daggulka 28.01.2009 08:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2009 retro.... no kurcze ...czapki z głów ... a nie myślałeś coby taką wieeeelką biblioteke otworzyć? taki ...hm... skarb narodów Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
retrofood 28.01.2009 08:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2009 retro.... no kurcze ...czapki z głów ... a nie myślałeś coby taką wieeeelką biblioteke otworzyć? taki ...hm... skarb narodów żyby mi kto ksionżki wyczytoł???? Nigdy!!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
daggulka 28.01.2009 09:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2009 no faktycznie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ddoommiinniikk 28.01.2009 14:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2009 Nasze pierwsze spanie na budowie było początkiem mieszkania. W niedzielę po kościele przyjechaliśmy do gotowego już domu, aby zjeść pierwszy rodzinny obiad. Nawiedziła nas też rodzina, zaproszona na oglądactwo. Po zakończeniu tej wizyty nagle odczuliśmy nieprzepartą chęć pozostania tutaj. Ponieważ dom wybudowaliśmy w tej samej miejscowości, to wystarczyły dwa kursy osobowym samochodem i nieco ponad godzina czasu, aby rozmontować i przewieźć dziecięce łóżka i dmuchany materac (żeby było na czym spać). Przeprowadzka była już wcześniej uzgodniona na wtorek, więc mogliśmy sobie na to pozwolić.W poniedziałek rano, gdy wszedłem do starego mieszkania, to poczułem się, jakbym wchodził do obcych ludzi (sprzedane ono było już wcześniej, ale dopóki tam byłem cały czas, to nie odczuwałem tego).A co do "pierwszego razu", to muszę spytać się materaca... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kiwuśka 29.01.2009 09:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Stycznia 2009 czytam Was i tak sie zastanawiam, jak bedzie u nas... Małzek często w nocy pracuje, więc moze być ciekawie. Chyba będę całą noc na nogach Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
retrofood 29.01.2009 09:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Stycznia 2009 wystarczyły dwa kursy osobowym samochodem i nieco ponad godzina czasu, aby rozmontować i przewieźć dziecięce łóżka i dmuchany materac (żeby było na czym spać). (żeby było na czym dmuchać) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
akacja 30.01.2009 11:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Stycznia 2009 My tuż przed przeprowadzką kupiliśmy materace, ale na łóżka trzeba było trochę poczekac. W całym domu tony pyłu i kurzu, więc nie zdejmowaliśmy z materacy folii. Pierwsza noc to wszechobecny szelest folii na materacach... Najlepiej wyszedł na tym pies, jego stare legowisko nie szeleściło... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
iza mama gabora 30.01.2009 12:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Stycznia 2009 Nasza pierwsza,magiczna noc odbyła się wspólnie z byłymi właścicielami domu Nie,żeby na tym samym łóżku;my w ich sypialni-oni w naszym salonie.Nam się spieszyło do wprowadzenia-im nie spieszyło się do wyprowadzki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
annecy 30.01.2009 20:01 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Stycznia 2009 to już jutro.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
cieszynianka 30.01.2009 20:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Stycznia 2009 to już jutro.... Trzymam kciuki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nastka79 02.02.2009 07:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Lutego 2009 I jak było? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
magpie101 02.02.2009 11:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Lutego 2009 Co sie snilo ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość elutek 02.02.2009 11:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Lutego 2009 przeżyliście? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nastka79 02.02.2009 12:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Lutego 2009 przeżyliście? Może nie, bo coś nikogo nie widać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
e-Mandzia 02.02.2009 12:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Lutego 2009 Może jeszcze śpią Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
annecy 02.02.2009 20:02 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Lutego 2009 ... było cudownie, po prostu jesteśmy zakochani w naszym domu!! romantic muza, szampan, świece, kominek i łóżko 2x2 m .... było kaczo, byczo i indyczo....! ...i problem jest taki , ze chata jest na maxa niewykończona , a już nie myślimy dłuzej zwlekać tylko tam już zostać i cieszyć się przestrzenią , choć mocno surową... dziś już wiem , ze warto było znosić te poświęcenia! p.s. co może znaczyć sen o zimowym górskim zdobywaniu bunkrów hitlerowskich , gdzie odnajdujemy broń w stylu science-fiction?????? dzieki wszystkim za wsparcie.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
cieszynianka 02.02.2009 23:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Lutego 2009 Broń w takim stylu pomoże Wam się uporać z wszystkimi przeszkodami, które mogą się pojawić podczas wykańczania. Wykończycie je (i przeszkody i domostwo) Powodzenia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
anetina 06.02.2009 09:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Lutego 2009 Pierwszej nocy nasłuchiwałam , jak wszyscy, i ok. 4 nad ranem słyszałam kury sąsiadów. Dziwne, bo słyszałam te kury tylko w tę jedną noc, teraz wcale ich nie słyszę. Może sąsiedzi część wybili i zjedli. człowiek się szybko przyzwyczaja a może rzeczywiście ... wszystkie kury zjedzone ??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
anetina 06.02.2009 09:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Lutego 2009 Biedne dzieci, którym rodzice i nauczyciele każą codziennie czytać mój nie czyta, bo nie umie ale biedny musi mój głos przy czytaniu słuchać codziennie wieczorem juz od ponad 5 lat ciekawe jednak dlaczego to lubi ?? a właściwie ... uwielbia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
anetina 06.02.2009 09:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Lutego 2009 ... było cudownie, po prostu jesteśmy zakochani w naszym domu!! romantic muza, szampan, świece, kominek i łóżko 2x2 m .... było kaczo, byczo i indyczo....! ...i problem jest taki , ze chata jest na maxa niewykończona , a już nie myślimy dłuzej zwlekać tylko tam już zostać i cieszyć się przestrzenią , choć mocno surową... dziś już wiem , ze warto było znosić te poświęcenia! p.s. co może znaczyć sen o zimowym górskim zdobywaniu bunkrów hitlerowskich , gdzie odnajdujemy broń w stylu science-fiction?????? dzieki wszystkim za wsparcie.... zazdraszczam tak po cichutku ja też bym chciała już wybudowany domek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.