marimag 29.06.2013 21:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Czerwca 2013 Oooo tak ! Fama na mieście głosi, że dzięcioły to straszne skurczybyki Znam też jednego nie do końca ogarniętego, który pod moim balkonem wali w co popadnie. Raz w drzewo, raz w latarnię ( betonową) a raz mu tak odwaliło, że walił w metalową czapę od żarówki latarnianej. No czubek ! W sumie jak sie tyle wali łbem to co sie dziwić Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arnika 30.06.2013 01:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Czerwca 2013 Wejście bardzo ładnie zrobione Koniczyna.. cóż.. jak nie będziesz jej psikać.. to masz pewność , że zaraz nie będziesz miała trawy.. U mnie właśnie zaczynają dwuliścienne się panoszyć.. Jak nic trzeba pryskać... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gosiek33 30.06.2013 05:31 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Czerwca 2013 Oooo tak ! Fama na mieście głosi, że dzięcioły to straszne skurczybyki Znam też jednego nie do końca ogarniętego, który pod moim balkonem wali w co popadnie. Raz w drzewo, raz w latarnię ( betonową) a raz mu tak odwaliło, że walił w metalową czapę od żarówki latarnianej. No czubek ! W sumie jak sie tyle wali łbem to co sie dziwić każdy wariat swój rozum ma Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gosiek33 30.06.2013 05:34 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Czerwca 2013 Wejście bardzo ładnie zrobione Koniczyna.. cóż.. jak nie będziesz jej psikać.. to masz pewność , że zaraz nie będziesz miała trawy.. U mnie właśnie zaczynają dwuliścienne się panoszyć.. Jak nic trzeba pryskać... Arni u mnie i tak trawnika nie ma. Ta koniczyna ma takie piękne maleńkie listeczki... a patrz jak kwitnie. Tam jest więcej mchu i kończyny niż trawy. Zalania do reszty trawnik załatwiły, tyle, że nam to nie przeszkadza, a wręcz się podoba. Tylko z mleczami i babką lancetowatą walczymy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jagna 30.06.2013 10:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Czerwca 2013 (edytowane) No hellouuu. Serią pytań będę atakować. Po pierwsze: kiedy będziesz miała kucnię? Po drugie: jak się sprawują Wasze prześliczne drzwi wewnętrzne sosnowe? Bo mój brat takie ma i jego żona jęczy, że się wypaczają, szczególnie te od łazienek. A ja bym takie chciała. Po trzecie: tawułki które masz to tawułki arendsa czy chińskie? Rosną one te tawułki w cieniu, czy mają słońca trochę? Bo z fotek wynika, że na odkrytej przestrzeni je masz i cudnie wyglądają. Moje arendsy rosną pod sosnami, więc cień mają i dobrze im tam, tyle, że trzeba do nich iść, żeby je zobaczyć w tym kącie ogrodu i bym chciała jet przesadzić gdzieś bliżej, ale co za tym idzie w bardziej słoneczne miejsce. Jak tak latasz z tymi roślinkami ze względu na podtopienia (współczuję i mam nadzieję, że tak nie będzie co roku) to masz doświadczenie w przesadzaniu. Czy (to już po czwarte) myślisz, że jak teraz przesadzę rozchodnika okazałego to mi się zmarnuje? Rozrósł się i przerósł moje oczekiwania dosłownie i przenośni, więc zagłusza inne roślinki, które równie bardzo lubię. Chcę też przesadzić rudbekię z tego samego powodu, jakieś doświadczenia z tym masz? Ponoć nie przepada za przesadzaniem a teraz już pąki ma. Po piąte: jak tłumaczysz swoim suczkom, że po kwiatkach się nie lata? Dwie takie torpedy i rośliny żyją i rosną? To przeca niemożliwe.... Głupawki moich piesków źle się kończą dla rabatek. Ale mój terierek waży 65kg..... A kuchenkę gazową masz booooską. A schody najnowsze piękne. A ptaszki.... :jawdrop:Ech, wilgi w życiu nie widziałam, choć ponoć u nas bywa. Za to kukułki z dalej położonego lasu przeniosły się gdzieś bliżej i tak czasem kukają, że można ogłuchnąć. To na razie tyle. Edit: W pierwszym pytaniu chodziło oczywiście o KUCHNIĘ. Kucnia to coś do kucania a do tego na razie inspiracji nie potrzebuję Edytowane 30 Czerwca 2013 przez Jagna Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rasia 30.06.2013 10:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Czerwca 2013 Gosiek, zarąbiste schody!!!. I jaki clematis cudny z boku!!! Na czym on Ci się trzyma??? Dziewczynki ja poproszę przepisy w jednym poście na dzielenie i rozmnażanie roślinek.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jagna 30.06.2013 10:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Czerwca 2013 Rasia, to ja się wypowiem jako Światowej Sławy Ogrodniczka: rośliny chyba się dzieli różnie, Jedne przez podział inne przez wysiew, inne przez takie tam patyczki oderwane i wtykane w ziemię.... Już wiesz? A tak na poważnie to jeszcze nie dzieliłam niczego poza astrem belgijskim. Po prostu wykopałam kawałek z korzeniem i oddałam koleżance. Przyjął się bez problemów. Gosiek, a mi się przypomniało poktóreśtam: ostróżki. Masz pikne, różowe: czy one wymarzają, giną, czy są wieloletnie? I jeszcze: Jak dbasz o hortensje ogrodowe zimą, że Ci nie wymarzają i są takie duuuuże? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
TAR 30.06.2013 11:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Czerwca 2013 Jagna rozchodnik spokojnie możesz przesadzic, rozdzielić i co tam tylko chcesz, ja wlasnie poodcinalam czesc gałązek ze swoich i powtykalam do ziemi celem rozmnożenia, tak robiłam w zeszłym roku i już pokazne kepeczki z nich się porobily. rudbekii nie radze teraz przesadzac, one nie lubia zmian, można wczesna wiosna karpy porozdzielać i poprzesadzac, byle przed wegetacja tawułki mam w pelnym sloncu, tez rosna i ladnie kwitna tak się wcielam za Gosie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gosiek33 30.06.2013 12:07 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Czerwca 2013 Dzięki Tarciu spadam do roboty, i na tyle pytań odpowiem w poniedziałek dzięki za pochwałę schodów - małż siedzi dumny i blady, że tak dobrze mu wyszły... choć jeszcze kilka spraw należy wykończyć Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jagna 30.06.2013 12:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Czerwca 2013 Tarcia - dzięki! Moje rudbekie będą Ci wdzięczne do końca...eee...wegetacji tegorocznej, bo już prawie stałam nad nimi z łopatą. Ale lubię je bardzo, więc pewnie szkoda by mi było, bo co z tego, że kupić można nowe za niewielkie pieniądze, skoro coś umarło z mojej winy. I za rozchodnika i tawułki też wielkie dzięki. Gosiek a na Ciebie czekam... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
braza 30.06.2013 20:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Czerwca 2013 Perukowce też masz piękne, co tu dużo gadać!!!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Beauty 30.06.2013 20:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Czerwca 2013 Gosiu ,możesz byc dumna z męża ,,,wyczarował Ci taaaaakie pikne schody ...no no,,,zdolna bestia:wiggle: Powiedz mi ,co Ty robisz ,że Twoje ostróżki tak stoją na baczność? te moje nie mogą jakos utrzymac kwiatostanów i sie łamią pod ich ciężarem ,jakaś nędzna odmiana czy co? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gosiek33 01.07.2013 17:36 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Lipca 2013 No hellouuu. Serią pytań będę atakować. Po pierwsze: kiedy będziesz miała kucnię? Po drugie: jak się sprawują Wasze prześliczne drzwi wewnętrzne sosnowe? Bo mój brat takie ma i jego żona jęczy, że się wypaczają, szczególnie te od łazienek. A ja bym takie chciała. Po trzecie: tawułki które masz to tawułki arendsa czy chińskie? Rosną one te tawułki w cieniu, czy mają słońca trochę? Bo z fotek wynika, że na odkrytej przestrzeni je masz i cudnie wyglądają. Moje arendsy rosną pod sosnami, więc cień mają i dobrze im tam, tyle, że trzeba do nich iść, żeby je zobaczyć w tym kącie ogrodu i bym chciała jet przesadzić gdzieś bliżej, ale co za tym idzie w bardziej słoneczne miejsce. Jak tak latasz z tymi roślinkami ze względu na podtopienia (współczuję i mam nadzieję, że tak nie będzie co roku) to masz doświadczenie w przesadzaniu. Czy (to już po czwarte) myślisz, że jak teraz przesadzę rozchodnika okazałego to mi się zmarnuje? Rozrósł się i przerósł moje oczekiwania dosłownie i przenośni, więc zagłusza inne roślinki, które równie bardzo lubię. Chcę też przesadzić rudbekię z tego samego powodu, jakieś doświadczenia z tym masz? Ponoć nie przepada za przesadzaniem a teraz już pąki ma. Po piąte: jak tłumaczysz swoim suczkom, że po kwiatkach się nie lata? Dwie takie torpedy i rośliny żyją i rosną? To przeca niemożliwe.... Głupawki moich piesków źle się kończą dla rabatek. Ale mój terierek waży 65kg..... A kuchenkę gazową masz booooską. A schody najnowsze piękne. A ptaszki.... :jawdrop:Ech, wilgi w życiu nie widziałam, choć ponoć u nas bywa. Za to kukułki z dalej położonego lasu przeniosły się gdzieś bliżej i tak czasem kukają, że można ogłuchnąć. To na razie tyle. Edit: W pierwszym pytaniu chodziło oczywiście o KUCHNIĘ. Kucnia to coś do kucania a do tego na razie inspiracji nie potrzebuję Jakby tu się nie pogubić kuchnia ciągle w planach - totolotek mnie nie lubi - nadal mamy zbieraninę starych i jeszcze starszych szafek mieszkaniowych drzwiom sosnowym raczej nic nie dolega, ale to zależy od punktu patrzenia. Jeśli ktoś jest pedantem chyba woli wybrać drzwi wiórowe, które faktycznie nie pracją zgodnie z wilgotnością i temperaturą otoczenia, a jak w nie walniesz to trociny się posypią i musisz nowe kupić Ja tam wolę drewno ,,żywe" drewno - okresowo widzę różnicę ale w użytkowaniu niczemu to nie wadzi i czasem usze zawiasy nasmarować ... i nadal bardzo lubię moje drzwi.... i klamki w nich A różnicy między łazienkowymi a tymi od pokoju nie widzę żadnej, może bratowa ma zbyt spasowane drzwi stąd okresowe problemy. Może na zawiasach trzeba je trochę odsunąć? Tawuły i tawułki są jak koń każdy widzi a na serio nie mam chyba pojęcia - kupowałam co mi się podobało. Większość rośnie w pełnym słońcu i ogólnie doskonale sobie radzą. Tylko sporadycznie któraś zaczyna tracić turgor i znak, że trzeba jej cysterny wody - ale to były sporadyczne, jednorazowe zachciewajki. Mam też trzy krzewy rosnące okresowo w nieco zacienionym miejscu i one chyba trochę słabsze - może to wynika z zupełnego niepodlewania, tamte ze słonecznego miejsca są okresowo podmaczane Już więcej nie będę wykopywać nawet w czasie powodzi - nie mam już siły na taką walkę a i tak wynik wątpliwy. Część wyciągniętych i tak się utopiła na amen, inne pozostawione na miejscu rozbuchały się ze szczęścia Rozchodnik, jak TAR pisze to twardy zawodnik, najwyżej będzie słabiej kwitł w tym roku. Wiesz tylko, żeby go w za dobrą ziemię nie dawać - inaczej pójdzie w liście i zamiast stać pięknie sztywno w górę, zacznie się wykładać i będzie wyglądał jak szczypiorek, w którego piorun trzasnął Na rudbekii sie nie znam, ale jak pisze Tarcia, żeby nie ruszać, to nie ruszaj... Suczki dość kumate są w tym względzie i łatwo je zawstydzić, ale nie zawsze - przy ogrodzeniu w zakątku nowej bramy suwanej posadziłam trawy, red barona i jeszcze coś innego - a miejsce to znakomite było do obszczekiwania wszelkiego ruchu za płotem , więc wredna pańcia pozbierała szyszki, rozrzuciła pomiędzy trawy i skończyło się deptanie roślinek Coby wilgę zobaczyć trzeba mieś drzewa i czas aby w ogrodzie posiedzieć i popatrzeć. Chyba w tym co Ci zostało brakuje jeszcze drzew dorodnych. Kukułki też słyszę, na szczęście z dali Dzięki za ,,schody i kuchenkę" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gosiek33 01.07.2013 17:46 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Lipca 2013 Gosiek, zarąbiste schody!!!. I jaki clematis cudny z boku!!! Na czym on Ci się trzyma??? Dziewczynki ja poproszę przepisy w jednym poście na dzielenie i rozmnażanie roślinek.... Mój małż bardzo dziękuje za pochwały Kupiłam trochę patyków bambusowych, poskręcałam drucikami i mam drabinki dla clematisów Z tym rozmnażaniem i dzieleniem to długa sprawa - większość można ukorzenić przez odłogi i sztobry. Jak pociachasz we wrześniu lekko zdrewniałe gałązki (przytniesz przed wsadzeniem w ziemię pod ostrym kątem) oskubiesz trochę dolnych listków i wsadzisz dość głęboko w ziemię i półcieniu - wiosną zobaczysz ile się przyjęło a jak się nieco rozrosną będziesz mogła sadzić na wybrane miejsce Część bylin wyciągasz z ziemi, dzielisz karpę na mniejsze części, sadzisz z powrotem i masz od razu kilka mniejszych roślin. Preferuję jesienne rozmnażanie, bo z reguły lepsze warunki pogodowe są a ponadto roślina naturalnie idzie w stan spoczynku. Ale kiedy wiosną przycinasz krzewy to też możesz zaryzykować i wsadzać sztobry w ziemię, zawsze część się ukorzeni Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gosiek33 01.07.2013 17:49 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Lipca 2013 Perukowce też masz piękne, co tu dużo gadać!!!!! Dzięki braza Hi, hi to tak naprawdę tylko jeden taki piękny i ciągle potajemnie go przycinam i jak widać służy mu to. Drugi ma bardzo słabe peruki, ciągle je gubi, a ten złocisty chyba nie przeżyje przesadzenia. Zaczyna wchodzić w stan spoczynku, liście mu czerwienieją zupełnie jakby zima szła Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gosiek33 01.07.2013 17:52 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Lipca 2013 Gosiu ,możesz byc dumna z męża ,,,wyczarował Ci taaaaakie pikne schody ...no no,,,zdolna bestia:wiggle: Powiedz mi ,co Ty robisz ,że Twoje ostróżki tak stoją na baczność? te moje nie mogą jakos utrzymac kwiatostanów i sie łamią pod ich ciężarem ,jakaś nędzna odmiana czy co? Beauty jestem bardzo dumna Ostróżki im piękniejsze tym szybciej pękają i u mnie. Deszcze i wiatr są dla nich zabójcze, nie sa w stanie ciężaru utrzymać. Swoje wiążę do cienkich bambusowych tyczek, nie są widoczne a z reguły to wystarcza Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jagna 01.07.2013 18:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Lipca 2013 Goś, dzięki! Z tą gorszą ziemią dla rozchodnika to mnie zaskoczyłaś Ja bym mu pewnie sypnęła jak najlepszej, żeby się bidak zregenerował.... Bardzo cenna porada. Melduję, że drzew dorodnych faktycznie brak. Ale większość sąsiadów i my nad tym pracujemy. Może zanim umrę to się doczekam wilgi. I słowika nocą.... Ech.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
TAR 01.07.2013 18:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Lipca 2013 ja rozchodniki wtykam w normalna ziemie jaka u mnie jest ale faktem, ze nie jest najlepszej klasy, kukułek u nas od metra. z każdej strony slychac kukanie i zawsze licze i sobie marzenia wybieram poza tym ptactwa u nas przeróżnego sporo, skowronkow trelanie uwielbiam reszty nie rozrozniam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rasia 01.07.2013 18:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Lipca 2013 Ja w tym roku doświadczyłam intensywnych zalotów słowika... przez dwa tygodnie skubany szukał wybranki swojego serca... kompletnie nieprzespane dwa tygodnie... ale jakże cudownie...:cool:. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
TAR 01.07.2013 18:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Lipca 2013 u nas rano tez tak ptactwo szaleje, ze spac nie daje ale człowiek wie, ze zyje Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.