Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Wielka Lipa


Broda79

Recommended Posts

Przeczytałem właśnie jedną wypowiedź na forum i w 100% się z nią zgadza. Nie ma wielkiego kryzysu finansowego tylko Ci co to wymyślili maja wielki kryzys wieku średniego.

Nie dajmy się zbajerować. Teoria globalnego ocieplenia zaczyna padać to trzeba wymyślić inny sposób na straszenie ludzi...

Ja ma taka radę dla kryzysowych. Zacznijcie sie sobą zajmować i współmałżonkiem a kryzys zostawcie ekonomistom. Polityk jeszcze nic dobrego nigdy nie zrobił poza znalezieniem problemu tam gdzie go nie ma.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 212
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Wypowiadałam się już w kwestii kryzysu, ale jeszcze dopowiem :D

 

Broda79, pisałeś, że masz dobrą pracę i nareszcie zarabiasz przyzwoite pieniądze - gratuluję. Tego niestety nie może powiedzieć moja znajoma, która pod koniec ubiegłego roku, dostała wypowiedzenie, podobnie jak pozostałych 149 pracowników bardzo dużego wydawnictwa. Także dla tych 150 zwolnionych osób, kryzys już się zaczął.

Dlatego uważam, że treść tematu, to dopiero lipa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja właśnie tego nie rozumiem, że cały czas wszyscy krzyczą o zwolnieniach z jednej strony a z drugiej u mnie we firmie i kilku innych jeszcze brakuje ludzi do pracy. Dlatego przykro mi ale uważam, ze jak ktoś chce pracować to prace znajdzie. Trzeba tylko przestać żądać i wyciągać ręce po więcej i zacząć uczciwie pracować. Nawet niekoniecznie ciężko...

zeby nie było że mam fajnie i mądruję się to powiem, że moja zona ma dwie prace. I gdzie tu bezrobocie i kryzys???? Co więcej oba dostaliśmy podwyżki...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ludzie, w 2000 roku, kiedy kupowalem pierwsze mieszkanko, mialem do wyboru kredyt w PLN - 18pct, EUR - juz nie pamietam i USD, na ktory sie skusilem - 9pct. Bezrobocie bylo wowczas dosc spore, zlotowka rownie slaba, praca tylko po znajomosci do zalatwienia...strach spory...

 

Teraz kryzys, bo nie ma kredytow z zerowa prowizja i znikoma marza? Kryzys, bo nie chca pozyczac tanio? Nie pamietam, aby ludzie kilka lat wstecz narzekali na oprocentowanie w granicach 10pct rocznie.

 

Latwo sie do dobrego przyzwyczaic. Kryzys w skali makro? Blagam, bez sloganow...

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Idą dwa koty przez pustynie - jeden w pewnym momencie mówi do drugiego "Stary, ja tej kuwety nie ogarniam"...

 

Tak samo jest z naszym pojęciem o tym co się dzieje w skali makro...

 

Dopóki nie mam wpływu na skalę makro to powinienem robić swoje a nie ekscytować się doniesieniami medialnymi o kryzysie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Dopóki nie mam wpływu na skalę makro to powinienem robić swoje a nie ekscytować się doniesieniami medialnymi o kryzysie...

 

Ja tam się dzięki temu kryzysu dużo nauczyłem - właśnie dzięki obserwacji skali makro. Na przykład nauczyłem się żeby nie wierzyć instytucjom które nic nie produkują a zatrudniają tłumy 'doradców'... Niedługo pewnie nauczymy się co to znaczy państwo 'opiekuńcze', kiedy zaopiekuje się ono naszymi pieniędzmi :)

Ale musze przyznać że tego w mediach jeszcze nie obwieścili.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witajcie, uważam że kryzys rozdmuchany jest przez media, owszem obserwujemy kryzys w "stanach" i to budowlano-"bankowy" co wzajemnie jest powiązane, tylko w "stanach" jak ktoś ma do wyboru zapłacić ratę kredytu lub zabawić się, to idzie do knajpy i się bawi a jak bank chce to niech zabiera dom za dwa lata klient kupi sobie inny, w Polsce sytuacja jest trochę inna Polak nie zja,a ratę zapłaci (oczywiście są wyjątki), odsetek "złych" kredytów w Polsce jest baardzo niski. Co do warunków zaostrzonych przez banki - większość banków w Polsce jest z kapitałem zagranicznym, jeżeli w "matce" źle się dzieje, to kapitał pompowany jest z innych jednostek i z tego wynikają "ograniczenie" akcji kredytowych , są oczywiście również inne czynniki, ale nie jestem aż taką znawczynią aby się o nich wypowiadać.

 

 

Kłopoty mają min. Firmy które swoją działalność opierają na exporcie, bo chodzi o ograniczenie rynku zbytu, ale musimy brać pod uwagę iż sprzedajemy drożej itd,itp......

 

 

Kończąc uważam że "kryzys" to jedna wielka lipa

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pieniądz nie ginie w przestrzeni. Ktoś go traci, ktoś inny zyskuje.

I najbardziej zainteresowanymi w ciągnięciu tego zagadnienia są oczywiście banki.

 

Mój "kryzys" ma twarz 25% wzrostu wartości zaciągniętego kredytu...

 

P.S.

A jakbyśmy tak zaczęli wykupywać akcje? I spowodowali lawinę zakupów siedzących jeszcze cicho inwestorów? Że już pora, bo akcje są tanie?

Tylko skąd wziąć na to kasę. Ma ktoś w nadmiarze? :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wypowiadałam się już w kwestii kryzysu, ale jeszcze dopowiem :D

 

Broda79, pisałeś, że masz dobrą pracę i nareszcie zarabiasz przyzwoite pieniądze - gratuluję. Tego niestety nie może powiedzieć moja znajoma, która pod koniec ubiegłego roku, dostała wypowiedzenie, podobnie jak pozostałych 149 pracowników bardzo dużego wydawnictwa. Także dla tych 150 zwolnionych osób, kryzys już się zaczął.

Dlatego uważam, że treść tematu, to dopiero lipa.

 

Owszem zwolnienia... były i będą niezależnie od koniunktury. Teraz jest rozdmuchane wszystko na max-a (bo media mają chwytliwy temat). Co do branży wydawniczej - w tej raczej od kilku lat już spadki... tak samo motoryzacją - od dłuższego czasu (zanim kryzys zawitał w mediach) nie słyszałem, żeby ktoś się wypowiadał, że jest dobrze. Niech ktoś policzy ile w ostatnich latach firm motoryzacyjnych było na skraju upadku (lub upadło / zostało przejętych przez inne) - a o żadnym kryzysie nie było mowy. Z drugiej strony - ostatnio widziałem gdzieś analizy rynku mot. (o czym też już tutaj było wspomniane) - sprzedaż była większa niż w zeszłym roku... Więc o co chodzi? Nadprodukcja, za wysokie ceny, przeinwestowanie? Wszystkio razem + ogólna sytuacja + dodatkowy szum medialny... i tyle.

Jak niejedna osoba pisała już w tym i drugim wątku... powtórzę się i ja - raz na wozie, raz pod wozem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...