Komentarze do efektu motyla czyli Batuta

[pestka56]

Właśnie mroczki w oczach. Pojawiały się po południu, jak już trochę byłam zmęczona. Pierwsze dwa dni bolała mnie głowa. Mroczki zniknęły jakoś 3 czy 4 dnia. No, i miałam piramidalnego guza na czubku głowy. To utrzymało się najdłużej i bolało nawet po tygodniu, gdy myłam głowę i dotykałam.

J do dziś, gdy coś razem robimy, pilnuje bym nie weszła w zasięg czegoś co może na mnie spaść.

[Amelia 2]

taki małż to skarb! niejeden celowo by połowicę podsuwał w miejsca niebezpieczne.......

[pestka56]

Ale najpierw oboje się obśmialiśmy tęgo, że chciał mnie utłuc bezkarnie

[Gosiek33]

robiłam porządki w ogrodzie i ciągle trafiałam... głową w jakieś pułapki

 

z mała urosłam

 

 

 

było tak

 

 

 

 

 

 

potem tak

 

 

 

 

co pomniejsze gałązki poszły z dymem

 

 

 

 

 

 

dziś zdjęć nie robiłam ale wszystko już uprzątnięte, łącznie z popiołem z ogniska

 

grubsze gałęzie odłożone do pocięcia piłą, mniejsze pocięłam sekatorem do gałęzi... zmachałam się

[pestka56]

NOOOOOooooooo.......

[Drimeth]

Kawał dobrej roboty

Jak się widno teraz w Twoim ogrodzie zrobiło.

[Gosiek33]

Sama jestem w nieustającym szoku

[TAR]

Gosia podziwiam Cie ja nie mam sily kartonu podniesc

[Amelia 2]

pogoda jak na tę porę piękna aż chce się jeszcze pogrzebać w ogrodzie:yes:

 

ale masz czyściutko, prawie wcale liści do grabienia:rolleyes:

a u mnie gruby kobierzec....... od kilku dni wieje wiatr południowo-wschodni i do mnie nagania liście z 3 olbrzymich drzew sąsiadów:mad:

[bobiczek]

Sama.

Tak?

Sama rżnęłaś, znosiłaś, grabiłaś!!!

Sama?

 

Chopa nie było przy tym

PRAWDA!?

[VTS]

Pracowita z Ciebie dziewczyna, nie popuścisz, najpierw masz pomysł a później za wszelką cenę go realizujesz no i są efekty, oby Ci sił starczyło na te ciężkie prace. Dobrze że było miejsce aby bezpiecznie ją przewrócić. A co tam będzie na tym pustym miejscu?

[Gosiek33]

Gosia podziwiam Cie ja nie mam sily kartonu podniesc

 

TARciu ale Ty się spieszysz i stresie żyjesz, a ja jak mam siłę to walczę, jak nie mam to odpoczywam

 

 

pogoda jak na tę porę piękna aż chce się jeszcze pogrzebać w ogrodzie:yes:

 

ale masz czyściutko, prawie wcale liści do grabienia:rolleyes:

a u mnie gruby kobierzec....... od kilku dni wieje wiatr południowo-wschodni i do mnie nagania liście z 3 olbrzymich drzew sąsiadów:mad:

 

 

Amelia właśnie to jedna dobra strona braku drzew, szczególnie po latach grabienia liści z jakiś 10 drzew Klon zgubił swoje żółte płachty w trymiga, i już wszystko na kompostowniku. Na szczęście liście z sąsiedniej działki do mnie nie dolatują.... chyba

 

Sama.

Tak?

Sama rżnęłaś, znosiłaś, grabiłaś!!!

Sama?

 

Chopa nie było przy tym

PRAWDA!?

 

 

bobiczku drzewo położone zostało przez drwala, który pociął pień i poobcinał gałęzie, dla mnie zostało uporządkowanie tych gałęzi - obcięcie drobnicy pocięcie jej sekatorem na malutkie kawałki na raz do kominka i zawleczenie dużych gałęzi na stertę do schnięcia jak widzisz chłop był

 

Pracowita z Ciebie dziewczyna, nie popuścisz, najpierw masz pomysł a później za wszelką cenę go realizujesz no i są efekty, oby Ci sił starczyło na te ciężkie prace. Dobrze że było miejsce aby bezpiecznie ją przewrócić. A co tam będzie na tym pustym miejscu?

 

 

VTS dobrze, że mnie tak oceniasz - zawsze to miło

co tam będzie? nie mam pojęcia, wszystko zależy od pociągnięcia wody do ogrodu a potem od kasy

[Gosiek33]

Dziś przyłapałam rudą jak podbiera mi maślaki Niby wszędzie jest napisane, że wiewiórki żywią się nasionami, orzechami, grzybami ale jakoś mi to umknęło. Dziś śledząc jej poczynania zobaczyłam jak trzymając tylne łapy na pniu, przodem zerwała sporego maślaka i od razu pokicała z nim na górę drzewa gdzie zeziarła połowę grzybka. Wszystko pod obstrzałem mojej suczki

[pestka56]

Widziałam to ķiedyś w lesie. rude spryciary ograbiły nas w tym roku kompletnie z orzechów i włoskich i laskowych. Kilka włoskich znalazłam 20 m od orzecha

Na szczęście orzechówkę robi się z zielonych

[Gosiek33]

Może te porzucone włoskie na mojej działce to od Ciebie przyniosły? Już dawno orzecha u m nie ma, wymarzł, ale w koło jeszcze kilka drzew się ostało Laskowych kilka udało mi się zjeść

[pestka56]

Będę musiała się mieć na baczności przyszłej jesieni i zebrać chociaż połowę orzechów. Mam w sumie 7 b. dużych leszczyn i jeden orzech włoski. Trochę zostawię rudym spryciarom. Tak pięknie wyglądają jak pomykają wierzchem żywopłotu

[Gosiek33]

taki kot powinien Ci się spodobać

[pestka56]

Cudny jest

 

A tak w ogóle, to on niczemu nie winien, bo kto postawił jego posłanie w takim miejscu, że ogonek zaplątał się w lampki? Potem, to już efekt domina

 

 

Powinien też spodobać się Pusi Ona ma w domu Małą Cholerę.

[TAR]

fajny filmik

w ramach nicnierobienia robie porzadek na kompie, az caly mi sie zgrzal, odzyskalam 300 gb na dysku

[Gosiek33]

Mam nowy komputer i teraz siedzę i pracuję. Żeby jeszcze dostęp do netu dobry był .... może kiedyś

 

pestka tyle leszczyny to jest się czym dzielić, choć w tym roku susza bardzo dała się we znaki i orzechowym drzewom

 

TAR 300 gb - dobra jesteś nigdy mi się nie udało tyle wywalić

 

widziałam Twojego białaska na nowym miejscu , że też mu nie twardo...za to na wszystko z góry patrzy