Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Komentarze do efektu motyla czyli Batuta


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 8,1k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

proszę bardzo

 

 

Luty łagodniejszy

 

Luty przyniesie wycofanie się zimy. W pierwszej połowie miesiąca będziemy mieć jeszcze do czynienia ze śniegiem i mrozem, ale w drugiej połowie pojawią się pierwsze głębsze odwilże. Temperatura będzie szybko rosnąć i niewykluczone, że pierwsze powiewy cieplejszego powietrza pojawią się jeszcze przed końcem lutego.

 

Marzec już wiosenny

 

Zima ustąpi wcześnie, więc w marcu będziemy się mogli cieszyć wczesną wiosną z wyższymi temperaturami niż zazwyczaj w tym miesiącu. Suma opadów w porównaniu z poprzednimi miesiącami znacznie się zmniejszy, jest więc szansa na więcej słonecznych dni. Dla rolników problemem może być niedostatek opadów, zwłaszcza na południu Polski.

 

 

tu dalej

http://www.twojapogoda.pl/wiadomosci/106241,prognoza-sezonowa

 

 

ma być wiosna i to szybko... tego nam potrzeba :lol2:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gosiek33 wpadłam się tylko przywitać :) przez to uzupełnianie dziennika nie mam wiele czasu ale napewno wpadnę do Twojego dzienniczka później,pozdrawiam

 

witam w moich progach :) trzymam za słowo, że kiedyś poczytasz, czy też pooglądasz, a na razie czekam na uzupełnienie Twojej historii budowy:D

 

Dobre wiadomości wiosenne wyczytałam :) oby się sprawdziły...

 

 

Pasie, koniecznie, jeśli nawet się pomylą, to niech to będzie... w drugą stronę :lol2:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

Witaj Cronin, coraz cieplej to i ptaszków jakoś mniej w tym roku. Wywiesiliśmy dwie budki lęgowe - obie już obejrzane przez lokatorów, ale czy się spodobały jeszcze nie wiadomo :no: Mam nadzieję, że praca jednak na marne nie poszła. Mamy dwa lata, jeśli nie będą zamieszkałe, trzeba będzie je przewiesić gdzieś indziej :o

 

Słońca jak na lekarstwo, ale wichury wysuszają ogród. Łabędzi nie ma ;) choć poziom wody w rzece znowu się podnosi. Pączków na szczęście (?) na razie nie widać. Zawsze boję się, gdy biedne roślinki zwiedzione chwilową odwilżą pną się do słońca, a potem przychodzi jeszcze mróz i wszystko w locie marznie :(

 

 

A co u Ciebie, jakoś też cisza :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bo u nas burza mózgów tylko zero konkretów na razie, więc nie mam czym się chwalić.

Teraz znowu się zastanawiamy czy dom pod miastem i dojazdy i dowożenie dzieci do przedszkola czy może jednak mnieeejszeeee :cry: mieszkanie w mieście na przeczekanie i budujemy się na emeryturze :jawdrop: Tak mniej więcej raz na 2 miesiące mamy ten dylemat, i będzie on trwał dopóki nie wbijemy pierwszej łopaty. Zresztą wystarczy przejrzeć oferty mieszkań i już nam przechodzi.

Ale rozmawialiśmy z naszym budowlańcem i chce wchodzić w marcu i wtedy skończą się nasze dylematy.

A na razie mamy na działce bagienko i to też nas trochę zniechęca bo wiadomo że trzeba będzie to zagospodarować przed zamieszkaniem , żeby dzieciaki mogły na dwór wychodzić a nie wypływać. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj Gosiek33 w końcu udało mi się przebrnąć przez cały Twój wątek i muszę przyznać że już wcześniej musiałam tu zaglądać cichaczem :oops: bo zdjęcia mi są znajome :) bardzo ładny domek i ogród śliczny już masz i te okolice piękne ah i oh :) napewno będę tu częściej zaglądać, pozdrawiam :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wpadłam z rewizytą:)... trochę poczytałam, zdjęcia wszystkie parę razy obejrzałam:yes:... wnioski dwa, albo niewidzialna jezdeś albo suuuuuuuper aparat masz i niemały talent ... no bo nie powiesz mi, że myszy co przyszły do pączka to takie normalne sfotografować jest... a kolory kwiatów to nawet na moim prastarym monitorze tryskają barwami:rolleyes:... zdradzisz tajemnicę aparatu??? chyba, że jakiś profesional to se odpuszczę... bo zbieram się do kupna:p

 

W ptaszkach się podszkoliłam, dzięcioł duży to do nas na słoninkę przylatywał:yes:, kosa znam z poprzedniego domu (latem odwdzięczył się za jabłuszka:D)... o sikorkach kiedyś program oglądałam, ale widuję tylko bogatki... wilga podobno trudna do zobaczenia, a Tobie pozuje:rolleyes:, no i dzięcioł ten zielony... nie wiedziałam, że taki w ogóle jest...

 

Piękny dom, cudna okolica... oby do wiosny...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W końcu do mnie wpadłaś :wiggle: dzięki za miłe słowa - niewidzialna - niekoniecznie ;) to myszy były tak łapczywe, że wystarczyło cierpliwie poczekać, gwałtownych ruchów nie robić i mogłam je uwiecznić ;) Kiedy gdy pisałam na komputerze mama myszka przenosiła swoje fasolki w pyszczku z jednego miejsca na drugie tuż koło moich nóg :lol2:

 

Pierwszy mój aparat cyfrowy to był canon PowerShot lecz dziecię do spółki z koleżankami go wykończyły.

Zawsze marzyłam o lustrzance ale ceny tych cyfrowych zabijały. Natomiast ostatnio zaczęły powoli tanieć i kilka lat temu w końcu dostałam zielone światło na takie szaleństwo, na dodatek była jeszcze jakaś promocja Nikona i stałam się posiadaczką Nikona D40X . Znalazłam sklep (teraz niestety chyba już nie działa :( gdzie gdzie w pakiecie miałam obiektyw podstawowy + 200mm+dodatkowa karat pamięci+ładowarka+osłona przeciwsłoneczna. Głupotą było nie skorzystać z tej okazji.

 

Zależy do czego potrzebujesz czy tylko szybko i dużo cykać, czy jakieś ciągoty do artystycznych ujęć masz?

 

Może taki COOLPIX P7000

 

wszystko zależy od kasy. I kilka marek wiodących masz do wyboru - Nikon, Canon, Sony. Ważny jeszcze serwis, czy gdziekolwiek masz blisko? Choć coraz częściej uszkodzony sprzęt można pocztą wysyłać.

 

 

Jeśli chodzi o sikorki to z pewnością masz co najmniej dwie odmiany - bogatka to taka kolorowa (żółta) z czarnym łepkiem, z niebieską czapeczką to modraszka, a czarny łepek biało-czarnej malutkiej sikorki - to mniszka, sikorka uboga. Ale gdzie Ty masz czas na obserwację takiego drobiazgu, gdy rogaty zwierzyniec doglądasz :lol2:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Noooo koooochana... gdzie ja bym tam w bezruchu usiedziała:rolleyes: ADHD i to zaawansowane :lol2:

 

Blisko mam do Płocka (10km) i chyba większość serwisów bym tam znalazła... ale mam nadzieję nie korzystać z tych przybytków... na razie się przymierzam (stary nie do końca się popsuł :mad:), jakby co to wiem gdzie się konsultować:p

 

Właśnie modrej tutaj nie widziałam, w poprzednim domku tak... oprócz ubogiej jest jeszcze czarnogłówka i niezwykle rzadka czubatka :yes:...

Rogate potwory - fakt... ale w kuchni przed oknem karmniczek stoi i patrze se :wiggle:... sikorki, kowaliki, sójki i dzięcioły przylatują:lol2:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...