daggulka 24.01.2009 18:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Stycznia 2009 Frykow ....po prostu jesteś szczęściarz ... pewnie nie wszyscy takimi szczęściarzami są i mają okazję taką "szczęśliwą" działkę podczas swego żywota nabyć .... ja okazji takiej nie miałam . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mymyk_KSK 24.01.2009 19:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Stycznia 2009 nasze kryteria: +blisko do cywilizacji +blisko do natury +cisza i spokój +niedużo domów ale żadne odludzie nie wchodziło w grę (sąsiedzi muszą być) +ładny widok +dojazd do centrum miasta bezkorkowy (no, prawie) jest: +do Rynku 10 min jazdy + 10 min. spacerem +piękny widok na las, do lasu krótki spacer,w lesie możemy nie tylko spacerować, ale też pojeździć na rowerze, na nartach (są ścieżki) +jest trochę domów w sąsiedztwie, ale nie musimy nikomu do okien zaglądać +100 m do drogi mało uczęszczanej (1 samochód na godzinę) +jest komunikacja miejska - 300 m do przystanku +/- do przedszkola/szkoły 2 km - trzeba dzieci wozić. +/- do jakiegokolwiek "supermarketu" kawał drogi - mamy małą działkę (ceny...) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
adam_mk 24.01.2009 19:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Stycznia 2009 Ponad 11 lat szukałem działki. Z mniejszym lub większym zapałem. Autko mam a jeździć lubię. Pracuję tam, gdzie jest praca (u klienta), bywa że i 500km od własnego łóżeczka. Czasem miewam wolny czas i wtedy bym wyskoczył w jakie ładne miejsce, więc typowana była Jura... Działka miała być taka aby: Koszt budowy domu na niej był możliwie niski. Koszt utrzymania domu - zerowy lub nawet ujemny! Działka powinna być też taka, że jak łebek kopnie piłkę, to ma spaść na "moim" a nie u trzeciego z kolei sąsiada. To oznaczało kawałek południowego stoku z płaskim fragmentem terenu pod dom. (solary - cały łan). To oznaczało wiatr lub stopień wodny. Lub obie te możliwości. Znalazłem.... Teraz zajmuję się kombinowaniem nad rewitalizacją 107-letniej, dwupiętrowej chałupy w samym środku dzielnicy niemałego miasta Tak wyszło... Wszystko mam tu blisko. Adam M. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
daggulka 24.01.2009 22:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Stycznia 2009 jak się nie ma co się lubi - to się lubi co się ma Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
frykow 25.01.2009 06:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Stycznia 2009 Frykow ....po prostu jesteś szczęściarz ... pewnie nie wszyscy takimi szczęściarzami są i mają okazję taką "szczęśliwą" działkę podczas swego żywota nabyć .... ja okazji takiej nie miałam . Chciałem tylko wskazać, że można trafić w działkę, która ma szanse spełnić większość wymagań. Moja, jak widać ma zalety, ale ma także i wady (szkody górnicze, krajobraz od strony lasu psują słupy wysokiego napięcia, 600m od działki przebiega linia kolejowa, która w nocy trochę psuje sielski nastrój). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bełatka 25.01.2009 14:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Stycznia 2009 Dla mojego męża kryterium podstawowym było:1. w miarę blisko do szkoły ( mamy 3 dzieci)2. widok, widok i jeszcze raz widok (chyba się udało, choć kto wie co będzie za 20 lat na tych malowniczych wzgórzach, choć one rolne są)3. autobus ( tak ,żeby dzieci jak podrosną mogły jeździć podmiejskim autobusem do szkoły do Krakowa)4. sklep (w sytuacji awaryjnej, nabieramy doświadczenia w życiu na wsi i takie sytuacje są coraz rzadsze)5. sąsiedztwo (bardzo istotna sprawa, bo potem nie ma już na to wpływu)6. dojazd (przetestuj trasę do pracy ranną porą i w okolicach powrotnego szczytu)7. cena (nasze miejsce tak lekko licząc w ciągu kilku lat zdrożało ponad 3-krotnie) Wady:1. szkoła blisko, ale nie ma stołówki i świetlica tylko do 15.00, brak zajęć dodatkowych i gimnastyki korekcyjnej2. w tym punkcie muszę przyznać rację, widok jest super i warto się spieszyć do domku, żeby u siebie na kanapce napić się mocnej herbaty i popatrzeć na przyrodę ( w parę minut człowiek się relaksuje)3. autobus się sprawdził, jak zostaliśmy z jednym samochodem4. parę razy brakło chleba, ale duży zamrażalnik załatwia sprawę5. poczytaj wątki na forum o sąsiadach6. to z czasem może się zmienić, bo domów wciąż przybywa a droga jedna7. a jak wygląda teraz sytuacja w samym Krakowie po odrolnieniu wszystkich gruntów w obrębie miasta? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tora 25.01.2009 21:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Stycznia 2009 W moim przekonaniu idealnej działki nie ma, chyba że masz nieograniczony budżet i skupujesz działki w całej okolicy zagospodarowując je podług własnego pomysłu U nas miało być 10 arów na północ od miasta, widokowa, kwadratowa, dobrze zorientowana względem stron świata, z utwardzonym dojazdem, ale nie w gęstej zabudowie itd. Rok później i po kilku zwyżkach cen mamy coś zupełnie innego i wykańczamy dom. Działka ma mnóstwo wad, które wg naszych życzeń powinny ją zdyskwalifikować (długa i wąska, ze spadkiem, dojazd był do zrobienia i to od południa). Dlaczego więc? Bo przede wszystkim te 10arów to było dużo za mało. Bo do Babci teraz tak blisko, że odpada problem świetlicy. Najdalej do kościoła - 25 minut piechotą, reszta bliżej. Przy tym sarenki i inne żyjące dziko zwierzęta. Spadek gwarantuje lepsze widoki a kształt działki pozwolił na zaprojektowanie fantastycznego ogrodu w sam raz dla nas. Aby działka zadowoliła trzeba wiedzieć dokładnie czego się chce. I pamiętać, że jak się zmieni zdanie np: na temat dzikiej przyrody i sielskości (bo zające i sarenki zeżarły wszelkie pieczołowicie posadzone drzewa a wsiowe ludzie to gnój wywożą śmierdzący na pola) to nie działka przestała być idealna tylko nasze potrzeby są inne i czas na przeprowadzkę lub pogodzenie się z sytuacją. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kurak 25.01.2009 21:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Stycznia 2009 co do większości może masz i rację ale co do wsiowych ludzi to już przesadziłaś bo w tej chwili obrażarz pewnie swoich rodziców a najdalej dziadków Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dorkaS 26.01.2009 08:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Stycznia 2009 co do większości może masz i rację ale co do wsiowych ludzi to już przesadziłaś bo w tej chwili obrażarz pewnie swoich rodziców a najdalej dziadków Bez przesady kurak. Przeciez mowi o sasiadach, ktorzy moga byc rolnikami i robic to co do nich nalezy. Nie kazdy zarzuca gospodarke, nie kazdy przenosi sie z miasta na wies. Sa tez tubylcy. I pachnace g** pole nie kazdemu musi sie z pieknem kojarzyc. A nawiezc je jakos musza. Wsiowy i miastowy to dwa calkiem neutralne okreslenia, jak sie nie dorabia ideologii. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
.ROBSON. 11.02.2009 23:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Lutego 2009 dla mnie działka musi być duuuuża. chciałbym miec dom siedlisko na działce conajmniej 10 ale nie arowej tylko hektarowej.... serio.. takie marzenie i koniec. działke taka tez już mam nad samym jeziorem z pieknym widokiem itp. niestety jezioro jest rezerwatem przyrody i nie mam szans żeby w tym swoim marzeniu postawic dom... marzenia marzeniami i mam dom na działce 920 metrów a na swoje łąki jeżdze popatrze c na widoki i dalej pomarzyć Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.