skalin 30.10.2003 12:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Października 2003 Qrde bydle mnie nie zalogowało to powyżej to moje! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pik33 30.10.2003 12:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Października 2003 komin wieje odwrotnie - do środka. Skąd wkład bierze powietrze do spalania? Z pokoju? Jeśli tak, każdy komin wentylacyjny w domu możesz niechcący mieć nawiewny. Może być tak, że w domu jest podciśnienie wytwarzane przez kominek właśnie. Otwórz szeroko okna w pokoju, zrób eksperyment z otwieraniem dzrwiczek i zobacz, czy nadal dymi do środka. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sta28 30.10.2003 20:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Października 2003 Planuję doprowadzić powietrze bezpośrednio z podpiwniczenia (garażu) do otworów we wkładzie. Czy ktoś z Was już tak zrobił ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jureks 30.10.2003 22:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Października 2003 Witam. 10 lat temu kominek postawiła mi firma (kondygnacja nad dachem - parę metrów komina ). Dymił jak cholera . Po zimie sufi, zwłaszcza nad wylotami ciepłego powietrza, był brunatny. Natomiast wcześniej, w tym miejscu stał stary piec kaflowy. Taki zwykły piec z drzwiczkami o przekroju komina. I nie dymił. Mało tego - pochłaniał dym papierosa z odległości pół metra. Parę dni temu skończyłem budowę kominka na kondygnacji poniżej - tym razem zrobiłem go sam . Myślałem, że o 4 m wyższy komin zlikwiduje dym i będzie większy ciąg. Owszem ciąg jest większy - porywa zwęglone strzępy palonej gazety - ale po otworzeniu drzwi kominka dym wali bezczelnie w nos !Wniosek: - jak otworzymy drzwi kominka o przekroju 10 x wiekszym od przekroju komina to spaliny byłyby durne gdyby sie pchały w małą ciasną rurkę kominową. - najlepiej , przygotowując się do rozpalania, nawalić drewna na full, po rozpaleniu zaszybrować, a dodać kolejną partię pod koniec palenia na resztki żaru. Nie dymi !. Podobnie jak na grilu ! rozrzżażony węgiel nie dymi.Trochę to utrudnia życie bo trzeba pilnować , ale tylko na początku. Po pewnym czasie kominek może pracować przez 3 doby bez gaszenia i smrodzenia.Miłego kominkowania bez wędzenia ! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kiebok 31.10.2003 10:02 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Października 2003 Chyba Jureks ma absolutną rację. Ja też dochodzę do tego wniosku (ale jeszcze nie mogę z tym się pogodzić). I dla tego jeszcze powalczę: zamontuje przedłużenie komina o 2 m, zobaczę co wyjdzie. Wiem już na pewno, że w instalacji kominka nizwykle dużą rolę odgrywa prawidłowo zrobiony komin: odpowiednia szerokość (musi być taka sama jak na wkladzie kominkowym) oraz jego wysokość (co najmniej 6 metrów). Większość wkładów kominkowych ma fi 200, a w projekcie mojego domu komin ma FI 150. Uwaząm, ze mam błąd w projekcie. Oczywiscie ani w czasie budowy, ani przy zakupie kominka nikt nie powiedział o tej tajemnice. Dlatego nie powtarzajcie moich błędów. Może za rok zrobię dodatkowy komin o odpowiednio dużym przekroju. Są w sprzedaży gotowe kominy z izolacją w środku. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tomgor 31.10.2003 14:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Października 2003 Jest zależność pomiędzy powierzchnią otworu paleniska (otwarte drzwiczki) a przekrojem komina. Schiedel ma takie wykresy w swoim katalogu. Ja dobrałem do otwartego kominka na tarasie komin fi 25 (dla powierzchni wlotu powietrza do paleniska 0,8m2) zaś dla kominka fi 20. Wydaje mi się że przy zbyt dużej mocy wkładu komin fi 150 nie wystarczy i dla tego leci dym.Jureks ma rację tylko, że nie musi być średnica komina równa otworowi po otwarciu drzwi kominka. Komin ma wspomaganie (ciąg) a powietrze do otwartego paleniska wpada swobodnie w ilości niezbednej do procesu spalania. Jak wkład jest zabyt duży (moc0 do komina i jeszcze zapakowany ma maksa to nadmiar dymu musi wylecieć do pomieszczenia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tomgor 31.10.2003 14:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Października 2003 Kiebo- może próbuj mniej wkładać drzewa. Co ty na to? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kiebok 31.10.2003 15:02 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Października 2003 Próbowałem. To nie pomaga. Jeden z murarzy twierdzi, ze dymi bo pale sosną, a trzeba brzozą. Niby wszystkie drzewa choinkowe dymią. Kupiłem brzozę, taką super w worką. Też dymi i na dodatek też szybko się spala. Myślałem, że brzoza będzie długo trzymać ciepło, a jednak nie. Jakie drzewo najdłużej się pali? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mita 31.10.2003 15:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Października 2003 " Jakie drzewo najdłużej się pali?" Grab, potem dąb, dalej jesion i buk. Iglastych nie poleci żaden producent wkładu (dużo smolących substancji zywicznych). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jureks 31.10.2003 17:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Października 2003 Przykładem, chciałem zasugerować, że jeżeli mamy zamały przekrój komina ( a ja taki mam - budynek z lat 30-tych, komin projektowany do pieca kaflowego ) to po prostu musimy pogodzić się z naturą i szukać innych sposobów uniknięcia przykrych następstw niedopasowania kominka i przewodu. Ja stosuję zapakowanie kominka przed rozpaleniem tak, by jak najdłużej nie dokładać, a oczekiwaną temperaturę reguluję szybrem. Natomiast dokładanie małymi porcjami powoduje częstrze otwieranie drzwi i dymienie. Poza tym ma sie wrażenie, że ogień zaraz zgaśnie i ...otwieramy i czadzimy! I jeszcze jedno: warunki meteo, siła i kierunek wiatru ,ukształtowanie terenu, chałupa sąsiada powodująca zawirowania powietrza, wilgotność drewna itp. ... Nie ma róży bez kolców!! W przyszłym domku zrobię większe przewody i mam nadzieję, że od czasu do czasu poczuję przyjemną woń dymku z kominka. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kiebok 03.11.2003 08:48 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Listopada 2003 Skalin, zamontowale strażaka czy nie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
skalin 03.11.2003 09:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Listopada 2003 nie bo padało jak 100 skurczysynów, dzisiaj - poniedziałek wyjrzało słonko może wleze dziś.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kiebok 05.11.2003 08:53 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Listopada 2003 Skalin, zamontowałeś czy nie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ewelina 05.11.2003 15:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Listopada 2003 mam problem trochę podobnej natury, czasem (myślę, że zależy od ciśnienia atmosferycznego i wiatru) powstaje w kominku ciąg wsteczny, ale tylko wtedy kiedy kominek jest zimny. Po nocy albo po powrocie do domu wieczorem pachnie wędzarnią. Zapelenie ognia i wietrzenie likwidują zapach. W pomieszczeniu jest nawiew zewnętrzny, podwyższyłam komin rurą. Może ktoś mi poradzi co ztym fantem zrobić, a przedewszystkim czy takie wyziewy z zimnego komina są toksyczne. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tom soyer 05.11.2003 15:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Listopada 2003 mam problem trochę podobnej natury, czasem (myślę, że zależy od ciśnienia atmosferycznego i wiatru) powstaje w kominku ciąg wsteczny, ale tylko wtedy kiedy kominek jest zimny. Po nocy albo po powrocie do domu wieczorem pachnie wędzarnią. Zapelenie ognia i wietrzenie likwidują zapach. W pomieszczeniu jest nawiew zewnętrzny, podwyższyłam komin rurą. Może ktoś mi poradzi co ztym fantem zrobić, a przedewszystkim czy takie wyziewy z zimnego komina są toksyczne. jesli nie palisz mozesz zamykac zasuwe na czopuchu. kazdy kominek to powinien miec. mimo to kominek - szczegolnie otwarty - zawsze bedzie powodowal "swoj" zapach ale to chyba jego urok. rozpalenie kominka wspomaga wentylacje wiec nie powinno byc sporych problemow jesli zapach zanika. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
skalin 05.11.2003 20:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Listopada 2003 jest zamontowany i działa - jest zaje.................... mam dla odmiany inny problem napaliłem przy +10 i wyciągnęło mi wszystko przez komin. w domu piekarnik a ja nie moge domknac ognia - musze sie od nowa uczyc palic w tym cudzie. wyobrazcie sobie ze i przy rozpalaniu jak i przy paleniu mam otwartą całą szybe i nawet nie czuc palonego drewna z 50 cm wciąga dym z papierosa. ROTOWENT + ocieplenie 1 m komina daje niesamowity efekt!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Polecam mającym trudności z ciągiem w kominku (ale poczekajmy do pochmurnych i niskocisnieniowych dni wtedy paliło sie najgorzej i było najwięcej zwrotów ciągu ) Jak sie zmieni pogoda i coś bedzie nie tak od razu dam znać na razie sie piekę. Pozdrówka! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ewelina 06.11.2003 08:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Listopada 2003 dzięki, rzeczywiście zapach kominkowy jest fajny, ale nie zapach wędzarni. co to jest czopuch, wkład mam zamknięty i dopływ powietrza reguluję takim dynksem pod szybą to działa, ale pod spodem kominka jest dziura prosto do komina (podobno tak ma być) i zapach wylatuje tą dziurą Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ewelina 06.11.2003 08:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Listopada 2003 jest zamontowany i działa - jest zaje.................... mam dla odmiany inny problem napaliłem przy +10 i wyciągnęło mi wszystko przez komin. w domu piekarnik a ja nie moge domknac ognia - musze sie od nowa uczyc palic w tym cudzie. wyobrazcie sobie ze i przy rozpalaniu jak i przy paleniu mam otwartą całą szybe i nawet nie czuc palonego drewna z 50 cm wciąga dym z papierosa. ROTOWENT + ocieplenie 1 m komina daje niesamowity efekt!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Polecam mającym trudności z ciągiem w kominku (ale poczekajmy do pochmurnych i niskocisnieniowych dni wtedy paliło sie najgorzej i było najwięcej zwrotów ciągu ) Jak sie zmieni pogoda i coś bedzie nie tak od razu dam znać na razie sie piekę. Pozdrówka! extra problem, a regulacja dopływu powietrza nie pomaga? - nie kładź dużo drewna na raz, lepiej dokładać co jakiś czas. czy Rotowent to to samo co strażak, życze ciepełka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Aa1719499282 06.11.2003 09:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Listopada 2003 ale pod spodem kominka jest dziura prosto do komina (podobno tak ma być) i zapach wylatuje tą dziurą poważnie dziura do komina ? niczym nie zamknięta ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wowka 06.11.2003 09:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Listopada 2003 dzięki, rzeczywiście zapach kominkowy jest fajny, ale nie zapach wędzarni. co to jest czopuch, wkład mam zamknięty i dopływ powietrza reguluję takim dynksem pod szybą to działa, ale pod spodem kominka jest dziura prosto do komina (podobno tak ma być) i zapach wylatuje tą dziurą Czy ta dziura to wyczystka? Jeśli tak to kup w markecie metalowe drzwiczki na wymiar i natychmiast opraw je w tym otworze (dziurze) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.