Komentarze do efektu motyla czyli Batuta

[Gosiek33]

to dopiero do głowy by mi nie przyszło

[TAR]

to jedyne rozsadne wytlumaczenie, zwlaszcza jak sie spieszysz do pracy, a tu sznurowka ci sie urwie, co robisz? wyciagasz z pierwszych lepszych butow no nie :D:D

sama tak kiedys zrobilam, wiec narzuca sie niejako automatycznie, maz "zgapil" po mnie. tylko musimy zapasy sznurowek uzupelnic:lol2:

[Arctica]

mojemu się urwały w trekach...

 

daaaaaawno....

 

najpierw wybebeszył moje adidasy... za krótkie... później synowe halówki szt. dwie... też chyba za krótkie...

nie myślicie chyba, że nasze sznurówki wróciły na miejsce:rolleyes:

 

ze trzy razy kupował... jedne za krótkie reszta jakoś albo nie doszła do domu albo się w nim skutecznie pochowała...

 

ostatnio mocno mnie wkurzył jak znalazł i buty i sznurówki w momencie wychodzenia z domu... przecież to conajmiej pół godzinna operacja:bash:

 

oni chyba naprawdę są z innej planety:mad:

[pestka56]

Mój tak samo, co pod ręką to łapie i w ostatniej chwili oczywiście.

Najlepiej jest z kluczykami od samochodu. Ja odwieszam w przedpokoju na miejsce jak tylko wejdę do domu, a najczęściej zostawiam w samochodzie. On pyrga gdzieniebądź i potem jest dopiero jatka jak trzeba natychmiast wyjechać...

 

Faktycznie są z innej planety

[Gosiek33]

sznurek trzeba w buty wpleść

 

 

 

Kupiłam ostróżkę - różową i niebieską na razie zadołowałam z doniczkami

[TAR]

no i widzicie sznurówki to prawdziwy problem w gosp. domowym:rotfl:

 

pokaz ostróżki

[Gosiek33]

Nie pokażę - dziecię w świat pojechało i aparat zabrało. Kupiłam niebieską i różową - dokładnie takie - Futuregarden

 

 

http://images10.fotosik.pl/3040/ddcb9d20c004c79f.jpg

[Drimeth]

Bardzo ładne te ostróżki.

Wtorek i piątek o 7-mej? To będzie ciężko do zrealizowania logistycznie. Ale nie tracę nadziei

[Gosiek33]

Od... zwykle docieram tam koło 10, wcześniej mi się nie chce

[Moje Chmielniki]

Witaj Gosiu:)

ostróżki piękne....ja mam też tę różową...ale jakaś bidulka jest-może się poprawi......

jeśli znajdziesz czas-zajrzyj do mnie.....wstawiłam te marna moja już kilkuletnia hortensję.....

zmykam do pracy....do wieczora,pa

[rasia]

Hej Gosiaczku:D. Jak zdrówko?

[Gosiek33]

Witaj Gosiu:)

ostróżki piękne....ja mam też tę różową...ale jakaś bidulka jest-może się poprawi......

jeśli znajdziesz czas-zajrzyj do mnie.....wstawiłam te marna moja już kilkuletnia hortensję.....

zmykam do pracy....do wieczora,pa

 

Napisałam u Ciebie - wygląda na rosnącą w zbyt zasadowej glebie, potrzebuje też więcej wody.... a przede wszystkim wygląda jeszcze na młodą. Jeśli kupiłaś kwitnącą mogła być pędzona do handlu, to zawsze odbija się na roślinach, potrzebują sezonu by dojść do siebie i wejść w swój własny rytm rozwoju i kwitnienia

[Gosiek33]

Hej Gosiaczku:D. Jak zdrówko?

 

 

Dzięki Rasiu, trochę lepiej, w każdym razie schodzę po schodach, powolutku ale jednak. Mam wrażenie, że leki działają powolutku, ale jednak

[Drimeth]

Trzymam kciuki za powrót do zdrowia.

Poczytałam trochę o tej ostróżce i kusi mnie, żeby takową do doniczki na balkon kupić Chyba muszę poszukać.

[Gosiek33]

Dzięki, na balkon ostróżki to chyba nie warto, zbyt krótko kwitnie, za to rozchodniki jak zaczną niedługo to do śniegu powinny być w kwiatach i pszczołach, trzmielach, motylach

[Drimeth]

A jaki najlepiej na balkon?

W tej chwili mam pelargonie wiszącą, begonie wiszącą i fuksję. Do tego mam z nasion malope, maciejkę i oczywiście kocią trawę

[Gosiek33]

Zależy jakie masz skrzynki i ile miejsca na balkonie, na moim osiedlu gdzie były wielkie, głębokie donice ludzie sadzili rozchodnika okazałego.

 

Sporo ich bywa u Melona na Puławskiej (jeśli tamtędy jeździsz) po prawej stronie w kierunku Piaseczna, albo wcześniej - po prawej stronie w kierunku Warszawy na ul. Jaskółczej (tam gdzie kosiarki naprawiają :lol2) choć niestety nie trafiałam na jakieś czerwone odmiany.

[Amelia 2]

Cieszę się Gosiu że Ci lepiej:yes: to musiało być koszmarne nie móc chodzić gdy za oknem piękna pogoda:(

moje suczyce tolerują się chociaż bez zbytniej poufałości:no: mamusia nawet pozwala córci wchodzić do swojego pokoju mała już przytyła chociaż podobno jest niejadkiem:p nauczyła się czyścić łapki chociaż podobno nic nie da przy sobie zrobić wygryzła mnie z mojego bujanego fotela bo w przeciwieństwie do mamci jest bardzo skoczna i wcale nie tęskni za właścicielami!

[Gosiek33]

Dzięki Amelo

 

A to dobre... mam nadzieję, że zostanie z Wami na zawsze ... choć jak właścicele wrócą i zobaczą, że sucz ma ich w nosie i woli z wami to diabeł zazdrości może im podpowiedzieć by suńkę zabrać z powrotem, choćby mieli tego potem żałować

[Moje Chmielniki]

Napisałam u Ciebie - wygląda na rosnącą w zbyt zasadowej glebie, potrzebuje też więcej wody.... a przede wszystkim wygląda jeszcze na młodą. Jeśli kupiłaś kwitnącą mogła być pędzona do handlu, to zawsze odbija się na roślinach, potrzebują sezonu by dojść do siebie i wejść w swój własny rytm rozwoju i kwitnienia

 

Dziękuję Gosiu...poczytałam wskazówki i zastosuje je....dam jej szansę