Amelia 2 08.08.2014 09:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Sierpnia 2014 Podobno takie czepianie się nie jest szkodliwe, a kożuch z rośliny to dodatkowa izolacja, ale ja dziękuję za trójklapowego. na starych ceglanych lub kamiennych murach tak, ale nie na współczesnej elewacji, zdarza się że pod ciężarem pnączy, zwłaszcza mokrych i na silnym wietrze razem z wrośniętą rośliną odpada ocieplenie budynku...... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 08.08.2014 16:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Sierpnia 2014 Stare ceglane mury bardzo źle znoszą czepianie się pnączy, które włażą w fugi i rozsadzają mur.A do tego kożuch zawilgaca i uniemożliwia wentylację ściany, jest stale wilgotno.Pnącze na domu zazwyczaj pieknie wygląda, ale na tym kończą się zalety.Lista wad jest znacznie dłuższa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gosiek33 08.08.2014 17:31 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Sierpnia 2014 Tak szkoda, że nie da się i ładnie i pragmatycznie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jarek.P 08.08.2014 17:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Sierpnia 2014 Czytałem kiedyś cały artykuł o pnączach na domu, stało tam, że zawilgacanie muru przez pnącza to popularna i kompletnie nieprawdziwa legenda, a prawda jest dokładnie przeciwna, pnącza wilgoć z muru wysysają. Szczerze mówiąc wydaje mi się to bardziej sensowne. Rozsadzanie szczelin (jeśli są) i zwiększone obciążenie elewacji to niestety fakt bezsporny My tam na jednej ścianie dzikie wino (trójklapowe) puściliśmy, rośnie pięknie: w sezonie posadzenia startowało dość niemrawo, a w tym jak wystrzeliły do góry, to nagle (z zaskoczenia) zauważyliśmy, że pnącza na 3/4 ściany sięgają Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gosiek33 08.08.2014 18:14 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Sierpnia 2014 A tak mi się to podoba http://images8.fotosik.pl/50/37a10cef8986609a.jpg zdjęcie Andres74 z forum ogrodniczego moja winorośl ma podporę z grubych gałęzi umocowaną przy ściance altanki - w tym roku totalnie się rozszalała przy okazji zrobię zdjęcie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arnika 08.08.2014 19:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Sierpnia 2014 Może nie głupie było by puszczenie wina na drewutni... ale .. jakby ją miało szlag trafić szybciej.. to już nie chcę zielonego... ale muru mam całkiem sporo... znaczy ogrodzenia... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gosiek33 08.08.2014 19:10 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Sierpnia 2014 Arnika na Twoim murze dobrze by wyglądało a i beton raczej długo wytrzyma Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arnika 08.08.2014 19:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Sierpnia 2014 Tylko, że ja się boję go.. ja nieuporządkowana w ciągłym niedoczasie.. i wino co to trzeba w ryzach trzymać i strzyc.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gosiek33 08.08.2014 19:46 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Sierpnia 2014 Dasz sekator pływakowi - już On zrobi porządek z niesfornym winem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 08.08.2014 20:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Sierpnia 2014 Otóż- mitem jest twierdzenie, że pnącze wilgoć wyciąga. Po pierwsze: pnącze nie ma korzeni jako takich na łodydze - ma tylko wąsy czepne lub przylgi. Tak jedne jak drugie nie pobierają wilgoci, służą tylko do trzymania się podpory. A wilgoć powstaje stąd, że ściana jest stale okryta wilgotnym dywanem pionowym z masy zielonej, który nie dopuszcza do niej ani powietrza, ani promieni słonecznych. Nie ma takiej możliwości, że non stop masz na ścianie zielony wilgotny dywan pionowy i że to nie wpływa na zwiększenie wilgotności ścian. Wiem, bo sprawdziłam w praktyce... Nigdy już nie posadzę żadnego pnącza przy budynku poza winoroślą, czyli rośliną, która nie przyczepia się do murów i rodzi winne grona. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jarek.P 08.08.2014 20:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Sierpnia 2014 Poszukałem trochę w necie: http://www.wymarzonyogrod.pl/zakladanie-ogrodu/projektowanie-ogrodow/pnacza-przy-scianach-budynkow,28_422.html"Czy to prawda, że pnącza......powodują zawilgocenie ścian?Nie. Wiele pnączy w ciągu zaledwie kilku sezonów wytwarza tyle liści co duże drzewo. Potrzebują zatem znacznych ilości wody i czerpią ją z podłoża, osuszając równocześnie teren wokół ściany. Podczas opadów liście chronią elewację przed zawilgoceniem – woda spływa po nich niczym po parasolu. Jednak przy budynku o wadliwie zrobionej izolacji poziomej, którego mury są zawilgocone i przemarzają zimą, lepiej nie sadzić pnączy wspinających się za pomocą przylg lub korzeni przybyszowych (winobluszcz trójklapowy lub pięciolistkowy). Można natomiast posadzić pnącza przy podporach umieszczonych w pewnej odległości od ścian (powojniki, glicynię, wiciokrzewy) – umożliwi to cyrkulację powietrza, a rośliny, czerpiąc wodę z podłoża, ułatwią osuszanie terenu. Tu ciekawa relacja z pierwszej ręki:http://arboretum.pl/artykuly-rozne/23-pnacza-na-scianach-czy-szkodza http://ladnydom.pl/budowa/1,106602,9583073,Pnacza_na_elewacji_domu___szkodza_czy_zdobia_.html Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pestka56 08.08.2014 21:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Sierpnia 2014 Mnie tam się podoba i zrobię sobie taką siatkę dla winorośli i niech sobie hula. Przewiew będzie , czepiać się muru nie będzie, a nasze puste kawały ścian od zachodu i północy zyskają ochronę przed deszczem i urodę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arnika 09.08.2014 01:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Sierpnia 2014 Pestka.... pomysł super, ale mnie się wydaje, że to wino za jakiś cas na elewacje wejdzie.. nie ma bata... sama wiesz, że to się rozłazi, a z każdym rokiem mamy coraz mniej sił i coraz większy niedoczas.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 09.08.2014 04:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Sierpnia 2014 Wygląda zawsze pięknie. Jakby co - potem można zlikwidować. Ja już tak zrobiłam. Od czasu, kiedy milin przerósł mi przez fundamenty i podłogę i wyrósł... na podłodze w pokoju! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gosiek33 09.08.2014 05:51 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Sierpnia 2014 Z linku od Jarka - z arboretum Po drugie, nawet u bluszczu i milinu korzonki te mają za zadanie nie pozyskiwanie składników pokarmowych i ciągłe rozrastanie się w tym celu, lecz przyczepienie się do muru. Po tym przyczepieniu się zasychają i tworzą trwałe przymocowanie pędów do ściany, nie wrastając dalej w mur. Owszem, wykorzystują szczeliny w murze i wciskają się tam, lecz to jest już sprawą wad budowlanych, a nie szkodliwości roślin. gdy musiałam ściąć gałąź olchy obrośniętej od kilkudziesięciu lat bluszczem mogłam sprawdzić, że korzonki przybyszowe nie rosną nawet na miękkim drzewie w głąb a jedynie się przyczepiają do kory za to taki sam bluszcz obrastający domek z serduszkiem przełazi przez wszelkie szpary i podobnie jak milin u DPS - zieleni się i panoszy w środku Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pestka56 09.08.2014 08:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Sierpnia 2014 Też robiłam wywiad u osó, które mają domy obrośnięte winobluszczem. 2 domy tynkowane nie mają żadnych problemów. On potrzebuje światła, więc pcha się do góry i na zewnątrz. Właśnie ważne żeby tynk był bez uszkodzeń. U sąsiadki też jest choć to może mało reprezentatywne, bo on od płn strony. Za to elewacja jest tam z poprzecznych desek. Pójdę później i zrobię fotkę. Pokaże Wsm też jak rośnie ten mój na bambusowej ramie zamocowanej do domu. Nie chce się czepiać muru wyraźnie woli kratownicę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arctica 09.08.2014 12:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Sierpnia 2014 U mnie lezie po baranku... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jagna 10.08.2014 08:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Sierpnia 2014 No to ja już nie wiem.... Depsia pisze, że pnącze wilgoci dodaje, Jarek, że wyciąga. To odpadające razem z pnączem ocieplenie mnie przeraziło, a ja tak bardzo bym chciała takiego pięcioklapowca mieć na północnej ścianie, która jest elewacją frontową i jednocześnie najbrzydszą, z drzwiami i jednym malutkim okienkiem. Na dodatek tak jak w naszym stadle decyzyjnym raczej panuje zgoda (czyt.: robimy tak JA chcę ), tak tutaj ja chcę pnącze a druga strona stawia opór, ale jako główny argument podaje robale, które to mają pielgrzymki organizować prosto pod dach (będzie podbitka), do okien (których tam prawie nie ma) a ja pyskować za bardzo się boję, bo jak przyjdzie do cięcia to usłyszę "Twoje zielsko, sama se tnij" a nie wiem za bardzo nawet jak to zrobić jak do dachu dolezie... Buuu.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jarek.P 10.08.2014 08:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Sierpnia 2014 Sadź i się nie przejmuj. Zawilgacanie muru nawet jeżeli jest prawdą (a jak pisałem, trochę w to wątpię), to w naszym przypadku o tyle nie ma znaczenia, że trochę ciężko zawilgocić styropian Pięcioklapowiec nie będzie go również rozsadzał, bo nie potrafi. Zostaje więc jedynie nadmierne obciążenie. Jak duża jest ta ściana? Jeśli duża, to może po prostu z czasem, jak zielonego będzie już dużo, po prostu dodatkowo popodwiązywać grube gałęzie linkami do haków wkręconych gdzieś w podbitkę? U mnie tam trójklapowy rośnie po całej ścianie pięknie i nic z nim nie będę robił Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 10.08.2014 11:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Sierpnia 2014 Ależ pnącze potrafi rozsadzić każdy materiał na ścianie... Najpierw jest maleńka łodyżka, cieniutka niteczka. Potem - łodyżka rośnie, wciśnięta w szczelinę między styropianami, w uszkodzenie drobne, w rozstęp maleńki... W miarę jak rośnie, łodyżka robi się coraz grubsza. U nas cegły w murze wysadziły. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.