cię "spychało w dół".

 

Masz wykryć Wielki-Niezidentyfikowany-Generator-Lodowatego-Powiewu.

Lub Wielki-Niezidentyfikowany-Pożeracz-Powietrza-Ciepłego.

 

Jak jest coś "nie tak" to znaczy, że OBA masz w domu i o tym NIE WIESZ.

 

Obrzęd je pokaże.

Adam M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

cos zlego napisalem?przy reku wlaczonym plomyczek chyli sie u gory w te,u dolu w tamta stronke....reku stoi,plomyk stoi....przy oknach takze i drzwiach :-),czyzby takie nawiedzenie,jest pozytywem?????

 

 

looknalem tylko Twoj opis,bez komentarzy poniizszych...stad me wlasne mysli...a swoja droga,uleglem pokusie i lazilem ,jak nie do konca wiarygodny mieszkaniec mej spolecznosci okolicznej,gdyz ten plomyk przemieszczajacy sie,w oczach chyba mego sasiada,jakims dziwactwem z mej strony sie mu wydal...prad jest,a u mnie swieca....czysta gra psychologiczna ;-)Panie Adamie,Manipulatorze ludzkich umyslow,pomimo swieczech,niestety nie bedacych oswieconymi...tymi ogarkami.....

aha,dawno u spowiedzi nie bylem.....ma to wplyw????

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zakładam, ze masz odrobinę wyobraźni przestrzennej, bo bez tego - ani rusz!

Wykonałeś obrzęd.

Nie znalazłeś niekontrolowanych, nieplanowanych, nieoczekiwanych, niemniej - realnie występujących nawiewów lub wywiewów.

To świadczy o tym, że dom masz zrobiony dobrze!

Jest szczelny.

Jak załączysz sobie ten wymysł szatana (to reku, wentylacjum czy co tam masz) to widzisz JAK ONO powietrze po domu gania!

 

Wdmuchuje w sraczyku i kuchni?

Wpędza strugę do salonu?

 

Nie? Jest odwrotnie?

No, to znaczy, że jest DOBRZE!

:lol:

Adam M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

adam mk, czytam z wielką uwagą Twoje wypowiedzi i jestem pod wrażeniem. Temat tu poruszany nie jest dla mnie obcy, ale naprawdę z przyjemnością przeczytałem to kompendium wiedzy o wentylacji.

 

I, w moim przypadku, okazuje się, że teoria sobie, a praktyka sobie.

Mieszkam u nowym domu około pół roku. Kominek z DGP, piec gazowy z otwartą komorą spalania Junkers, wentylacja grawitacyjna. Na początku sezonu grzewczego odprawiłem te pogańskie obrzędy, a może bardziej hinduskie, bo nie używałem świeczki, tylko kadzidełka z Indii.

 

Nie wiem, czy uznasz mi taką próbę za prawidłową?:) Mam nadzieję, że tak, bo wszystko działało jak należy.

 

We wszystkich otworach drzwiowych - dymek górą w jedną stronę, a dołem w drugą, otworami wentylacyjnymi - elegancko w komin. Niestety, jest wyjątek. W pomieszczeniu, w którym wisi piec gazowy. 8m2, 2,60 wysokości, zetka w ścianie o przekroju 75 cm2, drzwi podcięte. Sytuacja z dymkiem w drzwiach niby w porządku, ale mam nadmuch powietrza i przez zetkę i przez kratkę wentylacyjną. Dmucha mi też do środka, gdy piec jest wyłączony i "cug" jest mniejszy. W projekcie przekrój zetki to 200 cm2 i wydaje mi się, że to mój problem. :(

 

Czy słusznie dedukuję?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bingo!

 

Te 200cm2 z sufitu się nie wzięło!

Gaz masz miejski, rozumiem.

Ta kratka jest do wywiewania ewentualnych ulotów gazu z nieszczelności rury gazowej.

TEN gaz jest lżejszy od powietrza.

Chodzi o to, żeby nie mogła się wytworzyć i zebrać pod sufitem mieszanina piorunująca, wadium, bo potrzebny by był wtedy nowy dom lub co najmniej nowe okna i kilka drzwi.

 

Rozumiesz. To taki przepis oparty na fizyce takiego rozwiązania, jakie zastosowałeś.

Gaz jest nawaniany takimi substancjami, żeby na poziomie mniejszym jak 1/10 stanu zapalności już był wykrywalny nosem.

Ale jak Ty ten nos zawieziesz w góry na jakie narty a rura sobie pęknie?

 

Problem był tu na forum bogato dyskutowany.

 

Trociczka to niezła modyfikacja obrzędu, zwłaszcza jak skutkuje.

(Jeden z forumowiczów zastosował wyjątkowo nie lubiane perfumki żony! Psiknął w domu i poczuł w garażu. I teraz znacznie mniej spala węgla).

:lol:

Adam M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Adamie,

dzięki za potwierdzenie mojej tezy. Teraz nie ma co myśleć, tylko śmiało do roboty.:)

Druga sprawa - pozwoliłem sobie obejrzeć "Twoją ruinę".:o

Jestem cały chory. Toż to pałac. Te piece, te drzwi, wysokość pomieszczeń i powierzchnia - istne cudo. Życzę Ci, aby nigdy nie brakło Ci sił i chęci do remontu, bo pracy to chyba nie braknie przez najbliższych parę "tygodni". No i jeszcze wspomagania z Toto-lotka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Adamie,

dzięki za potwierdzenie mojej tezy. Teraz nie ma co myśleć, tylko śmiało do roboty.:)

Druga sprawa - pozwoliłem sobie obejrzeć "Twoją ruinę".:o

Jestem cały chory. Toż to pałac. Te piece, te drzwi, wysokość pomieszczeń i powierzchnia - istne cudo. Życzę Ci, aby nigdy nie brakło Ci sił i chęci do remontu, bo pracy to chyba nie braknie przez najbliższych parę "tygodni". No i jeszcze wspomagania z Toto-lotka.

 

Czy możesz napisać co zamierzasz zrobić? Czy planujesz w jakiś sposób odwrócić bieg powietrza przez kratkę ? Oświeć proszę niedouczonego...

A może ty Adamie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...