Do speców od gromnic

[Wciornastek]

Czyli naszych niezastapionych fachowców od wentylacji.

Problem taki. W kuchni sa dwa kanały wentylacyjne. W jednym jest kratka do dugiego zamontowany wyciąg. W zestawie do wyciagu jest zakończenie które ma otwór do podłączenia wyciagu a pod tym jest kratka (jak wentylacyjna) - w tym samym otworze pod sufitem. Po zamontowaniu wyciągu okazuje się że wyciągane opary z kuchni są jakby wyrzucane tą dolną kratką.

Mój małżon mówi ze musi być ta dodatkowa kratka po trzeba aby był wlot i wylot powietrza. Ale z drugiej strony przeciez jest osobny kanał wentlacyjny kuchni czy np. nie trzeba zrobic u podstawy kanału do którego jest podpięty wyciag jakby czerpni powierza z kuchni??

 

Prosze o rade.

[sSiwy12]

To tylko potwierdza, że przepis zabraniający stosowania różnych wentylacji jest słuszny - jeśli u Ciebie jest wentylacja grawitacyjna, a okap "elektryczny" to jest wbrew przepisom, a natura i fizyka to potwierdza.

[Wciornastek]

No dobrze ale jak wybrąć z takiej sytuacji.

W końcy pytam speca - no nie ?

[sSiwy12]

Pomijając przepisy, to prawdopodobnie kanał nie jest drożny - albo zamontowany "zestaw" zamyka prześwit kanału od góry.

Otwórz okno w kuchni i sprzwdź, czy kanał ma "cug", jak ma to włącz to, niezgodne z przepisami "roziązanie", i jeszcze raz sprawdź co będzie się działo.

[Barbossa]

jednym słowem małż bredzi

zatkaj co możesz wokół wejścia z okapu do pionu

być może pozostaje kwestia drożności kanału, lusterko powie Ci prawdę (o urodzie też)

[retrofood]

Problem taki. W kuchni sa dwa kanały wentylacyjne.

 

czy na pewno są dwa kanały, czy tylko dwa otwory (dwie kratki)?

[Wciornastek]

Problem taki. W kuchni sa dwa kanały wentylacyjne.

 

Czy na pewno są dwa kanały, czy tylko dwa otwory (dwie kratki)?

 

Kanałów jest nawet 4 ale dwa otwarte.

 

Może trzeba otworzyc większą ich ilość.

Tak aby jeden był nawiewnym.

[sSiwy12]

,Kanałów jest nawet 4 ale dwa otwarte.

 

Może trzeba otworzyc większą ich ilość.

Tak aby jeden był nawiewnym.

Lepiej "zatkać" ten "drugi" i otworzyć, lub rozszczelnić okno (okna np. w pokoju). Otwarcie innych kanałów nic nie da - pomijając, że są to kanały wywiewne, a nie nawiewne.

[maksiu]

To tylko potwierdza, że przepis zabraniający stosowania różnych wentylacji jest słuszny - jeśli u Ciebie jest wentylacja grawitacyjna, a okap "elektryczny" to jest wbrew przepisom, a natura i fizyka to potwierdza.

 

sorry za głupie pytanie... ale.... czy mam rozumieć że skoro okap jest podłączony pod kanał wentylacyjny to drugi kanał wentylacyjny nie jest potrzebny??

tak pytam.. bo mam tak samo... a akurat jeden kanał przydałby mi się do czegoś innego...

pozdrawiam

m.

[sSiwy12]

Dla jasności. – nie wolno „mieszać” wentylacji grawitacyjnej z wentylacją mechaniczną jaką jest ten „wyciąg”. Czy w danym pomieszczeniu będzie jedna kratka "podwójna", czy dwie kratki wentylacyjne (kanały), to i tak nie wolno.

Co do pytania: jeśli do tego wyciągu załączona była oryginalna „kratka podwójna”, która posiada otwory wentylacyjne niezależne od wyciągu (zwykle w dolnej części), to jest ona (kratka) przeznaczona do pomieszczeń z jednym kanałem wentylacyjnym.

[Cpt_Q]

... mam tak samo...

hehe ja też, ale się do tej pory nie przyznawałem

Zaraz nas tu Mistrz Yoda oświeci i opierniczy

 

tak nie wolno

No ale właściwie...dlaczego? Nie chce mi się za każdym razem rozszczelniać okien gdy np. gotujemy kapustę, albo smażymy rybę i wyciąg hula na maxa. A świeże powietrze trzeba jakoś dostarczyć.

[an-bud]

... mam tak samo...

hehe ja też, ale się do tej pory nie przyznawałem

Zaraz nas tu Mistrz Yoda oświeci i opierniczy

 

tak nie wolno

No ale właściwie...dlaczego? Nie chce mi się za każdym razem rozszczelniać okien gdy np. gotujemy kapustę, albo smażymy rybę i wyciąg hula na maxa. A świeże powietrze trzeba jakoś dostarczyć.

 

to wykuj se dziurę w ścianie pod oknem jak kiedyś robiono, albo wytnij uszczelki w oknie, można jeszcze zamontować nawiewniki okienne

[Cpt_Q]

...to wykuj se dziurę w ścianie pod oknem jak kiedyś robiono, albo wytnij uszczelki w oknie, można jeszcze zamontować nawiewniki okienne

Ja to wszystko czytałem, ale... ten kanał wentylacyjny i tak mam - od zawsze, a nie ja budowałem ten dom

[Wciornastek]

No właśnie wydaje mi sie, ze w sumie wiekszość z nas, którzy mają grawitacyjna wentylacje ma takie rozwiązanie. Ba nawet jak najbardziej usankcjonowane przez architektów i innych fachmanów.

No i czym takie cudo wytłumaczyć . Pomijając brak jakichkolwiek informacji np. na okapie

 

Co do naszego problemu to wystarczyło zatkanie tej dolnej kratki pod podłączeniem wyciągu i gra. Co do rozszczelnienia domu to mozna powiedzieć że cały czas takowe jest bo mamy rozszczelnione okno w spiżarni przylegającej do kuchni. A jest to pomieszczenie nieogrzewane więc aby nie skraplała się para na najzimnejszej ścianie to zawsze rozszczelniamy.

 

 

PS. Mam takie doswiadczenie ze starego domu gdzie tak długo jak było stare drewniane sfatygowane okno w spiżarni nie było problemu z wilgocią. Po zamontowaniu plastików zimą na najzimnieszej ściane pojawił sie grzybek . Od tego czasu zawsze było rozszczelnione okno.

[q-bis]

Hm, też tak będę miał...

I kierbud nie protestował, że jeden kanał do wyciągu a drugi grawitacyjny do kuchni...

Muszę go oświecić, ciekawe co powie...

[Barbossa]

No właśnie wydaje mi sie, ze w sumie wiekszość z nas, którzy mają grawitacyjna wentylacje ma takie rozwiązanie. Ba nawet jak najbardziej usankcjonowane przez architektów i innych fachmanów.

No i czym takie cudo wytłumaczyć

a co konkretnie?

zasadność rozwiązania : kratka i nad nią wpuszczona rura od okapu?

[Wciornastek]

No właśnie wydaje mi sie, ze w sumie wiekszość z nas, którzy mają grawitacyjna wentylacje ma takie rozwiązanie. Ba nawet jak najbardziej usankcjonowane przez architektów i innych fachmanów.

No i czym takie cudo wytłumaczyć

a co konkretnie?

zasadność rozwiązania : kratka i nad nią wpuszczona rura od okapu?

 

Dwa kanały wentylacyjne

[grdulaczek]

To rzeczywiście jakaś "epidemia" - bo w starym mieszkaniu też tak mam

Na szczęście w nowym - nie

[Wciornastek]

To rzeczywiście jakaś "epidemia" - bo w starym mieszkaniu też tak mam

Na szczęście w nowym - nie

 

A jakie rozwiązanie masz w nowym domu?