Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Komentarze do efektu motyla czyli Batuta


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 8,1k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Jagna faktycznie się zapędziłaś, dobrze, że Amelia czuwa :D

 

a ile razy sama się wpisywałam z rozpędu w dzienniki, a zdarzało mi się potem dziwić, że przecież pisałam a wpis zaginął :lol2:

 

 

 

Gosiek, a ja z innej beczki. Jak po czasie oceniasz swoje drzwi sosnowe? Bo ja właśnie dojrzewam do decyzji, żeby takowe właśnie kupić, czyli surowe i je pomalować i zamontować we własnym zakresie.

 

 

te moje drzwi... jakby tu powiedzieć.....żałuję, że teraz w takiej cenie (i to z ościeżnicą) już dostać nie mogę

 

 

Jesteśmy z nich bardzo zadowoleni, aczkolwiek wymagały trochę pracy - wyszlifować dobrze aby lakierobejca pokazała urodę drewna a nie zadziory, potem malować, zacierać, malować i wyglansować na koniec ;) to jeszcze zależy jak chcesz je wykończyć

 

 

i uwaga długo wybieraliśmy ze stada drzwi takie, które miały jak najmniej wad i podobający układ słoi - polecam osobiste oglądanie i wybieranie jeśli nie mają być malowane kryjącym lakierem :yes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gasiek, Jagna, u mnie wszystkie drzwi w środku zwykłe sosnowe z LM. Też tak robiłam jak Gosiek, ale po bejcy położyłam olej. Teraz trochę żałuję, że nie olejo-wosk (trochę trwardszy). Poza tym zachowują się znakomicie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O rany, ja się wpisałam w dzienniku?????! Przepraszam, ja tu nowa, od niedawna na forum.... :oops:

I dokładnie Gosia, jak piszesz: bardzo się zdziwiłam, że koś wykasował mój post..... Jeszcze raz, sorry, mea culpa...

Co do drzwi, to dobre wieści od Was dziewczyny (dzięki Pestka za głos), wychodzi na to, że będziemy musieli kupować po kawałku, po dwie/trzy sztuki (finanse :() i wstępnie parzyłam na allegro, ale to racja, że lepiej zobaczyć je na żywo przed zakupem, więc czeka nas kolejna miła wyprawa do LM.

A to lakierowanie i pucowanie to wspominacie jako katorgę czy sprawnie to idzie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ręce bolą i plecy też. Mnie szło lepiej jak drzwi leżały. Efekt jest nagrodą za wszystko.

 

My też kupowaliśmy po 2 sztuki. Stąd uwaga od razu. Sosna ciemnieje sama z siebie, żółknie z wiekiem. Dlatego ja postanowiłam bejcować całe drewno w domu na orzech. Inaczej te kupowane później byłyby innego koloru. Po latach oczywiście się wyrówna, ale ja nie lubię tego koloru starej sosny. Mam do dziś ikeowskie komódki, które ściemniały i to jest takie sobie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie mąż stolarstwem się para ;) też leżące drzwi obrabia - u nas malowane były endurą, ale już w Polsce nie znajduję wcale tej lakierobejcy :(

 

A praca do najlżejszych nie należy, szczególnie przy kładzeniu koloru trzeba być szybkim i dokładnym coby smugi i plamy nie wychodziły ;)

 

Teraz różne inne bejce używamy i też nie przepadam na sosną, która sama z siebie ściemniała. Za to jasną sosnę (w garderobie) mamy dzięki bezbarwnemu lakierowi :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nareszcie w czymś jestem lepsza:wiggle: kupuje się tak jak na naszym allegro- wchodzisz na www.ebay.pl rejestrujesz się i kupujesz:yes: ja sprowadziłam z Niemiec kranik z szybkozłączką do zbiornika 1000-litrowego na wodę, zakup + przesyłka ok. 35zł.

Twój M ma rację, bejca alkoholowa nie powoduje podnoszenia się zadziorków drewna tak jak wodna, tak mówił mój stolarz. Miałam kiedyś kupić drewniane parapety do salonu bo nie podobają mi się te co mam z konglomeratu i pomalować je Endurą ale w końcu zrobił mi je i pomalował stolarz:rolleyes: nadal nie są zamontowane............:sick:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale narobiłyście mi teraz chodzę po tych stronach i oglądam różne różności :lo2:

 

 

 

 

 

Nieoczekiwanie dziś rano pan doktor miał czas i pojechaliśmy z suczkami na czyszczenie zębów... i wycięcie małego guzka, który wymacałam jakieś 2 miesiące temu. Wtedy nie mieliśmy czasu by zająć się sunią po operacji :( Jeszcze według oceny weta guzek był mały i mógł poczekać. Dziś okazało się, że nieco się rozlał i operacja musiała być poważna - masektomia, całą listwę trzeba było wyciąć

Za dwa miesiące prześwietlenie klatki piersiowej, latem sterylka

 

 

Się porobiło :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to niezla z niej zawodniczka, nasz po narkozie caly czas spal do następnego dnia, nie chciał ani pic ani jesc. naszego małego w grudniu czeka udrożnienie kanalikow lzowych, bo niestety ma zatkane. ale to minutka osiem będzie i się zastanawiam czy rtg brzuszka mu nie zrobić, bo gnojek lubi kamyczki z opaski podbierac i pogryzać i nie mam pewności czy przypadkiem nie polyka, bo co mu usiluje odebrać to już w paszczy nic nie ma.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...