cieszynianka 20.01.2009 20:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Stycznia 2009 Wygląda, że skuteczne darcie paszczy to też sztuka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Renia 20.01.2009 20:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Stycznia 2009 i wyczuc trzeba na kogo mozna a na kogo nie ... bo czasem to i bez zapłaty pójdzie, jak sie zniesie ! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
cyma2704 20.01.2009 20:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Stycznia 2009 Takie czasy nastały, że w każdym chyba zawodzie trzeba się dokształcać , nawet gdy ma się już trochę lat pracy za sobą Takie czasy były zawsze. Może tylko wolniej to przebiegało, ale przebiegało. Więc nic się nie zmieniło. Też jestem zwolennikiem stałego doszkalania się. Ponieważ pracuję w tzw. wolnym zawodzie to muszę przynajmniej raz na 1-2 lata się doszkalać. Robię to z konieczności, a chętnie robiłabym z przyjemnością i z potrzeby. Programy kursów są piękne, ale już w trakcie ich trwania 80% uczestników walczy aby skrócić zajęcia teoretyczne, z praktycznych najlepiej w ogóle zrezygnować, a najlepiej od razu powinni wydać zaświadczenie i nie zawracać głowy. Nie wierzę, że każdy samodzielnie jest w stanie dotrzeć do nowych technologi, ciekawych rozwiązań itd. Jeżeli organizatorzy zapewnią dobrą kadrę to zawsze można czegoś ciekawego się dowiedzieć. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malka 20.01.2009 21:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Stycznia 2009 Wygląda, że skuteczne darcie paszczy to też sztuka Nie da się ukryć Ale paszcza kierbuda okazała się skuteczna ,poszli w piguły nim doprowadzili do katastrofy : dom -budowlanej, mnie -finansowej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bobiczek 20.01.2009 22:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Stycznia 2009 Jak to się stało, że doszliśmy do takiego momentu, że ukończenie szkoły nic nie daje. Żadnej szkoły. Studiów też. Natomiast wiedzę i pieniądze dają kursy. Nawet taki trzydniowy daje więcej niż 3 lata szkoły. Chcesz być elektrykiem? Proszę bardzo. Ale jak skończysz Technikum, to jesteś nikim. Trzeba pójść na kurs (może nawet piekarz i ogrodnik) i zdać egzamin - już jesteś uprawniony do samodzielnej pracy przy urządzeniach elektrycznych. Weźmy takie świadectwo energetyczne. Może wystawiać etnograf i teolog - byle po kursie. Inżynier energetyk, czy też budowlaniec - nie może. Jest za głupi po studiach. Nawet na to, by go na kurs przyjęli. I tak można ciągnąć tą listę, ciągnąć... jak to strażaków specjalistów potrzeba... Nie wiadomo, co mają robić, byle kurs skończyli... Czy doszliśmy do etapu cywilizacji kursowej? tak szczerze Stasiu, to sam nie wierzysz że bez doświadczenia będziesz przydatnym fachowcem i wziętym. Dobrze wiesz że wykształcenie to jedno - a praktyka drugie. Jedno bez drugiego nic nie warte. Tak jak kierowca który zrobił wczoraj prawko nie jest jeszcze kierowcą - prawda? No i o tym ja teraz - miej podstawy, mocne nawet, studenckie - ale bądź praktykiem i nie bój sie słuchać nieuka - bo on może mało odporny na wiedzę, ale wie dużo. Ta zasada obowiązuje dzisiaj w pracy każdej - stety albo niestety - n ieważne. Ale słuszna jest Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jamles 20.01.2009 23:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Stycznia 2009 a mnie wylewki w garażu robił cukiernik .... musiałam go troche podszkolic mnie teoretycznie wuefista, , był właścicielem mixokreta, robotę odwaliło czterch młodych gostków, ich wykształcenia ani kursów nie znam, wylewki wyszły Ok Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Broda79 21.01.2009 08:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Stycznia 2009 Absolutnie sie nie zgadzam. Pracuję w firmie, która poszukuje na rynku pracy inżynierów a ich po prostu nie ma. Dziwne to trochę jest, że inżynier narzeka, ze nie ma pracy i równocześnie firma, która potrzebuje inżyniera nie może go znaleźć. Sytuacja jak z Monty Pythona. Chciałem tylko powiedzieć (oczywiście nikogo nie chcę obrazc) ale inżynier pracy musi tez sam szukać. Mi sie udało po roku. A zatrudniłem się w trzeciej z kolei firmie w której byłem na rozmowie. We wszystkich chcieli mnie zatrudnić. Ciekawe... szukałem 4 lata pracy, wszyscy mnie chcieli, dopóki nie doszło do ujawnienia... daty urodzenia. Kontakt się urywał. Więc nie picuj, że szukają inżynierów. Jakby szukali, to by mieli. Nie ja po prostu uważam, że źle szukasz. Ja szukałem pracy 2 miesiące. Na 10 ofert odezwało się 7, 5 chciało zatrudnić od razu 2 po trzech miesiącach sie odezwały czy jeszcze nie szukam pracy firm. Nie wiem może masz 70 lat i dlatego Cię nie chcą, ale po niku wnioskuje, że raczej młody chłopak z Ciebie. Dodam, ze jestem rok po studiach, nie miałem doświadczenia w branży, w której szukałem pracy i ciągle szukają ludzi bo ich nam brakuje. I to inżynierów. Dlatego jakoś źle chyba szukasz... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Renia 21.01.2009 09:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Stycznia 2009 Nie ja po prostu uważam, że źle szukasz. Ja szukałem pracy 2 miesiące. Na 10 ofert odezwało się 7, 5 chciało zatrudnić od razu 2 po trzech miesiącach sie odezwały czy jeszcze nie szukam pracy firm. Nie wiem może masz 70 lat i dlatego Cię nie chcą, ale po niku wnioskuje, że raczej młody chłopak z Ciebie. Dodam, ze jestem rok po studiach, nie miałem doświadczenia w branży, w której szukałem pracy i ciągle szukają ludzi bo ich nam brakuje. I to inżynierów. Dlatego jakoś źle chyba szukasz... ale pleciesz ... poczytaj troche młody, to nie będziesz tak pochopnie kogos oceniał, że źle szuka .... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Broda79 21.01.2009 09:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Stycznia 2009 Może ja jakiś nienormalny jestem, ale jeszcze nigdy nie miałem kłopotów ze znalezieniem pracy... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Majka 21.01.2009 09:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Stycznia 2009 Może ja jakiś nienormalny jestem, ale jeszcze nigdy nie miałem kłopotów ze znalezieniem pracy... boś Ty szczeniak, ludzi po 45 roku nie chcą zatrudniać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Broda79 21.01.2009 09:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Stycznia 2009 Po 45 roku rzeczywiście nie chcą... Znaczy chyba, że ktoś jest na emeryturze bądź rencie... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Majka 21.01.2009 09:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Stycznia 2009 Po 45 roku rzeczywiście nie chcą... Znaczy chyba, że ktoś jest na emeryturze bądź rencie... nie jest. Najwyraźniej wiek 45 lat to dla Ciebie schyłkowa starość. Ciesz się, że teraz masz pracę, bo poźniej nie będzie tak wesoło, niestety Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
baileys 21.01.2009 10:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Stycznia 2009 zastanawia mnie skad sie bierze magiczne przekonanie Polakow, ze polskie szkoly sa najlepsze, ze wiedzowo bijemy na glowe przyglupawe narody zjednoczonej Europy o tych zza oceanu nie wspominajac? bo faktem jest, ze po polskiej szkole sredniej tzw profilowanej czyli przygotowujacej do zawodu czy po studiach nawet na klasyfikowanej na 1miejscu panstwowej uczelni mozna co najwyzej aplikowac na stanowisko sprzedawcy w sklepie z pzmiatkami! bez dodatkowych kursow, zwykle bardzo kosztownych (20tys i wiecej)niewiele w wyuczonym zawodzie mozna osiagnac. nierzadko kursy te sa prowadzone przez te sama kadre akademicka, ktora przygotowuje cie do tegoz zawodu ale za darmo (na studiach dziennych) albo za symboliczna oplate (studia zaoczne). nam profesura wprost powiedziala, ze "wiedza jest zbyt kosztowna, zeby dzielic sie nia ze studentami czyli przyszla konkurencja w zawodzie za friko!" w takiej np Irlandii idziesz na studia 3-letnie, placisz za nie ale nie sa kwoty powalajace (zarobisz na studia pracujac w pubie w weekendy) i w ramach studiow masz zapewnione takie kursy i praktyki, ze konczac studia w wieku 22lat jestes w pelni wykwalifikowanym pracownikiem - z wiedza teoretyczna i praktyka! w Polsce po takich samych studiach musisz miec odlozone minimum 30tys na doksztalcenie i doskonalenie zawodowe! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Renia 21.01.2009 10:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Stycznia 2009 Po 45 roku rzeczywiście nie chcą... Znaczy chyba, że ktoś jest na emeryturze bądź rencie... tez Cie nie będa wtedy chcieli ! dziwisz sie że nie masz problemów ze znalezieniem pracy jak jestes rok po studiach i pewnie jeszcze dobrze wygladasz (ha ha ha ) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Broda79 21.01.2009 10:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Stycznia 2009 Mam nadzieję, że jak będę miał 45 lat to ja będę ludzi zatrudniał a nie oni mnie... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Renia 21.01.2009 10:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Stycznia 2009 a emerytów i rencistów to chca ale za 5 zł/godz od nich trzeba tez płacić ZUS - y ! tylko od studentów sie nie płaci ZUS-ów. Poza tym taki przecietny emeryt to wydajny jak cholera !!! słaby, chory, dźwigac nie może, skleroza, nadcisnienie, zgaga, prostata, zylaki i tysiac innych chorób (przepraszam ale taka jest rzeczywistość), komputera nie potrafi obsluzyć, najbardziej odpoczac chce ! pozyjesz, to Ci sie oczy otworza na rzeczywistośc, a teraz to sie ciesz, że masz te swoje 25 lat i wykorzystuj to ! Powodzenia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
retrofood 21.01.2009 10:50 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Stycznia 2009 Ciekawe... szukałem 4 lata pracy, wszyscy mnie chcieli, dopóki nie doszło do ujawnienia... daty urodzenia. Kontakt się urywał. Więc nie picuj, że szukają inżynierów. Jakby szukali, to by mieli. Nie ja po prostu uważam, że źle szukasz. Ja szukałem pracy 2 miesiące. Na 10 ofert odezwało się 7, 5 chciało zatrudnić od razu 2 po trzech miesiącach sie odezwały czy jeszcze nie szukam pracy firm. Nie wiem może masz 70 lat i dlatego Cię nie chcą, ale po niku wnioskuje, że raczej młody chłopak z Ciebie. Dodam, ze jestem rok po studiach, nie miałem doświadczenia w branży, w której szukałem pracy i ciągle szukają ludzi bo ich nam brakuje. I to inżynierów. Dlatego jakoś źle chyba szukasz... A ja trzydzieści... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
cieszynianka 21.01.2009 12:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Stycznia 2009 Mam nadzieję, że jak będę miał 45 lat to ja będę ludzi zatrudniał a nie oni mnie... Przyszłość bywa nieprzewidywalna Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lakk 21.01.2009 15:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Stycznia 2009 Poza tym taki przecietny emeryt to wydajny jak cholera !!! słaby, chory, dźwigac nie może, skleroza, nadcisnienie, zgaga, prostata, zylaki i tysiac innych chorób (przepraszam ale taka jest rzeczywistość), komputera nie potrafi obsluzyć, najbardziej odpoczac chce ! pozyjesz, to Ci sie oczy otworza na rzeczywistośc, a teraz to sie ciesz, że masz te swoje 25 lat i wykorzystuj to ! Powodzenia. Nie jestem przeciętny, ale poczułem się dotknięty Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Renia 21.01.2009 16:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Stycznia 2009 Nie jestem przeciętny, ale poczułem się dotknięty przepraszam, może faktycznie za mocno bylo miałam na mysli prawdziwych emerytów w wieku 65 lat, nie takich na wczesniejszej emeryturze i 40-letnich rencistów ostatnio emeryci i renciści starali sie o pracę, rozmawiałam .... dlatego takie mam refleksje. A jedną wczesniejszą emerytkę (55 lat) trzeba bylo zwolnić .... Realia w Polsce sa takie, że w wieku 65 lat nie jest sie zdolnym do wydajnej pracy ... po prostu już tylko chorujemy. Natomiast zdarzają sie wyjatki, oczywiście. I tego Tobie i sobie zyczę, żebysmy byli zdrowi, wydajni i mogli ewentualnie jeszcze pracować na emeryturze (jak będziemy oczywiście chcieli) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.