Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Nasza "górka" a na niej Benedykt III:)


Recommended Posts

Witanko :wiggle:

Czas leci szybciutko ,niedługo wyjeżdżam do Polski i juz nie umie sie doczekać kiedy zobaczę nasz domek :),

w tym tygodniu zamawiamy 10 wywrotek ziemi do wyrównania działki, za 2/3 tygodnie bedziemy rozmawiać z elektrykiem i uzgodnimy cenę :cool:, oraz ustalimy zakres jego pracy :wave: cały czas coś się dzieje a my nie siedzimy bezczynnie tylko działamy ,a ja odliczam dni do wyjazdu :wiggle:

pozdrawiam cieplutko i do usłyszonka :);)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 207
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Witam!

Razem z żoną również jesteśmy w trakcie budowy Benedykta III. Dopiero co "wyszliśmy z ziemi" więc jeszcze dużo przed nami. Mam pytanie odnośnie otworu wentylacyjnego w kuchni, który w projekcie przewidziany jest na wys. 200 cm tuż nad kuchenką. Czy wogóle stosowaliście takie rozwiązanie??

Pozdrawiamy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month później...

WITAM PO DŁUUUUUUUUUUUUUUUGIEJ PRZERWIE :):welcome:

 

dziś tylko na krótko powiedzieć że juz jestem i lada dzien uzupełnię dziennik o wiadomości budowlane jak i zdjęcia ;) ,musze też nadrobić zaległości forumowe bo juz całkiem nie jestem w temacie co u Was słychać :no:

buziaki zostawiam i postaram sie szybciutko uzupełnić zaległości :cool:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

PRĄD

 

Walka o prąd trwała w naszym przypadku ponad rok :bash:a najgorsze były ostatnie miesiące, ile nerwów i telefonów to już nikt nie zliczy, czasami to juz miałam dość tej budowy i tego wszystkiego,najgorsze jest to że wszystko musimy załatwiać na odległość a to niestety jest bardzo skomplikowane bo w większości przypadków nikt nie bierze nas na poważne, jak nie załatwisz sobie sam osobiście i nie przypilnujesz to później tak to wszystko wygląda wie każdy kto buduje na odległość. Przez prąd a raczej jego brak nasza budowa utknęła w martwym puncie na ponad dwa miesiące :cry:,jak sobie o tym tylko pomyślałam to mi sie płakać chciało, czemu tak to wszystko długo trwa z tymi mediami ? przecież to jest prosta sprawa stawiają słupy przychodzi elektryk i podłącza skrzyneczkę,gdyby nie nasza determinacja jak i " upierdliwość " to pewnie do dzisiejszego dnia nie widzielibyśmy upragnionej skrzyneczki na słupie, juz w kwietniu pod koniec mięliśmy mieć prąd, w maju jak bylismy ostatni raz na budowie to cieszyliśmy sie ze budowa bedzie szła dalej bo lada dzien przyjdzie elektryk i założy skrzyneczkę nawet jak dzwoniliśmy do energetyki i do firmy która wygrała przetarg na stawianie slupów to mówiła że mamy sie nie martwić bo to kwestia paru dni,więc sie nie martwiliśmy wróciliśmy do Irlandii pełni nadziei i radości ze nasz wymarzony domek się buduje,gdy po jakis dwóch tygodniach dzwoni nasz majster i sie pyta gdzie ten prąd bo chce robić ściankę kolankową a tu nie ma prądu a on na agregacie juz nie uciągnie dalej budowy , jakież było nasze zdziwienie :jawdrop:a miało byc tak pięknie i prądzik miał być ,bożesz jakie to jest wszystko śmieszne i "chore" ,to my za telefon i dzwonimy i sie pytamy co jest a tu pan nam oznajmia że nie mają wszystkich podpisów ( a dopiero pare tygodni wcześniej mówił ze całą dokumentacje ma zrobioną :eek:) ja nie mogę, po prostu nie wytrzymałam i sie popłakałam z bezradności .I tak oto nasza walka trwała najintensywniej aż do połowy lipca ,gdy nagle panowie w koncu wstawili nam te słupy a trochę ich było (bo od ostatniego słupa do naszej działki było 290 metrów ,) a wstawili je pewnie bo mieli nas dośc i tych naszych telefonów ihih. Gdy słupy juz stały to trzeba było teraz ścigać elektryka żeby przyszedł i nam "zamocował" skrzyneczki, po upływie następnych dwóch tygodni w koncu na naszym słupie zobaczyliśmy upragnioną skrzyneczkę !!:) radosci naszej nie było konca bo to oznaczało że w koncu ruszymy dalej z budową !!! :):)

no dobra koniec tego pisania to może wstawie kilka fotek naszego "cuda"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety tak jak wcześniej napisałam przez prąd a raczej jego brak, budowa stanęła w miejscu na równe dwa miesiące :(, i przez to jesteśmy do tyłu o ten cały dłuuuuuuuuugi czas ....

Ale nie ma tego złego prądzik juz jest od niecałego miesiąca :):lol2:i można działać dalej !!

W miedzy czasie jak powstawały pierwsze ścianki kolankowe pięterka, to my zajęliśmy się "ogrodem" a raczej uporządkowaniem terenu budowy bo jeszcze ogrodem tego nazwać sie nie da ihhihi:cool: i tak pewnego bardzo słonecznego dnia przyjechało kilkanaście wywrotek ziemi a dokładnie 11 , następnie wkroczyła na teren kopareczka i zaczęła "szaleć" , na pierwszy plan poszło zasypywanie fundamentów ,a później wyrównywanie terenu , i od razu tak jakoś zrobiło sie czyściutko ,nic tylko zacząć sadzić roślinki;) ihhihi a o to dowodzik :

 

 

kopareczka w akcji

 

 

 

 

oczywiście nadzór ( w postaci małża) musiał być :cool:

Edytowane przez jessi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tu widać juz zasypaną część fundamentów :

 

 

tak to wygląda z bliska:)

 

 

 

 

Tył domku tez zasypany ,z tej strony będzie jeszcze tarasik wylewany :cool:

 

 

a tak prezentuje sie przód domku !! uwielbiam ten widok!!!!:lol:

 

 

 

widok od strony okienka kuchennego i zasypane fundamenty

 

 

Edytowane przez jessi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zdjęcia powyżej juz troszkę są nie aktualne :cool:, bo cały wieniec już od jakiegoś czasu jest zalany, mamy także ustawione,przyspawane słupy metalowe podtrzymujące więźbę:),a w tej chwili mamy robiona więźbę naszego domku :wiggle:.ale żeby nie było to pokaże po kolei etapy budowy

oraz zaproszę Was do środka domku ;)

to może zaczniemy od " środka ": widok na nasz salon

 

 

schody na pięterko oraz korytarz a w tle moja córeczka :cool:

 

 

widok na jadalnię ze schodów ( zmieniliśmy jedną rzecz jeszcze na tym etapie póki okien nie ma, otóż okno w jadalni powiększyliśmy do rozmiarów okna w salonie czyli z wykuszu jadalnianego zrobimy zejście na tarasik jak i do ogrodu ! :wiggle:)

 

na tym zdjęciu widać dokładniej moje duuuuuuuuuże okienko ,oraz moja młodsza córcia która pozuje do zdjęcia :cool:

Edytowane przez jessi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Okno jadalniane widziane od strony ogrodu

 

 

tu troszke z bliska

 

nasza kuchnia ( stemple widziane na zdjęciu zostały odsprzedane ,niech teraz posłużą innym inwestorom ;))

 

 

widok od strony wejścia głównego domku

 

 

okno w saloniku

Edytowane przez jessi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam poniedziałkowo :)

 

Moze zacznę najpierw od wiadomości budowlanych zanim przejdę do zdjęć "zaległych";),otóż na budowie mimo nie zbyt dobrej aury pogodowej panowie dzielnie walczą z dachem i układają więźbę dachową, i jak dobrze pójdzie a przede wszystkim pogoda nie pokrzyżuje plany to w przyszły poniedziałek lecimy z dachówką !!!!:)w końcu!! ależ ja się cieszę ,jutro także powinnam mieć najświeższe zdjęcia z układania więżby więc jak tylko do mnie dotrą to wstwie na FM :wiggle:,poza tym jutro także przyjeżdża do nas pierwsza partia dachóweczki,która od dwóch miesięcy czeka na składzie :cool:,pod koniec tygodnia wracają murarze aby dokończyć nasze jaskółeczki i zrobić "łuczki" Karolinko Ty chyba wiesz o co chodzi :cool:

To może pokaże moją dachóweczke,zdjęcie zrobiłam na składzie budowlanym jak byliśmy ocenić jakość i kolorek dachówek czy oby na pewno sie nie pomylili i przysłali tą którą zamawialiśmy oto i ONA :

Dzachówka antracyt anagoba L15 renesansowa z firmy Koramic

 

 

Tutaj widać troszeczkę naszej dachóweczk,i a raczej jego kolorek chociaż nie widać za dokładnie ale zawsze coś, następne zdjęcie dachóweczki pokaże jak juz bedzie na swoim miejscu ! ,a to trzy odcienie klinkierów pomiędzy którymi wybieraliśmy :

 

kolorek który wybraliśmy z tych trzech klinkierów to ta posrodeczku ,zdjęcie nie oddaje całego koloru ale ten kolorek był najbardziej zbliżony do koloru naszego dachu,będzie to klinkier pełen,:) nie pamiętam dokładnie nazwy,do tego zaprawa w takim samym odcieniu ;)

Edytowane przez jessi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdy porządkowaliśmy naszą działeczkę to w pewnym momencie zastała nas burza ,nagle niebo zrobiło się granatowe,dobrze że miałam aparat to zrobiłam kilka fajnych zdjęć ;),powiem że dawno już nie słyszałam burzy bo tu w Irlandii niestety takowej nie ma ,czasami się zdarzy ale baaaaaaaaardzo rzadko ostatnią słyszałam jakieś 1,5 roku temu ihhiihhhi ,a nie ukrywam że lubie patrzeć ( oczywiście z ukrycia w domku ) na burzę :popcorn:to tak dla pokazania wstawię zdjęcie z tamtego dnia :

tak się zaczęło

 

 

 

a tak sobie chłopaki radzili budując scianke kolankową

 

 

nasz pokoik nad garażem

 

 

zalewanie wieńca

 

 

wieniec z bliska

 

domek z boku

Edytowane przez jessi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

WITAM tak jak obiecałam wstawiam kilka fotek z akcji DACH!!!!!!:)

Panowie dzielnie pracują na "wysokościach" i nawet jak na razie pogoda dopisuje oby tak dalej.

Lukarny będą murowane w piątek, także do piatku/ soboty cieśle powinni zakończyć układanie więźby,a od poniedziałku lecimy z folią i dachówką !! ,w między czasie przyjdzie nasz majster postawić kominy, szkoda że nas tam nie ma i nie możemy zobaczyc na własne oczy jak to wszystko teraz wygląda :( ale coś za coś

dzis powinnam mieć więcej zdjęć naszego dachu to wstawię jak tylko do mnie dotrą

Edytowane przez jessi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj pogoda była do d... i niestety na budowie był przymusowy przestój :bash:mam nadzieje ze jutro jak i w przyszłym tygodniu pogoda będzie znacznie ładniejsza .Wczoraj z małżem przeglądaliśmy sobie kilka opcji wystroju naszej sypialni i już wiemy co chcemy,w jakiej kolorystyce,jaki wystrój ,jutro postaram się wstawic mebelki które upatrzyliśmy sobie :wiggle:a dziś wstawię kilka fotek domku

salonik widok z tarasu

 

 

widok na jadalnie i boczne okno tarasowe

 

 

widok na jadalnie od strony schodów

 

 

na tej ścianie w salonie będzie kominek rogowy oraz półeczki podświetlane

 

 

salon

 

 

kawałek gabinetu na dole

 

 

w czasie naszego pobytu w Polsce odwiedziła nas moja siostra ze szwagrem i synkiem ,a tu zwiedzają nasz domek

 

 

podziwiają widoczki :)

Edytowane przez jessi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam poniedziałkowo :)

Miałam wstawić ostatnio zdjęcia mebelków sypialnianych ,które upatrzyliśmy sobie z mężem ale tak jakoś zeszło że nie miałam czasu,więc teraz to czynię o to i one meble do naszej sypialni które nam sie marzą ;)

 

 

 

 

łóżko z bliska

 

 

 

 

obowiązkowo toaletka :) ten zestaw ale bez szafy ponieważ bedzie ona zbędna, mamy garderobę :cool: aż by się chciało już mieć je u siebie w domku ach ach kiedy to będzie :rolleyes:

Edytowane przez jessi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Więźba:cool:

zdjęcia z 8/09/10

 

domek od strony wejścia

 

 

jak dla mnie to czarna magia :eek::jawdrop:

 

 

w oddali na wprost widać naszą sypialnie a po prawej bedzie nasza łazieneczka

 

 

po lewej pokoik najmłodszej córci Nikoli :)

 

 

przyszła łazieneczka dziewczynek :cool:

 

 

 

a na koniec miły akcent nasza miejscowość z lotu ptaka

 

Edytowane przez jessi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Daszek cały czas sie robi, wieczorkiem będziemy rozmawiać z naszym cieślą,co i jak juz jest zrobione oraz prześle nam kilka aktualnych fotek:)

Pogoda w kratkę ale jak juz jest to chłopaki robią od samego rana az do wieczora co mnie cieszy ogromnie bo ja juz nie umie sie doczekać końca dachu :wiggle:, a trzeba sie spieszyć bo jesień sie zbliża, ten rok jest taki dziwny że wszystkiego sie można spodziewać po pogodzie nawet tego że nie będzie jesieni tylko od razu bedzie zima czego nie chce brrrrrrrr.

 

Niestety na ten rok już bedzie koniec prac w naszym Beniu, bo przy elektryce jak i tynkach chcemy być osobiście i wszystkiego dopilnować, dlatego też ustaliliśmy z mężem że resztę prac przesuniemy na wiosnę przyszłego roku, całe szczęście że nam się aż tak nie spieszy i nie musimy na tip top robic wszystkiego.Dlatego też w tym roku kończymy dach i koniec prac , a od wiosny ruszamy pełną parą !!! okienka tez przesunęliśmy na wiosnę ,nasz domek przez zimę troszkę się "przewietrzy". ;) a my gotowi po zimie , powoli będziemy wykańczać domek.:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14/09/10 wtorek

Jak widać na zdjęciach pogoda była rewelacyjna !:)co sprzyjało naszym cieślom i prace na wysokościach posuwały się szybciutko ;) dziś zostały prawie dokończone krokwie nad naszym garażem, prawie bo jutro zostaną dokończone bo dziś niestety nie udało się dokończyc ,po rozmowie z naszym cieślą jesteśmy spokojni bo wiemy że prace ida zgodnie z planem :)w sobotę rozkładana będzie folia oraz łaty i kontrłaty na dachu, w sobotę także przyjdzie murarz i bedzie stawiał mury w naszych jaskółkach :cool:,zdjęcia są z dnia wczorajszego:

przód domku

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Nastepne zdjęcia powinnam miec w sobotę :)

 

 

Edytowane przez jessi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...