Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Komentarze do efektu motyla czyli Batuta


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 8,1k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Mam nadzieję, że jak już domek stanie i będzie działeczka wyrównana, to chcąc mieć troszkę wody w ogrodzie, będziesz musiała zrobić stawek :D

Ja nie wiem właściwie jak lepiej, czy kiedy u nas sucho i martwię się, że trzeba lać wodę, czy jak leje cięgiem, bo z tego powodu straciłam już sporo roślin. Też zdarzało się, że mieszkaliśmy w „amfibii” :yes: Przydałaby się jakaś równowaga.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widziałam te burzę nad Piasecznem i Konstancinem. Nieźle waliło :yes: Nas ominęła i poszła bokami, częściowo nad Wisłą, w stronę Czerska. Wody, to ja bym poprosiła przez kolejne 3-4 noce jeszcze po tyle samo. Ale i tak trawnik się zielenił – wystarczyła odrobina deszczu i jeden chłodniejszy dzień z mniejszą ilością słońca.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pewno malowniczo wyglądała ta burza ;)

 

 

wody potrzeba, dziś sadziłam rozchodniki to jest ziemia akurat, trawka ledwo posiana już się zieleni :wiggle: W nocy było tylko 11C, po tych upałach to zimnica, teraz już termometr do 20C doszedł. Niestety nie zapowiadają dalszych opadów :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może się uda:) W końcu najlepsze dni to 11–13 sierpnia.

 

A burza była malownicza, rozświetlalo niebo prawie do białości. Udało mi się też zobaczyć serię naprawdę potężnych piorunów prawdopodobnie bijących w Wisłę. Kierunek się zgadzał.

 

Ja muszę poprzesadzać troszkę krzewów u siebie, bo mi się zbytnio zagęściło, a niektórym muszę zmienić miejsce, bo mają za dużo slońca. Kilka sztuk powinnam już teraz, ale nie mam kiedy.

W ogóle jak patrzę na ogród, coraz bardziej dojrzewam do poważnych zmian. Planowałam we wrześniu i październiku wielkie rozsadzanie traw ozdobnych i zalożenie dwóch nowych rabat zmniejszających trawnik.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Eh, Drimeth nie chcę Cię straszyć, ale ogród potrafi dać w kość fizycznie. To jednak jest fajne jeśli widać efekty. Poza tym uczy cierpliwości jak nic innego na świecie. Najgorzej jest jak coś idzie nie dobrze i nie wiadomo jak temu zaradzić.

 

O fiołkach afrykańskich pozwolę sobie pamiętać przyszłościowo. Uwielbiam je, ale robiłam dwa podejścia i... wstyd przyznać zamordowałam czegoś. Może te kwiaciarniane jakieś felerne są? Poza tym chyba poświęcam domowym roślinom zbyt mało uwagi. Mam teraz w domu jedynie hoję różową i w kuchni zioła. Obiecuję sobie, że stworzę „kącik kwiatowy” w domu, ale raczej jeszcze nie teraz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a mnie ciągle deszcze omijają wielkim łukiem:( wprawdzie piątkowo-nocna burza zahaczyła nas ciutek, waliło ostro ale popadało ze 20 minut i to wszystko:bash: ziemię tylko zwilżyło na 2 cm...

dziś rano widziałam świeże kałuże kilometr ode mnie! wszyscy współpracownicy chwalili się deszczem a nade mną ciągle piękne słońce:mad:

 

berberysy po kolei mi padają:( a już takie ładnie rozrośnięte były.....

Edytowane przez Amelia 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Popadało, tak, że na nowy podjazd uciekliśmy i zdaje doskonale egzamin :D

 

Droga i działka sąsiada z naprzeciwka, który ciągle ziemię zwozi, jest totalnie zryta, teraz od rana było już z 12 wywrotek. Pierwsze pod własnym ciężarem grzęzły, koparka przyjechała rozgarnęła nieco ziemię - a teraz kolejne dowożą śmierdzącą, gliniastą ziemię :bash:

 

 

Poradźcie jakąś trawę wysoką, nie rozłażącą się..... i nie pylącą (alergik), chyba przydałby mi się taki akcent.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znalazłam pomysł na podlewanie w czasie suszy - wkopujesz plastikową butelkę (bez korka ;)) do góry dnem, tuż przy korzeniach krzaczka którego chcesz nawadniać. Obcinasz dno i w taki lejek wlewasz wodę. Podobno nawet hortensje - powszechnie znane pijaczki - przy takim nawadnianiu nie umierają z pragnienia. Wystarczy raz dziennie uzupełnić braki wody. Trzeba tylko sprytnie butelkę (im większa tym lepsza) schować między liśćmi :yes:

 

 

Też tak zrobię... jak jakąś butelkę po coli dopadnę :lol2:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...