Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Mój ''pierwszy raz'' już za tydzień...


annecy

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 87
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Moja pierwsza noc była na budowie już 2 lata temu ale jakoś miło jej nie wspominam. Spać nie mogłem co chwilę dobiegały do mnie jakieś dziwne trzaski, w nocy bardziej czuwałem niżeli spałem. A w tym roku podobnie całe lato mieszkałem na budowie i na początku też było podobnie dopiero po kilku dniach jakoś przywykłem.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nasza "pierwsza noc" to koniec czerwca 2008 ... miał to być tylko weekend "na budowie" :wink: ... nie mieliśmy jeszcze w planie przeprowadzki ... mieliśmy ją spędzić po to , by poobserwować instalację którą aktualnie instalatorzy nam uruchomili i piec rozpalili :D

W nocy spać nie mogłam (choć i tak miałam lepiej bo małż to chyba z godzinę tylko spał nasłuchując dziwnych dźwięków :roll: ).

 

Ale za to ranek ....

słoneczko zagląda do sypialni ... okno se otwarłam - ptaszki śpiewają , zielono wszędzie ...cisza - samochodów znikąd nie słychać ... piękne widoki na las i łąkę .... zeszłam na dół, kawę na tarasie se wypiłam .....i zostaliśmy na amen :lol:

nic to , że jeszcze drzwi wewnętrznych nie ma , że progów nie ma, że antena telewizyjna nie odbiera programów , że neta nie ma, że górna łazienka niewykończona ... decyzja mogła być tylko jedna :D .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie spaliśmy całą noc... nie dlatego, żeśmy tak poimprezowali, tylko ze strachu po prostu ;-) dziwne dźwięki na tle straszliwej CISZY (wczesniej mieszkaliśmy przy drodze Kraków - Lwów i przyzwyczailiśmy się do monotonnego szumu przez całą dobę), ze strachu jak sobie poradzimy (jedno dziecko 4 latka, drugie pół roczku, ja za trzy dni wracałam do pracy po macierzyńskim, a wokół błoto, błoto i jeszcze raz błoto)...

 

Brrrr...

 

Nasze dzieci zaś spały jak aniołki :-)

 

Natomiast rano mąż pojechal do nowej parafii do kościoła i wrócił z depresją, o którą przyprawił go organista. Ja pojechałam na sumę i potwierdziłam obserwacje męża :-)

 

Z mebli mieliśmy namiot, w którym bawila sie starsza córa i kołdrę, na której czołgała sie młodsza :-)

 

A teraz - niedługo mija pięć lat i wydaje mi się, że od zawsze tu mieszkam i w życiu innego organisty nie słyszałam ;-)

 

Tylko w temacie błota niewiele sie zmieniło ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wprowadzilismy sie w ubieglym roku pod konec listopada na same andrzejki ..przez pierwsze 3 dni chodzilismy nieprzytomni ...a to dlatego, ze nie moglismy zasnac w nocy i ciagle nadsluchiwalismy roznych dziwnych i jak dotad nie znanych nam odglosow :wink: Po 3 dniu padlismy chyba o 21 godz. i to byla moja pierwsza przespana noc w nowym domku . :wink:

 

Mieszkamy 2 miesiace i dopiero jakies 3 tyg. temu "odnalazlam " sie w naszym domku ....wczesniej czulam sie tak jakos dziiwnie...nieswojo...jak nie u siebie :wink:

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To u mnie też standard - pierwsza noc nieprzespana, bo strasznie ciemno, strasznie cicho, a około 12 zaczęły wyć psy i tak wyły ze 2 godziny. Ja tylko nasłuchiwałam czy ktoś się nie kręci wokół domu, a mąż latał co chwilę sprawdzić czy z kominkiem wszystko w porządku :wink:

Za to drugiej nocy spaliśmy jak zabici :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

PIERWSZA MOJA NOC NA BUDOWIE :D

 

Jest 22.00.

Zaciągam rolety, sprawdzam czy drzwi zewnetrzne są zamknięte ( 3 razy :lol: ) i czy nie zostawiłam uchylonego okna. :roll:

Cicho wszedzie....głucho wszędzie... :roll: :roll:

Właczam radio ( oczywiście RAM :wink: ), żeby dodać sobie otuchy.Otwieram piwo, kręcę sie po domu, cos tam pozamiatam coś przeniosę...Idę na poddasze, kładę się na śpiworku i popijam piwo. :D

 

http://images21.fotosik.pl/80/eb3ffd5d9b3e5fcemed.jpg

 

Słyszę jakies szmery.... :roll: :-? aaaaaaaaaa...to piec sie włączył :wink: . Przejechał jakis samochód, aż strop się zatrząsł :-?

Znowu coś słyszę :roll: . zaglądam przez okno i widzę jakiś uciekający cień :o

Jezzzzuuu, a jak to włamywacz??? :o

Piszę rozpaczliwego smsa do Marcina :wink: . Niestety nie może przyjechać, ale myślami jest ze mną :p . Obok leży nóż, kij bejsbolowy...

czekam na rozwój wypadków... :roll: :-?

Dziwnie tu jakoś, Czuje jakiś niepokój, poczucie osamotnienia, strach :-? :-? :-?

Znowu ten Karol mnie wkurza. Mówię mu, ze jest głupi jak but, a na to pani psycholog, że nie powinnam w ten sposób mówić do ucznia.. :roll: ja jej odpowiedam, żeby sie wypchała i że ma nieświeży oddech :o ....

biegnę po schodach, a za mna cała klasa ...wysiadam z tramwaju. Jak to fajnie, ze przystanek jest tuż obok mojego tarasu :D .

Na kocu leżą trzy metalowe ???? dziewczyny, opalają sie. Chyba przesadziły, bo zaczynają sie topić :o :o Ktoś wzywa pogotowie a ja unoszę jedna z nich, a ona przelewa mi się przez ręce :x Mówie do mamy, ze rosół jest pyszny a po chwili stoje już przed ruinami mojej sali gimnastycznej, na która spadła bomba :o :roll: :-?

 

 

 

Dlaczego w zdrowym ????? :roll: umyśle rodza się takie absurdalne sny????

czy ktos z Was jest w stanie je zinterpretować???? :roll: :wink: :lol: :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jakbym chciał w nowym miejscu nasłuchiwać, tobym chyba juz się wykończył. Ja ponad 50% dni pracy spędziłem w delegacji. I to mnóstwo dni tak: 1o dni - 9 hoteli. A spróbuj tu nasłuchiwać.

 

aaaale...chopie, to nie to samo :D

nasłuchujesz w swoim własnym domu ... bo się martwisz czy wszystko w porządku jest ... hotel nie twój więc w zasadzie powinno Ci być obojętne czy wszystko w porządku czy nie- właściciel niech się martwi :wink: :lol: ... i dlatego śpisz spokojnie :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

PIERWSZA MOJA NOC NA BUDOWIE :D

 

Jest 22.00.

Zaciągam rolety, sprawdzam czy drzwi zewnetrzne są zamknięte ( 3 razy :lol: ) i czy nie zostawiłam uchylonego okna. :roll:

Cicho wszedzie....głucho wszędzie... :roll: :roll:

Właczam radio ( oczywiście RAM :wink: ), żeby dodać sobie otuchy.Otwieram piwo..................

 

 

Dlaczego w zdrowym ????? :roll: umyśle rodza się takie absurdalne sny????

czy ktos z Was jest w stanie je zinterpretować???? :roll: :wink: :lol: :lol:

 

słyszałem , ze do niektórych browarów dolewają spirytusu... :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

PIERWSZA MOJA NOC NA BUDOWIE :D

 

Jest 22.00.

Zaciągam rolety, sprawdzam czy drzwi zewnetrzne są zamknięte ( 3 razy :lol: ) i czy nie zostawiłam uchylonego okna. :roll:

Cicho wszedzie....głucho wszędzie... :roll: :roll:

Właczam radio ( oczywiście RAM :wink: ), żeby dodać sobie otuchy.Otwieram piwo..................

 

 

Dlaczego w zdrowym ????? :roll: umyśle rodza się takie absurdalne sny????

czy ktos z Was jest w stanie je zinterpretować???? :roll: :wink: :lol: :lol:

 

słyszałem , ze do niektórych browarów dolewają spirytusu... :lol:

:o :o :o :o

to juz wszytsko jasne ( piwo?) :wink: :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nasza pierwsza noc spedzilismy na chodzeniu od okna do okna i nadsluchiwaniu, bo wudawalo mi sie, ze ktos krzyczy i wzywa pomocy i narobilam paniki, a ze jedyny sasiad to facet, ktory nigdy nie trzezwieje i tylko pije bryndke i zawsze jest u niego towarzystwo to wszytko bylo mozliwe, chociaz wydawalo mi sie malo prawdopodobne zeby krzyki pochodzily od sasiada, bo u niego zawsze imprezy odbywaly sie bezszelestnie (na cale szczescie dla nas).

Tak po godzinie okazalo sie, ze sa to odglosy z lasu (mieszkamy 200 m od lasu) sarny i jelenie, a ze ja dziewucha miastowa to nie wiedzialam jak brzmia porykiwania jeleni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...