civic9 18.01.2009 14:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Stycznia 2009 ...nie czepiam się głupot... ale barierki na balkonach lub wyższych tarasach czy na schodach to chyba jednak ogólny wymóg myślenia perspektywicznego. ...idźmy dalej... po co wyłączniki? dwa druty też mogą być.... ja tego się nie boję... na budowach to normalka... nie raz dostałem strzała i przeżyłem... miałem szczęście... wszystko racja, tylko że... jaki to ma związek z odbiorem? o bezpieczeństwo należy dbać cały czas, również przed odbiorem. ja tam przeciwny obowiązku odbioru nie jestem (swój mam, przed wprowadzeniem), musi być jakieś zakończenie procesu budowlanego, tylko protestuję przeciwko uzasadnianiu tego moim bezpieczeństwem. bo widać, że nie o to chodzi. a jak nie o bezpieczeństwo... to czemu takie kary. ps. hala MTK w katowicach, a jakże odbiór na pewno miała i to z kontrolą. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
civic9 18.01.2009 14:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Stycznia 2009 A czy wiecie ile osób ginie na budowach w ciągu roku? Duuuuużo! oficjalnie około 100 osób. w czasie budowy... to ile ginie po faktycznym zakończeniu budowy (nawet bez barierek), a przed odbiorem? chyba nie rząd wielkości więcej? a w wypadkach drogowych jest kilka tysięcy osób - i ani takiej kontroli bezpieczeństwa samochodów, ani kar za zaniedbania takich nie ma. (są oczywiście kary po fakcie za przewinienia). jestem zwolennikiem zdrowego rozsądku i stosowania środków i kar współmiernych do zagrożeń bo inaczej rodzą się absurdy - strażak-pawlak w każdej firmie, może niedługo w każdym domu? można by to uczynić elementem procesu budowlanego nawet mamy teraz przykład i mocny dowód, że by się przydało - patrz wątek "uwaga-pożar" przyklejony na górze wymiany doświadczeń. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wowka 18.01.2009 15:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Stycznia 2009 Ludzie kochani. Przestańcie jak mantrę powtarzać odbiór - bezpieczeństwo. Bezpieczeństwo - odbiór. To tylko jeden z aspektów, dla których dokonuje się odbioru. Ważny aspekt, lecz nie jedyny. Głównym celem odbioru przez PINB jest zgromadzenie dokumentacji, że:- dom jest bezpieczny- dom jest wybudowany zgodnie z projektem. Gdyby nie warunek - masz dokonany odbiór, to możesz mieszkać. Nie masz odbioru to nie wolno Ci mieszkać, a jeśli się na to zdecydowałeś to grozi Ci dotkliwa kara pieniężna, to jak sadzicie? Co by się działo? Ludziska by budowały wg własnego widzimisie. Dom parterowy nagle stałby się dwupiętrowym. Dom, którego lokalizacja była by wyznaczona 4 metry od granicy stałby w samej, ostrej granicy. I wszystkie te domy byłyby oczywiście zamieszkałe. Bo jaka byłaby sankcja za samowolę?Powiem, jaka - żadna. Pozwolenie na budowę nie jest ograniczone w czasie. Banki to inna bajka.Wystarczy wpis do dziennika - raz na dwa lata. W przypadku kontroli tłumaczenie byłoby jedno - Panie inspektorze, rzeczywiście popełniłem błąd stawiając o jedno piętro więcej, ale klnę się na wszystkie świętości, że gdy będę zgłaszał dom do odbioru, to tego piętra już nie będzie. To piętro to tak prowizorycznie, bo widzi Pan, Panie Inspektorze jak dzieci ładnie się bawią w swoich pokojach na piętrze? Ile tam mają zabawek i miejsca do zabawy? Jak dorosną to pójdą swoją drogą w świat... Zakaz zamieszkiwania przed odbiorem to argument, by budować zgodnie z wydanym pozwoleniem, zgodnie z planem.Można to nazwać straszakiem, szantażem. Ale cel jest jeden - buduj zgodnie z planem. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
matam 18.01.2009 15:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Stycznia 2009 Ludzie kochani. Przestańcie jak mantrę powtarzać odbiór - bezpieczeństwo. Bezpieczeństwo - odbiór. To tylko jeden z aspektów, dla których dokonuje się odbioru. Ważny aspekt, lecz nie jedyny. Głównym celem odbioru przez PINB jest zgromadzenie dokumentacji, że: - dom jest bezpieczny - dom jest wybudowany zgodnie z projektem. Gdyby nie warunek - masz dokonany odbiór, to możesz mieszkać. Nie masz odbioru to nie wolno Ci mieszkać, a jeśli się na to zdecydowałeś to grozi Ci dotkliwa kara pieniężna, to jak sadzicie? Co by się działo? Ludziska by budowały wg własnego widzimisie. Dom parterowy nagle stałby się dwupiętrowym. Dom, którego lokalizacja była by wyznaczona 4 metry od granicy stałby w samej, ostrej granicy. I wszystkie te domy byłyby oczywiście zamieszkałe. Bo jaka byłaby sankcja za samowolę? Powiem, jaka - żadna. Pozwolenie na budowę nie jest ograniczone w czasie. Banki to inna bajka. Wystarczy wpis do dziennika - raz na dwa lata. W przypadku kontroli tłumaczenie byłoby jedno - Panie inspektorze, rzeczywiście popełniłem błąd stawiając o jedno piętro więcej, ale klnę się na wszystkie świętości, że gdy będę zgłaszał dom do odbioru, to tego piętra już nie będzie. To piętro to tak prowizorycznie, bo widzi Pan, Panie Inspektorze jak dzieci ładnie się bawią w swoich pokojach na piętrze? Ile tam mają zabawek i miejsca do zabawy? Jak dorosną to pójdą swoją drogą w świat... Zakaz zamieszkiwania przed odbiorem to argument, by budować zgodnie z wydanym pozwoleniem, zgodnie z planem. Można to nazwać straszakiem, szantażem. Ale cel jest jeden - buduj zgodnie z planem. Pozdrawiam Brawo, nic dodac nic ujac. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wowka 18.01.2009 15:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Stycznia 2009 ... jestem zwolennikiem zdrowego rozsądku i stosowania środków i kar współmiernych do zagrożeń bo inaczej rodzą się absurdy - strażak-pawlak w każdej firmie, może niedługo w każdym domu? można by to uczynić elementem procesu budowlanego nawet mamy teraz przykład i mocny dowód, że by się przydało - patrz wątek "uwaga-pożar" przyklejony na górze wymiany doświadczeń. Na temat przepisu - Strażak w każdym kiosku z gazetami. nie będę się wypowiadał. To inna bajka. Moja opinia jest równie krytyczna co Twoja. Ale, brnąc dalej w Twojej wypowiedzi. Zwracam uwagę na fragment powołanego wątku. Autorka wprost stwierdziła, że do niespalenia całego domu doszło dzieki temu, że drzwi w kotłowni były ogniotrwałe. Była na drzwiach "cieniutka" warstwa blachy i to wystarczyło by pożar nie objął całego budynku. Wstawienie takich a nie innych drzwi było wymogiem, którego nie spełnienie mogło być przyczyną odmowy dokonania odbioru. Przed kilkoma dniami, gdzieś na Forum napotkałem wypowiedź. Inspektor PINB, na budowie domu zakwestionował drzwi łazienkowe bez otworów wentylacyjnych. Dał termin na likwidację usterki. Autor wypowiedzi pisze, że pożyczono drzwi z innej budowy i zamontowano na czas kontroli. Polak potrafi. Wszystko w porzadku. Papierek będzie. Oby w przyszłości trupa w łazience nie było Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
EZS 18.01.2009 15:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Stycznia 2009 to nie tak najczęściej bez odbioru wprowadzają się ludzie, którzy mają "nóż na gardle" - sprzedane mieszkanie, koniec umowy wynajmu itd. Nikt przy zdrowych zmysłach nie robi tak, bo lubi..(...) Dlaczego tak sądzisz ?? Powielasz obiegowe bzdurne opinie czy masz na to jakieś swoje przykłady ?? ... Oczywiście przykład własny Co prawda miałam już złozone papiery do odbioru, ale meble musiałam prtzewieżć - nadszedł termin zdania mieszkania. Nie pisz, że mogłam przewidzieć, złożyć wcześniej, bo nie mogłam. Jak uda ci się wybudować dom przez pół roku od zera do w zasadzie wykończonego, to zrozumiesz.... A silnym bodźcem do odbioru jest np prąd budowlany czy zameldowanie. U nas odbiór jest warunkiem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sSiwy12 18.01.2009 15:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Stycznia 2009 Przed kilkoma dniami, gdzieś na Forum napotkałem wypowiedź. Inspektor PINB, na budowie domu zakwestionował drzwi łazienkowe bez otworów wentylacyjnych. Dał termin na likwidację usterki. Autor wypowiedzi pisze, że pożyczono drzwi z innej budowy i zamontowano na czas kontroli. Polak potrafi. Wszystko w porzadku. Papierek będzie. Oby w przyszłości trupa w łazience nie było Tylko dopowiem, ze w tej sprawie zaangażowano media – był artykuł w gazecie. Bo to był taki nieludzki inspektor, sugerowano nawet, że dla łapówki zakwestionował. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
EZS 18.01.2009 15:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Stycznia 2009 jeśli chcesz spadać z tego tarasu to mi nic do tego ale raczej byłbym za tym by odebrać Tobie dzieci... bo czemu mają być narażone na niebezpieczeństwo? ! Nie mam małych dzieci. Biorąc pod uwagę dziecko, które mam, musiałabym ściąć wszystkie drzewa, zrównać parkany (albo zaopatrzeć w barierki) a dom wybudować parterowy, bo ukochanym sportem jest wychodzenie po drabince przez okno z poddasza... Dorośli naogół mają oczy i umieją zadbać o siebie. Goście z małym dzieckiem powinni je pilnować. Może sobie zrobić więcej krzywd, niż upadek z tarasu. nadal twierdze, że to moja sprawa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
civic9 18.01.2009 15:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Stycznia 2009 Na temat przepisu - Strażak w każdym kiosku z gazetami. nie będę się wypowiadał. To inna bajka. Moja opinia jest równie krytyczna co Twoja. Czy ja wiem czy taka inna... na razie to nowość, oburzenie. Przeminie trochę czasu, ludzie się przyzwyczają... to za 2 lata zobaczymy na jakimś forum pracowniczym wątek typu: "ludzie, mój pracodawca załatwia papier inspektora ochrony przeciwpożarowej za flaszkę. nikt z nas nie był na szkoleniu. czujemy się niebezpiecznie, boimy się chodzić do pracy. podać go do PIPu czy nie, jak to udowodnić" tak jak teraz tutaj czytamy o tym, że dom bez odbioru = dom niebezpieczny (akurat nie Ty, ale sam już zwróciłeś uwagę). Ale, brnąc dalej w Twojej wypowiedzi. Zwracam uwagę na fragment powołanego wątku. Autorka wprost stwierdziła, że do niespalenia całego domu doszło dzieki temu, że drzwi w kotłowni były ogniotrwałe. Była na drzwiach "cieniutka" warstwa blachy i to wystarczyło by pożar nie objął całego budynku. Wstawienie takich a nie innych drzwi było wymogiem, którego nie spełnienie mogło być przyczyną odmowy dokonania odbioru. To szczegół nie mający znaczenia w tej dyskusji, ale z tego co wiem to nie było. Nie ma wymagań co do drzwi przeciwpożarowych w domach jednorodzinnych. Jak widać żadne przepisy, normy, unia ... nie zastąpią zdrowego rozsądku. Tak jak pisałeś, odbiór = weryfikacja zgodności z projektem, i tyle. W tym także to co jest w projekcie, a wpływa na bezpieczeństwo, ale nie przeceniajmy roli prawa, odbioru i urzędników w dbaniu o nasze bezpieczeństwo. Sporo osób się zapędziło w tym wątku w udowadnianiu na siłę, jaki to ten odbiór dla bezpieczeństwa mieszkańców potrzebny. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
EZS 18.01.2009 15:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Stycznia 2009 Ludzie kochani. Przestańcie jak mantrę powtarzać odbiór - bezpieczeństwo. Bezpieczeństwo - odbiór. To tylko jeden z aspektów, dla których dokonuje się odbioru. Ważny aspekt, lecz nie jedyny. Głównym celem odbioru przez PINB jest zgromadzenie dokumentacji, że: - dom jest bezpieczny - dom jest wybudowany zgodnie z projektem. Gdyby nie warunek - masz dokonany odbiór, to możesz mieszkać. Nie masz odbioru to nie wolno Ci mieszkać, a jeśli się na to zdecydowałeś to grozi Ci dotkliwa kara pieniężna, to jak sadzicie? Co by się działo? Ludziska by budowały wg własnego widzimisie. Dom parterowy nagle stałby się dwupiętrowym. Dom, którego lokalizacja była by wyznaczona 4 metry od granicy stałby w samej, ostrej granicy. I wszystkie te domy byłyby oczywiście zamieszkałe. Bo jaka byłaby sankcja za samowolę? Powiem, jaka - żadna. Pozdrawiam Przesadzasz. Projekt jest opiniowany. Potem mam kierownika budowy, który zaświadcza, że wybudowałam zgodnie z projektem. Nie wierzymy kierownikowi? To może inspektorowi też nie? Należy przysłłać drugą inspekcję a potem trzecią itd... Dom ma być zgodny z projektem i bezpieczny. Bezpieczny, to znaczy, ze schody się nie zawalą, na głowę nie spadnie belka itp. Ale tego oczywiście nie sprawdzają, bo i jak. Traktują to bezpieczeństwo literalnie i bezsensownie. Prywatny dom, jak miejsce użyteczności publicznej. A ludzie, jak te barany zgadzają się, bo i co mają robić. Efekt taki, że teraz kolega uskutecznia podwójną przeprowadzkę. idiotyzm. Odbiór powinien polegać na wpisie kierbuda przed zaczęciem wykończeniówki - że dom technicznie jest ok. I tyle. A barierki, gniazdka, instalacje - to już moja sprawa, bo ja tam mieszkam i jak wylecę w powietrze, to ja nie będę miała chałupy, a nie pan urzędnik. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wowka 18.01.2009 15:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Stycznia 2009 ... Nie mam małych dzieci. Biorąc pod uwagę dziecko, które mam, musiałabym ściąć wszystkie drzewa, zrównać parkany (albo zaopatrzeć w barierki) a dom wybudować parterowy, bo ukochanym sportem jest wychodzenie po drabince przez okno z poddasza... Dorośli naogół mają oczy i umieją zadbać o siebie. Goście z małym dzieckiem powinni je pilnować. Może sobie zrobić więcej krzywd, niż upadek z tarasu. nadal twierdze, że to moja sprawa. Łał... widzę, że koniecznym będzie wprowadzenie do dokumentów składanych dla dokonania odbioru, kolejnego kwitka. Oświadczenie właścicielki, że nigdy już nie zajdzie w ciążę, nie adoptuje dziecka, nigdy nie będzie przyjmować w swoim domu gości z małymi dziećmi, a imprezy z "udziałem" alkoholu będą się odbywać wyłącznie przy grillu lub najwyżej na parterze. Czy o czymś zapomniałem? Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sSiwy12 18.01.2009 15:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Stycznia 2009 To szczegół nie mający znaczenia w tej dyskusji, ale z tego co wiem to nie było. Nie ma wymagań co do drzwi przeciwpożarowych w domach jednorodzinnych. Jak widać żadne przepisy, normy, unia ... nie zastąpią zdrowego rozsądku.. Jeśli moc kotła przekracza 25kW, to przepisy stanowią, że drzwi wejściowe do kotłowni powinny być niepalne klasy 0,5 odporności ogniowej, szerokość minimalna 0,8 m, otwierane na zewnątrz. Drzwi od wewnątrz powinny mieć zamknięcie bezklamkowe i otwierać się na zewnątrz pod naciskiem człowieka i dotyczy to też domów jednorodzinnych. Dorośli naogół mają oczy i umieją zadbać o siebie. Goście z małym dzieckiem powinni je pilnować. Może sobie zrobić więcej krzywd, niż upadek z tarasu. nadal twierdze, że to moja sprawa. I tak i nie, bo za wypadki powstałe na posesj,i zawsze odpowiada jej właściciel, a ubezpieczyciel (OC) sprawdza, czy miejsce wypadku jest zgodne z obowiązującymi przepisami Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
civic9 18.01.2009 16:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Stycznia 2009 Jeśli moc kotła przekracza 25kW, to przepisy stanowią, że drzwi wejściowe do kotłowni powinny być niepalne klasy 0,5 odporności ogniowej, szerokość minimalna 0,8 m, otwierane na zewnątrz. Drzwi od wewnątrz powinny mieć zamknięcie bezklamkowe i otwierać się na zewnątrz pod naciskiem człowieka i dotyczy to też domów jednorodzinnych. No dobra, ale w erze świadectw energetycznych dom potrzebujący ponad 25kW to raczej egzotyka albo duuuża rezydencja. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wowka 18.01.2009 16:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Stycznia 2009 ... Przesadzasz. Projekt jest opiniowany. Potem mam kierownika budowy, który zaświadcza, że wybudowałam zgodnie z projektem. To Ty przesadzasz. Jeśli, jak piszesz, masz kierownika budowy, który na bieżąco prowadził dziennik budowy. Który miał uprawnienia "kominiarskie" i "gazowe" to należało tylko załatwic geodetw i po sprawie. Energetyka i wodociagi były załatwiane także na bieżaco. W czym był problem by zwlekać ze zgłoszeniem? Malarze malowali sciany, Fliziarz kładł płytkia a Ty mogłaś w tym czasie mogłaś podjechać do PINB, skoro nóż miałaś na gardle. Mało tego. O dostarczenie dokumentów mogłaś poprosić kogokolwiek dla Ciebie życzliwego i uczynnego. ... A barierki, gniazdka, instalacje - to już moja sprawa, bo ja tam mieszkam i jak wylecę w powietrze, to ja nie będę miała chałupy, a nie pan urzędnik. Tak. podobnie jak Twoja sprawą są luzy w kierownicy samochodu, wytarte opony itp. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
frykow 18.01.2009 16:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Stycznia 2009 Mój znajomy mieszkał w domu bez barierek. Z malutkimi dziećmi. Drugi syn urodził się już w nowym, nieodebranym domu. Dziecko rosło, a jemu się nie chciało nadal zrobić barierek. Zabezpieczył schody, ale nie balkon. Przecież jest zamknięty. Mam opowiadać dalej Frykow ? Dotknęła go tragedia, nie wiem czy dziecko przeżyło, może zginęło. Wypadek mógł się zdarzyć na milion innych sposobów. Mogło wylecieć przez okno na piętrze, bo sobie podstawiło kufer z zabawkami. To co - nakażemy montować kraty w oknach i zakażemy sprzedaży kufrów? Mogło zginąć wspinając się na drzewo - wytniemy drzewa? Mogło wpaść do rzeki, ogrodzimy wszystkie rzeki? Zmierzam do tego, że po pierwsze nie da się przewidzieć wszystkich zagrożeń. A po drugie, cena którą płacimy za pozorne zwiększanie bezpieczeństwa, jest wysoka. Bo tracimy coś znacznie ważniejszego. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
josephine 18.01.2009 16:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Stycznia 2009 A jeśli złożę zgłoszenie o zakończeniu budowy bez wykonania ocieplenia i malowania elewacji, to już po zamieszkani znów trzeba będzie zgłaszać budowę w związku z robotami elewacyjnymi? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jaskul 18.01.2009 16:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Stycznia 2009 odbiór, kontrola, pan urzednik - troche jak w dawnej epoce czy cos jest zgodne z planem - myśle ze zaden gotowy zbudowany nowy dom nie jest w 100% zgodny z planem. Kierownik podpisuje ze jest zgodny z planem troszke podpisuje fikcje. I nie piszcie mi tu internetowi prawowici ze tak nie jest. Przykładów jest mnóstwo. Np. mam w planie domu żyrandol 3x60 W - pisze jak byk jaki ma być żyrandol a ja założyłem halogenki 4x50 - a wiec jest niezgodnie z planem. W trakcie budowy kilka drzwi wewnętrznych poprzestawiałem z prawych na lewe i odwrotnie bo tak mi pasowało ale to już odstępstwo od planu. Na planie miałem w łazience i wanne i kabine ale w trakcie zrezygnowaliśmy z kabiny i kupiliśmy sobie troszke wiekszą wanne niż na planie, Miałem w poddaszu napisane 20 cm wełny wmiędzy czasie zdecydowałem sie na ekofiber i nasypałem go troszke wiecej niż te 20 cm żeby cieplej było I co ?? Takich zmian jest mnóstwo i każdy je ma. I co ?? Jakiś pan urzednik mi powie ze mój dom jest niezgodny z planem wiec co nie moge w im mieszkać?? wara TO JEST MÓJ DOM za moje pieniadze postawiony. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
EZS 18.01.2009 17:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Stycznia 2009 W czym był problem by zwlekać ze zgłoszeniem? Malarze malowali sciany, Fliziarz kładł płytkia a Ty mogłaś w tym czasie mogłaś podjechać do PINB, skoro nóż miałaś na gardle. Mało tego. O dostarczenie dokumentów mogłaś poprosić kogokolwiek dla Ciebie życzliwego i uczynnego. Ściany malowałam ja, płytki kładł mąż. A i tak zatrzymał mnie geodeta, który miał w odwłoku moje terminy, choć zapewniał, że "oczywiście zdąży" Nie porównuj z samochodem. Domkiem nie jeżdzę po drodze i nie walnę w nikogo. Najwyżej sama sobie zrobię krzywdę. I zapewniam cie, że jak bym miała małe dziecko, to były by i barierki a nawet pewnie siatka na schodach. Ale nie dlatego, że każe mi jakiś urzędas!. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 18.01.2009 17:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Stycznia 2009 ... Przed kilkoma dniami, gdzieś na Forum napotkałem wypowiedź. Inspektor PINB, na budowie domu zakwestionował drzwi łazienkowe bez otworów wentylacyjnych. Dał termin na likwidację usterki. Autor wypowiedzi pisze, że pożyczono drzwi z innej budowy i zamontowano na czas kontroli. Polak potrafi. Wszystko w porzadku. Papierek będzie. Oby w przyszłości trupa w łazience nie było widzisz Wowka ten przepis z otworami w drzwiach łazienkowych był /kiedyś/ remedium na zaczadzenia .... ulkowane dawniej w łazienkach piecyki gazowe starego typu tzw junkersy produkowały spaliny dawna stolarka otworowa wpuszczała do mieszkania powietrze /nie była tak szczelna jak dziś/ to powietrze miało szanse wpasc do łazienki tymi otworami w drzwiach i wtedy przepis o nieszczelnych drzwiach do łazienki miał sens - bo powietrze swierze docierało z mieszkania do łazienki i wraz z nim były usuwane spaliny do wentylacji ... teraz taki "inspektorek" PINB ma przepis lecz nie zna ani jego genealogii ani sensu stosowania ... i jak ktoś zapyta takiego urzędnika - po co drzwi z otworami? to wyłacznie wyduka wyuczoną regułke "bo takie są przepisy" Ispektor PINB - o ile juz sie wysilił i przyszedł na odbiór - powinien miec np przyrząd do mierzenia siły ciagu kominowego i sprawdzic czy w tym mieszkaniu / w tej łazience/ kratka wyciąga cokolwiek /czy nie ma odwrotnego ciągu !/ - to obecnie stwarza zagrozenia ! tak jak czesto opisują forumowicze - "dmucha im z kratki" a on - nie mysli on jak zupak wojskowy, nie wazne czy to ma sens, wazne ze ma spokój - bo wszystko zgodzne z regulaminem, przepisami ... ale ze niezyciowe i niepotrzebne - to juz mu wisi ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gościk 18.01.2009 17:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Stycznia 2009 Brzoza jesteś genialny!, poważnie. Zauważyłeś głupotę w przepisach. Jeżeli w łazience nie ma żadnego pieca, to po co te otwory? u mnie są te otwory i drzwi są 1,5 cm nad podłogą. Może ktoś wyjaśni po co otwory ? od strony dbałości o nasze głupich obywateli bezpieczeństwo oczywiście. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.