Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Kanadyjczyk nie do sprzedaży - dlaczego ????? domy sprzedaż


wojtekko

Recommended Posts

Nic nie stoi na przeszkodzie' date=' żeby budynek o konstrukcji drewnianej miał elewację identyczną jak murowany. ?[/quote']

 

i odwrotnie, murowany z drewnianą elewacją:)

 

Ja na części będę miał właśnie drewno. A w hameryce co zamożnieśni swoje szkieletory drewniane obudowują klinkierem. To dopiero dziwacy, co? :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 130
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Moim zdaniem powodem sprzedaży tego kanadyjczyka jest rozwód, ewentualnie kłopoty z kredytem. Dlatego autor postu jest taki tajemniczy w tej kwestii.

Poza tym problem ze sprzedażą wynika z innej tradycji i kultury budownictwa w Polsce niż np. w USA. Przecież samochody z automatyczną skrzynią biegów również słabo się sprzedają w Polsce (w Europie również) a są wygodniejsze od manualnych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po dziś dzień stoją piękne domy drewniane - choćby okolice Otwocka k/W-wy - dość słynny styl "Świdermajer" a maja ponad 100 lat

 

Z tym Świdermajer to już przesadziłeś. Zostały tylko zniszczone pekiny. Nie znam żadnego w dobrym stanie a jestem z okolicy. Jest z tym tylko problem bo remontować sie nie opłaca, a wyburzyc nie mozna bo zabytek.

 

http://www.galeriaotwock.waw.pl/albums/userpics/10098/normal_IMGP1447.jpg

 

http://www.galeriaotwock.waw.pl/albums/userpics/10098/normal_IMGP1449.jpg

 

http://www.galeriaotwock.waw.pl/albums/userpics/10001/normal_2006--09-11-029_resize.JPG

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kazdy swoje chwali :lol:

ja rowniez buduje szkieletora, fakt, ze ta technologia sie u nas nie rozwija jest tylko jeden: po prostu metoda tradycyjna jest u nas mocniej zakorzeniowa. Ot i tyle. :lol:

Tak szcezrze mowiac kazdy dom, nwet murowany to jakby nie patrzec "szkielet".....bo poddasze to nic innego jak szkielet :lol: :lol:

Wiezba nie jest przeciez murowana. :wink:

Smiesza mnie takie "trollowe" opinie jakie reprezentuje mynia_pynia (taki troll siecowy) :lol: :lol:

Pozdro dla szkiletowcow.....powiem tylko tyle - dom szkieletowy nagrzewa sie o wiele lepiej niz murowany i przez to jest tanszy w eksploatacji. Zaleznie tylko jak zostal zbudowany.....jesli konsekwentnie w/g prawidel....to postoi tyle samo co i murowany......

a za 50 lat to i jedne i drugi wymaga remontu.

Takie sa materialy budowlane na domy murowane....same "nowosci"

Dluzej postoja murowance budowane z oryginalne cegly.....ale nikt takiego nie zbuduje bo to juz za droga technologia......prawda? :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po dziś dzień stoją piękne domy drewniane - choćby okolice Otwocka k/W-wy - dość słynny styl "Świdermajer" a maja ponad 100 lat

 

Z tym Świdermajer to już przesadziłeś. Zostały tylko zniszczone pekiny. Nie znam żadnego w dobrym stanie a jestem z okolicy. Jest z tym tylko problem bo remontować sie nie opłaca, a wyburzyc nie mozna bo zabytek.

 

http://www.galeriaotwock.waw.pl/albums/userpics/10098/normal_IMGP1447.jpg

 

http://www.galeriaotwock.waw.pl/albums/userpics/10098/normal_IMGP1449.jpg

 

http://www.galeriaotwock.waw.pl/albums/userpics/10001/normal_2006--09-11-029_resize.JPG

 

Oj, nieprawda. Moi teściowie mieszkają w Otwocku, w domu drewnianym który ma 115 lat. Dom jest zadbany, solidny, a w dodatku ciepły - technologia sprzed dwóch wieków sprawdza się nawet dziś. Wiadomo że drewno nie lubi wilgoci - jak się taki dom zaniedba to woda szybko go zniszczy. Trzeba dbać żeby dach nie przeciekał a chałupa będzie służyć długo. W Otwocku wiele domów zabrano właścicielom po wojnie i zrobiono z nich 'komunałki' - tam mieszkała biedota, nikt tego nie utrzymywał i szybko popadły w ruinę. Teraz to można tylko rozebrać, albo restaurować za duże pieniądze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tym Świdermajer to już przesadziłeś. Zostały tylko zniszczone pekiny. Nie znam żadnego w dobrym stanie a jestem z okolicy. Jest z tym tylko problem bo remontować sie nie opłaca, a wyburzyc nie mozna bo zabytek.

 

http://www.galeriaotwock.waw.pl/albums/userpics/10098/normal_IMGP1447.jpg

 

http://www.galeriaotwock.waw.pl/albums/userpics/10098/normal_IMGP1449.jpg

 

http://www.galeriaotwock.waw.pl/albums/userpics/10001/normal_2006--09-11-029_resize.JPG

 

Po dziś dzień stoją piękne domy drewniane - choćby okolice Otwocka k/W-wy - dość słynny styl "Świdermajer" a maja ponad 100 lat

 

Z tym Świdermajer to już przesadziłeś. Zostały tylko zniszczone pekiny. Nie znam żadnego w dobrym stanie a jestem z okolicy. Jest z tym tylko problem bo remontować sie nie opłaca, a wyburzyc nie mozna bo zabytek.

 

http://www.galeriaotwock.waw.pl/albums/userpics/10098/normal_IMGP1447.jpg

 

http://www.galeriaotwock.waw.pl/albums/userpics/10098/normal_IMGP1449.jpg

 

http://www.galeriaotwock.waw.pl/albums/userpics/10001/normal_2006--09-11-029_resize.JPG

 

Oj, prawda, ale nie do końca. Moi teściowie mieszkają w Otwocku, w domu drewnianym który ma 115 lat. Dom jest zadbany, solidny, a w dodatku ciepły - technologia sprzed dwóch wieków sprawdza się nawet dziś. Wiadomo że drewno nie lubi wilgoci - jak się taki dom zaniedba to woda szybko go zniszczy. Trzeba dbać żeby dach nie przeciekał a chałupa będzie służyć długo. W Otwocku wiele domów zabrano właścicielom po wojnie i zrobiono z nich 'komunałki' - tam mieszkała biedota, nikt tego nie utrzymywał i szybko popadły w ruinę. Teraz to można tylko rozebrać, albo restaurować za duże pieniądze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A przy wszystkich swoich wadach i zaletach to od murowanego jest napewno zdrowszy.

 

Co za bzdura. Chyba się za dużo naczytałeś makulatury propagandowej dostawcy swojego szkieletora.

 

Akurat nie kupowałem go u developera, tylko budowali to cieśle.

 

Co nie zmienia faktu, że to wierutna bzdura.

 

Czekam na konkretne zarzuty, a nie politykę. Podaj przykład, fakt lub bynajmniej załóż coś co chcesz udowodnić, bo jakoś mi się wydaje, że chciałbyś tylko postów nabić.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam;

 

sądzę że rozumiem dobrze "co autor miał na myśli";

w mojej okolicy spotkałem sie z dwoma domami w konstrukcji szkieletowej na sprzedaż. jeden się sprzedał, drugi dalej szuka nowego właściciela. mimo że cena obu jest ok. 100 tyś pln niższa niż porównywalnego domu co do lokalizacji i powierzchni ale w technologii tradycyjnej nie ma chętnych na takie domki.

sądzę , że wynika to z przekonania że są mniej trwałe. zresztą naturalną cechą większości populacji jest obawa przed nieznanym; tylko nieliczne jednostki w każdej grupie potrafią być awangardą- ja taką awangardą nie jestem i buduję dom w technologii palonej cegły, stali i betonu.

a i jeszcze jedno: nie mam po części szkieletowca jak tu ktoś zauważył- mój dom ma również strop poddasza betonowy.

pozdrawiam bez oceniania który lepszy, mimo, że sam również nie kupiłbym szkieletowca właśnie ze względu na ew. sprzedaż.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bo drewno to akurat najsłabsze ogniwo, jeśli chodzi o trwałość. Mój dziadek mieszka w domu z końca XIX wieku, dom ma ponad sto lat. Fundamenty solidne, duże kamienie scalone betonem. Śniany murowane tzw wybitka w środku kolki, strop nad parterem drewniane legary, na dachu ceramiczna dachówka. Jedynym problemem w tym domu była więźba która sie powykręcała i opuściła i drewniany strop nad parterem. Ściay sa solidne i po remoncie można spokojnie mieszkac drugie 100lat. A niech ktoś podejdzie sobie z poziomica do takiego domu w stylu świdermajer i zmierzy piony i poziomy, to sie niestety nie nadaje do remontu.

 

Ja nie mam nic przeciwko kanadyjkom, ale nie są tak trwałe jak budowlanka tradycyjna. Dom to też jakas inwestycja i za 30lat (jak dożyje) będe może potrzebował go sprzedać bo juz duży dom nie będzie mi potrzebny, wtedy napewno łatwiej będzie sprzedac technologie tradycyjną niż kanadyjczyka.

 

Ale jak wiadomo, każda pliszka swój ogonek chwali, czy jakoś tak. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

Pozdro dla szkiletowcow.....powiem tylko tyle - dom szkieletowy nagrzewa sie o wiele lepiej niz murowany i przez to jest tanszy w eksploatacji.

Aha, a jeszcze szybciej się wychładza :lol: , a tak konkretnie to skąd ta oszczędność w eksploatacji, drewno wytwarza dodatkową energię ? Pisz, pisz to może sobie ścianę wyłożę boazerią i zaoszczędze na rachunkach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aha, a jeszcze szybciej się wychładza :lol: , a tak konkretnie to skąd ta oszczędność w eksploatacji, drewno wytwarza dodatkową energię ? Pisz, pisz to może sobie ścianę wyłożę boazerią i zaoszczędze na rachunkach.

Tyle na powiazkach wydajesz? Wez sobie cos na robaki wobec tego a nie na obnizenie rachunkow.

Po co tak dyskutowac kiedy jest to bez pozadanych rezultatow. :evil:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tyle na powiazkach wydajesz? Wez sobie cos na robaki wobec tego a nie na obnizenie rachunkow.

Po co tak dyskutowac kiedy jest to bez pozadanych rezultatow. :evil:

 

odpowiedź lekko chamska bym powiedział. Liczyłbym na bardziej merytoryczną. Oczywiście zakładając że ściana w knadyjczyku i domu murowanym ma identyczny współczynnik U to dom murowany w fazie nagrzewania będzie potrzebował dodatkowej energii na rozgrzanie murów. Jednak ta energia zostanie oddana po wyłączeniu ogrzewania i bilans energi dostarczonej w dłuższym czasie wychodzi tak samo jak w kanadyjczyku. Czy Szanowny Kolega ma coś jeszcze do dodania? Morytorycznego?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czekam na konkretne zarzuty, a nie politykę. Podaj przykład, fakt lub bynajmniej załóż coś co chcesz udowodnić, bo jakoś mi się wydaje, że chciałbyś tylko postów nabić.

 

Szanowny Człowieku - przecież to Ty coś twierdzisz, a nie ja. Ja tylko zaprzeczyłem Twojemu, wyssanemu z palca, twierdzeniu.

 

Więc chyba to Ty powienieneś udowodnić swoją tezę, prawda?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście zakładając że ściana w knadyjczyku i domu murowanym ma identyczny współczynnik U to dom murowany w fazie nagrzewania będzie potrzebował dodatkowej energii na rozgrzanie murów. Jednak ta energia zostanie oddana po wyłączeniu ogrzewania i bilans energi dostarczonej w dłuższym czasie wychodzi tak samo jak w kanadyjczyku.

Dokładnie tak -- to, że ściany kanadyjczyka się szybciej wychładzają, nie oznacza, że rachunki za ogrzewanie będą większe.

 

W wielu przypadkach będzie wręcz przeciwnie, bo w domu o mniejszej bezwładności cielnej łatwiej jest płynnie dostosować temperaturę do żądanej przez mieszkańców. A zatem można np. oszczędzać na wyłączaniu ogrzewania na kilka godziny nocnych, czy na okres przebywania mieszkańców poza domem. Dla mnie to zaleta, ale inni pewnie wolą mieć większą masę akumulacyjną.

 

Zresztą masy akumulacyjnej sobie zawsze można dorobić w płycie fundamentowej. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

odpowiedź lekko chamska bym powiedział.

Cieta riposta na dosc smieszny topic, ot co.

A dlaczego tak sadzilem, ze dluzej utrzymam cieplo?

Poniewaz sadze po sobie, znaczy autopsja.

Kokretniej obserwuje i widze co sie dzieje, a dzieje sie dosc duzo i nie dosc ze szybko nagrzalem dom - kiedy? niedawno bo od 2 dni grzeje kotlem gazowym i juz mam cieplutko - pomimo tego ze do stal wyziebiony, a teraz temperatura sie utrzymuje dosc przyjemna, tj. ok 18''C i nie widze tej niby ucieczki ciepla z domu.

Jeszcze nie mieszkam, ale obserwuje.

Poza tym......mysle, ze kiedy wlacze kominek z plaszcem water :lol: to od razu bedzie jeszcze lepiej.

Cala Skandynawia na tych domach stoi, a jakze tam ostrzejszy klimat niz u nas....nikt nie marznie i nie ma klopotow cieplnych. Chyba tez o czyms to swiadczy.

My przywyczajeni i zwiazani do metody tradycyjnej, wiec nie dziwie sie, ze wiele osob sceptycznie nastwaionych - jednak aby sie przekonac jak faktycznie jest nalezaloby sprawdzic to na wlasnej skorze a nie sluchac plotek i bzdetow wyssanych z paluszka.

Pozdrawiam....sceptykow. :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jeśli domek letniskowy to tylko szkielet,

podam przykład, ostatnie mrozy, sąsiad ma murowy ocieplony styropianem, ja szkielet, w obydwu domach nie grzane przez tydzień, u mnie woda zamarzła we wiadrze, sąsiad się cieszy bo ma w domu + 2, ja -2, myślę sobie przerąbane.

rozpalamy kominki, on ma obudowy z rozprowadzeniem ciepła, ja jeszcze tylko wkład, po godzinie ma na dole 10, góra 6, po dwóch godzinach przykręcam kominek, na dole jest 18, góra 14, pracuję w podkoszulku i jest mi gorąco.

sąsiad do wieczora chodzi w swetrze - 14 stopni, naprawdę ciepło będą mieć dopiero na drugi dzień, no ale wtedy to trzeba się już zbierać do wyjazdu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Racja, domek letniskowy, który trzeba szybko nagrzać, tylko o małej akumulacji cieplnej - czyli np konstrukcja szkieletowa.

Bold, jak wyjechałeś Ty i sąsiad, to u niego pewnie dopiero się rozgrzało i ze dwa dni będzie trzymać - tylko po co jak już go nie będzie :D

 

Ja buduje taki, który będzie miał dużą akumulacje ciepła, i nie tyle mi chodzi o zimę, żeby długo trzymał ciepło (choć oczywiście też), ale o lato, żeby dłużej był chłodny

pozdrawiam

TINEK

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...