Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Komentarze do Dziennika Kaśki.


Recommended Posts

ale miałam pracowity dzień

w południe zawiozłam kwiaty dla p. przedszkolanek, później byłam z Karoliną u alergologa, później po wpis w dzienniku budowy u archeologa i jeszcze zamówiłam strop

 

a w tzw międzyczasie rozwiązuję zagadkę z wentylacją naszego domu co lekko opóźnia mi zakup kominów i ewentualnie pustaków wentylacyjnych,

jeśli ktoś się na tym zna to proszę o informacje

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 1,8k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Hej

z wentylacją to w skrócie chodzi o to że w projekcie mam grawitacyjną a chcemy mieć mechaniczną

 

nie robiliśmy jeszcze projektu niestety, a teraz doszliśmy do momentu budowy kominów i kanałów wentylacyjnych i trzeba wiedzieć co murować

jeśli zobaczysz na rzucie w dzienniku to mamy aż 3 kominy jeden wentylacyjny i ten jest na pewno do skasowania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aga no to bardzo mocno, gorąco i serdecznie trzymam kciuki za godzinę zero :D

 

robisz parapetówkę???

 

u nas "prund" po 4. 11 :roll: tłumaczyłam matołkom że zimno ale cóż chcieli z masłem no to mają z masłem.. śniegiem

 

 

ale gazownia to za przeproszeniem nam bąka puściła rozwalili jedyną drogę dojazdową, milion razy utwardzaną

nie chcecie wiedzieć co mówił facet który przywiózł strop :evil: :evil: :evil:

nie chcecie wiedzieć co mówił facet którt przywiózł komin :evil: :oops: :evil:

co jutro powie facet od stempli.....

co jutro powie facet od desek szalunkowych...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ale gazownia to za przeproszeniem nam bąka puściła rozwalili jedyną drogę dojazdową, milion razy utwardzaną

nie chcecie wiedzieć co mówił facet który przywiózł strop :evil: :evil: :evil:

nie chcecie wiedzieć co mówił facet którt przywiózł komin :evil: :oops: :evil:

co jutro powie facet od stempli.....

co jutro powie facet od desek szalunkowych...

 

 

Może rzuć coś na tą drogę, jakiegoś frezu asfaltowego?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja się rzucę na pana z gazowni..... droga w/g umowy ma być po zakończeniu prac przywrócona do stanu pierwoynego na koszt wykonawcy gazociągu.

 

dzisiaj już o 7 był pierwszy telefon pt. pani a jak ja mam tam wjechać.... :evil:

 

jeszcze dechy i chyba jednak pustaki wentylacyjne wczoraj cały dzień wysłuchiwałam jaka to wentylacja mechaniczna jest dobra albo jaka zła i mam dość :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U nas też tam gdzie były wkopane rury od wody wszystko się zapada :evil: :evil: :evil: , a błoto takie się zrobiło, że nawet na budowę nie próbowaliśmy wjeżdżać, bo nie byłoby jak wyjechać.

Kasiu, wnętrza wklejone są śliczne, ale jak samemu się nie umie zrobić, to straszną kasę za te wszystkie pierdoły ( półeczki, oświetlenia, nie wspomnę o mebelkach ) trzeba byłoby zapłacić - ewentualnie drugi kredyt na wykończenie :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

do nas nie da się wjechać to co było rozkopane jeszcze rozjeździły samochody wożące materiał (rozładowany jak popadnie) a deszcz zrobił swoje no i mamy bajoro a la Sarbinowo :wink:

 

ekipa jutro nie przyjedzie dopiero od wtorku :cry:

 

musimy na łeb na szyję utwardzać droge bo beton nie wjedzie jak się nie dogadamy z wykonawcą gazu to dostaniemy po kieszeni niestety

 

tylko niech już nie pada to ruszymy z tego dołka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chrakterna to byłam dzisiaj ja i mój mąż musieliśmy przełożyć z drogi dojazdowej na działkę 150 szt stempli bo pan nam uprzejmie przywiózł był i wywalił wprost na drogę w błoto, a że ekipy niet nie było komu tego zrobić (wraca jutro)

nie było nawet jak wjechać ani myśleć o utwardzaniu to ... rękawy zakasane i do pracy

fajny urlop, ale plecki mnie bolą

 

jutro ruszamy ze stropem :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chrakterna to byłam dzisiaj ja i mój mąż musieliśmy przełożyć z drogi dojazdowej na działkę 150 szt stempli bo pan nam uprzejmie przywiózł był i wywalił wprost na drogę w błoto, a że ekipy niet nie było komu tego zrobić (wraca jutro)

nie było nawet jak wjechać ani myśleć o utwardzaniu to ... rękawy zakasane i do pracy

fajny urlop, ale plecki mnie bolą

 

jutro ruszamy ze stropem :roll:

 

Kasiu, nam drogę zrobił Mariusz, bardzo szybko i nie tragicznie drogo, sam załatwiał wszystkie materiały. Może Cię poratuję telefonem??? :cry:

Chyba, że sami chcecie robić? :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

drogę niby ma naprawić gazownia ale jak znam życie to Gosiu to napisz mi na priva co i jak na wszelki wypadek

 

a z tą gazownią to jest ciekawe u nas już "zrobili" = rozwalili drogę i nie ma ich zniknęli u innych nie robią a to sąsiadom się śpieszyło bo już mieszkają a nie nam my chcielismy na samym końcu jak zwieziemy materiał i zalejemy strop ?! :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...