TAR 04.05.2014 18:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Maja 2014 bialasy nie zdzierza a mleko wypija. niestety ja gorzej toleruje nie dosc zapach to alergia. dzis w tym kacie odchwaszczalam nie dosc ze niedobrze mi bylo to kinolec spuchniety oczy czerwone i nawet steryd nie pomogl. trudno musze trutnia wyprosic. chyba skorzystam z tego zelu odstraszajacego koty w zeszlym roku pomogl na kota sasiadow. na razie mocno zlalam to miejsce woda zeby ten smrod przestal mnie draznic. a kocio waleczny wcale nie boi sie szczeku bialasow. to jakis obwies ze wsi nie jestem pewna czy dziki, bo ma czerwona nitke na szyi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arnika 04.05.2014 19:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Maja 2014 Noo jak nic wiatrówka na niego.. i nie w niego, a hukowo raczej... U mnie nie ma raczej problemu kota;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pestka56 04.05.2014 20:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Maja 2014 Polej kota wodą, prysznicuj go ile razy zobaczysz, że idzie. One tego nie lubią Te odstraszacze w psiukadłach są do kupienia w zoosklepach, ale marnie działają. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gosiek33 04.05.2014 21:55 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Maja 2014 Nnno tak, ale z pewnością on nie czeka aż TAR z pracy wróci Przydałaby się jakaś mokra pułapka - gdy włazi samoczynnie włącza się ....zraszacz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pestka56 04.05.2014 22:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Maja 2014 Jestem za automatem do zraszania nieproszonego bandyty Do nas od czasu do czasu zakrada się niejaki Ogoniasty (mieszanka z norweskim leśnym chyba) i atakuje moją Spinozę, a Pasqal po dżentelmeńsku sprawia mu łomot. Toczy się wtedy taka wrzeszcząca, wymachująca łapami biało czarna kula po trawniku. Śmiesznie to wygląda, ale już raz z tego powodu były klopoty z okiem. Dlatego mam przygotowanego węża i leję drania, choć on bardzo piękny. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zuznka 04.05.2014 22:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Maja 2014 wpadłam podziękować za wizytę !!!!!!!! i za roślinki ależ mnie tu dawno nie było…. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rasia 04.05.2014 22:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Maja 2014 Nnno tak, ale z pewnością on nie czeka aż TAR z pracy wróci Przydałaby się jakaś mokra pułapka - gdy włazi samoczynnie włącza się ....zraszacz Podoba mi się pomysł. Jeszcze wymyśl mi coś Gosiaczku równie sprytnego na kreta . Witanko . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zuznka 04.05.2014 22:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Maja 2014 zajrzałam do picasy i ….. cuuuuuuuuuuuudnie !!!!!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gosiek33 05.05.2014 05:37 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Maja 2014 Jestem za automatem do zraszania nieproszonego bandyty Do nas od czasu do czasu zakrada się niejaki Ogoniasty (mieszanka z norweskim leśnym chyba) i atakuje moją Spinozę, a Pasqal po dżentelmeńsku sprawia mu łomot. Toczy się wtedy taka wrzeszcząca, wymachująca łapami biało czarna kula po trawniku. Śmiesznie to wygląda, ale już raz z tego powodu były klopoty z okiem. Dlatego mam przygotowanego węża i leję drania, choć on bardzo piękny. pestka a to kocia taki biedny był jak własnych włości bronił dzielny Pascal, podrap go za uszkiem....jeśli lubi wpadłam podziękować za wizytę !!!!!!!! i za roślinki ależ mnie tu dawno nie było…. Zuz@nko też bardzo dziękujemy za gościnę i porady. W domu po pierwszych utarczkach o dziwo zapanowała zgoda. Pomieszam by tak zostało posadziłaś je, bo one w doniczkach tylko na drogę były wsadzone Mam nadzieję, że będziesz teraz choć trochę częściej zaglądać Podoba mi się pomysł. Jeszcze wymyśl mi coś Gosiaczku równie sprytnego na kreta . Witanko . Może jakiegoś łownego..... jamnika, tyle, że nie mam pewności czy trawnik po krecie nie wygląda lepiej, niż po jamniku ryjącym wszelkie krecie korytarze, których wcześniej nie było chociaż widać rasiu odstraszacze nie działają? Bywa, że kret najpierw idzie tam zobaczyć co się dzieje i dopiero po jakimś czasie zdegustowany.... przenosi się w inne miejsce. Wbijam te pikacze w rabatki na których mi zależy zajrzałam do picasy i ….. cuuuuuuuuuuuudnie !!!!!!! Ooooooo jak to miło Cię zwabić do ogrodu dziękuję Ale sama wiesz jaki cudny jest teraz Twój ogród. Nie wstawiasz fotek gdy jest w pełnym rozkwicie, to nie można się nim po delektować Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
TAR 05.05.2014 07:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Maja 2014 w zeszlym roku ten zel odstraszajacy zadzialal. jestem zniesmaczona bo dzis juz dwa koty byly plus trzeci sasiada., myslalam, ze bialasy wscieku dostana, obsikaly tamto miejsce kilkanascie razy. boje sie ze jeden z tych kotow to kotka i nam przyniesie tobolki a rano kilka razy na balkonie syczalam, bo studio makijazu mam akurat z widokiem na te rabate i katem oka widzialam jak dranie jeden po drugim wlazily. nie musze mowic jak makijaz mi wyszedl mezu ma dzis kupic zel odstraszacz, psiukacz w pogotowiu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
TAR 05.05.2014 07:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Maja 2014 a w ogole to chyba wina mojego meza, bo zostawia miseczki. jak bialasy biegaja to maja na ogrodzie w kilku miejscach porozstawiane miski z woda, jak nie zapomne to zbieram ale moj nie za bardzo i one pewnie do tych misek przylaza. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gosiek33 05.05.2014 07:42 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Maja 2014 Oj nie zazdraszczam... u mnie znowu rano kota pogoniłam, choć moje psi go nie widziały Tyle, że u mnie kotów w koło zatrzęsienie, a ten na razie nieszkudny Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pestka56 05.05.2014 07:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Maja 2014 Myj roślinki Tola. Jak nie będą czuły zapachu konkurencji, też mniej chętnie będą obsikiwać. Moja kotka Spinoza jest sterylizowana i ten obcy ją atakuje bo nie pełnowartościowa. Pasqal też kastrat i dopiero od roku taki obrońca domowy się zrobił, choć ma już 12 lat. Pasqal w podzięce za drapanko wymruczał koci hymn Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
TAR 05.05.2014 08:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Maja 2014 dzisiaj tam wszystko spryskam porzadnie szlauchem rozrzuce granulki zelowe i poczekamy. i te dziure przy bramie siatka zabezpiecymy, tez bedzie im trudniej sie wspinac. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tola 05.05.2014 17:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Maja 2014 No dziś to się wkurzyłam na maksa. Nie dość że obce koty czują się u mnie jak u siebie, nie dość że jakiś pies sypia na moich poduchach tarasowych i załatwia się na rabatach, to dziś koty wlazły na dach altanki i zasadzały się na ptaki budujące gniazda w tujkach przy pergoli. Wrrrrrrrr:mad: Gosiek, potwierdzam to, że te turzyce które pokazałaś potrzebują wilgotnych miejsc. Posadziłam część na skarpie wokół tarasu, sucho tu bardzo i marnieją w oczach. A te w glinie przy oczku wodnym mają się dobrze. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
TAR 05.05.2014 18:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Maja 2014 Tola a skad u Ciebie pies? my na razie zabezpieczylismy dziure w ogrodzeniu tzn. te szpare pomiedzy slupkiem ogrodzenia a slupkiem bramy. i juz wiem dlaczego do obcego kota dolaczyl kot sasiada. Bo sasiadka u siebie znowu zelem wysypala, goni go i on znowu siura u mnie:mad::bash:a obce przylaza, bo oni wystawiaja miche na zewnatrz i przylazi banda na pozywienie, kurde a sami narzekaja a glupoty robia. "podlosc ludzka nie ma granic";) ide szlaucha uruchomic wykurze te obce siersciuchy i wejscie do altanki zablokowac Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tola 05.05.2014 20:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Maja 2014 TAR, no właśnie, skąd u mnie pies?Myślę, że to pies, bo po każdej nocy na poduchach pełno piasku od łap i szarej sierści.A w rabatach znajduję zagrzebane "pamiątki". W dzień spokój. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
TAR 05.05.2014 20:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Maja 2014 to raczej kot, masz ogrodzenia, jak mialby przejsc? koty to co innego. i psy raczej nie zagrzebuja qp a koty Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arnika 05.05.2014 20:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Maja 2014 No jak nic prysznic im spraw.. i czymś wysyp/popsikaj..... wiatrówka u Ciebie w grę nie wchodzi.. i mnie kapiszony by się sprawdzziły.. ale ja mam chłopaków... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
braza 05.05.2014 21:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Maja 2014 Oglądanie Twojego albumu to przyjemność, zresztą mówiłam już o tym. Tiarella mnie zaintrygowała, pieknie wygląda!!!! Powiedz mi Gosiek jeszcze, co to za płyty służą jako ścieżka?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.