Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Komentarze do efektu motyla czyli Batuta


Recommended Posts

na owocowych sie nie znam, moja mama ma borówki i rosna one w najlepszej zuławskiej ziemi- zyznej i tlustej - na pewno nie kwasnej, ona ich niczym nie zasila. ale moja mama ma swietna reke do zielonosci i plonow - jej rosnie wszystko wiec moze dlatego. mi nawet glupia rzodkiewka z ziemi nie wylazla :D

 

ale, ale, moze sprobuj posadzic w rodzimej ziemi bez torfu gline mocno rozluznij piachem (z tego co kojarze borówki maja podobne wymagania do wrzosów, lubia ziemie lekka, piaszczysta, wilgotna ale przepuszczalna) i podlej nawozem do borówek, by zakwasic. wg. mnie powinny zaskoczyc

Edytowane przez TAR
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 8,1k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

torf to najgorsze co moglas dac, ostatecznie wymieszac z ziemia to ok. horty lubia miec wilgotno ale nie zalewane korzenie, ja bym ja zwyczajnie wykopala (niezgodne ze sztuka ale zawsze tak robie), zrobila jej dobrze i tyle. albo moze wywal ten torf, ponakluwaj ziemie dookola tylko ostroznie by korzeni nie zniszczyc podsyp piachu i obsyp wokół korą. podlej nawozem do hort (na jeden krzak konewka max 5 l.) i ewentualnie zasil dolistnie florovitem agro w plynie. powinna przetrwac. a wiosna ja przesadz.

Dzięki Tar i Gosiek! No to już wiem co zrobić. Ona jeszcze powinna mieć zwarte korzenie, bo sadzona z miesiąc temu, więc ją uniosę i wymienię ziemię na rodzimą z lekkim dodatkiem tylko tego cholernego torfu. On mi się wydawał jakiś lewy, bo ubić się to nie dało i krzew się bujał na boki przy udeptywaniu, ale myślałam, że tak może być. To cenna uwaga, że powinno się sadzić w rodzimej ziemi, tym bardziej, że u mnie raczej fajna, pełno dżdżownic i ładnie przepuszcza. Różom dodaję tylko troszkę ziemi z obornikiem a reszta moja i szczęśliwe są. Dzisiaj dokupiłam kolejną jeżówkę, więc i tak będę działać z łopatą to i hortkę poprawię.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie Anabelki szaleją, jedna szczególnie wielkie pompony ma, reszta drobniejsze ale strasznie dużo... kiedy to ciąć na suche? jak suszyć?

Gospodyni Tyś specjalistka:p

 

 

Burzę lubię:wiggle:... ale rzadkie to u nas ostatnio zjawisko:(

 

 

 

ciąć trza jak kwiatostany zaczynają zasychać na krzewie - jak za wcześniej zetniesz będą brzydkie, zwiędną a nie ususzą się. Czasem się nie udaje, przychodzi październikowy przymrozek i wszystko wtedy tylko na kompost się nadaje ;)

 

Tyle, że anabelki nie mają najpiękniejszych kwiatostanów do suszenia, zbyt delikatne, drobne. Ogrodowe jak się udadzą, a jeszcze podlane ,,niebieskim" nawozem przebarwią się w niebieskości, zieloności i różowości dają piękny susz. Osobiście uwielbiam w suchych bukietach kwiatostany z dużą ilością płonnych kwiatów. Teraz takie nakupowałaś, zobaczysz jak zakwitną :yes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Amelia u mnie w ,gołej' ziemi borówki pięknie owocowały, bez żadnych dodatków... poza kompostem pod krzak. Teraz biedaczki wegetują pod olszyną bo mojej mamie nie konweniowały w pięknym ogrodzie :sick:

 

 

Już nie pozwalam sobie w garnkach mieszać ale borówek nie ma kto wyciągnąć z wygnania - a potrafią mieć tam kilka owoców.

 

 

 

Jagna przed ponownym wsadzeniem hortensji do nowej ziemi lekko postaraj się rozluźnić korzenie - to pomaga wszystkim wysadzanym z doniczek - mają tak zwartą bryłę korzeniową, że nie potrafią się w nowym miejscu rozrosnąć. Czasem jakaś roślinka stoi w miejscu, gdy ją wyciągam okazuje się mieć korzenie nadal w kształcie doniczki i zero przyrostów. Dopiero poluzowanie pomaga :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Anabelki mają małe kwiatki???:o:o:o

 

Min. 30 cm średnicy:rolleyes:... nie żartuję:no:

 

Kwitną mi już zeszłoroczne nasadzenia bukietowych, jakieś Renhy, chyba i misie... ale kulki mi się właśnie bardziej podobają, kulki:sick:... mega kule!

A jakby tak je już ususzone sprayem psiknąć???:wiggle:białym... srebrnym... miedzią???... albo śniegiem???

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pierwsze floksy

 

 

foto_23.07.2014%2520109.jpg

 

 

 

 

foto_24.07.2014%2520195.jpg

 

 

 

żurawka w klatce :cool:

 

 

 

foto_24.07.2014%2520198.jpg

 

 

 

inaczej te głupie sroki skubią ja na kawałki :bash:

 

 

to takie głupie ptaszyska - mąż parę razy przyłapał je z.... petami w dziobie :eek:

 

 

 

Jedna z obrzydzeniem się otrząsnęła ja wzięła go w dziób :lol2:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

foto_24.07.2014%2520205.jpg

 

 

zaczynają kwitnienie ;)

 

 

 

foto_23.07.2014%2520056.jpg

 

to się narobiło - powyższa trawkę kupiłam jako turzycę - gdy zakwitła okazała się:

 

[h=3]Cyperus alternifolius 'Zumula' - Cibora zmienna, papirus, kocia trawa[/h]

 

nie mam kotów i nie mogę ich mieć.... a wcześniej posadziłam też kocimiętkę ;)

 

 

 

 

 

 

 

foto_24.07.2014%2520213.jpg

 

 

 

foto_24.07.2014%2520221.jpg

Edytowane przez Gosiek33
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fajna ta żurawka w areszcie. Zawsze możesz mówić, że to recydywistka i ucieka, włóczy się po okolicy i dokonuje licznych przestępstw :D A co to różowe takie ładne kwiatuszki te? A rozchodnik ten jasny, plamkowany (mówię na niego Plastelina), to u mnie od połowy (z tyłu krzewu, nie od połowy każdej gałązki) się zrobił zwykły, zielony. Mam wyciąć/wyrwać to zielone?

A, zapomniałam donieść, że moja hortensja została wykopana, zmieszałam jej ziemię z naszą rodzimą, wsadziłam, podlałam i czekałam co będzie, bo już zaczęła dużo drobnych, białych korzonków wypuszczać i się bałam, że się obrazi. I co? Minął prawie tydzień a laska ma się świetnie! Zupełnie się nie przejęła, pąki się ładnie rozwijają i tak jakby bardziej intensywnie zielona się zrobiła. Dzięki za porady.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Będę bardzo się cieszyć jak Twoja hortensja teraz się rozbucha :yes:

 

różowe kwiatki to hortensja kwitnąca na jednorocznych pędach (nazywam ją you&me bo bardzo podobna do tej odmiany) - tylko w tym roku jakaś taka mizerna jest

 

 

pędy rozchodnika, które zrobiły się w całości zielone bez białych przebarwień wycięłam przy ziemi..... i wsadziłam takie patyki w innym miejscu. Wszystkie biorą się do kwitnienia :lol2: ale to inna odmiana będzie ;)

 

 

 

a tak wygląda miejsce z którego wycięłam te zieloności :mad:

 

 

foto_16.07.2014%2520007.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bo rozchodnik to twardy zawodnik jest. Mój olbrzymi był przesadzany czterokrotnie i za każdym razem zupełnie jakby go to wręcz pobudzało do jeszcze lepszej zabawy. A jak się złamała gałązka i ją wetknęłam po prostu w ziemię to sobie teraz ta pojedyncza gałązka ma zamiar kwitnąć. Wariat, normalnie :rolleyes:

Prześliczna na hortensja. Trzeba ją pewnie bardzo okrywać na zimę?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...