Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

przebijające kable na ścianie


Recommended Posts

Ja ma tynki gipsowy (Dolina Nidy czy coś takiego) i w wielu miejscach tynk mam na styk na przewodach (przewody były kładzione bez bruzd i miałem bardzo krzywe ściany) - mieszkam już 1,5 roku i nie mam żadnych przebarwień. Także może to zależy od konkretnego tynku lub rzeczywiście od izolacji przewodów. Ja mam dobre przewody - na materiałach do elektryki nie oszczędzałem.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 weeks później...
  • Odpowiedzi 244
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Mam dokładnie ten sam problem - kable widać w przedpokoju (ciemny bordowy), ale też w kuchni i salonie (jasne, pastelowe kolory). Czy ktoś wie jaką grubość tynku przewiduje norma? Spółdzielnia odpisała, że norma to 5mm, a oni położyli aż 10 mm tynku więc wszystko zgodnie z normą (kocham moją spółdzielnię).
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks później...

Minimalną grubość tynków nad przewodami określa akt prawny :

 

 

Dz.U. 2002 nr 75 poz. 690

Rozporządzenie Ministra Infrastruktury z dnia 12 kwietnia 2002

 

A dokładnie jego zapis :

 

§ 187.2 Dopuszcza się prowadzenie przewodów elektrycznych wtynkowych, pod warunkiem pokrycia ich warstwą tynku o grubości co najmniej 5 mm.

 

I do tego powinien dostosować się tynkarz. Jeśli elektryk położy kabel o grubości 8mm, bez możliwości wkucia , tynkarz powinien to uwzględnić. Proponuję tynkarzom zająć się swoim fachem a instalacje elektryczne zostawić ludziom, którzy mają na to uprawnienia i wiedzą co robią.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlatego polecam wszystko w peszla io wkuwać w ścianę. Niestety często nie jest to wina elektryka bo umawia się on z inwestorem na konkretny typ instalacji , al jak ma być natynkowo to jaki ma interes żeby to w bruzdy walić ??? Jak to się mówi CCC (cena czyni cuda)

 

Ja w 100 % teraz w peszlu robię wszystko i nigdzie nic nie wiedać pozatym dobrze zabezpieczone przewody przynajmniej mam i bardzo estetycznie to wszystko wygląda.

Edytowane przez thomyk
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...
Też tak miałam w swoim poprzednim domu, ale problem jest do rozwiązania. Kup sobie np. Leroy Merlin taką specjalną farbę na tłuste plamy i pociągnij nią tylko te miejsca, gdzie widać przebarwienia od kabli. Farba ta jest w kolorze białym, więc potem oczywiście trzeba ponownie pomalować właściwą farbą. Ja w ten sposób pozbyłam się tych smug szybko i skutecznie.

 

A konkretnie jaka to farba jeśli mozna wiedzieć ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 11 months później...

Mieliśmy podobny problem. Mieszkanie od dewelopera więc nie było kontroli nad kładzeniem kabli:( Po pomalowaniu w ciągu 2 tygodni - 3 miesięcy praktycznie we wszystkich pokojach powychodziły okropne ślady. Na pewno to nie była wina farby - używaliśmy różnych: Dekoral, Dulux, w jednym pokoju na jednej ścianie Nobiles. Wszędzie wyszło, na jasnych farbach jeszcze tak nie było widać, ale na ciemnych -masakra. W jednym pokoju po 1,5 roku zrobiliśmy malowanie. Przy okazji zeskrobaliśmy tynk tam gdzie były "krechy"- okazało się, że były tam kable dość płytko położone. Odtłuściliśmy i położyliśmy gips + gładź. Po pomalowaniu po miesiącu było to samo. Żadnego efektu. Pół roku temu robiliśmy malowanie w drugim pokoju. Po poczytaniu "zaleceń" na forum, zastosowaliśmy wszystkie :) Co ciekawe tu przyczyny były dwie: zbyt płytko położone kable (praktycznie pod farbą), których nie bardzo dało się położyć głębiej bo tynk był po prostu za cienki. Druga przyczyna: budowlańcom najwyraźniej popękała ściana, albo zabrakło tynku, więc dziury zapchali silikonem !!!! :bash: Po wyciągnięciu go okazało się, że są takie szczeliny, że gruby śrubokręt tam wszedł :jawdrop: Dziury zagipsowaliśmy, kable w miarę możliwości położyliśmy ciut głębiej, odtłuściliśmy, położyliśmy na nie taką materiałową taśmę - włókninę (nie wiem jak się fachowo nazywa) i zagipsowaliśmy. Po wyschnięciu pomalowaliśmy białą farbą na plamy, a później normalnym kolorem. Póki co, odpukać wszystko jest ok. Poza ewidentnym pachciarstwem dewelopera, myślę, że to może być też wina kabli. Moi rodzice mieszkają w starym budynku. Tam gdzie wymieniali kable mimo położenia tynku cementowego, również wyszły ślady po kablach (tam gdzie zostały stare, mimo że są położone na tej samej głębokości i tej samej grubości jest ok).

Sorry za dłużyznę, ale może komuś się przyda :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks później...
To nie jest prawda, widziałem kable przez tynk i napewno to był polski produkt, Telefonika Kable.

 

Potwierdzam to z czasów gdy chińszczyzny jeszcze nie było - przebija 100% polski kabel, pokrycie niemiecki goldband i rotband, ponad 5mm, przy białej farbie efekt mniej widoczny ale mija rok - dwa i wszystko widać.

 

Ale jaki plus - nie potrzeba wynalazków do wykrywania przewodów :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Swoją drogą taki stan rzeczy to jest efekt 2 fuszer.

1 fuszera - elektrykom nie chciało się robić bruz

2 fuszera - panowie tynkarze mają płacone od metra z materiałem - wtedy tego materiału dają ino ino...

 

Gdyby były bruzdy, albo tynku ile trzeba nie byłoby problemu.

Witam

 

Mylisz się - fuszerka jest tylko i wyłącznie po stronie murarza - nie położył odpowiednio grubej warstwy tynku, lub po stronie inwestora, który z racji oszczędności nie chciał wykonywać instalacji podtynkowej, lub nie "zaprosił" na swoją budowę kierownika budowy, który w takich tematach powinien go uświadomić.

Pzdr

,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

.... 1 fuszera - elektrykom nie chciało się robić bruz

....Gdyby były bruzdy, albo tynku ile trzeba nie byłoby problemu.

Swoim klientom dawałem 2 wyceny, bez bruzd i z bruzdami. Różnica w cenie robocizny na domku 600-1000zł.

Nawet nie wiesz ile się trzeba było nagimnastykować, żeby przekonać inwestora do instalacji w bruzdach, czytaj droższej.

 

Od pewnego czasu daje wyceny tylko w bruzdach, jeśli gość (klient) nie ma luźnego tysiąca w kieszeni to dalsza dyskusja i robota dla niego nie ma sensu.

 

Natomiast z jednym się zgodzę, tynkarze powinni się dostosować do istniejących warunków, widzą że kable lecą wierzchem to wyceniają i nakładają odpowiednią warstwę tynku. Ale tutaj zapewne znów się odzywa wąż w kieszeni inwestora.... Ci są za drodzy, wezmę tańszych tynkarzy.... no i jest jak jest.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month później...

A więc

Podsumowując

Najlepiej by było kable w peszle i głęboko ponad 1 cm tynku

Dziwne bo w starych budynkach niejednokrotnie się spodlałem z kablami praktycznie pod farbą i problemu niema .

Jestem elektrykiem i miałem taki problem raz (kabel najtaniej na allegro klient kupił)

Niestety technologia się zmienia i sposoby wykończenia również.

Kable można wkuwać ale jeśli przykryjemy je tynkiem gipsowym to niestety i tak będzie widać jeśli przed tynkowaniem nie odtłuścimy kabli. Takie prace powinien wykonać tynkarz to on jest odpowiedzialny za przygotowanie powierzchni pod tynk.

Elektryk może być odpowiedzialny za głębokość na jakiej kable położył.

jeśli chodzi o tradycyjne tynki trzeba uważać z czego ten tynk jest. Niejednokrotnie spotkałem się że zamiast wapna daje się plastyfikator co skutkuje właśnie takimi kwiatkami.

Jeśli kładziemy tynk gipsowy należy kable odtłuścić ścianę zagruntować i wtedy mamy pewność że nic się nie będzie działo.

I jeszcze raz podkreślam jakość kabli ma znaczenie.

Malowanie i tu mam radę jeśli kładziemy farbę du lux zastosujmy grunt du lux a nie jakiś tani "bo i tak nie widać "

ja miałem taki problem u siebie jedno pomieszczenie na dwóch ścianach śnieżka a na dwóch du lux, grunt śnieżka. I co du lux się łuszczył i było widać kable.Podczas kolejnego malowania zastosowałem się do zaleceń producenta i zastosowałem odpowiedni grunt i problem znikł.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 8 months później...

A ja jestem jakieś 4 dni po tynkach i na suficie widać wyraźnie gdzie idą przewody elektryczne. W kilku miejscach widać gołą izolację przewodu (kilka mm długości). Jak się domyślam jest to za cienko położony tynk. Czy da się to jakoś naprawić, czy tylko kucie i kładzenie tynku od nowa?

Tynki cementowo-wapienne dolna nidy lekki

20131225_142139.jpg

Edytowane przez kipi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks później...

Szanowni inwestorzy, żeby nie było niedomówień najlepiej przed przystąpieniem do robót przez fachowca porozmawiać z nim na temat technologii jaką będzie stosował, i jaki jest zakres jego robót. Wielokrotnie spotkałem się w swojej pracy z zarzutami w stronę elektryków:

1)bo widać przewody

2) bo rozeta żyrandola nie dolega dokładnie do sufitu

3)bo ściana nie trzyma pionu i płaszczyzny

4) bo 2 żarówki w oświetleniu podszafkowym świecą jakoś inaczej niż pozostałe 3

 

a to nie tak: wina jest w samych was.

przy tak kosztownej inwestycji jak budowa czasem warto dołożyć trochę grosza i dogadać się z fachowcem.

 

wyjaśnienie:

ad. 1 , 2 i 3 zamiast brac tynkarzy po 8-10 zł/m (22-25 z materiałem ta opcja przeważa) inwestorze dorzuć parę groszy do metra robocizny i wymagaj żeby przewody były dobrze skryte i ściana wyprowadzona(zresztą możesz tego wymagać w cenie 8-10, ale nie wiem czy ktoś się zgodzi). nie ma potem problemów z prześwitami czy listwami przypodłogowymi.(ad 2 tynk był cienko położony a na przewodzie górka, po pomalowaniu białą farbą nie było widać, niestety ten nieszczęsny żyrandol)

ad4 inwestor pożałował paru groszy na montaż. kupił oświetlenie w markecie i ... winien elektryk no bo przecież wykonał instalację.

 

i jeszcze jeden przykład.

łazienka, sufit podwieszony trzeba wykonać halogenki.Elektryk powiedział za dużo (zdaniem inwestora) oświetlenie wykonali panowie od wszystkiego.Próba i ... bum. nie działa.Czyja wina.... elektryka. Jade i (musiałem kupić sztuczną szczękę). pomijam fakt że do żarówek(230V) podpinali co chcieli (N+l, żo + N).kabina prysznicowa , w środku na wysokości wzroku wnęka i halogen 230V oczywiście.

Tak więc wybierając fachowca nie kierujcie się jedynie ceną, zapytajcie jaką ma opinię ale przynajmniej 2-3 osoby i najważniejsze konkretny fachowiec do konkretnej roboty, bo jak jest ktoś od wszystkiego ....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piękny wywód, tylko trochę nie na temat. Równie dobrze tynkarz za 30 jak i za 35 zł/m2 może położyć tynk za cienko, bo mu będzie szkoda materiału i czasu. Jeżeli fachowiec zobowiązuje się zrobić coś za określoną stawkę, to nie ma znaczenia, czy są to wg niego pieniądze duże, czy małe. Ma być zrobione tak jak się umówił z inwestorem i zgodnie ze sztuką.

 

 

 

Szanowni inwestorzy, żeby nie było niedomówień najlepiej przed przystąpieniem do robót przez fachowca porozmawiać z nim na temat technologii jaką będzie stosował, i jaki jest zakres jego robót. Wielokrotnie spotkałem się w swojej pracy z zarzutami w stronę elektryków:

1)bo widać przewody

2) bo rozeta żyrandola nie dolega dokładnie do sufitu

3)bo ściana nie trzyma pionu i płaszczyzny

4) bo 2 żarówki w oświetleniu podszafkowym świecą jakoś inaczej niż pozostałe 3

 

a to nie tak: wina jest w samych was.

przy tak kosztownej inwestycji jak budowa czasem warto dołożyć trochę grosza i dogadać się z fachowcem.

 

wyjaśnienie:

ad. 1 , 2 i 3 zamiast brac tynkarzy po 8-10 zł/m (22-25 z materiałem ta opcja przeważa) inwestorze dorzuć parę groszy do metra robocizny i wymagaj żeby przewody były dobrze skryte i ściana wyprowadzona(zresztą możesz tego wymagać w cenie 8-10, ale nie wiem czy ktoś się zgodzi). nie ma potem problemów z prześwitami czy listwami przypodłogowymi.(ad 2 tynk był cienko położony a na przewodzie górka, po pomalowaniu białą farbą nie było widać, niestety ten nieszczęsny żyrandol)

ad4 inwestor pożałował paru groszy na montaż. kupił oświetlenie w markecie i ... winien elektryk no bo przecież wykonał instalację.

 

i jeszcze jeden przykład.

łazienka, sufit podwieszony trzeba wykonać halogenki.Elektryk powiedział za dużo (zdaniem inwestora) oświetlenie wykonali panowie od wszystkiego.Próba i ... bum. nie działa.Czyja wina.... elektryka. Jade i (musiałem kupić sztuczną szczękę). pomijam fakt że do żarówek(230V) podpinali co chcieli (N+l, żo + N).kabina prysznicowa , w środku na wysokości wzroku wnęka i halogen 230V oczywiście.

Tak więc wybierając fachowca nie kierujcie się jedynie ceną, zapytajcie jaką ma opinię ale przynajmniej 2-3 osoby i najważniejsze konkretny fachowiec do konkretnej roboty, bo jak jest ktoś od wszystkiego ....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...