Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

odszkodowanie za służebnośc przesyłu linia 110 kV


daszum

Recommended Posts

Nie jestem rzeczoznawcą, nie wiem jak rzeczoznawca do mojej sprawy podejdzie i w związku z tym nie wiem czy w ogóle jest sens tą sprawę w tym kierunku dalej ciągnąć.

Muszę się z tym jeszcze przespać i podejmę jakąś decyzję.

 

Witam,

 

Jestem na podobnym etapie sporu sądowego z energetyka.

Sprawa ciągnie się 2. rok, niestety....

 

Nie będę opisywał w szczegółach ale w moim przypadku energetyka w umowie o o przyłączenie do sieci chciała przemycić moja zgodę na utrzymanie i nawet rozbudowę istniejącej już na moim gruncie sieci. Oczywiście umowy nie podpisałem. Wystąpiłem do sadu o ustalenie opłaty za korzystanie z gruntu do czasu usunięcia słupów, bo energetyka wykazała wcześniej złą wolę aby polubownie załatwić sprawę.

Sad powołał niezależnego rzeczoznawce technicznego, ten zaś wyliczył granice oddziaływania linii na od 1000m2 do 2000m2, w zależności od przeznaczenia terenu, przy długości całkowitej linii energetycznej rzędu 250 metrów. Energetyka zaczęła wtedy stosować triki typu zasiedzona służebność, ale sąd dwukrotnie odrzucił ich roszczenia w tym zakresie. Obecnie uiściłem koszta biegłego rzeczoznawcy majątkowego, powołanego na wniosek sądu, i oczekuję jego wizyty na miejscu, po czym już chyba finalnego werdyktu sądu n/t opłat za korzystanie.

Tak że wydaje mi się, że w Twoim przypadku cała procedura przebiega analogicznie. Co do oceny wartości nieruchomości to mam nadzieję, że wycena mojej nieruchomości nie będzie zbytnio odbiegała od cen transakcyjnych nieruchomości sąsiednich czy analogicznych. To tyle tytułem podtrzymania na duchu....

 

Pozdrawiam,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 179
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Witam.

Prześledziłem ten post i postanowiłem wtrącić parę słów.

Na samym początku podziw dla "daszum" i "oscar'a"

Ja z ZE walczę już kilka lat od 2004r.

Prośby o usunięcie linii, rekompensata za utraconą wartość czy odkupienie mojej działki 25a (19m szer x 130m dł z linią SN 22kV wzdłuż przez środek) spełzły na niczym.

Negatywne odmowy i utwierdzanie w przekonaniu, że linia jest wybudowana zgodnie z prawem to normalka w ZE.

Kilka dni po upływie 30 lat od oddania linii w użytkowanie dostałem wezwanie do sądu w sprawie wniosku o zasiedzenie służebności.

Po uzyskaniu porady u prawnika napisałem odpowiedź na wniosek ZE.

Powołując się na kilka paragrafów i wyroków sądowych i po kilku rozprawach sąd rejonowy oddalił wniosek - sprawa wygrana.

Niestety są wyższej instancji dopatrzył się niedokładnej (niejednoznacznej) argumentacji i cofnął sprawę do ponownego rozpatrzenia.

Oczywiście w tym czasie weszły w życie "nowe" artykuły k.c. o służebności i sąd "przekwalifikował" sprawę na ustanowienie służebności przesyłu.

ZE przedstawił mapkę z zaznaczeniem połowy działki jako służebności.

Sąd przesuną rozprawę na czas nieokreślony (do uzyskania mapki od biegłego) i po kilku miesiącach dowiedziałem się, że wpłynęła ocena i opinia nt służebności na mojej działce.

O dziwo na nowej mapce powierzchnia wyodrębniona to powierzchnia tylko pod linią SN 3m x 100m.

Czekam na wezwanie sądu na rozprawę.

Samo przez się, że cała działka przedzielona linią nie nadaje się do użytkowania a biegły zaznacza samą linię - to chyba kpina.

Sprawa będzie się ciągnąć jeszcze długo, a o odwołaniach nie chcę nawet myśleć ale nie poddaję się i będę walczył do końca.

Jeszcze raz podziw dla daszum.

Jak coś drgnie w temacie to tu wrócę.

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chciałam już skończyć z opisywaniem swojej walki z ZE, ale widzę, że są osoby zainteresowane tym tematem.

 

Dzisiaj zaniosłam do sądu 2 pisma.

W pierwszym jeszcze raz przedstawiłam dokumenty wskazujące na to, że linia jest wykonana niezgodnie z lokalizacją szczegółową i planem realizacyjnym i wierzę w inteligencję sędziego i w to, że te argumenty w końcu to do niego dotrą.

W drugim piśmie napisałam, że nie widzę konieczności powołania żadnych biegłych.

 

Doszłam do wniosku, że jeśli sąd stwierdzi konieczność powołania biegłych to na tym etapie kończę sprawę o służebność przesyłu.

Zmienię wniosek ,zrezygnuję ze służebności a zażądam usunięcia linii z mojej nieruchomości.

Teraz myślę, że od razu powinnam od tego zacząć, bo wynagrodzenie za służebność przesyłu są śmiesznie niskie i nigdy nie zrekompensują utraty wartości nieruchomości.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Ja z ZE walczę już kilka lat od 2004r.

 

Moje uznanie (za wytrwałość). Zajmuję się sprawą walki z ZE nie tylko "pro publico bono" (piszę to z całą odpowiedzialnością - dla dobra publicznego), ale i w swoim, jak najbardziej subiektywnym, interesie. Indywidualnie walczę trochę krócej od Ciebie, ale wydaje mi się, że znam większość "chwytów" zakładów energetycznych.

 

To, co zastosowano wobec Ciebie jest typowe.

 

1. Na początek ZE maksymalnie rozszerzają żądania, maksymalnie długo "ciągną" negocjacje, dają wrażenie "dogadania się", ale celowo. Chodzi o to, aby właściciel nieruchomości zniechęcił się, albo "przegapił" np. termin 30 lat od chwili zbudowania linii. Prawnicy ZE nie dostrzegają jednak, że jest co najmniej jeden wyrok sądowy, który w takich przypadkach (upływ okresu zasiedzenia w trakcie wymiany korespondencji) pozwala zastosować art. 5 kc - i wtedy z zasiedzenia nici.

 

2. Twierdzenia ZE, że wszystko "jest w porządku". Są podobno, decyzje, mapy. A jeśli ktoś jest dociekliwy (tzn. umie czytać dokumenty - co nie jest sztuką powszechną, mimo likwidacji w Polsce analfabetyzmu), to okazuje się, że ich nie ma, ale znajdują się przeróżne kserokopie, wewnętrzne odpisy, potwierdzenia "za zgodność" dokumentów niewiadomego pochodzenia itp. Mało kto ma chęć zapoznania się z aktami prawnymi obowiązującymi w momencie budowy linii (sąd też, jeśli nie zwróci mu się grzecznie uwagi) i litanią dokumentów, które, w tamtym stanie prawnym, powinny istnieć i być dostępne - przez cały okres istnienia linii (nie żadne 5, 10 czy 20 lat, ale póki linia istnieje - muszą być dokumenty z jej budowy). Ale najczęściej okazuje się, że dokumentów urzędowych praktycznie nie ma (mam świadomość, że części z nich po prostu nie pokazuje się, bo świadczą o czym innym niż ZE chciałby).

 

3. Ciekawi mnie, jaki biegły sądowy zaznaczył obszar oddziaływania linii. Z zakresu energetyki, czy rzeczoznawca majątkowy? To czyni znaczącą różnicę. Poza tym mapa to nie wszystko - ważny jest opis i ocena (lub wycena). Ważne jest też, jakie jest przeznaczenie nieruchomości w MPZP lub WZ. Jeśli pod budownictwo - to całą działka stała się przez zbudowanie linii rolna - a więc utrata wartości jest znacząca. Jeśli rolne - tu jest gorzej (dla właściciela) i może okazać się , że 3 metrowy pas to wszystko, co da się "wykroić".

 

4. Sprawa z ZE (prawie każda) rzeczywiście może potrwać długo - jest to więc zajęcie dla ludzi, którzy wiedzą czego chcą i nie mają "noża na gardle", tzn. ich plany życiowe nie są pilnie i nierozerwalnie związane z wyrzuceniem intruzów ze swojej własności. ZE za nasze wspólne pieniądze (koszty są wkalkulowane w taryfę) odwołują się z reguły do ostatniej możliwej instancji. A że karuzela polityczna w spółkach energetycznych trwa przy każdej zmianie ekipy rządowej (a nawet wielokrotnie w trakcie każdej kadencji - czego w czasach np. "IV RP" doświadczył np. ZEWT, ale nie tylko, nowa władza też dała swoich nominatów) na końcu sprawy (zwłaszcza pociągającym konieczność wypłaty odszkodowania) nie bardzo wiadomo, kto jest winien: aktualny prezes, jego poprzednik, a może pra, pra prezes? I odpowiedzialność rozmywa się.

 

daszum, Twoje stanowisko jest bardzo dobre.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wyrok Sądu Najwyższego, o którym piszę powyżej w pkt 1. Może się przydać, zwłaszcza, że zakłady energetyczne celowo wciągają swoich kontrahentów w bezowocne, ale czasochłonne negocjacje. Tu może być antidotum przynajmniej na część praktyk monopolisty:

 

http://prawo.money.pl/orzecznictwo/sad-najwyzszy/wyrok;sn;izba;cywilna,ic,ii,ckn,604,00,3911,orzeczenie.html

 

I jeszcze "podbudowa" teoretyczna:

 

http://www.wuw.pl/ksiegarnia/tresci/studiaiuridica/47/47_18.pdf

 

http://books.google.pl/books?id=X_N0qREo3uMC&pg=PA80&lpg=PA80&dq=II+CKN+604/00&source=bl&ots=vS0iythXsE&sig=WfXjBvuAECmpR-OPe8PCZIyykmk&hl=pl&ei=h0D5SqSrNsmN_Abi74jDDA&sa=X&oi=book_result&ct=result&resnum=7&ved=0CBsQ6AEwBjgK#v=onepage&q=II%20CKN%20604%2F00&f=true

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oscar, dzięki za informacje.

Lada dzień lub tydzień otrzymam odpis oceny i opinii rzeczoznawcy. Wtedy będę mógł coś dokładniej wyłuskać, przytoczyć i odnieść się do jej treści.

Faktem jest, że w dawnym MPZP działka była oznaczona jako rolna.

Po wejściu do UE plany przestały obowiązywać a nowych, jak się dowiedziałem, w rejonie mojej działki jeszcze nie ma. Zaznaczyć muszę, że na sąsiedniej działce stoją budynki mieszkalne a z drugiej strony pierwsza działka też jest obciążona linią SN a na następnej znowu jest budynek mieszkalny.

Sprawę o służebność przesyłu mógłbym przełknąć gdyby nie fakt, że linia dyskwalifikuje praktycznie całą działkę. Linia przecinająca czy rozdzielająca działkę o szerokości np. 30-40m wg mnie mogłaby sobie biec a ja starałbym się o umowę na wynagrodzenie za służebność. Jest jak jest a działka praktycznie jest bezużyteczna pod względem budowlanym.

Ja chciałbym sprawie nadać bieg o znaczące obniżenie wartości działki. Myślę, że mi się uda. Nie chcę wybiegać przed orkiestrę i poczekam na pierwszą po długim okresie sprawę oraz wycenę wartości służebności, której jeszcze sąd nie przeprowadził.

Ad. 3. Sprawdzę potem na pieczątce kto to taki mądry rysował mapkę ale wyrys rzeczoznawcy powołanego wcześniej przez ZE obejmował obszar ponad 3x większy.

Jeszcze raz dzięki.

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich zainteresowanych tematyką odszkodowań.

Mogę Państwu pomóc(nieodpłatnie) w uzyskaniu odszkodowania za bezprawne

zajęcie działki lub pola itp.przez postawienie słupa wysokiego napięcia

(tylko 110 kv)przez ZE ,ale tylko w województwie śląskim.

Zainteresowanych proszę o kontakt na mojego e-meila:

[email protected]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Byłam dzisiaj w sądzie bo chciałam sprawdzić, czy ZE chce powołać jakiegoś biegłego. Okazało się, że oprócz biegłego do pomiarów natężenia pola elektromagnetycznego wnioskują o powołanie biegłego geodety. Oczywiście biegły geodeta ma wymierzyć zakres służebności tylko na drugiej działce w obszarze , w którym z pomiary biegłego z zakresu pola elektromagnetycznego wykażą natężenia większe od dopuszczalnych, czyli np.5 m od linii, a nie 15 m jakie obowiązują zgodnie z wcześniej podanym Rozporządzeniem.

 

A dla mnie sędzia przygotował taki " kwiatek": zobowiązać stronę do wpłaty zaliczki na biegłego rzeczoznawcę majątkowego w terminie 7 dni.

Nie wiem skąd się to sędziemu wzięło ponieważ ustosunkowując się do konieczności powołania biegłych napisałam, że na istniejący stan sprawy nie widzę konieczności powołania żadnego biegłego.

Napisałam natomiast, że w przyszłości konieczne będzie powołanie biegłego rzeczoznawcę majątkowego do wyceny służebności przesyłu jako czynność obligatoryjna przy sprawie sądowej.

Widocznie u sędziego teraźniejszość jest przyszłością, bo jeszcze niedawno twierdził, że za wcześnie na wycenę służebności.

 

Wiem na pewno, że nie mam zamiaru płacić za biegłego, ale nie wiem jakie to będzie miało dla mnie konsekwencje.

 

I jeszcze jedno: czy jeśli nie wnioskowałam o biegłego geodetę to czy straciłam już zupełnie możliwość podania tematów, którymi się powinien zainteresować?

(Mieliśmy w terminie 7 dni podać , czy wnioskujemy o biegłych, jakich biegłych i na jakie pytania biegli mają dać odpowiedź.)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wracając do kwestii zmiany wniosku i zażądania usunięcia linii poczytałam trochę w tej sprawie i zastanawiam się jakie mam szanse.

Pomimo istnienia linii nad działkami, obydwie nadają się pod zabudowę i być może to sprawi, że moje roszczenie nie zostanie uwzględnione.

 

Myślę nad tym tematem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wg. mnie nie masz żadnej szansy na usynięcie linii z trzech powodów:

1- linia nie uniemożliwia ci korzystania z działki

2- nie można od tak sobie usunąćlinii 110kV z powierżchni ziemi. Ważny interes społeczny doznałby szkody w postaci braku dostępu do energii elektrycznej (być może ty sama także siedziałabyśprzy świeczkach)

3- Po to właśnie wprowadzono niedawno formę służebności przesyłu aby nie było konieczne likwidowanie linii.

 

Żyli nawet jeślibyśna początku wystąpiła o likwidacjęlinii to automatycznie druga strona wniosła by o ustanowienie służebności przesyłu bo ma do tego prawo. Jeśli teraz wniesiesz o likwidację linii to automatycznie druga strona wniesie o ustanowienie służebności przesyłu. Nie ma innego rozwiązania niż służebność przesyłu. A czy będzie to satysfakcjonujące dla ciebie - nie wiem ale po to są sądy aby sprawiedliwie sądzić i tego sięmusimy trzymać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month później...
Wg. mnie nie masz żadnej szansy na usynięcie linii z trzech powodów:

1- linia nie uniemożliwia ci korzystania z działki

2- nie można od tak sobie usunąćlinii 110kV z powierżchni ziemi. Ważny interes społeczny doznałby szkody w postaci braku dostępu do energii elektrycznej (być może ty sama także siedziałabyśprzy świeczkach)

3- Po to właśnie wprowadzono niedawno formę służebności przesyłu aby nie było konieczne likwidowanie linii.

 

Żyli nawet jeślibyśna początku wystąpiła o likwidacjęlinii to automatycznie druga strona wniosła by o ustanowienie służebności przesyłu bo ma do tego prawo. Jeśli teraz wniesiesz o likwidację linii to automatycznie druga strona wniesie o ustanowienie służebności przesyłu. Nie ma innego rozwiązania niż służebność przesyłu. A czy będzie to satysfakcjonujące dla ciebie - nie wiem ale po to są sądy aby sprawiedliwie sądzić i tego sięmusimy trzymać.

 

co do punktu 2

mozna taka linie usunąć z powierzchni ziemi pod ziemie i sprawa załatwiona

 

ja mam po długości działki kilka słupów 110 kv które zabieraja mi licząc teren ochronny wokół nich około 40 arów działki czyli 50% z całości i też już rozmyslam nad służebnością

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie sprawa przebudowy linii na kablową nie wchodzi w rachubę.

Ogromny słup linii wysokiego napięcia jest w odl.30 m od granicy mojej działki. Skablowanie polega na postawieniu obok drugiego ogromnego słupa. Pozbyłabym się linii z nad działek, ale za to miałabym 2 ogromne słupy przed oknami.

Gdyby do słupa było 100 m od razu preferowałabym to rozwiązanie.

 

A tak przy okazji mam newsa.

W mojej sprawie został zmieniony sędzia.

Teraz będę czekać aż nowy sędzia zapozna się z aktami itd., a to pooooootrwa.

 

Z opieszałością machiny sądowniczej już zdążyłam się zapoznać, gdyż pomimo moich 2 wizyt w sekretariacie sądowym i zwracania uwagi, że sędzia nie określił wys. kwoty zaliczki na biegłego rzeczoznawcę majątkowego dostałam w końcu po 2 miesiącach pismo z sądu wzywające do wpłaty zaliczki, w którym nadal nie jest określona jej wysokość. W ten sposób przez 2 miesiące było realizowane polecenie sędziego z napisem "pilne!!!".

 

Wszystkim czytającym życzę zdrowia i wiele radości w 2010 r.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W mojej sprawie został zmieniony sędzia

 

Oj czepiasz się !! :lol: To tylko jeden sędzia ! :lol:

U mnie , na ostatnią rozprawę na której zapadał wyrok , zmieniono cały skład sędziowski :o :o :o

Nigdy wczesniej , żaden z nich nie bral udziału. I co ? Ano nic.

wydali wyrok - wynagrodzenie należy sie ale oddalam powództwo.

A to tylko dlatego że nie chcialam wynagrodzenia z tytułu slużebności a odszkodowania za bezumowne korzystanie z gruntu ( zgodnie z pozwem i niepodważoną opinią bieglego )

 

Trzymaj się !

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To był wyrok zamykający postępowanie przed sądem okregowym.No ale ksywę mam jaką mam :lol:

 

od początku występowałam o odszkodowanie z tytułu bezumownego zajmowania działki ( nie moglam przeprowadzić inwestycji ). Sąd w którymś momencie stwierdził służebność w złej wierze i próbował zasądzić wynagrodzenie z tego tytułu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...