Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Budujesz dla siebie dołącz do nas.OKradani jawnie.ŚE


Recommended Posts

Czlowieku zeslabiasz juz zupelnie. Wiec proponuje ci policzyc koszty studiow i zdanie egzaminu magisterskiego w specjalistycznje dziedzinie. Wystawie ci cene za moja usluge jak przyjdziesz do mnie i bedzie biadolil Ty ze za drogo a ja ci przedstawie pytanie z dziedzy moich studiow. To nie upowaznia do tego aby kosztami obciazac w cenie jednostkowej za jedno SE calosc poniesionych kosztow swoich umiejetnosc. Jesli czlowieku prowadzisz dzialalnosc gospodarcza to chyba sa Ci znane okreslenia koszty amortyzacji itp i nie wciskacje glupot ludziom "fachowcy" bo rece opadaja jak podajecie takie argumenty i nie dziwcie sie pozniej inwestorom ze chca was pogonic do lasu. Sami sobie wystawiacie swoj wizerunek

Widzisz nie byłoby tej całej dyskusji na temat świadectw, gdyby nie podejście większości naszych rodaków do obowiązującego prawa.

Przypomnę Ci, że do wprowadzenia świadectw energetycznych zobligowała nas Unia Europejska przepisami Dyrektywy z 2004 r. W 2007 .r w tej sprawie została uchwalona przez sejm ustawa. Na podstawie tej ustawy wiele osób podjęło wysiłek zdobycia dodatkowej wiedzy poświęcając swój czas i pieniądze. Ponieważ jest to stosunkowo duża grupa nie powinno być problemów, żeby poradziła ona sobie z tym problemem. Jednak w sytuacji, gdy osoby na które nałożono ten obowiązek powszechnie go omijają, bo notariusze, którzy powinni stać na straży praworządności uznali, że to nie leży w ich interesie, a pracownicy Ministerstwa Infrastruktury, pomimo braku uprawnień do tego (takiej interpretacji mógłby dokonać ustawodawca, czyli Sejm), namawiają powszechnie do nieprzestrzegania prawa, trudno, żeby ta sprawa została szybko i sprawnie rozwiązana.

Trudno, żeby utworzył się w tej dziedzinie RYNEK (takie było założenie). Dziwi Cię więc wysoki koszt tych świadectw ? Mnie absolutnie nie.

Mój post miał za zadanie zwrócić uwagę inwestorów, że sporządzenie świadectwa nie jest takie proste jak by się to mogło niektórym wydawać (niektórzy twierdzą, że sami są w stanie takie świadectwo wykonać).

 

Jeśli uważasz, że koszt nawet 2000 zł za świadectwo dla domu jednorodzinnego, którego budowa trwała latami, wprowadzono wiele zmian do projekt, brak jest w dokumentacji podstawowych danych energetycznych, pokryje calość poniesionych kosztów jego umiejętnoci, to niestety bardzo się mylisz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 744
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

2000 za świadectwo z informacjami wyssanymi z palca to dużo za dużo nawet jeśli musiałeś się wykuć na pamięć odpowiedzi na te lub inne pytania. Pewnie już padło to pytanie nie raz, ale dalej jestem ciekawy jak wyliczysz współczynnik jeśli przyjdziesz do mnie i pokaże Ci faktury np. na styropian EPS 100 i nic tam nie ma o współczynniku lambda. Tak samo wełna itd.

Rozumiem żebyś miał jakiś specjalistyczny sprzęt, który kosztuje majątek wtedy koszty były by do przyjęcia. Zauważ że geodety sprzęt wcale nie jest taki tani, a koszty spożądzonych przez niego dokumentów są często duuuużo tańsze. Przykładem tu również mogłyby być badania kamerą termowizyjną, po których zostają mi namacalne dowody gdzie jest ciepło gdzie ciepło ucieka. Ty przyjdziesz z kartką i długopisem coś pościemniasz i powiesz 2000. Trzeba mieć tupet.....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

co do nakładu pracy - czasu potrzebnego na sporządzenie świadectwa... ministerstwo w tej sprawie wydało wytyczne ;)

 

11. Czas trwania części praktycznej egzaminu wynosi 180 minut. Część praktyczna polega na sporządzeniu przez kandydata świadectwa charakterystyki energetycznej.

 

ręcznie (kalkulator).

to oczywiście przypadek gdzie nam podają wszystkie dane źródłowe, należy więc doliczyć czas na ich zdobycie...od 0 do nieskończoności

 

ale i tak dyskusja o cenach i kosztach jest bez sensu. na szczęście przynajmniej to pozostawiono wolnemu rynkowi (co się nie wszystkim podoba). jakość także reguluje rynek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla tych, którzy twierdzą, że ŚE są drogie proponuję, żeby spróbowali odpowiedzieć na przykładowe pytania egzaminacyjne dla osób zdających egzamin na uprawnienia : http://www.mi.gov.pl/files/0/1790608/pyt.pdf .

Powodzenia !!!

 

HenoK,

Taki post jest bardzo prowokujący i prawdopodobnie możesz spodziewać się wielu wypowiedzi ”anty”. Ostatnio byłem u prawnika po poradę i za godzinę rozmowy i po rozjaśnieniu mi zawiłości zapłaciłem stówkę. U stomatologa też za niecałą godzinkę stówka, ale ten specjalista musiał sporo jeszcze zainwestować w specjalistyczny sprzęt.

 

Każdy niemalże jest tutaj specjalistą w swojej dziedzinie i w tejże dziedzinie zdaje często egzaminy, ( w zeszłym roku takowy zdawałem niemalże z marszu, po kilku godzinach przyswajania pewnych wiadomości, które na co dzień nie są wykorzystywane ). Ktoś średnio zdolny ( w rozumieniu nie-wybitny ) kto „siedzi” w danej specjalności np. świadectw energetycznych po kursie i powtórce materiału zda taki egzamin. I nie może uważać się za lepszego od prawnika, czy stomatologa.

 

Jestem za świadectwami, ale rzetelnie wykonanymi i w sytuacji, gdy są rzeczywiście przydatne jednej, bądź obu stronom transakcji. Obecnie świadectwa jeszcze nie weszły na dobre w życie, a już można je sobie kupić za mniej niż stówkę. Tylko dlatego, że wymóg jest nie uwarunkowany potrzebabi rynkowymi.

 

Czy tak miało być ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To ja proponuję kursy:

 

- wypisywania recept bo obecnie medycyna to taka po której ludzie nie potrafia leczyć tylko wypisywac recepty po przyjściu przedstawiciela leku i wysylaniu lekarza na wycieczkę więc chcę kursu wypisywania recept

- kurs na radcę prawnego w danej specjalności np. Prawo cywilne bądź inne.

 

itd....

 

i to co powyżej mogą robić wszyscy którzy mają tytuł mgr`a.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyżby wracało "bykowe"? :o

nie bykowe, ale frycowe. ŚE trza było wprowadzić - UE każę. Per analogia Strażaka też kazała zatrudnić.

To komu by jednak nie odpuścić?. Ano tym, co najmniejsza ich siła rażenia i następne 1000 zł wydadzą, bo wyjścia nie mają. Odbiór muszą zrobić, bo jak mieszkają bez odbioru to nawet 10000 tys kary im przysolimy. Polityka Panie , a nie ideologia. Mimo, że jestem za zbieraniem kup od piesków, to z tą Kupą już zgodzić się nie mogę, jest za bardzo śmierdząca. A jej zapach, to zapach głupoty, jak z dawnego PRL-u. A i zaufania do Państwa nie polepsza. Na innych wątkach spotykam się ze zwolennikami wykonywania ŚE dla nowych budynków, szczególnie aktywni są przyszli audytorzy......, bo niby ci co sprzedają domy to się udało im z tego obowiązku wymiksować. Ta liczna grupa nowych, po egzaminach audytorów musi mieć co wkrótce robić, no to na nowobogackich ich napuścimy. Mieli na projekt, budowę to na takie tam drobne świadectwo ich nie stać? Dawno takiej głupoty we wdrażaniu, całkiem poniekąd słusznej idei nie widziałem :evil:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a mnie już wku%%$$ ta cała biurokracja. wszystkie papiery powinno sie załatwiać w jednym budynku. a papiery za wszystkie te pieniądze powinny byc w zębach przenoszone. nadęte baby robiące nam łaskę a banda debili na wiejskiej tylko myślę jak nas okraść.

 

dziewczyna w moim wieku powinna mieć

- z 5 dzieciaków bo idzie niż

- skończone studia dzienne a przed nazwiskiem kilka tytułów od magistra zacząć.

- wybudowany dom lub mieszkanie ;(

 

czemu nikt nie ułatwia drogi młodym małżeństwom, czemu nikt nie ułatwia nam staru w dorosle życie :(

 

to sie wyżalilam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość ZW
...

 

... To „audytor” jako jedyny uprawniony (w tym zakresie) to stwierdza pod „odpowiedzialnością karną”.

Na pierwszej stronie świadectwa potwierdza podpisem, że budynek został wykonany zgodnie z obowiązującymi WT – reszta jest rzeczą wtórną.

...

 

Jak audytor dowie się ile naprawdę jest styropianu w ścianie ? Jeśli ktoś już zostanie ukarany, to inwestor, który wprowadził go w błąd.

 

Dlatego uważam, że ŚE nic mi nie pomoże w sporze z nieuczciwym wykonawcą i wartość ma dokładnie taką jak stan licznika w używanym aucie.

 

szkoda gadać.

 

pozdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak audytor dowie się ile naprawdę jest styropianu w ścianie ? Jeśli ktoś już zostanie ukarany, to inwestor, który wprowadził go w błąd.

 

Dlatego uważam, że ŚE nic mi nie pomoże w sporze z nieuczciwym wykonawcą i wartość ma dokładnie taką jak stan licznika w używanym aucie.

 

szkoda gadać.

Masz rację, że jeżeli inwestor chce oszukać potencjalnego nabywcę, to zrobi to pomimo dołożenia wszelkich starań przez audytora.

Jednak chciałem zwrócić uwagę na inną sprawę, może bardziej istotną dla inwestora.

Mam za sobą już kilka wykonanych świadectw energetycznych i oczywiście związanych z tym wizyt na budowie.

Przykład z dnia wczorajszego. Nieduży domek jednorodzinny, parterowy, podpiwniczony z poddaszem użytkowym. Wybudowany szybko w ciągu niecałego roku. W tym niewielkim domku dwa duże balkony - potężne mostki termiczne (zero izolacji termicznej). Co więcej wykonane zgodnie z zatwierdzonym projektem budowlanym (po prostu architekt "zapomniał" o tym detalu), czyli teoretycznie nie można mieć pretensji do kierownika budowy (chociaż można mu zarzucić wykonywanie tych elementów niezgodnie z warunkami technicznymi, normami i sztuką budowlaną).

Komin od planowanego w przyszłości kominka co najmniej o pół metra za niski.

Oczywiście wszystkie te elementy znajdą się w uwagach do świadectwa.

Z rozmowy z inwestorem wynika, że nie starał się o zwrot podatku VAT, bo ... nie warto sobie tym głowy zawracać. Jak usłyszał, że może z tego tytułu odzyskać nawet ponad 10 tys. zł, to stwierdził, że może jednak warto.

Na początku wizyty inwestor pytał mnie - po co mu to świadectwo?

 

Myślę, że pod jej koniec był przekonany, że jednak to świadectwo jest warte swojej ceny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie szkoda Ci tego człowieka?? Pewnie wypłukał się z ostatniej kasy żeby wykończyć ten domek, a Ty mu wypominasz co ma spieprzone. Ciekawe ilu inwestorów chce słyszeć co teoretycznie możnaby zrobić lepiej/inaczej już po fakcie. Nierozumiem Ciebie czy się chwalisz czy się żalisz bo w/g w tym przypadku Twoja praca nie różni się od komornika (zabrałeś mu spokój i wiarę że ma to na co tak ciężko pracował). Powiedz jeszcze ile na koniec go skasowałeś i czy pałał entuzjazmem z tego powodu. Masz sumienie tak dręczyć ludzi?? I co nasmarujesz uwag jak napisałeś i jesteś szczęśliwy? A kiedy koleś będzie chciał sprzedać dom to Twoje bazgroły odstarszą większość zainteresowanych. Uważam że uczciwsze podejście jeśli sprzedający powie co jest zrobione tak i tak, a potencjalny kupujący podejmie decyzne na podstawie oględzin aniżeli na podstawie kartki papieru która głosi że w tym domu to trzeba spać pod metrową pierzyną żeby nie zamarznąć. Poprostu narobiłeś mu kwasu, a na koniec kazałeś jeszcze sobie zapłacić za to i publicznie się tym chwalisz. Zenada.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Polazł, żeby mu powiedzieć, co jest spieprzone i nadaje się do poprawy.

 

TEGO chce państwo. Żeby mniej było spieprzone.

 

 

Skoro tego chce państwo to niech skasuje kierowników budów jako statystów biorących nimałą kase za dłubanie w nosie i przytakiwanie wykonawcom, a takich rzeczoznawców od papierka niech ubierze w uczciwą pracę i doglądanie inwestycji i na bierząco robienie wszstkich analiz i wytykanie błędów. Wtedy się zgadzam 2000 to dobra cena i uczciwe podejście. Ile takich budów może jeden człowiek nadzorować?? Miesięcznie można by zarobić uczciwe pieniądze ZA UCZCIWĄ PRACĘ. Inaczej to jawne okradanie tak jak w tytule wątku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość ZW
...

Przykład z dnia wczorajszego. ...W tym niewielkim domku dwa duże balkony - potężne mostki termiczne (zero izolacji termicznej). ...

Komin od planowanego w przyszłości kominka co najmniej o pół metra za niski.

Oczywiście wszystkie te elementy znajdą się w uwagach do świadectwa.

....

 

Myślę, że pod jej koniec był przekonany, że jednak to świadectwo jest warte swojej ceny.

 

 

W tym przypadku inwestor nie był świadomy błędów sprawdzalnych. Może ta wiedza mu się opłaci, trudno powiedzieć. Więcej na EP jednak ważą błędy niesprawdzalne czyli grubość i jakość ocieplenia we wszystkich przegrodach.

 

pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...