Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Komentarze do efektu motyla czyli Batuta


Recommended Posts

Nie ma ogrodu całego pięknego przez cały sezon :) Chyba, że ktoś ma tabun ogrodników do roboty.

 

Nad Wisłą koronkowe wstęgi piorunów i grzmoty potężne, a u mnie spokojne równiutkie podlewanie. To mi się podoba :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 8,1k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Nie ma ogrodu całego pięknego przez cały sezon :) Chyba, że ktoś ma tabun ogrodników do roboty.

 

Nad Wisłą koronkowe wstęgi piorunów i grzmoty potężne, a u mnie spokojne równiutkie podlewanie. To mi się podoba :)

 

 

pestka masz na horyzoncie Wisłę?

 

Gosiek - ogród piękny, możesz być z niego dumna! :yes:

Kurczę, też chcę podlewanie... :rolleyes:

 

 

jestem dumna :rolleyes: ale podlewać też muszę :(

 

 

Cudownie tam u Ciebie :)

 

 

dzięki, czekam na Twój ogród :lol:

 

 

:D:D:D moje musialy sie przystosowac do warunkow panujacych :D

 

 

 

u mnie nie chciały :no: bez wody zaczynały się płożyć po ziemi :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pestka masz na horyzoncie Wisłę?

 

Eeeeee..., tak dobrze nie ma. Między mną a Wisłą jest Góra Kalwaria. Ja do Góry mam 5 km w linii prostej, a tam jeszcze skarpa i Wisła w dole o jakieś 2 km dalej.

Ale jak jest burza, tylko taka zaj...ta, to wiem gdzie ta Wisła, bo głównie pioruny w nią walą.

Kiedyś, jak jeszcze w W-wie mieszkałam, specjalnie w burzę w nocy pognałam na Zamkowy popatrzeć na „firany” z piorunów. Niesamowite zjawisko było.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uwielbiam burze! U nas rzadko są bezpośrednio nad nami bo mieszkamy w trójkącie trzech rzek, ale ten moment kiedy po gorącym dniu niebo robi się granatowe, błyska i grzmi to moja naj-najukochańsza pogoda :wiggle:

Co do hortensji - w zeszłym roku kupiłam limelight i nawet kwitła. Była podlewana i nawożona. W tym roku nie obudziła się po wiośnie :( No to kupiłam na jej miejsce ładny krzaczek Vanille Fraise. Miejscówka wydawałoby się idealna, rozproszone światło, zacisznie, glina pod nogami i kwaśna ziemia w dołku. A ta małpa od dołu zaczęła się przebarwiać jesiennie już na początku lata. Nie plamy, nie grzyb, bo listki przebarwione są równomiernie na piękny czerwono-rudy kolor. A górna połowa krzewu zielona i pojawiły się pączki. Czy jej coś jest, panie doktorki ogrodowe?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

moim zdaniem ma za mokro (glina) i kto wie czy nie za kwasno. glina powinna byc rozluzniona piachem, rzadko ktore rosliny lubia zastoiska wody. ja swoje mam posadzone w zwyklej ziemii dosc lekkiej i wypelnione przekompostowana kora, nie dodaje zadnych ulepszaczy, kwasnej ziemi czy torfu (to nieporozumienie). przykryte kora, wiosna dostaja tylko nawoz do iglakow i w trakcie sezonu zasilam je dolistnie żelazem.

 

edit: poczytalam sobie w necie, jest przelana i niedokarmiona. daj nawozu do hortensji i nie podlewaj tak czesto dobrze byloby ja wysadzic z gliny lub gline jakos rozluznic. hortensje wcale nie potrzebuja az tak kwasnego podloza jak np. borowki, moje rosna w glebie o odczynie obojetnym, a rosna zajefanie :)

Edytowane przez TAR
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lubię burzę... ale z daleka. Teraz mniej jak nad rzeką mieszkam. Czasem jak pierdyknie w drzewo nad rzeką albo w wodę to naprawdę nieprzyjemnie się robi :(

 

I pomyśleć, że właśnie nad samą rzeką facet się buduje - mury pną się do góry :o Ale teraz jest demokracja.... powidział facet biegający z nożem i bronią po ulicy i zastraszający w sklepie klientów :sick:

 

 

 

 

Hortensja - skoro glina pod nogami, cień i jesienne przebarwienia to albo wodą zalana.... albo schnie :lol2:

 

 

 

Cholibka zmień jej miejsce na jesieni. Czasem tak jest - może tam jakaś silna krzyżówka cieków wodnych. Jeśli tak to albo mrowisko, albo kot lubiłby tak się wylegiwać///// to tak sobie myślę :rolleyes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki Tarcia. Byłam przekonana, że hortensja ma mieć mokro i kwaśno. Wsypałam jej prawie cały worek kwaśnego torfu, żeby jej było dobrze! :o

Czy powinnam rozgarnąć ziemię dookoła i dać jej zwykłej ogrodowej? U mnie ta glina przepuszczalna, nawet sucholubne dobrze rosną, ale dookoła korzenia mogę coś pozmieniać. A jeżeli tak to kiedy? Teraz czy przed zimą?

Edit: Gosiek, Twoja porada - nieoceniona. Już wszystko wiem! :D

Edytowane przez Jagna
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

torf to najgorsze co moglas dac, ostatecznie wymieszac z ziemia to ok. horty lubia miec wilgotno ale nie zalewane korzenie, ja bym ja zwyczajnie wykopala (niezgodne ze sztuka ale zawsze tak robie), zrobila jej dobrze i tyle. albo moze wywal ten torf, ponakluwaj ziemie dookola tylko ostroznie by korzeni nie zniszczyc podsyp piachu i obsyp wokół korą. podlej nawozem do hort (na jeden krzak konewka max 5 l.) i ewentualnie zasil dolistnie florovitem agro w plynie. powinna przetrwac. a wiosna ja przesadz.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja z zalozenia nie uzywam takich dodatkow jak torf, ziemia do iglakow itp. sadze w ziemi rodzimej ulepszajac ja np. kompostowana kora (eliminuje zapadalnosc na choroby grzybowe typu werticilioza. przy glinie ziemie trzeba rozluznic lub zdrenowac zwirkiem. wychodze z zalozenia ze roslinka powinna sobie radzic sama a nie chuchac i dmuchac na nia. oczywiscie tym bardziej potrzebujacym to pomagam zasilajac je nawozem raz do roku. jednak sadze w ziemi zastanej.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja z zalozenia nie uzywam takich dodatkow jak torf, ... sadze w ziemi zastanej.

 

a borówki amerykańskie? w załączonej instrukcji napisali że ma być duży dół wypełniony torfem z niewielkim dodatkiem kwaśnego piasku ...

1,5 roku temu wykopałam głęboko na 40 cm fi 100, wypełniłam torfem + 1/4 piasku z sosnowego lasu+ worek przekompostowanej kory, wyściółkowałam korą i- szału nie widzę:o wiosną sypnęłam nawozu dla borówek, żadna z 5 nie zakwitła ale zwalam to na przemrożenie bo na otwartym terenie posadzone... teraz trochę młodych pędów puszczają tylko anemiczne takie:confused:

ziemię rodzimą mam gliniastą

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...