Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Komentarze do efektu motyla czyli Batuta


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 8,1k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Starsza po sterylce też ciągle się rozbierała, ta jest chyba jakaś przewrażliwiona. Tamtej się paprało, bo nie zawsze zdołałam ją przypilnować by nie lizała... dostało mi się za to od weta :oops:

 

Na razie jest spokojnie... w psiej sprawie

 

 

mam kupić krople do oczu i wpuszczać... właśnie oczami wyobraźni widziałam co by się działo gdybym kota miała :jawdrop:

 

 

 

wiatr wieje, ma padać śnieg więc tego sasanka raczej nie przewidziała :cool:

 

 

śmig idę przekazać jej Twoje pozdrowienia :D dziękuję

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

u mnie nieodmiennie szafirki kwitna, pieknie wygladaja w tym sniegu.

 

Okruch tez nie byl szczesliwy w tym fartuszku, najgorzej bylo go ubierac - dawal sie przekupic paluszkami:rolleyes: ale w sumie lepiej bylo bez fartucha, bo poobcieral sobie rane i stan zapalny sie zrobil, po zdjeciu moment sie zagoilo i skubany nawet nie lizal.

Edytowane przez TAR
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gosiek,

z zielonego ogródka odpowiem u Ciebie ws. kuchni ikeowskiej. Przede wszystkim czas realizacji jest ekspresowy. Ja wcześniej zrobiłam b. dokładnie przemyslany projekt mojej kuchni w programie 3D ze strony ikei. Po konsultacji z projektantem w sklepie, zapłaceniu w kasie, załatwieniu transportu i montażu na ich stoisku w ciągu tygodnia miałam meble na miejscu. Adel jest matowy, nie wymaga specjalnego czyszczenia, jak gdzieś chlapnie to wystarczy wilgotnym ręcznikiem papierowym przetrzeć.

Jest wątek http://forum.muratordom.pl/showthread.php?15810-Kuchnie-z-IKEA-opinie-zdjęcia-montaż-etc

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Eh, zawiązywany na tasiemki kubraczek założony przez weta po sterylizacji Spinoza zdjęła po przyjeździe do domu w 15 minut. Nie wiemy jak, bo pobiegła na poddasze i za chwilę zeszła już bez. Uszyłam natychmiast nowy z gumkami w nadziei, że będzie ciut ciaśniej i nie uda się jej go pozbyć. Też z niego wylazła i to jeszcze szybciej. Nabrała wprawy mała zołza. Ale, że nie lizała szwów, to dałam spokój.

Oba moje kociska chodzą bez obróżek. Zaniechałam prób, po kilkukrotnym zwracaniu mi tych „ozdóbek” przez sąsiadów, którzy je znajdowali u siebie zawieszone na gałęziach :yes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki VTS w końcu dojrzewam do kuchni... i to może właśnie białej z Ikea

 

 

Suka wczoraj miała zdjęte szwy, zdjęty też kubraczek... na chwilę, bo zaczęła się lizać. Podobno za dwa, trzy dni zapomni i będę mogła ja rozebrać. Mam kupiony kołnierz ale na szczęście nie był potrzebny. Czeka suńkę jeszcze sterylka... przed kolejna cieczką

 

 

 

Starsza ciągle się rozbierała, a nawet jak nie dała rady to jakoś jęzor udawało jej się wcisnąć pod kubraczek :o

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no wlasnie Okruch mial to samo, byl w kubraku ale sprytnie omiatacza (jezora) umial wepchnac i lizac.

 

zakupilam wczoraj 2 kubraczki zimowe dla malenstwa, duzy ma i jest mu cieplo a maly trzesiawka w kamizelce. ubranka swietne jak szyte na miare a gotowce, prawdziwy modnis z niego bedzie ale spodobało mu sie cieplo w puupsko :D:D:D

Edytowane przez TAR
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to najwczesniej w weekend, bo na dworzu to ciemnica jak wracam z pracy. i prosze sie nie smiac ale maly w różu landrynkowym wystapi :lol:, chcialam niebieski ale nie bylo a kubraczek jest rewelacyjny, mieciutki, dobrze skrojony ze sciagaczami biodrowymi wiec bylo mi ryba jaki ma kolor. a drugie ubranko z jakims batmanem ale tez mieciutkie i na misku, ciut wieksze gdyby jeszcze podrosl. gnom moze spacerowac do woli :D
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fajne te kombinezonki, i jakie super wykończenie, szkoda, że moje nie cierpią ubierania, a że psice działają często na zasadzie wlazł i wylazł, po kilkanaście razy dziennie to ubieranie za każdym razem by nas wykończyło. Ale jak na spacerki chodzicie, i po ogrodzie tylko raz czy dwa wyłażą to daje się wytrzymać :D
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

u nas tez czesto na zasadzie wlazl/wylazl to wtedy pod reka jest kamizela, ktora zakladam w sekunde. plus kilka dluzszych spacerow - dotychczas tylko z Okruchem, bo maly byl za maly i ciucha nie mial :D poza tym po ogoleniu to male i lyse trzesiawki Edytowane przez TAR
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...