Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Przyklejony ;-)


Żelka

Recommended Posts

Kochani, dzis zrobilam placek jaki kiedys robilam w domu rodzinnym. Jeden z skladnikow to karob. Dlugo nie wiedzialam jak to jest po polsku. Mieszkam tu juz 15 lat ale nie moglam wytlumaczyc o co mi chodzi. Kazdy tylko wzruszal ramionami. Az w koncu 8) wpadlam na to aby po angielsku poszukac a wtedy odpowiednik po polsku. I znalazlam! :D

Troche czasu trwalo az w sklepach odszukalam, ale jest.

Zapach ma niesamowity! Przypomnialo mi sie dziecinstwo i poryczalam sobie troche..., bo to byly czasy. :wink:

A z tego wszystkiego co tak mi po glowie sie miotalo, to wyszlo TO. Moze komus sie przyda do przemyslenia.

 

TO;

 

Czasami wystarczy zapach i wspomnienia wypływają z głębin duszy odkrywając jej uśpione dno.

Żyjąc codziennością człowiek nie ma czasu na to aby się zastanawiać nad życiem, wracać do tego co było, rozpatrywać to co jest teraz...

Dni lecą, jest tyle spraw do załatwienia. Co dziś na obiad, czy żona koszule wyprasowała, czy dziecko lekcje odrobiło, kto zakupy zrobi, kto na pocztę pójdzie... A tu znowu noc i znowu dzień następny...

Lecę już na te zakupy...Znowu korki w mieście. Czy tu nikt w domu nie siedzi,albo na wakacje nie wyjeżdża?

Wakacje!!! Boże, kolejny problem do rozwiązania. Wszystko zgrać, aby za drogo nie było, ale tez nie za tanio, bo co rodzina powie jak zdjęcia obejrzy... Wypadało by tez za granice się ruszyć, bo przecież wszyscy tam jeżdżą,... Co powie kolega w szkole jak się dowie, ze moje dziecko było na wakacjach u babci? Swoja droga kiedy my to u babci biliśmy ostatnio, to znaczy u mojej mamy, bo u teściowej to już nawet nie pamiętam. Ale ten czas leci!

I tak w kolko, w biegu.., aby zaspokoić..., no właśnie..., kogo?

Przecież ja już chyba wszędzie byłem. Podróżowałem, zwiedziłem kawał świata, nie mało widziałem, nie mało tez mam... Rodzina w sumie zgodnie żyje.., kiedy tu się pokłócić jak wciąż się mijamy w domu. Dziecko wczoraj jeszcze wychodziło na plac zabaw a dziś kurka już ma swoje zdanie. Córcia ma już adoratorów a synek wąsy pod nosem hoduje.

Nawet nie wiem co już na Święta im kupować, tak szybko urosły dzieciaki... Ale nic, pieniądze dam, sami sobie prezent wybiorą... Znowu strącę okazje aby ich lepiej poznać, ale przecież ja czasu nie mam na to aby po sklepach chodzić za jakimiś głupimi prezentami. W końcu ktoś w domu musi zarabiać!

Żona nie będzie zadowolona, ze znowu idę na łatwiznę, ale gadała ostatnio cos o balu w pracy, pewnie będzie chciała nowy ciuch. Jak sobie kupi to jej przejdzie.

Ja na prawdę nie mam czasu. Nawet to ze, teraz o tym myślę to i tak dużo, przecież ostatnio to tyle pracy miałem, ze nawet pracując w domu nie nadążałem. Jak już po północy szedłem spać to nawet myśleć mi się nie chciało.

No a do tego, to koledzy ciągle czegoś chcą. a to tu pomóż, tam załatw, tu zaproś, tam jedz na zaproszenie.., no bo przecież kolegom się nie odmawia. I stale coś.

Dobrze, ze żona na zebranie do szkoły dziś pojechała, no ja bym się nie wyrobił.

Jezu znowu tłum w sklepie! A ja myślałem, ze wszyscy w korku!

Co ona mi tu na tej kartce napisała? Kurka zawsze tak jest jak robię zakupy. Mało tego, ze się spieszę, to jeszcze musze odgadywać ten jej rękopis. Jak ze sobą chodziliśmy, to listy do mnie pisała, hehe, ja do niej tez.. Ale wtedy to dało się wszystko odczytać. Nie to co teraz.

Z reszta teraz to ja bym takich głupot nie czytał. Ale człowiek za młodu był głupi, hehe. Co my za pierdoły wypisywaliśmy?

No gdzie ja tą durna kartkę podziałem? Co to jeszcze miało być? Aha, jest – karob! Co to kurka jest ten karob? Zapytam ekspedientkę, może będzie wiedziała. O jest, pokazuje mi na półce, dziękuję, biorę paczkę, czytam. Mączka chleba świętojańskiego. Przecież ja to znam!

Mama czasami robiła taki placek...Wącham paczkę. Boże! To jest zapach!

Już widzę nas dzieci siedzących z tata przy stole, jak przebierając niecierpliwie nogami czekamy na mamę która cała uśmiechnięta przynosi właśnie takie ciacho z .., tego czegoś...

Ale jajo! No tak, to na pewno jest to! To były czasy!

Jadało się razem obiady, razem na spacer wychodziliśmy, nawet nam rodzice czytali na dobranoc, albo grali z nami w jakieś gry!

Mama zawsze wiedziała co lubimy, ojciec czasami robił nam niespodzianki, a to bujawkę nam w ogrodzie zamontował, a to rower kupił. Jeden dla siostry i dla mnie, trzeba było się dzielić, nie to co teraz.

Kurka znowu tyle ludzi w kolejce. Czy wszyscy musza kupować właśnie wtedy kiedy mi się spieszy?

A to ci Karol! Mączka chleba świętojańskiego! Musimy wreszcie do tych naszych babć i dziadków pojechać. Czas tak szybko leci, dobrze, ze wciąż tu z nami są.

A dziś to ja zrobię żonie i dzieciom kolacje. Usiądziemy przy stole wszyscy razem, pogadamy, pośmiejemy się, może w karty pogramy potem. Tak dawno nie mieliśmy dla siebie czasu. Zbyt dawno! Hm, musze tez zostawić moim dzieciom jakąś „mączkę świętojańską” do zapamiętania. Stęskniłem się już za nimi! Kochane dzieciaki! Chyba nie jest już za późno?!

Eeee tam, nigdy nie jest za późno aby kochać. Lecę już do tego domu!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A to wkleje ku pamięci i douczeniu się :wink:

Karob – mączka chleba świętojańskiego - produkowana z jadalnych nasion pochodzących ze strąków drzewa chlebowca świętojańskiego (Drzewo chlebowca świętojańskiego, Szarańczyn strąkowy, drzewo karobowe, karob, ceratonia (Ceratonia siliqua L. - to wiecznie zielone drzewo, rosnące w ciepłym klimacie (kraje śródziemnomorskie i zachodnioazjatyckie). Nie zawiera kofeiny i posiadaja bardzo małą ilość tłuszczu. Jest substytutem kakao i czekolady o bardzo niskiej zawartości tłuszczu i naturalnym smaku czekolady. Stosowany do wypieków, nadaje im ciemną barwę (podobnie jak kakao).
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przepis 1 - na ciasto czysto duchowe 8)

3 jajka

1 szklanka (200ml) cukru

1 szklanka mleka

1 szklanka maki

1 proszek do pieczenia

1 szklanka maki swietojanskiej

5 lyzek oleju

5 lyzek rumu

cukier puder do posypania

Zmiksowac jajka z cukrem. Jak juz jest dobrze zmiksowane dodac mleko, olej, rum, make z proszkiem do pieczenia i make swietojanska.

Blache taka na babke (kuglof - ten taki jakby wieniec, nie wiem jak to sie nazywa) posmarowac olejem i posypac maka i w to wlac ciasto. piec na tem 200 stopni, jak jest upieczone i lekko ostudzone, wyjac z blachy i posypac cukrem pudrem - mozna tez zamiast cukru dac glazure czekoladowa. :p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przepis 2 - na ciasto czysto duchowe

5 zoltek miksowac z 5 lyzkami cukru, dodac 3-5 lyzek dzemu morelowego,7-8 lyzek maki, 2 dl oleju, 100g maki swietojanskiej, troche mleka, proszek do pieczenia. 5 bialek zmiksowac na mocna piane i lekko mieszajac dodac do wczesniej zrobionej masy. Piec na tem 180 stopni, upieczone albo posypac cukrem pudrem, albo dac czekoladowa glazure. :p

 

Mozna tez maki swietojanskiej dodac do makowca, lub takiego samego zawijanca z orzechow. Po prostu do farszu dodac z trzy lyzki karobu. Zapach i aromat sie zmienia, moim zdaniem na lepszy. Niesamowity i niepowtarzalny. :p No ja uwielbiam. :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A te przepisy znalazlamw necie - jeszcze nie robilam.

 

ciasto czysto duchowe 3 :D

 

 

58 dkg maki

31 dkg cukru

20 dkg masla

2 zoltka

1 proszek do pieczenia

1 smietana - 200ml - ta kwasna, gesta

15 dkg karobu

3 dl mleka

piana z 2 bialek

1 dl oleju.

4O dkg maki, 6 dkg cukru, 2o dkg masla, 2 zoltka

1/2 proszku do pieczenia i 1 smietany wyrobic kruhe ciasto i podzielic go na 2 czesci. Jedna czesc rozwalkowac i dac na dno blachy (posmarowanej i posypanej maka, lub bulka tarta). Na to dac mase-krem, i na to druga czesc ciasta kruhiego i to upiec - 40min na tem okolo 180 stopni.

Masa srodkowa - Krem: miksowac 3 dl mleka, 18 dkg maki pomieszanej sa 1/2 proszku do pieczenia, 15 dkg karobu 25 dkg cukru, 1 dl ulja i na koncu lekko wmieszac piane z 2 bialek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dzięki

 

poszukam i spórbuję przepisów od ciebie :)

 

miłego dnia życze :)

Daj znac czy smakowalo. :wink: Milego dnia. :p

 

 

kolejny przepis :lol:

ciasto czysto duchowe 4

 

Miksowac 6 zoltek i 6 lyzek cukru, dodac 6 lyzek karobu, 3 lyzki maki i piane z 6 bialek. Blache posmarowac psypac bulka tarta lub maka, wlac ciasto i upiec. Ostudzic i dac na to krem.

200 g cukru dac do garacego garnka u smazyc - tak jak sie robi karmel. cukier zaczyna robic sie taki miedziany, uwazac aby sie nie przypalalo, bo bedzie gorzkie. Trzeba mieszac caly czas, az sie stopi cukier i bedzie calosc miala taki kolor rdzawy ale nie ciemy, zdjac z ognia, dodac do tego po woli 200g margaryny lub masla i pol gozkiej czekolady, mozna dac jeden rzadek wiecej nic pol. Jak to sie dobrze polaczylo, too ostudzic i takim letnim posmarowac upieczone ciasto.

Jak jest juz ostudzone to kroic ciasto nie w kostki ale takie jakby paseczki, wielkosci wafli.

 

To tez nie robilam, znalazlam w necie, jak wyprobuje dam znac jak wyszlo i czy warto.

 

Aha, zwlaszcza ten przepis musze sprawdzic, bo wiem, ze jak robie karmel do kremu i potem po woli dodaje mleko, to ono, az sie pieni taki garacy jest ten cukier, wiec ze strachiem bede dodawac to maslo, bo kurcze, jak goracym maslem zacznie pryskac, to ja dziekuje... :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...