Komentarze do efektu motyla czyli Batuta

[PusiaKssawery]

Bardzo fajna kuchnia

Wypatrzyłam jeszcze oryginalny zegar.

 

Zasłon nie mam i w kuchni mieć nie będę,

 

I super, bo okno jest piękne i szkoda go zasłaniać.

[TAR]

pestka o plafonie wiemy z córką obie ale obie mamy do plafonów awersję - w mieszkaniu miałyśmy je we wszystkich pomieszczeniach. Na dodatek nie wiem czemu ale dają mało światła

 

 

TAR mam nadzieję, że i ja kiedyś tam pojadę - choć te liszajowate starocie i fiołkami nie pachnące kanały ale jedzenia samych krewetek bym nie zniosła. Mam nadzieje, że i inne specjały są dostępne.

 

Białaski to zsocjalizowane okazy spokoju, żeby tak grzecznie leżeć na fotelu - no, no

 

 

 

bobiczek, jak TARci nie podziabały to znaczy, że niegroźne

 

hmmm komarow nie bylo, przynajmniej w Wenecji, za to na wybrzezu mnostwo ale to male i strasznie dziabate brrr, nie wiem skad ta opinia "o smierdzeniu", nie smierdzialo, moze czasem w malych uliczkach - choc to bardziej kanaliza byla, smierdzenie nie wieksze niz na starówkach w naszym kraju, moze nawet mniejsze (tam nikt nie sika po katach, bo mu zal zeta na wc ) i zauwazylam jedna pozytywna zmiane co do ubieglego roku - nie ma nachalnych nielegalnych sprzedajacych podróby, rok temu nie mozna sie bylo przepchac przez uliczki bez zaczepialstwa i nagabywania, domniemam ze porzadek wymusily butiki sprzedajace markowe nie podrabiane towary. wczesniej np. pod butikiem chanel stal zazwyczaj murzyn i po chamsku wciskal swoje chanel.

 

aaa oprocz owocow morza oczywiscie sa jeszcze inne super pyszne potrawy tylko stwierdzam jedno, Wlosi nie potrafia zrobic jednak dobrego miesa, steka czy sosu do nich. Makarony, lazanie czy owoce morza wychodza wysmienicie za to miesa - do bani

 

Sami mieszkancy Wenecji szalenie mili i uczynni ludzie - my przynajmniej na takich trafilismy Bialaski wzbudzaly tez spore zainteresowanie a to juz byl przyczynek do poznawania sie i zawiazywania nowych znajomosci, super. Poznalismy kilku naprawde przemilych ludzi

Edytowane 21 Września 2015 przez TAR

[pestka56]

Jakoś nie pamiętam smrodu kanałów. To miasto uwodzi czym innym. Komarów też nie widziałam, ale gołębie TAK ;(

Znam oazę (Charga) na Pustyni Zachodniej w Egipcie, którą nazwałam Komar City. Tam w grudniu oddycha się komarami Nadlatują bydlaki stadami i bezgłośnie, tną i startują z radosnym bzzzzzzz....

A Barcelona pełna pięknej architektury też nieźle wonieje miejscami.

[TAR]

wykupilismy sobie karnety na transport, moglismy poruszac sie wszystkim co plywalo i jezdzilo po wenecji (poza wycieczkowcami i gondolami), jednego dnia zrobilismy sobie zwiedzanie wodne na chybil trafil, oplynelismy wszystkie wyspy, pomniejsze kanaly - super sprawa, podczas jednego kursu na wyspę Murano (przepiekne galerie z wyrobami ze szkla, wyspa artystow) poznalismy mieszkanca wyspy, starszego pana, ktory opisywall nam z detalami wszystko co mijalismy, troche historii, ciekawostek. to bylo szalenie fajne.

[Gosiek33]

znasz włoski? czy wszelka konwersacja po angielsku się odbywa?

[bobiczek]

hmmm komarow nie bylo, przynajmniej w Wenecji, za to na wybrzezu mnostwo ale to male i strasznie dziabate brrr,

 

ja o tym o tym!

Wróciliśmy wieczorem na parking tylko na 20 minut, ale drapanko zapewniły na resztę urlopu!

 

 

 

 

bobiczek, jak TARci nie podziabały to znaczy, że niegroźne

 

Bo samice gryzą tylko.

I jakoś bardziej zawsze samca wolą kąsać.

No chyba że wyzwolona i wyemancypowana komarzyca.

Ta tnie co podejdzie!

Edytowane 21 Września 2015 przez bobiczek

[TAR]

znasz włoski? czy wszelka konwersacja po angielsku się odbywa?

 

po angielsku, po niemiecku, pismo obrazkowe i reczne a nawet jak on po wlosku to mielismy googlowego tlumacza

[TAR]

 

Bo samice gryzą tylko.

I jakoś bardziej zawsze samca wolą kąsać.

No chyba że wyzwolona i wyemancypowana komarzyca.

Ta tnie co podejdzie!

 

to ja trafilam na te wyemacypowana i do tego cholernie zlosliwa, wstretne zolzy gryzly najbardziej podczas snu.

[Drimeth]

Gosiek, trochę mnie nie było, a Ty takie cuda wstawiasz! Gratuluję pięknej kuchni. Mam nadzieję, że będzie Ci się w niej dobrze gotowało/piekło

 

Pesteczko, zdradzisz jakie odmiany winogron wybrałaś? Idziesz w deserowe czy na wino? Podpytuję, bo monsz coś napomina o "winnicy". A ja się boję, że ciasno im będzie.

 

Pozdrawiam

[pestka56]

http://www.sadowniczy.pl/product-pol-139669-Winorosl-Cayuga-White.html

http://www.sadowniczy.pl/product-pol-139693-Winorosl-Cascade.html

http://www.sadowniczy.pl/product-pol-139699-Winorosl-Kernling.html

 

Wybrałam te, bo wcześniej miałam inne odmiany, a tu odpowiada mi termin dojrzewania, mrozo- i choroboodporność. Poprzednią winniczkę zniszczył mi zbyt późno zauważony mączniak.

 

Poczytaj o uprawie:

http://www.winnica.golesz.pl/uprawa-winorosli.html

w Goleszy można zamówić, ale większe ilości, a nie po 2 sztuki

Edytowane 21 Września 2015 przez pestka56

[Drimeth]

Dziękuję serdecznie za linki. Chyba dwa pierwsze prowadzą do tej samej odmiany?

My znaleźliśmy producentów w Józefosławiu http://www.e-sadzonka.pl/index.html

Ludzie polecają.

Ale dzwoniliśmy niedawno i poradzili, żeby jednak sadzić na wiosnę.

 

Sama już nie wiem.

[pestka56]

Poprawiłam ten link ;0

 

Moje już do mnie dotarły. Stoją w doniczkach i czekają, aż panowie od dachu zabiorą sprzęt, który akurat zaległ na miejscu przeznaczonym pod „winniczkę”.

 

Poprzednie też sadziłam jesienią. Fakt, że na zimę okryłam i miejsce mam wybrane osłonięte od wiatru i słoneczne.

 

Nie wiedziałam, że w Józefosławiu jest taka szkółka. Ciekawe. Przejrzałam na szybko – oni mają sadzonki z niemieckich szkółek sprowadzane.

Ja docelowo zamierzam posadzić jeszcze 30 krzewów i kupię je raczej w Goleszy. Oni sami rozmnażają w PL więc winorośle są zaaklimatyzowane najlepiej jak można.

[Gosiek33]

Hm, ten tego - ,nareperowałam' kran

 

 

tak do głowy mi wpadło by zajrzeć pod zlew i zobaczyć gdzie jest zamontowany obciążnik? Wystarczyło przesunąć go o 1 cm i działa poprawnie

[Amelia 2]

[Gosiek33]

śmieszne nie

[PusiaKssawery]

śmieszne nie

 

Jak dla mnie szacun

[pestka56]

Kobieta pracująca żadnej pracy się nie boi

[TAR]

Gosia oproznij skrzynke dobra kobieto

[Gosiek33]

wywaliłam waszystko, choć wszystkiego nie chciałam, nie znalazłam opcji by pojedyncze wiadomości usunąć

 

Mam nadziej, że teraz jest ok

[Arnika]

Gosia.. kuchnia boska...