Broda79 23.01.2009 13:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Stycznia 2009 Przeczytałem właśnie jedną wypowiedź na forum i w 100% się z nią zgadza. Nie ma wielkiego kryzysu finansowego tylko Ci co to wymyślili maja wielki kryzys wieku średniego. Nie dajmy się zbajerować. Teoria globalnego ocieplenia zaczyna padać to trzeba wymyślić inny sposób na straszenie ludzi... Ja ma taka radę dla kryzysowych. Zacznijcie sie sobą zajmować i współmałżonkiem a kryzys zostawcie ekonomistom. Polityk jeszcze nic dobrego nigdy nie zrobił poza znalezieniem problemu tam gdzie go nie ma. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aniace 23.01.2009 13:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Stycznia 2009 Brawoooooooooooo i o to chodzi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
e-Mandzia 23.01.2009 13:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Stycznia 2009 Wypowiadałam się już w kwestii kryzysu, ale jeszcze dopowiem Broda79, pisałeś, że masz dobrą pracę i nareszcie zarabiasz przyzwoite pieniądze - gratuluję. Tego niestety nie może powiedzieć moja znajoma, która pod koniec ubiegłego roku, dostała wypowiedzenie, podobnie jak pozostałych 149 pracowników bardzo dużego wydawnictwa. Także dla tych 150 zwolnionych osób, kryzys już się zaczął. Dlatego uważam, że treść tematu, to dopiero lipa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
laspalmas 23.01.2009 13:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Stycznia 2009 Przykro mi bardzo z powodu twojej znajomej, ale w czasach koniunktury też zwalniano ludzi, a cofając się ze dwa lata bezrobocie wynosiło coś ponad 12 czy 15% i podobno kryzysu nie było. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Broda79 23.01.2009 13:56 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Stycznia 2009 Ja właśnie tego nie rozumiem, że cały czas wszyscy krzyczą o zwolnieniach z jednej strony a z drugiej u mnie we firmie i kilku innych jeszcze brakuje ludzi do pracy. Dlatego przykro mi ale uważam, ze jak ktoś chce pracować to prace znajdzie. Trzeba tylko przestać żądać i wyciągać ręce po więcej i zacząć uczciwie pracować. Nawet niekoniecznie ciężko...zeby nie było że mam fajnie i mądruję się to powiem, że moja zona ma dwie prace. I gdzie tu bezrobocie i kryzys???? Co więcej oba dostaliśmy podwyżki... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
e-Mandzia 23.01.2009 14:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Stycznia 2009 Rozmawiamy o kryzysie ekonomicznym w skali makro. Czyli jjak moja koleżanka znajdzie pracę, to bedzie oznaczało, że kryzysu nie ma ? chyba jednak nie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Whitemag 23.01.2009 14:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Stycznia 2009 Ludzie, w 2000 roku, kiedy kupowalem pierwsze mieszkanko, mialem do wyboru kredyt w PLN - 18pct, EUR - juz nie pamietam i USD, na ktory sie skusilem - 9pct. Bezrobocie bylo wowczas dosc spore, zlotowka rownie slaba, praca tylko po znajomosci do zalatwienia...strach spory... Teraz kryzys, bo nie ma kredytow z zerowa prowizja i znikoma marza? Kryzys, bo nie chca pozyczac tanio? Nie pamietam, aby ludzie kilka lat wstecz narzekali na oprocentowanie w granicach 10pct rocznie. Latwo sie do dobrego przyzwyczaic. Kryzys w skali makro? Blagam, bez sloganow... Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kosmo77 23.01.2009 14:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Stycznia 2009 Tylko ze w 2000 nie musiałeś brać kredytu na 500 tysięcy żeby kawalerkę kupić. Brałeś na 50 tysięcy. Dało sie to spłacić w ciągu paru lat. A ostatnio to banki dawały kredyty na 50 lat, albo i dłuższe - takie co mógłbyś zostawić wnukom, żeby o Tobie pamiętały Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
irreality 23.01.2009 14:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Stycznia 2009 Idą dwa koty przez pustynie - jeden w pewnym momencie mówi do drugiego "Stary, ja tej kuwety nie ogarniam"... Tak samo jest z naszym pojęciem o tym co się dzieje w skali makro... Dopóki nie mam wpływu na skalę makro to powinienem robić swoje a nie ekscytować się doniesieniami medialnymi o kryzysie... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kosmo77 23.01.2009 14:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Stycznia 2009 Dopóki nie mam wpływu na skalę makro to powinienem robić swoje a nie ekscytować się doniesieniami medialnymi o kryzysie... Ja tam się dzięki temu kryzysu dużo nauczyłem - właśnie dzięki obserwacji skali makro. Na przykład nauczyłem się żeby nie wierzyć instytucjom które nic nie produkują a zatrudniają tłumy 'doradców'... Niedługo pewnie nauczymy się co to znaczy państwo 'opiekuńcze', kiedy zaopiekuje się ono naszymi pieniędzmi Ale musze przyznać że tego w mediach jeszcze nie obwieścili. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
e-Mandzia 23.01.2009 15:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Stycznia 2009 Bo ony obwieszczajom, co chcom tyko Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
e-Mandzia 23.01.2009 15:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Stycznia 2009 Whitemag, daremne Twe błagania Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
janrenovate 23.01.2009 16:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Stycznia 2009 jakos tak co 10 lat szarpią nami kryzysy,idzie przywyknąć Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
e-Mandzia 23.01.2009 16:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Stycznia 2009 jakos tak co 10 lat szarpią nami kryzysy,idzie przywyknąć Ty musisz coś więcej wiedzieć w tym temacie - nie ma siły Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
janrenovate 23.01.2009 17:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Stycznia 2009 jakos tak co 10 lat szarpią nami kryzysy,idzie przywyknąć Ty musisz coś więcej wiedzieć w tym temacie - nie ma siły A juszci wiem:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kotek999 23.01.2009 19:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Stycznia 2009 Witajcie, uważam że kryzys rozdmuchany jest przez media, owszem obserwujemy kryzys w "stanach" i to budowlano-"bankowy" co wzajemnie jest powiązane, tylko w "stanach" jak ktoś ma do wyboru zapłacić ratę kredytu lub zabawić się, to idzie do knajpy i się bawi a jak bank chce to niech zabiera dom za dwa lata klient kupi sobie inny, w Polsce sytuacja jest trochę inna Polak nie zja,a ratę zapłaci (oczywiście są wyjątki), odsetek "złych" kredytów w Polsce jest baardzo niski. Co do warunków zaostrzonych przez banki - większość banków w Polsce jest z kapitałem zagranicznym, jeżeli w "matce" źle się dzieje, to kapitał pompowany jest z innych jednostek i z tego wynikają "ograniczenie" akcji kredytowych , są oczywiście również inne czynniki, ale nie jestem aż taką znawczynią aby się o nich wypowiadać. Kłopoty mają min. Firmy które swoją działalność opierają na exporcie, bo chodzi o ograniczenie rynku zbytu, ale musimy brać pod uwagę iż sprzedajemy drożej itd,itp...... Kończąc uważam że "kryzys" to jedna wielka lipa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Whitemag 23.01.2009 19:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Stycznia 2009 Whitemag, daremne Twe błagania Widzę uśmiech! Kryzys się już kończy? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Sloneczko 24.01.2009 01:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Stycznia 2009 Pieniądz nie ginie w przestrzeni. Ktoś go traci, ktoś inny zyskuje. I najbardziej zainteresowanymi w ciągnięciu tego zagadnienia są oczywiście banki. Mój "kryzys" ma twarz 25% wzrostu wartości zaciągniętego kredytu... P.S. A jakbyśmy tak zaczęli wykupywać akcje? I spowodowali lawinę zakupów siedzących jeszcze cicho inwestorów? Że już pora, bo akcje są tanie? Tylko skąd wziąć na to kasę. Ma ktoś w nadmiarze? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lump praski 24.01.2009 01:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Stycznia 2009 Te pieniadze to byly w wiekszosci wirtualne - tak samo jak "balonowa " czyli sztucznie ' nadmuchana "wartpsc nieruchomosci. Wzrost wartosci kredytu o 25 % przy spadajacej wartosci zbudowanego lub kupionego domu czy mieszkania. A czesc z nich bedzie lub juz jest po prostu niesprzedawalna. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
barzuc 24.01.2009 08:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Stycznia 2009 Wypowiadałam się już w kwestii kryzysu, ale jeszcze dopowiem Broda79, pisałeś, że masz dobrą pracę i nareszcie zarabiasz przyzwoite pieniądze - gratuluję. Tego niestety nie może powiedzieć moja znajoma, która pod koniec ubiegłego roku, dostała wypowiedzenie, podobnie jak pozostałych 149 pracowników bardzo dużego wydawnictwa. Także dla tych 150 zwolnionych osób, kryzys już się zaczął. Dlatego uważam, że treść tematu, to dopiero lipa. Owszem zwolnienia... były i będą niezależnie od koniunktury. Teraz jest rozdmuchane wszystko na max-a (bo media mają chwytliwy temat). Co do branży wydawniczej - w tej raczej od kilku lat już spadki... tak samo motoryzacją - od dłuższego czasu (zanim kryzys zawitał w mediach) nie słyszałem, żeby ktoś się wypowiadał, że jest dobrze. Niech ktoś policzy ile w ostatnich latach firm motoryzacyjnych było na skraju upadku (lub upadło / zostało przejętych przez inne) - a o żadnym kryzysie nie było mowy. Z drugiej strony - ostatnio widziałem gdzieś analizy rynku mot. (o czym też już tutaj było wspomniane) - sprzedaż była większa niż w zeszłym roku... Więc o co chodzi? Nadprodukcja, za wysokie ceny, przeinwestowanie? Wszystkio razem + ogólna sytuacja + dodatkowy szum medialny... i tyle. Jak niejedna osoba pisała już w tym i drugim wątku... powtórzę się i ja - raz na wozie, raz pod wozem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.