daszum 30.05.2010 15:25 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Maja 2010 Właśnie dostałam pismo z sądu. Wracamy do punku wyjścia. Zamiast powołać rzeczoznawcę pani sędzia nakazała mi na piśmie ustosunkować się do pisma ZE, które było odpowiedzią na moje pisma. Tak więc pani sędzia albo nic nie czyta albo czyta i nie rozumie!!!! Rzeczoznawca nadal nie powołany, a moje 2000 zł w sądzie zablokowane nie wiadomo jak długo.I jak tu mieć dobre zdanie o polskim sądownictwie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wojaczek 10.06.2010 18:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Czerwca 2010 Czy ktos ma namiary na jakiegos dobrego prawnika (w podobnej sprawie) z okolic Wroclawia??? Na mojej dzialce dopiero maja postawic linie 110KV. Podejrzewam, ze rowniez skoncze w sadzie...... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
daszum 16.06.2010 19:51 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Czerwca 2010 wojaczek zgodnie z prawem muszą mieć Twoją zgodę na przebieg linii nad działką. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
honefoss 17.06.2010 08:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Czerwca 2010 wojaczek zgodnie z prawem muszą mieć Twoją zgodę na przebieg linii nad działką. NIezupełnie. Mają obowiązek starać się o taką zgodę proponując odpłatną służebność przesyłu, jednak jeśli zgody nie uzyskają to moga uzyskać pozwolenie na budowę linii na mocy decyzji administracyjnej - poprzez wywłaszczenie na cel publiczny, zgodnie z art.6 ustawy o gospodarce nieruchomościami, ust.bodajże 2., analogicznie jak ma to miejsce w przypadku dróg publicznych. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mshad 02.07.2010 10:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Lipca 2010 moi drodzy, nie dałem rady przebrnąć przez cały wątek ale odpowiem w przedmiocie zasiedzenia służebności przesyłu. Zła wiara - w orzecznictwie przyjmuje się że w zlej wierze jest ten kto wie lub z łatwością mógł się dowiedziec iż nie przysługuje mu prawo własności.- bezumowne korzystanie wystarczy do zakwalifikowania złej wiary - tu 30 lat. Dobrze, teraz kwestia gruntów które przed 1 lutym 1989 r. stanowiły właność państwową - tego okresu nie wliczamy do biegu zasiedzenia. vide-postanowienie SN z 16 IX 2009 r. trzecia kwestia. Mimo że doszło do zasiedzenia służebności przesyłu, moim zdaniem przysługuje właścicielowi nieruchomości obciążonej, wynagrodzenie za okres 10 lat (okres przedawnienia roszczenia majątkowego). Właściciel opłaca podatki, pokrywa koszty utrzymania nieruchomości itd. (dużo tego) mogę polecić prawnika w okolicach słupska na priv Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
daszum 06.07.2010 20:08 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Lipca 2010 Poddałam się!!!!!!!!!!!!! Nie walczę już sama, wzięłam prawnika, bo widzę że bez profesjonalnego pełnomocnika traktują mnie w sądzie niepoważnie. Chciałam mieć satysfakcję, że przeprowadzę tą sprawę sama, ale rozsądek zwyciężył. Zobaczymy czy ta decyzja przyśpieszy postępowanie, bo o to mi głównie chodzi. Minął rok od rozpoczęcia bojów w sądzie a do jakiegoś rozstrzygnięcia nadal daleko. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Zuzanna8 14.10.2010 18:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Października 2010 Witam ,bardzoe prosze o kontakt z prawnikiem z okolic Slupska [email protected] Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mnowak355 15.10.2010 06:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Października 2010 Poddałam się!!!!!!!!!!!!! Nie walczę już sama, wzięłam prawnika, bo widzę że bez profesjonalnego pełnomocnika traktują mnie w sądzie niepoważnie. Chciałam mieć satysfakcję, że przeprowadzę tą sprawę sama, ale rozsądek zwyciężył. Zobaczymy czy ta decyzja przyśpieszy postępowanie, bo o to mi głównie chodzi. Minął rok od rozpoczęcia bojów w sądzie a do jakiegoś rozstrzygnięcia nadal daleko. Witam Dalej trzymam za Ciebie kciuki.Pilnuj swojego prawnika żeby nie przedłużał postępowania. Jak piałem wcześniej prawnik strony w postępowaniu w którym uczestniczy mój tato robi wszystko żeby przeciągać postępowanie. Pozdrawiam Marcin Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
daszum 08.11.2010 18:22 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Listopada 2010 Oj dzieje się, dzieje. Raz na 2 tygodnie bywałam w sądzie i w mojej sprawie była zupełna cisza. Teraz okazało się, że na posiedzeniu niejawnym w kwietniu pani sędzina wydała postanowienie o powołaniu rzeczoznawcy do wyceny służebności. Rzeczoznawca właśnie kilka dni temu dostał pismo z sądu w tej sprawie (jak widać od kwietnia szło do niego) i powoli szykuje się do rozpisania wizji lokalnej i przygotowania wyceny.Zmiana sędziego = rok z głowy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
redpradnik 15.11.2010 19:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Listopada 2010 Szukam kancelari ktora zajmie się moją sprawą - działka w Krakowie - bezowocnie:/ Moze ktos z Was moze polecic zainteresowana jednostke? Mam rure wodociagowa na dzialce:/zakopana w latach 70tych Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
daszum 27.01.2011 21:13 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2011 (edytowane) Mam newsa!!!!!!!!!!Rzeczoznawca zapoznawał się z aktami sądowymi, uznał że brakuje mu kilku dokumentów i umówił się ze mną w celu ich doniesienia. Oczywiście na miejscu okazało się, że wszystko jest tylko on nie zapoznał się z tym materiałem. Rzeczoznawca oznajmił mi, że grunt wyłączony z zabudowy z powodu lokalizacji linii 110 kV w przestrzeni nad działkami (przypominam ,że jest to w sumie obszar 679 m2) wyceni jako grunt rolny i w przybliżeniu wartość służebności przesyłu wyniesie 1.000 zł, słownie: jeden tysiąc złotych. Chciałam zabić go śmiechem, bo widzę jaki z niego specjalista, jeśli na działki są wydane decyzje o warunkach zabudowy a on mi mówi, że jest to grunt rolny. Tak więc moi drodzy poznałam rzeczoznawcę, który będzie dla sądu robił wycenę służebności przesyłu i poziom jego wiedzy w tym temacie uznałam za żenujący. Być może trochę wzbogaci swoją wiedzę, bo zorientował się, że nie jestem zupełnym laikiem w tym temacie i nie dam sobie wcisnąć kitu,. Tym bardziej, że właśnie jest przygotowywana nowelizacja kc dot. służebności przesyłu, określająca sposób liczenia wynagrodzenia jako utratę użyteczności lub wartości nieruchomości. Edytowane 29 Stycznia 2011 przez daszum Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
redpradnik 29.01.2011 06:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Stycznia 2011 JA wkwesti podobnej:) Na działce mam rurę fi 1000 - wodociąg . Wodociagi na moje pismo stwierdzili ze to dawno się przedawniło i nie ma o czym mówic:) Podpisalem umowę z jedną z firm specjalizujących się w Polsce w tym temacie i czekam... Ale ciekawie z tym 1000 zl )))))))))))))) Słyszałem że realny wskaźnik to 1 zł za m2 /msc Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pyrka 26.03.2011 19:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Marca 2011 Kilka lat temu miałam w poprzek działki przebiegającą przez środek linię niskiego napięcia bez słupów(stały na działkach sąsiednich). Pozwolenie na budowę uzyskałam z budynkiem , który miał powstać pół metra od linii. Rozpoczęłam budowę i wniosłam do PINB o likwidację kolidującej z budową linii. Została rozebrana w ciągu pół roku po uzgodnieniach ze mną. Nakaz z PINB dał im na rozbiórkę tylko 2 miesiące. Linia była nielegalna, brak pozwolenia na budowę, energetyka posiadała jedynie pozwolenie na modernizację bliżej nie oznaczonych linii. Obecnie będzie likwidowana druga linia przebiegająca w granicy działki, która miała pozwolenie tymczasowe, jak się okazało w trakcie prowadzonego postępowania. Życzę wytrwałości, takie sprawy czasami ciągną się latami. Dobra rada, jeśli zbliża się koniec 20 lub 30-letniego użytkowania linii, lepiej oddać sprawę od razu do sądu a nie do nadzoru budowlanego. Sprawa wniesiona do sądu przerywa bieg zasiedzenia i będzie on liczony od zera. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
honefoss 27.03.2011 08:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Marca 2011 Tym bardziej, że właśnie jest przygotowywana nowelizacja kc dot. służebności przesyłu, określająca sposób liczenia wynagrodzenia jako utratę użyteczności lub wartości nieruchomości. To możne być bardzo dobra informacja, czy ktoś wie może coś więcej na temat tego pomysłu - czy jest już projekt nowelizacji np? Obawiam się, ze energetycy zrobią wszystko żeby uniemożliwić taki zapis, to chyba za piękne by było możliwe... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
daszum 02.04.2011 20:31 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Kwietnia 2011 To możne być bardzo dobra informacja, czy ktoś wie może coś więcej na temat tego pomysłu - czy jest już projekt nowelizacji np? Obawiam się, ze energetycy zrobią wszystko żeby uniemożliwić taki zapis, to chyba za piękne by było możliwe... Nowelizacja kodeksu cywilnego dot. służebności, wprowadzająca zapis dot. wynagrodzenia jest po pierwszym czytaniu w Sejmie. A ja mam opinię biegłego z wyliczeniem wynagrodzenia. Ujął w niej jedynie utratę wartości części działek całkowicie wyłączonych z zabudowy - wycenił to na 20% wartości działki budowlanej. W opinii biegły w ogóle nie wyliczył utraty wartości całej nieruchomości w związku z lokalizacją linii 110 kV. Opinia jest zrobiona beznadziejnie, to straszne, że ludzie którzy nie mają odpowiedniej wiedzy muszą polegać na bzdurach rzeczoznawcy. Na opinię złożyliśmy z prawnikiem zażalenie w Sądzie. Pismo, w którym ustosunkowałam się do opinii liczy 6 stron ( moja współpraca z prawnikiem polega na tym, że ja piszę a on ewentualnie coś dopisuje i firmuje). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
honefoss 03.04.2011 13:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Kwietnia 2011 Nowelizacja kodeksu cywilnego dot. służebności, wprowadzająca zapis dot. wynagrodzenia jest po pierwszym czytaniu w Sejmie. Tak, już wiem, przeczytałam sobie ten projekt - i niestety, nie jest tak różowo. W projekcie zapisano, ze wycena będzie na podstawie wycen innych podobnych gruntów albo w taki sposób jak napisałaś. Czyli ma być tak samo jak w przypadku wyceny gruntów pod drogi, gdzie też w pierwszej kolejności uwzględnia się tzw transakcje drogowe a dopiero w przypadku braku takich transakcji bierze się wartość nieruchomości przyległych. W efekcie za grunt budowlany zabrany pod drogę, w majestacie prawa płacą ułamek jego wartości... Obawiam się, że z wycenami służebności będzie tak samo - wystarczy, że jedna osoba zgodzi się na niską wycenę służebności i już kolejnym można zgodnie z prawem proponować to samo. Jednak nie to jest najgorsze tylko to, ze ten projekt nowelizacji "przyklepuje" możliwość zasiedzenia uniemożliwiając zarazem dochodzenie jakichkolwiek innych odszkodowań za utratę wartości gruntu. Jeśli sąd stwierdzi zasiedzenie, to nie dostaniemy nic - czyli znacznie gorzej niż w obecnym stanie prawnym. A ja mam opinię biegłego z wyliczeniem wynagrodzenia. Ujął w niej jedynie utratę wartości części działek całkowicie wyłączonych z zabudowy - wycenił to na 20% wartości działki budowlanej. W opinii biegły w ogóle nie wyliczył utraty wartości całej nieruchomości w związku z lokalizacją linii 110 kV. Opinia jest zrobiona beznadziejnie, to straszne, że ludzie którzy nie mają odpowiedniej wiedzy muszą polegać na bzdurach rzeczoznawcy. Na opinię złożyliśmy z prawnikiem zażalenie w Sądzie. Pismo, w którym ustosunkowałam się do opinii liczy 6 stron ( moja współpraca z prawnikiem polega na tym, że ja piszę a on ewentualnie coś dopisuje i firmuje). Nie wiem czy dobrze cię zrozumiałam a że sprawa sposobu wyceny bardzo mnie interesuje, to poproszę o łopatologiczne wyjaśnienie:) U mnie jest tak: duża działka podzielona na kilka mniejszych, wszystkie budowlane, przez 5 z nich przebiega linia SN uniemożliwiająca jakąkolwiek zabudowę. Czy dobrze zrozumiałam, że "twój" rzeczoznawca uznał, że utrata wartości takich 5 działek wyniosłaby w moim przypadku tylko 20%?? (oczywiście pytanie hipotetyczne, przy założeniu że nasze działki wycenia ten sam fachowiec) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
daszum 03.04.2011 17:08 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Kwietnia 2011 (edytowane) honefoss, tak dobrze mnie zrozumiałaś. Moja nieruchomość składa się z 2 działek przeznaczonych pod zabudowę (1107 i 1606 m2). Między działkami idzie linia 110 kV i wyłącza z zabudowy mniej więcej tyle samo z każdej - łącznie 679 m2. Biegły w części opisowej opinii pisał , że w związku z lokalizacją linii cała nieruchomość traci na wartości, że w przypadku gruntów pod zabudowę ta utrata wartości wynosi 60% , zamieścił nawet rysunek, który to obrazował. Natomiast jako wynagrodzenie za służebność przesyłu wyliczył utratę użyteczności części nieruchomości ( tylko te 679 m2 -napisał, że może tam być parking lub ogródek). I za to, że na na tych 679 m2 może być jedynie parking zamiast domu - wycenił tą utratę użyteczności na 20% wartości działki budowlanej o tej pow. Tak więc to są śmieszne pieniądze, mając na uwadze rzeczywisty spadek wartości CAŁEJ nieruchomości obciążonej linią energetyczną.Mam nadzieję, że trafisz na rzetelnego biegłego, który będzie miał pojęcie o tym temacie i że to będzie prawdziwy fachowiec.Ja mam nadzieję mniejszą, bo złożyliśmy w Sądzie zażalenie na opinię i ten krok pewnie wzbudzi furię u biegłego. Nie miałam innego wyjścia - wg biegłego cena moich działek jest 3 razy niższa od ceny sąsiednich nieruchomości.Dla potrzeb tej sprawy zapoznałam się z metodami szacowania nieruchomości podejściem porównawczym i odnoszę wrażenie , że w tym temacie wiem więcej niż biegły. Edytowane 3 Kwietnia 2011 przez daszum Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pyrka 11.05.2011 15:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Maja 2011 (edytowane) marcin714 Odwiedź profil Zobacz posty Prywatna wiadomość Odwiedź dziennik budowy Dodaj do kontaktów Ofero24.pl Płatny profil ELITA FORUM (min. 1000) --------------------------------------------------------------------------------Zarejestrowany Mar 2006 Posty 1.615 A tu się mylisz bo to co wydrzesz od ZE ten sobie wliczy to w koszty uzasadnione, które z kolei znajdą sięw nowej taryfie danego zakładu i może nie jest to muj zakład więc ja za to nie zapłacę ale zapłaci reszta społeczeństwa z twojego terenu. ZE nie mają innych pieniędzy na takie odszkodowania jak pieniądze pochodzące z rachunków. Prezesi ze swoich premii nie zrezygnują na to konto. Ja znam biznesmena co wykupił cały zespół działek z liniami WN. Kupował je dość tanio z racji na obecność tych linii. Kupował je też z zamiarem wydojenia ZE w ten sposób, że albo uwolni teren z tych linii albo dostanie odszkodowanie. Niedawno sprawy zakończyły się w sądach, gośćnic nie uzyskał więc postanowił na własny koszt zrobić coś z tymi słupami żeby działki nadawały siępod zabudowę. Po zaznajomieniu się ile to będzie kosztowało wyszło, że sąsiednie działki bez tych słupów są sporo tańsze a więc skórka nie warta wyprawki. A że działki ostatnio potaniały to teraz w żaden sposób nie może odzyskać tych pieniędzy które zainwestował. I uważasz, że takie działania są "moralne" W skrócie to chciał kupić tanio bo z drutami, chciał zatrudnić ZE do przebudowy tych drutów na koszt ZE czyli innych odbiorców prądu a następnie czyste działki sprzedać z wielkim zyskiem " Powiem krótko: na tym polega kapitalizm, tanio kupić drogo sprzedać, jak najmniej w biznes włożyć a jak najwięcej na nim zyskać. Chyba większość na ten kapitalizm głosowała , skoro go mamy a teraz wszyscy się dziwią. Każdy może wszystko czego prawo nie zabrania. Miał prawo kupić działki, to kupił, za kwotę jaką od niego żądano. Miał prawo żądać odszkodowania za bezumowne użytkowanie jego gruntu, to zażądał. A że grunt tani, to i odszkodowanie niewielkie. Trzeba było najpierw ustanowić nowy plan zagospodarowania przestrzennego terenu z przeznaczeniem pod zabudowę, zrobić zapis o likwidacji linii lub przeniesieniu w inne miejsce w oznaczonym czasie a dopiero potem wnieść o odszkodowanie. Facet po prostu nie przemyślał sprawy do końca albo był za słaby i mu biznes nie wyszedł. Edytowane 11 Maja 2011 przez pyrka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
honefoss 11.05.2011 17:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Maja 2011 A tu się mylisz bo to co wydrzesz od ZE ten sobie wliczy to w koszty uzasadnione, które z kolei znajdą sięw nowej taryfie danego zakładu i może nie jest to muj zakład więc ja za to nie zapłacę ale zapłaci reszta społeczeństwa z twojego terenu. Trudno. Jak się chce mieć prąd, to trzeba zapłacić tyle ile ten prąd kosztuje. A w tej cenie musi być miejsce na odszkodowanie za straty ponoszone przez właścicieli gruntów uszczęśliwionych kablami bez swojej woli i zgody. Jak kupuje dom od developera, to nie oczekuję, ze działka będzie za darmo, bo on wcześniej kogoś wywłaszczy bez odszkodowania... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pyrka 12.05.2011 14:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Maja 2011 zgadzam się . A odszkodowanie ma być godne i adekwatne a nie "rozweselające". Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.