Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Komentarze do efektu motyla czyli Batuta


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 8,1k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Że nie mogłam choć na trochę wpaść do Prymasowskiego. :(

Taką miałam sobotę zakręconą, że zapomniałam prawka jazdy wrzucić do terebki i na koniec o 1szej w nocy jechałam przez W-wę i Konstancin z duszą na ramieniu wpatrując policji. Skutek taki, że na Sobieskiego pomyliłam jakoś skrzyżowania i zafundowałam sobie jazdę przez labirynt uliczek Miasteczka Wilanów. Cud, że udało mi się wyplątać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gosiek33, przyleciałam na chwilę (co prawda nie na TAR-ciowej miotle),

żeby napisać, że było mi bardzo miło poznać Cię w realu.

Co prawda czasu nie starczyło, żeby pogadać, ale może zmienimy to za rok.

Uściski zostawiam :hug:

 

Pestka56, czekałam na Ciebie,

Rasię wypytywałam czy przyjedziesz...szkoda że się nie udało :(

 

A do dziwnych zdarzeń dołożę to, że wystrojona w szpilki na to sobotnie spotkanie,

zaszłam jeszcze przed wyjazdem do sklepu kupić wodę na drogę.

Przed drzwiami sklepu metalowa kratka-wycieraczka. Obcas wlazł...wyciągnąć nie mogłam

i mocowałam się z tym butem skacząc na jednej nodze jak bocian ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gosiu, szalenie miło było Cię poznać, choć rozwaliłaś mi wyobrażenie Twojej osoby, jestem zachwycona tym czego doświadczyłam.

W tych wariackich czasach, spotkać tak ciepłą serdeczną i zrównoważoną osobę jak Ty to wielkie szczęście.

Dziękuję :) :hug:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Amelio wygląda na to, że nie zobaczymy zjawiska, bo ma padać w sobotę i niedzielę. Dziś w nocy u mnie ładnie popadało więc szansa na czyste niebo raczej nikła, dziś pochmurno :(

 

Jak mała?

 

oglądałam zaćmiony księżyc o 4.30:o był czerwony ale mały, taki normalny:confused: skoro był bardzo blisko ziemi to spodziewałam się zobaczyć wielką krwistą kulę....... może w innej części świata się przybliżył..........

 

a mała? temat rzeka:rolleyes:

kaszel przeszedł jej całkowicie!

przybyła do nas w czasie upałów, suszy i kurzu, całe dnie buszowała po dworze, wszystko musiała spróbować zjeść, do tego ma adhd i godzinami szalała z synem aportujac ringo i zaczęły się duszności..... przestała biegać, najlepiej się czuła na dworze późnym wieczorem .... po badaniach dostała zalecenia: 2x dziennie theovent po 1/4 tabletki, wieczorem na język wyciśniętą kapsułkę witaminy A+E i już po 2 dniach szleństwo wróciło:D stopniowo coraz mniej kasłała a teraz już wcale:wiggle:

jest super pieskiem, bez cienia złośliwości, zabawna, bardzo energiczna, dopiero późnym wieczorem zmienia się w przytulaska i jest bardzo pojętna - za nagrodę w ciągu miesiąca nauczyła się dawać łapę, leżec, siadać, zostawać i prawie nie brudzi w domu, w nocy już się nie zdarza bo całą noc przesypia, tylko w dzień gdy zostanie sama na dłużej. Wczoraj syn zaczął studia, ja w pracy i biedna Bianka musiała czekać na nas 9 godzin...... tylko raz nasikała ale za to dużą kałużę, widać czekała ile mogła, ale dłużej nie mogła;)

zaczyna już siwieć! trochę szkoda bo podoba mi się taka czarnucha......

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Popatrz Amelio nie zagladalam dawno do Ciebie, teraz doczytalam. Przykro mi z powodu straty staruszki ale fajnie, ze wzielas sunke niechciana i malego szkrabka. Pokazesz jakas fotke? :)

Moje bialaski czasem doprowadzaja mnie do szalu jednak nie rozstalabym sie z nimi za nic w swiecie, a teraz kiedy duzy bialas tak bardzo nam podupadl na zdrowiu tym bardziej. ale jesli bym je stracila, to nie wiem czy zdecydowalabym sie na kolejne, wbrew pozoram jestem za bardzo uczuciowa :cool:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gosiu, szalenie miło było Cię poznać, choć rozwaliłaś mi wyobrażenie Twojej osoby, jestem zachwycona tym czego doświadczyłam.

W tych wariackich czasach, spotkać tak ciepłą serdeczną i zrównoważoną osobę jak Ty to wielkie szczęście.

Dziękuję :) :hug:

 

 

Malka zrównoważona osoba to ja ? Bardzo miło mi być tak postrzeganą. Bardzo cieszę się, że poznałam Cię osobiście :lol: i nie tylko ciebie ;)

 

 

oglądałam zaćmiony księżyc o 4.30:o był czerwony ale mały, taki normalny:confused: skoro był bardzo blisko ziemi to spodziewałam się zobaczyć wielką krwistą kulę....... może w innej części świata się przybliżył..........

 

a mała? temat rzeka:rolleyes:

kaszel przeszedł jej całkowicie!

przybyła do nas w czasie upałów, suszy i kurzu, całe dnie buszowała po dworze, wszystko musiała spróbować zjeść, do tego ma adhd i godzinami szalała z synem aportujac ringo i zaczęły się duszności..... przestała biegać, najlepiej się czuła na dworze późnym wieczorem .... po badaniach dostała zalecenia: 2x dziennie theovent po 1/4 tabletki, wieczorem na język wyciśniętą kapsułkę witaminy A+E i już po 2 dniach szleństwo wróciło:D stopniowo coraz mniej kasłała a teraz już wcale:wiggle:

jest super pieskiem, bez cienia złośliwości, zabawna, bardzo energiczna, dopiero późnym wieczorem zmienia się w przytulaska i jest bardzo pojętna - za nagrodę w ciągu miesiąca nauczyła się dawać łapę, leżec, siadać, zostawać i prawie nie brudzi w domu, w nocy już się nie zdarza bo całą noc przesypia, tylko w dzień gdy zostanie sama na dłużej. Wczoraj syn zaczął studia, ja w pracy i biedna Bianka musiała czekać na nas 9 godzin...... tylko raz nasikała ale za to dużą kałużę, widać czekała ile mogła, ale dłużej nie mogła;)

zaczyna już siwieć! trochę szkoda bo podoba mi się taka czarnucha......

 

 

Amelia duży to on był o wschodzie - walił po oczach pełnym światłem ;) ale jeszcze nic czerwonego ni widziałam, dopiero potem

 

Bardzo się cieszę, że dziewczyna zdrowa i pojętna, podrap ją za uszkiem ode mnie

 

 

 

Popatrz Amelio nie zagladalam dawno do Ciebie, teraz doczytalam. Przykro mi z powodu straty staruszki ale fajnie, ze wzielas sunke niechciana i malego szkrabka. Pokazesz jakas fotke? :)

Moje bialaski czasem doprowadzaja mnie do szalu jednak nie rozstalabym sie z nimi za nic w swiecie, a teraz kiedy duzy bialas tak bardzo nam podupadl na zdrowiu tym bardziej. ale jesli bym je stracila, to nie wiem czy zdecydowalabym sie na kolejne, wbrew pozoram jestem za bardzo uczuciowa :cool:

 

 

TARciu to zawsze trudny temat, ale życie pędzi dalej i zdecydowanie lepiej zapewnić dobry dom kolejnym pokoleniom niż utknąć w żalu :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Malka zrównoważona osoba to ja ? Bardzo miło mi być tak postrzeganą. Bardzo cieszę się, że poznałam Cię osobiście :lol: i nie tylko ciebie ;)

 

 

Gosia juz w innym miejscu pisalam, ty nas calkowicie zaskoczylas, wyobrazalam sobie Ciebie calkowicie inaczej, a tu pojawil sie aniol drobniutki z niesmialym usmiechem i cieplym glosem. naprawde jestes wielka, caly czas mam ciebie przed oczami i te wielkie pnie, ktore przetoczylas. takie zderzenie :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Amelia możesz do mnie wpaść ;)

 

a wiesz, że nie raz sobie obiecywałam? ale służbowo w tamte strony mnie nie wysyłają a prywatnie to jakoś zawsze czasu braknie:(

 

ale pewnej sierpniowej soboty z samego ranka pognałam po psicę, rzut beretem od Ciebie, do wsi Dobiesz.....

 

 

 

 

TAR pamiętam tylko NeliSza

 

no to ciekawie tam musiało być:D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...