Spadek terenu - na budynek!

[Qba5]

Witam

 

Mam nadzieję, że nie powielam tematu, ale po przeszukaniu form nie znalazłem taiego wątku (choc nie wszystko sprawdziłem). Do rzeczy: deweloper oddał do uzytku budynek (skrajny szeregowiec) ze złym spadkiem terenu tzn. woda spływa od granicy działki na budynek (stoi na opasce) i zalewa chodnik. Z tego co wiem, to prawo budowlane nie określa jednoznacznie jak powinien byc wykonany spadek (tylko zdrowy rozsądek ). Przy dobrej izolacji fundamentu nie powinno byc problemu (choc ja fundamentu nie izolowałem, więc pewności nie mam). Moje pytanie brzmi czy ktos miał podobny problem i czy wygrał proces cywilny (bo podobno to jedyne wyjście)... Interesuje mnie fakt czy to w ogóle ma sens czy mam sobie dac spokój i zrobic wszystko we własnym zakresie...

[Broda79]

Z tego co wiem to takich budynków jest multum i nie rozuimiem co w tym jest złego. Aby woda w żadne sposób nie spływala "na budynek"trzeba by budować tylko na szczytach wzgórz (np na Giewoncie) lub na równinach. Jest to oczywiście niemożliwe, więc buduje się na zboczach więc zawsze będzie z jakiejs strony spadek na dom. Pytanie tylko gdzie i jak zrobiono drenż dla obniżenia wody gruntowej...

[Qba5]

Wydaje mi sie, że jest problem... Ponieważ woda spływa i stoi pod budynkiem. Jesli izolacja fundamentu jest gdzieś nieszczelna, może być problem. a poza tym to żadna przyjemność chodzić po całkowicie zalanym chodniku albo zapadac sie po kostki w podmytym trawniku... Tylko dlatego, że komus nie chciało się sprawdzić spadku terenu...

[Broda79]

No ale problem leży nie w ukształtowaniu terenu tylko w wykonawstwie. Nie ma przepisu w prawie budowlanym albo w normach, ze w takim terenie nie wolno stawiać budynków. Natomiast musi być zastosowana ciężka izolacja (najlepiej dom na płycie fundamentowej odpowiednio zaizolowanej)i drenaż odpowiedni.