pestka56 10.08.2014 16:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Sierpnia 2014 Nie mogę sfotografować u sąsiadki:( wyjechała, a przyjaźń przyjaźnią, muszę zapytać. Mój winobluszcz zarósł co mógł i nie widać. Jednak gwarantuję, że jak ma 25 cm do muru, to po nim nie łazi. Oplata się na kracie i wysuwa pędy na zewnątrz, a nie w stronę domu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 10.08.2014 17:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Sierpnia 2014 Jak ma kratę, być może. U nas rósł przy ścianie i narobił dużych szkód. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jagna 11.08.2014 16:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Sierpnia 2014 Sadź i się nie przejmuj. Zawilgacanie muru nawet jeżeli jest prawdą (a jak pisałem, trochę w to wątpię), to w naszym przypadku o tyle nie ma znaczenia, że trochę ciężko zawilgocić styropian Zostaje jedynie nadmierne obciążenie. Jak duża jest ta ściana? Jeśli duża, to może po prostu z czasem, jak zielonego będzie już dużo, po prostu dodatkowo popodwiązywać grube gałęzie linkami do haków wkręconych gdzieś w podbitkę? U mnie tam trójklapowy rośnie po całej ścianie pięknie i nic z nim nie będę robił No czy duża.... Taka typowa szczytowa ściana od stodoły. 5m szeroka i 8 w samym szczycie na wysokość. Tak jakoś bym nie chciała, żeby fajtnęła razem z pnączem po większej wichurze, przydatna jest trochę. Pomysł z linkami przedni, myślę, że jednak się zdecyduję na zielone coś. Zasłonięcie szpetoty tej ściany warte jest spróbowania jak to zadziała. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pestka56 11.08.2014 20:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Sierpnia 2014 Jagna, jak rozrysuję co i jak musimy zrobić, żeby u nas zamontować linki bądź siatkę (myślę o tzw. leśnej), to wkleję u Ciebie. Ja też mam 2 ściany od pioruna na dwa piętra. Na tej od płn-zach 4 okna, a na drugiej od płn-wsch... 0 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gosiek33 11.08.2014 20:32 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Sierpnia 2014 Siatka leśna utrzyma ciężar pnącza i nie przerdzewieje ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gosiek33 11.08.2014 20:34 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Sierpnia 2014 U mnie w okolicy wiele osób puszcza dzikie wino po słupach telefonicznych. Potem gdy wino coraz bardziej zarasta włazi na przewody i pięknie się zwiesza. Najważniejsze że zasłaniają szpetotę słupów Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pestka56 11.08.2014 20:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Sierpnia 2014 Zanim siatkę szlag trafi, to winobluszcz, czy winorośl wzmocni się na tyle, że da sobie radę. Poza tym im dłużej o tym myślę, to wydaje mi się, że linki stalowe i tak trzeba będzie puścić od krokwi pod okapem dachu na sam dół, bo tej siatki to ładne kilka metrów na wysokość, a ona lubi się giąć. A nie obciążają przewodów? U nas przy drodze było kilka takich słupów i wszystkie oczyścili. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gosiek33 11.08.2014 21:47 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Sierpnia 2014 Nie zwróciłam uwagi na te słupy, ale może i tak telefonu nie działają pestka a czy zamiast linek wierzba się nie nada Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pestka56 11.08.2014 22:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Sierpnia 2014 wierzby mam dosyć. A poważnie, to ja muszę te linki naciągnąć na wsokość ponad 2 pięter. Ciekawe jak by to było z pleceniem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gosiek33 12.08.2014 05:55 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Sierpnia 2014 faktycznie trudno by było a taka niepleciona i nie cięta to jak duża i gruba rośnie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pestka56 12.08.2014 13:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Sierpnia 2014 Rośnie do oporu, czyli nie wiem . Podobno roczny przyrost średnicy to ok. 5 cm, a długości pędów w pierwszych sezonach do 6 m każdy. Z jednego sztobru u mnie w ciągu pierwszego sezonu wyrastało 3–5 pędów do 4 mb każdy. Pieniek grubiał z 1,5 cm średnicy nawet do 5-6 cm. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gosiek33 12.08.2014 13:35 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Sierpnia 2014 Noż to prawie ziarnko zaczarowanego bobu... do samiuśkiego nieba rośnie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pestka56 12.08.2014 14:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Sierpnia 2014 Dzięki Bogu jest do opanowania Zaplecione i cięte wyhamowuje Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 12.08.2014 20:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Sierpnia 2014 Se na chwilkie pozwolę, Gosia, jak coś to mów, zaraz zabiorę. Tak wygląda pnącze w murze i tak się wciska w szczelinki: Każdą, nawet najmniejszą szczelinkę znajdzie i potem rozsadzi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gosiek33 12.08.2014 20:31 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Sierpnia 2014 Nie usuwaj tego potwora A konkretnie co to za pnącze? Widziałam stację kosmiczną, ależ świeciła Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 13.08.2014 05:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Sierpnia 2014 Konkretnie to zwyczajny swojski bluszcz był. Właśnie usiłuje znowu odrosnąć. Dzisiaj się za niego wezmę i znowu wszystko wyrwę! Milin rósł z drugiej strony - było jeszcze gorzej. Dlatego ostrzegam. A wilgoć w domu - ależ mam, grzyb na ścianie południowej, bo tam był milin! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gosiek33 13.08.2014 06:32 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Sierpnia 2014 Ha bo to hedera taka mądra jest, ona jest zimozielona i włąśnie to śliczne zielone i u mnie przełazi przez wszystkie szpary między dechami w sraczyku ogrodowym Za to winobluszcz i inne winorośle nie są zimozielone i nie są tak agresywne - jak zawsze ma to i wady i zalety Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 13.08.2014 14:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Sierpnia 2014 Winobluszcz miałam na murze ogrodowym - chciał wziąć szturmem cały ogród, też wywaliłam! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gosiek33 13.08.2014 16:00 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Sierpnia 2014 moja winorośl pachnąca wygląda właśnie tak, dopiero w tym roku się mocniej rozrosła ona przytrzymuje się tylko wąsami za to bluszcz hedera helix jest rewelacyjny ale na płocie, czy na specjalnych podporach którym nie zaszkodzi tu widać jak przysysa się korzonkami do podłoża Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jagna 13.08.2014 18:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Sierpnia 2014 Oj, piękna ta winorośl! Dodaje to niezaprzeczalnie ogromnego uroku.... wszystkiemu. Z linkami to myślę dwutorowo: albo zrobić zanim zacznie dobrze taki winobluszcz rosnąć, żeby wspinał się po nich, albo jak już się ładnie rozrośnie, to linki tylko jako zabezpieczenie przytrzymujące zieloną ścianę do ściany domu (nie wiem czy się jasno wyrażam). Pestka, mi się też wydaje, że z siatką leśną to się umordować można, mieliśmy ją krótko, ale miałam wrażenie, że ona żyje własnym życiem, ale też jej nigdy porządnie nie naciągnęliśmy, więc moje doświadczenia są mizerne. A cz taki pięcioklapowiec da radę od północnej strony? I jak długo trzeba czekać aż zarośnie ścianę? Chciałabym dożyć widoku zielonej elewacji... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.