rrmi 19.01.2009 18:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Stycznia 2009 Do zalozenia oddzielnego watka na ten temat skolnila mnie awaria pieca .Ciekawa jestem jak wyglada to w innych firmach niz ta z ktorej jest moj piec . Moj to Staporkow .Zawleczka /raczej typowa usterka / poszla pierwszego dnia zaraz po rozpaleniu .Maz naprawil , wymienl to sam .Deflektor urwal sie w poprzednim , czyli pierwszym sezonie palenia w piecu , jakos tak po 3 miesiacach. W serwisie powiedzieli , ze trzeba sobie kupic nowy i zawiesic .Kupilam nowy zawiesilam , ale urwala sie teraz niedawno rurka , na ktorej to wisialo .W serwisie powiedzieli ,ze w sumie to nawet lepiej pali sie bez tego .No ale z wielka bieda przyjechali , pospawali i wisi teraz na nowej rurce . Wczoraj zepsul sie podajnik .Dzisiaj uslyszalam , ze to nasza wina , bo pewnie nie czyscimy podajnika , wiec zeby wyczyscic .Nawet nie pytali czy czyszcze czy nie , tylko stwiedzili fakt .Maja przyjechac do czwartku .Maz tam cos popukal w zaczal podajnik chodzic .Pozniej znowu nie chodzil.Mrozow nie ma , w razie czego dostalam instrukcje cco i jak popukac , zeby mozeznowu zaczal sie krecic.Niech ten watek pomoze podejmowac decyzje innym. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
daggulka 19.01.2009 20:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Stycznia 2009 nooo, kochana ... anielską cierpliwość masz gdybym miała tyle awarii w ciągu pierwszych dwóch lat palenia i d.upę nie serwisanta po drugiej stronie słuchawki to nie byłabym taka spokojna ... dostaliby śliczną wiązankę przez telefon oraz prośbę o numer telefonu do dyrektora któremu wspomniałabym oczywiście od razu , że mam szwagra w Tvn (choć nie mam ), oraz wtyki w konkurencyjnej firmie w której to tylko czekają na potknięcie rywala które mogliby wykorzystać na swoją korzyść w reklamie i marketingu nawet jeśli nie przyniosłoby to zamierzonego efektu - miałabym satysfakcję, że nieco krwi im napsułam a odnośnie serwisantów- mam piec żeliwniak na ekogroch z fabryki Fakora - miałam okazję dzwonić do nich kilkakrotnie - za pierwszym razem po część której do pieca zapomnieli dołączyć (czopuch z wyczystką)- przysłali paczuszką bez szemrania w ciągu dwóch dni pokrywając przy tym wszelkie koszty z tym związane -za drugim razem coś tam pytałam na jesieni (już nie pamiętam) - odpowiedział bardzo rzeczowo i uprzejmie -trzeci raz nastąpił niedawno - chciałam skonsultować ustawienia pieca, bo mi grochu nie przepalał ... Pan wyraził zdziwienie, to ja z nim rozmawiam a nie mąż i do tego posiadam wszelką wiedzę związaną z parametrami sterownika , wentylatorem, czopuchem itd... po czym podyktował mi co mam zrobić i grzecznie poinformował, iż jak sobie nie poradzę to wyśle serwisanta w ciągu kilku najbliższych dni w związku z tym, iż zawsze rozmawiałam z tym samym chopem ( zasadniczy , kompetentny i dość przyjazny człowiek ): ....więc rozmowy przebiegały również w miłej i przyjemnej atmosferze.... Panie siedzące w dziale sprzedaży w siedzibie firmy w Łodzi również zawsze miło mnie obsługiwały, więc naprawdę nie mam na co narzekać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pawelurb 20.01.2009 10:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Stycznia 2009 A po co Wam serwis do takiego pieca ? ja mam piec ze staporkowa eko-tech 26 KW , mam go już ponad 3 lata i uważam że normalne jest że pewne elementy się zużywają i wymagają wymiany tak jak w samochodzie olej, filtry czy klocki hamulcowe tez nie podlegają gwarancji bo to tzw. zuzycie eksploatacyjne , co może się dziać z takim piecem ? 1. zerwanie zawleczki = winny wegiel lub jakiś np. przypadkowy kamień który blokuje podajnik , normalna sprawa , wymiana zawleczki żaden problem, po to jest żeby sie zerwać . 2. nie ruszający podajnik , najczesiej przyczyna nie jest jego zablokowanie ( na co wskazują objawy ) ale awaria kondensatora rozruchowego przy silniku , koszt kilkanaście złotych , wymiana 5 minut. 3. wypalenie deflektora - normalna sprawa przeciez pracuje on w intensywnym płomieniu , na jego trwałość ma wpływ sposób palenia , jak się pali przy zbyt dużym nadmuchu to się zużywa szybciej, a jak płonie spokojny żółty płomień, to wytrzymuje dłużej jakieś 2 l- 2,5 roku to max. 4. najpoważniejszą rzeczą wynikającą ze zużycia eksploatacyjnego ( najdroższą ) może być nadpalony i/lub przepalony ślimak w miejscu gdzie dochodzi on do retorty , jak się końcówka przepali , to się blokuje , traci osiowość i trzeba wymienić . koszt około 300 zł , wymiana prosta bez problemowa, najwięcej roboty jest z opróznieniem zasobnika z węgla jeśli jest. To są elemeny które mogą sie zepsuć, ich wymiana banalnie prosta, cześci zamienne dostępne , ja się pogodziłem z tym że co jakiś czas trzeba się liczyć z koniecznością wymiany tego czy owego, przeciez żadne urządzenie nie jest wieczne, u mnie akurat wszystkiwe usterki wystąpiły po gwarancji więc od tego czasu jestem sam sobie serwisantem , bo kociołek prosty w budowe jak cep i nie ma problemu z jego naprawą , zaopatrzyłem sie na zapas we wszystkie wymienione elementy i w razie czego nawet w środku zimy jak coś walnie, to nie czekam na serwic tylko po 30 minutach znowu wszystko sprawne. Bardzo ważne jest czyszczenie takiego kotła , raz w tygodniu zgrubsza komora spalania i to do czego jest dostęp , raz na 3 miesiące gruntowne czyszczenie wymiennika i wszystkich innych wyczystek. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pawelurb 20.01.2009 10:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Stycznia 2009 Maz tam cos popukal w zaczal podajnik chodzic .Pozniej znowu nie chodzil. Mrozow nie ma , w razie czego dostalam instrukcje cco i jak popukac , zeby mozeznowu zaczal sie krecic. Niech ten watek pomoze podejmowac decyzje innym. w pierwszej kolejności wymienić kondensator rozruchowy silnika , takie są własnie objawy jego uszkodzenia . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
daggulka 20.01.2009 10:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Stycznia 2009 No słuchaj, pawelurb ... kupując taki piecyk za dość sporą kasę ma się jakąś tam gwarancje i bezpłatny serwis (jak zacznę w tym sama grzebac, to gwarancja przepadnie w piz.du )...od tego są serwisanci jak za przeproszeniem d... od srania że się tak nieładnie wyrażę , żeby w trakcie trwania gwarancji naprawili co trza .... no a przeciez nie każdy musi być alfą i omegą żeby potrafić wymienić części w piecu . Skoro juz przytoczyłes przykład samochodu - jak mi łożyska wyją to nie zakasam rękawów i se sama nie wymienię (choć części kupię w sklepie ), tylko zawożę zgrzyta do mechanika i tam mi wymieniają. Tak samo od pieców jest serwis, a potem hydraulik . Takie jest moje zdanie . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pawelurb 20.01.2009 11:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Stycznia 2009 No słuchaj, pawelurb ... kupując taki piecyk za dość sporą kasę ma się jakąś tam gwarancje i bezpłatny serwis (jak zacznę w tym sama grzebac, to gwarancja przepadnie w piz.du )...od tego są serwisanci jak za przeproszeniem d... od srania że się tak nieładnie wyrażę , żeby w trakcie trwania gwarancji naprawili co trza .... no a przeciez nie każdy musi być alfą i omegą żeby potrafić wymienić części w piecu . Skoro juz przytoczyłes przykład samochodu - jak mi łożyska wyją to nie zakasam rękawów i se sama nie wymienię (choć części kupię w sklepie ), tylko zawożę zgrzyta do mechanika i tam mi wymieniają. Tak samo od pieców jest serwis, a potem hydraulik . Takie jest moje zdanie . ja pisze o tym co sie może dziać i że to wszystko wykonywane PO gwarancji nie grozi jej utratą , a można to z powodzeniem zrobić samemu bo czynności proste a nie prosić się "fachowców" , sory że tak piszę , ale po wybudowaniu domu , po wielu wizytach "fachowców" i mam do nich wszystkich lekką awersję , tyle razy coś było spieprzone , umówione nie zrobione, nie przyjechał nie zdążył , miał nną robotę, mam tego dosyć i wolę to co mogę zrobić samemu. Nie wiem jakie macie doświadczenia np. z samochodami czy innym sprzętem, ale jak słyszę słowo Autoryzowany Serwis to robi się niedobrze , przeważnie 2 razy drożej, 2 razy dłużej i często mniej fachowo niż u kogoś mniej Autoryzowanego. Pozdrawiam! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
daggulka 20.01.2009 11:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Stycznia 2009 w zasadzie masz rację co do autoryzowanych serwisów samochodów - mając fiata - w euromocie płaciłam jak za zboże ... lokalny mechanik zrobiłby mi to z dwa razy taniej ... zresztą od jakiegoś czasu naprawiam samochód tylko u jednego mechanika - ale za to zaufanego tak samo u mnie jest z hydrauliką i piecem .... nie czuję się na siłach coby wymieniac w piecu cokolwiek mając świadomość, że jeśli coś spierniczę to może grozić nawet wybuchem czy pożarem pieca ...widząc te wszystkie ciśnieniomierze, zegary z temperaturami, wiedząc jaka tam w tym kotle panuje temperatura i co się może stać jak zrobię coś "nie tak" - wolę zlecić to fachowcowi a co do przewinień fachowców - po prostu wtedy trzeba zmienić fachowca, zmieniam dotąd aż trafię na takiego który jest ok i do niego tylko dzwonię jak coś jest nie tak wiedząc, że zrobi i będzie w porządku zanim trafiłam na pasującego mi mechanika samochodowego - zmieniałam ich kilka razy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rrmi 20.01.2009 11:24 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Stycznia 2009 Pawelurb Dziekuje za sugestie , bede mogla sie przy serwisancie pomadrzyc Generalnie chodzilo mi o fakt obslugi klienta i jego pieca jeszcze na gwarancji. Po gwarancji nie martwie sie , bo moj Maz potrafi zrobic wszystko , wiec i z piecem sobie poradzi. Nie widze jednak powodu ,zeby samamu naprawiac piec na gwarancji. Masz racje , zawleczka to normalka , deflektor pewnie tez , tylko nie widze powodu , zeby za to placic , jesli piec jest na gwarancji. Mowia , ze to sie zuzywa , no pewnie tak , ale zeby tak po niecalymsezonie palenia ? Zwaja wine na odlewnie , tylko co mnie to moze obchodzic ? Moim zdaniem jest roznica pomiedzy potraktowaniem Dagdulki i mnie w naszych serwisach i to mi chodzilo.Serwis pieca na wegiel jak dla mnie to dosc istotna sprawa , mam cos takiego pierwszy raz w zyciu i prawde mowiac nie umialam na poczatku nawet w tym napalic . Kupujacy moga skorzystac z naszego doswiadczenia .Nie jestem osoba , ktora bedzie chwalila kazda rzecz kupiona do domu , skoro juz wydalam kase na to . Jasniej mowiac nie bede uzywajac pradu do ogrzania domu mowila , ze mam rachunki 200 zeta na miesiac .Umiem mowic o popelnionych bledach i mysle , ze zakup pieca w tej firmie takim bledem byl. Calkiem na marginesie mowiac ,to w firmie telefony odbiera pani , ktora o piecach wie chyba mniej niz ja w tej chwili i rozmowa z nia to strata czasu . Kiedy zamawialam deflektor nie zapytala jaki mam piec i przyslala inny typ zamocowania tego ustrojstwa . Nie rozumiem po prostu takich niedopatrzen i olewania klientow. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pawelurb 20.01.2009 11:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Stycznia 2009 no niestety olewają i trzeba się z tym pogodzić, bo po co walczyć z wiatrakami......zgadzam się z Tobą jak piszesz że nie będziesz czegoś chwalić tylko dlatego że to akurat kupiłaś , jestem tego samego zdania , i chcę głośno powiedzieć wszystkim którzy ulegli manii kotłów na eko-groszek , którzy dali sie nabrać na bezobsługowość, czystość, wydajność itp. idt że to wszystko to nie tak do końca prawda , wymaga obsługi , kłopotliwego dosypywania węgla zwłaszcza jak zima i trzeba go nanieść 150 kg z szopki na drugim końcu działki , wywalania popiołu , czyszczenia , to wszystko strasznie brudzi , kotłownia = syf totalny + dwa pomieszczenia w jej pobliżu , pół biedy jak osobne pomieszczenie , a jak wejście z przedsionka ?? , zużywające się elementy o których piszemy , nie ma rady będą się zużywac średnio co 2 - 3 lata , węgiel grogi i dobrej jakości ciężko dostępny , koszt pieca spory , jakby sobie palić jak się podoba to można z torbami pójść . Myślałem że będzie inaczej , też się trochę nabrałem , ale teraz co mam zrobić, mówię jak jest naprawdę zaciskam zęby , targam wegiel, brudzę siebie i wszystko wokoło, zaczynam żałować że w kotłowni nie zainstalowałem prysznica jakbym miał mozliwość to bym drugi raz zrobił na gaz , a że gazu u nas nie było i nie będzie raczej więc pozostaje polubić swojego "goracego przyjaciela" z jego wszystkimi wadami i zaletami..?? Piszę ogólnie , nie tylko o tej firmie, bo firma akurat na tle innych jest porządna i robi solidne kotły , widziałem u znajomych takie badziewia z firm "krzaczek" że to co mamy to luksus Chyba mam doła i jestem lekko podłamany skoro sie tak rozpisałem... byle do wiosny.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rrmi 20.01.2009 11:47 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Stycznia 2009 No ale ja chyba tez mam takiego samego dola .Ten serwis i rozmowy z nimi mnie dobily .Dlatego zapytalam jak to wyglada w innych firmach i widze , ze Dagdulka jest zadowlona .A inni ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mariusz1707 20.01.2009 12:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Stycznia 2009 Zaczynam się bać ja mam też ze Stąporkowa 22 kw Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pawelurb 20.01.2009 12:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Stycznia 2009 Zaczynam się bać ja mam też ze Stąporkowa 22 kw z serwisem jak pisałem nie miałem styczności , jedynie co , to zamawiałem cześci zamienne i z tym nie było problemu , jeden mail i za 2 dni było na poczcie, nie masz się co obawiać, bo kotły ta firma robi dobre , zresztą co oni sami robią ? spawają kocioł , obudowę , ślimak , podajnik resztę składają z klocków , sterownik z innej firmy, napęd podajnika z innej firmy , wentylator z innej. Wszystkie firmy od "ekogroszków" tak działają , kocioł produkują sami a cały osprzęt pochodzi od specjalizowanych dostawców ( zwykle od tych samych ) , i zwykle to właśnie ten osprzęt zawodzi a nie sam kocioł w sobie. Ja ze swojego kotła jako z urzadzenia grzewczego oraz jego właściwości jestem zadowolony i napewno polecam , sprawa serwisu czy obsługi pieca to już osobna sprawa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mariusz1707 20.01.2009 12:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Stycznia 2009 Zaczynam się bać ja mam też ze Stąporkowa 22 kw z serwisem jak pisałem nie miałem styczności , jedynie co , to zamawiałem cześci zamienne i z tym nie było problemu , jeden mail i za 2 dni było na poczcie, nie masz się co obawiać, bo kotły ta firma robi dobre , zresztą co oni sami robią ? spawają kocioł , obudowę , ślimak , podajnik resztę składają z klocków , sterownik z innej firmy, napęd podajnika z innej firmy , wentylator z innej. Wszystkie firmy od "ekogroszków" tak działają , kocioł produkują sami a cały osprzęt pochodzi od specjalizowanych dostawców ( zwykle od tych samych ) , i zwykle to właśnie ten osprzęt zawodzi a nie sam kocioł w sobie. Ja ze swojego kotła jako z urzadzenia grzewczego oraz jego właściwości jestem zadowolony i napewno polecam , sprawa serwisu czy obsługi pieca to już osobna sprawa. Zamawiałeś gdzie w serwisie ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pawelurb 20.01.2009 13:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Stycznia 2009 u producenta kotła , jest mail na stronie , napisałem co potrzebuje i wysyłali kurierem za zaliczeniem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rrmi 20.01.2009 17:04 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Stycznia 2009 Zaczynam się bać ja mam też ze Stąporkowa 22 kw Nie boj sie , nie ma czego . Musze przyznac , ze serwisant juz byl . Wymienil kondensator . Gdyby ci w fabryce byli tak rzeczowi i sympatyczni jak ten czlowiek byloby jak dla mnie ok . A Ty Mariusz nie wymieniales nawet deflektora jeszcze ? Mi powiedzieli w fabryce , ze niektorzy robia to co sezon lub czesciej . Koszuje ok 80 zeta z przesylka , trzeba placic samemu , bo nie ma na to gwarancji . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
vascoal 25.12.2015 20:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Grudnia 2015 Firma nasza produkowała kotły z podajnikiem. Obecnie naprawiamy i serwisujemy tego typu kotły różnych producentów. Mamy duże doświadczenie w tym temacie. Naprawimy każdy kocioł. Wiemy jakie awarie w nich występują. Mamy wszystkie potrzebne części do naprawy. Macie problem z takim kotłem dajcie nam znać a zapomnicie o [email protected] Nasza strona internetowa naprawapiecow.com.pl telefon 501516007 Zadzwońcie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.