TAR 03.06.2014 06:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Czerwca 2014 piekna roza, niestety nie mam zadnej, 3 szt. na pniu przemarzly i od tamtej pory nie zdecydowalam sie na powtorke. zreszta u mnie one by nie pasowaly zbytnio. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gosiek33 03.06.2014 07:14 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Czerwca 2014 przepiękny krzew i jak poczytałam sprawia różne kłopoty to u Ciebie cudnie kwitnie kiedyś też się róż doczekam.... chyba Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Amelia 2 03.06.2014 08:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Czerwca 2014 kiedyś też się róż doczekam.... chyba jak już się kiedyś zdecydujesz to polecam moją Pirouette, też różowo-morelowa, nic jej nie atakuje ani grzyby ani robale, kwitnie aż do mrozów:rolleyes: tej zimy nic nie była osłaniana i jest olbrzymia! zrobię zdjęcie jak zakwitnie bo dopiero się przymierza;) z 3 piennych, których nie okryłam przeżyła jedna - drobnokwiatowa a te piękne wielkokwiatowe niestety nie... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
TAR 03.06.2014 08:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Czerwca 2014 Amelia tez poczekam na zdjecia tej rozy bezproblemowej. moje szczepione na pniu byly okryte i tez przemarzly. prawdopodobnie zle miejsc, zbyt wietrzne i to wystarczylo by je wykonczyc. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Amelia 2 03.06.2014 08:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Czerwca 2014 a'propos marchewki to swój nowy warzywniaczek musiałam ogrodzić siatką przed Sunią czy zającem przed zającem:yes: warzywniak mam wyniesiony pół metra nad poziom a moja sunia nie skacząca, ale zając gdyby wyczuł całkiem dorodną już kalarepkę to chyba bym się oblizała smakiem... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Amelia 2 03.06.2014 08:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Czerwca 2014 Amelia tez poczekam na zdjecia tej rozy bezproblemowej. moje szczepione na pniu byly okryte i tez przemarzly. prawdopodobnie zle miejsc, zbyt wietrzne i to wystarczylo by je wykonczyc. moje też były na przeciągu północno-zachodnim i sama się dziwię dlaczego ta jedna przeżyła:rolleyes: 2 lata temu owinęłam je włókniną i tu gdzie szmatka dotykała roślin to podmarzły:o rok temu poustawiałam "wigwamy" z listewek, do których przymocowałam włókninę zostawiając od dołu kawałek szparki dla wentylacji i wszystkie przezimowały pięknie:) w tym roku zima była niewiadomojaka więc nic nie okryłam i straciłam te wielkokwiatowe:( Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Drimeth 03.06.2014 08:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Czerwca 2014 Pesteczko, piękna róża! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
TAR 03.06.2014 08:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Czerwca 2014 moje też były na przeciągu północno-zachodnim i sama się dziwię dlaczego ta jedna przeżyła:rolleyes: 2 lata temu owinęłam je włókniną i tu gdzie szmatka dotykała roślin to podmarzły:o rok temu poustawiałam "wigwamy" z listewek, do których przymocowałam włókninę zostawiając od dołu kawałek szparki dla wentylacji i wszystkie przezimowały pięknie:) w tym roku zima była niewiadomojaka więc nic nie okryłam i straciłam te wielkokwiatowe:( wlasnie te zimy niewiadomojakie sa najgorsze, tez mam troche strat. wiecej niz po dwoch ostatnich mzoznych i snieznych Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gosiek33 03.06.2014 09:07 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Czerwca 2014 Amelio wygooglałam sobie tę różę - piękna jest, znalazłam ją też u Zielonego ogródka #427 ważne, że odporna na choroby Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gosiek33 03.06.2014 09:33 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Czerwca 2014 nic nie przesadzam...., dziś rano w wilgotnym powietrzu wyglądał jak z atłasu wycięty zapałka dla porównania Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Drimeth 03.06.2014 09:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Czerwca 2014 Ależ piękności dziś pokazujecie Więcej proszę w te pochmurne dni. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
TAR 03.06.2014 10:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Czerwca 2014 ale piekny, co to? czy ja sie takich doczekam slicznosci? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gosiek33 03.06.2014 10:33 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Czerwca 2014 (edytowane) to mój ulubiony Clematis Fujimusume - posadzony w 2009 r, zmarniał, myślałam, że zupełnie padł. Na szczęście powolutku wylazł i rośnie w symbiozie z wcześniejszym Pamela Jackman. Ten z kolei urzeka mnie takimi czuprynkami Edytowane 3 Czerwca 2014 przez Gosiek33 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pestka56 03.06.2014 18:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Czerwca 2014 Piękne U mnie Clematisy nie chcą rosnąć Za to Alchymist żyje samodzielnie, nieokrywany zimą. Posadziłam 3 lata temu. Jakoś wiatry mu nie szkodzą, a jest na zachodnim narożniku, więc tam tęgo duje. Mam jeszcze czerwoną Sympatię przy wejściu do domu. Też prawie tak duża i też pięknie kwitnie. Również bezproblemowa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gosiek33 03.06.2014 19:16 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Czerwca 2014 Jak już zrobimy porządek z poziomem ziemi przed domem może skuszę się wreszcie na róże.... tyle jest pięknych odmian Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
VTS 05.06.2014 16:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Czerwca 2014 Gosiek, przeczytałam u Elfir że masz kłopot z przetacznikiem. Już gdzieś pisałam ze na wszelkie robactwo na roślinkach stosuję z doskonałym efektem; łyżka mydła ogrodniczego - potasowego Himal + roztarty ząbek czosnku na 1l. wody. A na grzyby nękające rośliny; zamiast czosnku plaska łyżeczka sody oczyszczonej.Naturalnie trzeba oprysk po tygodniu powtórzyc. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gosiek33 05.06.2014 19:05 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Czerwca 2014 VTS dzieki za poradę, już stosowałam opryskiwanie (co prawda innym mydłem) ale to wełnowiec Tego nic nie bierze. Raczej wykopię całą ,,Christę", bo to tylko jedna roślinka i zupełnie nie wiem skąd to wełniane draństwo się wzięło - to raczej szklarniowe świństwo a soki wysysa. Na dodatek trzeba denaturatem (nie trawię tego zapachu) myć bo nic tej białej wełny nie bierze. Nie mam czasu, ani sił stać nad kruchą roślinką i listek po listku zdejmować draństwo. Chyba, że mąż to zrobi Gdzieś nową roślinkę kupię Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
TAR 05.06.2014 19:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Czerwca 2014 a moze tylko przytnij, w korzeniach na stowe nie siedza i na przysly rok miec bedziesz. moje przetaczniki niebawem zakwitna, zapowiadaja sie cudowne kolory, bialy to bialy ale rozowe - beda odjazdowe Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arnika 05.06.2014 19:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Czerwca 2014 A śpirytusem nie można.. Tylko , że jedni bu go spożyli.., inni zdezynfekowali;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gosiek33 05.06.2014 20:23 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Czerwca 2014 TARciu też o przycięciu myślę, może odbiją, właśnie Arni co to denaturat - to spirytus metylowy? Mam kilka rodzajów przetaczników, rosną nedaleczko siebie, a tylko Christę zaatakowało Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.