Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Komentarze do efektu motyla czyli Batuta


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 8,1k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

kiedyś też się róż doczekam.... chyba

 

jak już się kiedyś zdecydujesz to polecam moją Pirouette, też różowo-morelowa, nic jej nie atakuje ani grzyby ani robale, kwitnie aż do mrozów:rolleyes: tej zimy nic nie była osłaniana i jest olbrzymia! zrobię zdjęcie jak zakwitnie bo dopiero się przymierza;)

z 3 piennych, których nie okryłam przeżyła jedna - drobnokwiatowa a te piękne wielkokwiatowe niestety nie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a'propos marchewki to swój nowy warzywniaczek musiałam ogrodzić siatką :D

 

 

 

przed Sunią czy zającem :cool:

 

 

przed zającem:yes: warzywniak mam wyniesiony pół metra nad poziom a moja sunia nie skacząca, ale zając gdyby wyczuł całkiem dorodną już kalarepkę to chyba bym się oblizała smakiem...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Amelia tez poczekam na zdjecia tej rozy bezproblemowej. moje szczepione na pniu byly okryte i tez przemarzly. prawdopodobnie zle miejsc, zbyt wietrzne i to wystarczylo by je wykonczyc.

 

moje też były na przeciągu północno-zachodnim i sama się dziwię dlaczego ta jedna przeżyła:rolleyes: 2 lata temu owinęłam je włókniną i tu gdzie szmatka dotykała roślin to podmarzły:o rok temu poustawiałam "wigwamy" z listewek, do których przymocowałam włókninę zostawiając od dołu kawałek szparki dla wentylacji i wszystkie przezimowały pięknie:) w tym roku zima była niewiadomojaka więc nic nie okryłam i straciłam te wielkokwiatowe:(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

moje też były na przeciągu północno-zachodnim i sama się dziwię dlaczego ta jedna przeżyła:rolleyes: 2 lata temu owinęłam je włókniną i tu gdzie szmatka dotykała roślin to podmarzły:o rok temu poustawiałam "wigwamy" z listewek, do których przymocowałam włókninę zostawiając od dołu kawałek szparki dla wentylacji i wszystkie przezimowały pięknie:) w tym roku zima była niewiadomojaka więc nic nie okryłam i straciłam te wielkokwiatowe:(

 

wlasnie te zimy niewiadomojakie sa najgorsze, tez mam troche strat. wiecej niz po dwoch ostatnich mzoznych i snieznych

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to mój ulubiony Clematis Fujimusume - posadzony w 2009 r, zmarniał, myślałam, że zupełnie padł. Na szczęście powolutku wylazł i rośnie w symbiozie z wcześniejszym Pamela Jackman. Ten z kolei urzeka mnie takimi czuprynkami

 

 

foto_2.06.2014%2520008.jpg

Edytowane przez Gosiek33
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piękne :)

U mnie Clematisy nie chcą rosnąć :(

Za to Alchymist żyje samodzielnie, nieokrywany zimą. Posadziłam 3 lata temu. Jakoś wiatry mu nie szkodzą, a jest na zachodnim narożniku, więc tam tęgo duje.

Mam jeszcze czerwoną Sympatię przy wejściu do domu. Też prawie tak duża i też pięknie kwitnie. Również bezproblemowa.

2014_06-02czerwiec_Sympatia-IMG_8330w.jpg2014_06-02czerwiec_Sympatia-IMG_8416w.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gosiek, przeczytałam u Elfir że masz kłopot z przetacznikiem. Już gdzieś pisałam ze na wszelkie robactwo na roślinkach stosuję z doskonałym efektem; łyżka mydła ogrodniczego - potasowego Himal + roztarty ząbek czosnku na 1l. wody.

A na grzyby nękające rośliny; zamiast czosnku plaska łyżeczka sody oczyszczonej.

Naturalnie trzeba oprysk po tygodniu powtórzyc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

VTS dzieki za poradę, już stosowałam opryskiwanie (co prawda innym mydłem) ale to wełnowiec :bash: Tego nic nie bierze. Raczej wykopię całą ,,Christę", bo to tylko jedna roślinka i zupełnie nie wiem skąd to wełniane draństwo się wzięło - to raczej szklarniowe świństwo a soki wysysa. Na dodatek trzeba denaturatem (nie trawię tego zapachu) myć bo nic tej białej wełny nie bierze. Nie mam czasu, ani sił stać nad kruchą roślinką i listek po listku zdejmować draństwo. Chyba, że mąż to zrobi :cool:

 

 

Gdzieś nową roślinkę kupię :yes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...