Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Fundament w listopadzie ?


jureks

Recommended Posts

No jak tam listopadowicze? Bo niedlugo miesiac sie konczy. Pogoda jeszcze tylko ten tydzien, chorobcia. Budynek wytyczony, koparka na jutro zamowiona, tak samo prety zbrojeniowe, beton może na czwartek :D . Jak majster nie zachoruje to moze sie uda... Kurde, za tydzien o tej porze bedę albo szczęśliwym posiadaczem fundamentów albo wsciekłym, zawiedzionym na całą budowlaną gawiedź drobnym inwestorkiem, którego majstry mają w poważaniu... :-?
w pełnej gotowości bojowej przygotowany do zalania , nadal czekam.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 221
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

No, ja po zdjęciu humusu jakoś na razie nie skaczę z radości bo mam takie "zamglone" widoki.Boję się o ten grunt. Nie pada parę ładnych dni, a woda stoi.

No, ale zaczęło się, kurka wodna! Zbrojenie się kręci!

http://www.komiksownia.republika.pl/dzialka/28_11_06_po_humusie.jpg

Jeśli chcesz cokolwiek robić do musisz odprowadzić wodę z wykopu. Dno wykopu ze spadkiem , wkopać beczke i z niej wypompowywać wodę lub rowy odwadniające, potem usunąć ten zamoknięty grunt i wykonać podbudowę z chudego betonu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No, ja po zdjęciu humusu jakoś na razie nie skaczę z radości bo mam takie "zamglone" widoki.Boję się o ten grunt. Nie pada parę ładnych dni, a woda stoi.

No, ale zaczęło się, kurka wodna! Zbrojenie się kręci!

http://www.komiksownia.republika.pl/dzialka/28_11_06_po_humusie.jpg

 

Cholera, jaro :-?

Nie zazdroszczę, faktycznie kiespko to wygląda.

ALe nie łam sie, chłopie, musisz jakoś wybrnąć z tego błotka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Można,mozna tylko kasa ,troche szczęscia z pogodą na + i mozna jechać z koksem.U mnie w tamtym tygodniu zrobili zero,dzis robia pierwszą kondygnacje i nie ma się co oglądac na nic.Pozdrawiam i motywuje do budowania sie!

 

 

uranos

 

a Ty tak nie obawiasz sie stawiac odrazu scian zaraz na wylanym fundamencie???

slyszalam ze fundament poinien troche odstac???zanim sie postawi sciany

 

u mnie wlasnie zjechala ekipa i zaczynaja kopac-widoki iscie mgliste-dzis porobie fotki to wrzuce cosik.

pozdrawiam

listopadowa fundamentalistka :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

)
ale my dopiero sciagniemy humus na iwosne zeby uniknac takiej przerawy jak jaro

 

dobrze rozumiem? - teraz robicie fundamenty a humus ściągacie na wiosne? Można tak??

:o :D To by mi rozwiązało kilka problemów :D (ekipa nei chce teraz ściągać humusu, bo twierdzą, że sie utopią w błocie :roll: )

 

Mój majster też się wzbraniał przed ściąganiem humusu jesienią, ale facet nie widział jak ta działka wygląda na wiosnę. Wytłumaczyłem mu że woda stoi nie pod, a na trawce, więc czekanie z tym do wiosny nie ma sensu. Może być tylko gorzej, a teraz pogoda ma być łaskawa. Próbował mi zaproponować właśnie tę opcję że wykop zrobi bez zgarniania ziemi, zaleje, a jak będą ławy to wtedy ściągnąć humus. No nie widziałem jeszcze takiej ekwilibrystyki, żeby kopara po ławach jeździła i zgarniała ziemię :o . Ponoć niektórzy tak robią. Ciekawe :wink: Ja nie będę próbował...

 

Jeśli chcesz cokolwiek robić do musisz odprowadzić wodę z wykopu. Dno wykopu ze spadkiem , wkopać beczke i z niej wypompowywać wodę lub rowy odwadniające, potem usunąć ten zamoknięty grunt i wykonać podbudowę z chudego betonu.

 

Wiem, wiem. Geno śledziłem Twoje "betonowe" wątki i znam Twój stosunek do niepewnego gruntu :wink: Majster chce się tak do tego przybrać że wykop ze spadkiem i pompa do wykopu. A kierownik wspominał mi o opcji nr 2, żeby dookoła wykopów na ławy zrobić te rowy odwadniające. Majster wybrał jeden dół i pompę. Niech robi jak chce, żeby tylko wykop osuszyć.

Z kolei kierownik na propozycję podsypania wykopu piachem powiedział żeby absolutnie nie wymieniać gruntu. Rodzimy najlepszy. Lepiej osuszyć to co jest niż wymienić na suchy piach. Może ma rację. W każdym razie majster wspominał mi o podsypaniu piachem. Jestem kurde takim przekaźnikiem, między kierownikiem a majstrem, młotem a kowadłem, bo się jeszcze nie poznali na budowie :lol: . Ale podeślę im kierownika w tygodniu na ostateczne przygotowanie wykopu do zalania. Bo ja niestety nie moge być na budowie ani podczas kopania, osuszania, ani zalewania, wiec muszę spróbować niestety zaufać majstrowi. NIESTETY, bo facet na każdym kroku chce ułatwić sobie robotę i zaoszczędzić kasę na robotnikach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Paulka

My zdecydowalismy sie na wylanie law i tylko law w tym roku

ekipa powiedzial nam ze stawianie bloczkow to zbyt ryzykowne jak na ta aure-niektorzy mowia ze juz od grudnia ma byc chlodniej.

Mozna nie sciagac humusu i my na taka opcje zesmy sie zdecydowali/i koparka tez nie bedziemy tego robic-oni na wiosne to recznie zrobia.

Chociaz woda tez tam moze troche postac-ale mam nadzieje ze do maja juz tam wszystko podeschnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Paulka

My zdecydowalismy sie na wylanie law i tylko law w tym roku

ekipa powiedzial nam ze stawianie bloczkow to zbyt ryzykowne jak na ta aure-niektorzy mowia ze juz od grudnia ma byc chlodniej.

Mozna nie sciagac humusu i my na taka opcje zesmy sie zdecydowali/i koparka tez nie bedziemy tego robic-oni na wiosne to recznie zrobia.

Chociaz woda tez tam moze troche postac-ale mam nadzieje ze do maja juz tam wszystko podeschnie.

 

To by było rozwiązanie :D Muszę pogadać z majstrem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

cd do Paulka

 

no ja tez tak sadze...chociaz napalilam sie na te bloczki...no ale coz mamy koniec listopada i chyba nie chce ryzykowac zby pozniej klepac sie z gupoty po glowie i wyciagac te bloczki rekoma bo zaprawa sie rozkruszy. To w koncu mam byc fundament pod dom.

Ekipe mamy wydaje sie solidna /projektnta=kierownik budowy-tez wiec dlaczego im nie zaufac.

Postanowilam wiec przestudzic troche wode i poczekac z tym stawianiem bloczkow do wiosny.

 

a my mamy taki domek

http://www.domus.wroc.pl/projekt1.html?id=48

tyle ze bez wiaty a garaz 2 stanowiskowy/39m/ z laczacym pomieszczeniem gospodarczym/12m/ znajduje sie z tylu domu przejscie przez spizarke za kuchnia.

 

Paulka- Wasz domek superancki-tylko gdzie ta wymazona spizarenka???/ja tez zawsze o takowej marzylam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

cd do Paulka

 

no ja tez tak sadze...chociaz napalilam sie na te bloczki...no ale coz mamy koniec listopada i chyba nie chce ryzykowac zby pozniej klepac sie z gupoty po glowie i wyciagac te bloczki rekoma bo zaprawa sie rozkruszy. To w koncu mam byc fundament pod dom.

Ekipe mamy wydaje sie solidna /projektnta=kierownik budowy-tez wiec dlaczego im nie zaufac.

Postanowilam wiec przestudzic troche wode i poczekac z tym stawianiem bloczkow do wiosny.

 

a my mamy taki domek

http://www.domus.wroc.pl/projekt1.html?id=48

tyle ze bez wiaty a garaz 2 stanowiskowy/39m/ z laczacym pomieszczeniem gospodarczym/12m/ znajduje sie z tylu domu przejscie przez spizarke za kuchnia.

 

Paulka- Wasz domek superancki-tylko gdzie ta wymazona spizarenka???/ja tez zawsze o takowej marzylam.

 

 

Z e spiżarki zrezygnowałam, niestety.na rzecz przestronnej kuchni

Nie wiem czy to dobrze - okaże się, choć ze mnie taka kucharka, że...nie sądze, żeby ta strat abyła taka straszna :wink:

Za to ty masz widzę sporą spiżarkę - super. na pewno sie sprawdzi.

świetnie, że na górze masz pokoje z garderobami. Wogóle taki przemyślany projekt - wszystko jest co potrzeba:)

A jak rozwiązaliście westię wejścia po zaprojektowaniu w tym miesjcu garażu?

 

Projekt sugeruje, że macie wąską działkę. Prawda?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tia

dzialeczka zeczywiscie waska 18x75

przejscie jest za kuchnia-z jednego gospodarczego/tego jeszcze w obrebie domu/ do drugiego-doprojektowanego i pozniej garaz/ okno z pokoju na parterze zostalo przeniesione na front domu/wjazd do garazy tak jak wejscie do domu czyli frontem.Niby przemyslany i niby prosty-czyt tani w wykonaniu-ale jeszcze bedzieby musieli zroic niestety dodatkowy komin do pieca opalowego-bo niiestety nie moze byc piec zaraz przy wejsciu do kuchni bo w calym domu bedzie mase pylu-a w kuchni -nawet nie mysle o tym.../przeoczenie-ale jeszcze na szczescie do poprawki

:D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ławy wykopane! Podobno, bo nie widzialem. Jutro rano zrobię inspekcję...

A może mnie ktoś oświecić ile potrzeba piachu do wymurowania ścian fundamentowych? Czy jeden kamaz 8 m3 to nie za dużo? No i ile cementu. Wiem że piach i tak się przyda ale dopiero na wiosnę i nie chcę zawalać niepotrzebnie dzialki.

Ma być 8 warstw bloczków po 150 w warstwie. Pozdrawiam listopadowiczów!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ławy wykopane! Podobno, bo nie widzialem. Jutro rano zrobię inspekcję...

A może mnie ktoś oświecić ile potrzeba piachu do wymurowania ścian fundamentowych? Czy jeden kamaz 8 m3 to nie za dużo? No i ile cementu. Wiem że piach i tak się przyda ale dopiero na wiosnę i nie chcę zawalać niepotrzebnie dzialki.

Ma być 8 warstw bloczków po 150 w warstwie. Pozdrawiam listopadowiczów!!!

 

U mnie na fundamenty poszło ok 600 bloczków, weź pełną wywrotkę piasku do murowania, a o ilość cementu zapytaj majstra. A cała wywrotka, bo największy pic, to koszty dowozu. Co jak co, ale piasek się nie zmarnuje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też racja. Nie tyle piach drogi co jego przywózka.

 

Wykopy pod fundament i zbrojenie gotowe (podobno). Jutro rano sobie to zobaczę. Umordowali się bo kopali w glinie. Woda ponoć stale nachodzi, ale rano ma być pompa i chudy beton. Oby tak było, to w piątek ZALEJEMY ławy a w sobotę siebie. Trzeba przecież uczcić rozpoczęcie budowy co najmniej browarkiem, żeby się to wszystko nie porozjeżdżało. Bo nie papierologia, tyczenie czy ściąganie humusu jest prawdziwym początkiem, ale dopiero zalanie ław to start budowy domu. Do przodu listopadowicze!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

rano ma być pompa i chudy beton. Oby tak było, to w piątek ZALEJEMY ławy a w sobotę siebie. Trzeba przecież uczcić rozpoczęcie budowy co najmniej browarkiem, żeby się to wszystko nie porozjeżdżało.

Uwaga, żeby każdego etapu nie kończyć zalewaniem!

 

Fundamenty to prawdziwy początek, ale na mnie najbardziej zadziałał obrazek wzniesionych ścian nośnych. Widać, że powstaje dom.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...