malka 30.01.2009 12:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Stycznia 2009 Najgorszy kierowca to nie kobieta, blondynka. To facet w kapeluszu. z nosem przy przedniej szybie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
cieszynianka 30.01.2009 13:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Stycznia 2009 Najgorszy kierowca to nie kobieta, blondynka. To facet w kapeluszu. z nosem przy przedniej szybie ... który zapomniał z domu zabrać okularów Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tomek1950 30.01.2009 13:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Stycznia 2009 Widziałem niejedna, świetnie jeżdżącą kobietę, ale ani jednego dobrze jeżdżącego faceta w kapeluszu. Chyba potrafię to ocenić. 35 lat za kierownicą, ok. 2.000.000 km i jeden wypadek na poczatku kariery, gdzie zabrakło mi doswiadczenia. Ostatnio pewnej kobiecie udzielam telefonicznych porad w trudnych sytuacjach parkingowych, w którą stronę ma jechać i w którą stronę kręcić w danej sytuacji kierownicą by wyjechać z bezkotaktowo z miejsca parkingowego. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
cieszynianka 30.01.2009 13:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Stycznia 2009 Widziałem niejedna, świetnie jeżdżącą kobietę, ale ani jednego dobrze jeżdżącego faceta w kapeluszu. Chyba potrafię to ocenić. 35 lat za kierownicą, ok. 2.000.000 km i jeden wypadek na poczatku kariery, gdzie zabrakło mi doswiadczenia. Ostatnio pewnej kobiecie udzielam telefonicznych porad w trudnych sytuacjach parkingowych, w którą stronę ma jechać i w którą stronę kręcić w danej sytuacji kierownicą by wyjechać z bezkotaktowo z miejsca parkingowego. Kiedyś o tym słyszałam, ale wzięłam to za żart Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Cpt_Q 30.01.2009 13:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Stycznia 2009 Widziałem niejedna, świetnie jeżdżącą kobietę, ale ani jednego dobrze jeżdżącego faceta w kapeluszu. ... Tym z kangura też? Chociaż poprawka - jak prowadzę, to zawsze kapelusz zdejmuję Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tomek1950 30.01.2009 13:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Stycznia 2009 Raz, pewna "kobiałka" przewiozła mnie po zaśnieżonej, bazaltowej kostce w Wałbrzychu tak, że cisnienie mi skoczyło, a adrenaliny miałem... A wszystko było pod pełną kontrolą. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tomek1950 30.01.2009 13:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Stycznia 2009 Widziałem niejedna, świetnie jeżdżącą kobietę, ale ani jednego dobrze jeżdżącego faceta w kapeluszu. ... Tym z kangura też? Chociaż poprawka - jak prowadzę, to zawsze kapelusz zdejmuję Jędżacego, a nie noszącego po wyjściu z samochodu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
madd 30.01.2009 14:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Stycznia 2009 Tzw. copka (od czapki) jak mawia moj chlop Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malgosia0023 30.01.2009 14:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Stycznia 2009 Najgorszy kierowca to nie kobieta, blondynka. To facet w kapeluszu. z nosem przy przedniej szybie zgadzam sie w całej rozciągłości albo nienaturalnie odchyleni od przedniej szyby-oczywiście z czapą na łepku a okulary w schowku Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Anka.Cyganka 31.01.2009 22:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Stycznia 2009 oorbus , a dlaczego wypytujesz o to parkowanie? ja tak jak cieszynianka , parkuje tylem na lusterka , bo tak jest duzo wygodniej , i dokladniej , no i co w tym dziwnego?za to ja mam kolegow co parkuja jak doopy wolowe , i nieraz to ja im kaze wysiadac i parkuje za nich bo mnie szlag trafia jak patrze na ich katowanieI co? jakos teoria sie kupy nie trzyma , kolejny stereotyp Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
cieszynianka 31.01.2009 23:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Stycznia 2009 oorbus , a dlaczego wypytujesz o to parkowanie? ja tak jak cieszynianka , parkuje tylem na lusterka , bo tak jest duzo wygodniej , i dokladniej , no i co w tym dziwnego? za to ja mam kolegow co parkuja jak doopy wolowe , i nieraz to ja im kaze wysiadac i parkuje za nich bo mnie szlag trafia jak patrze na ich katowanie I co? jakos teoria sie kupy nie trzyma , kolejny stereotyp Myślę, że szukał czegoś na poparcie swoich poglądów. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Anka.Cyganka 31.01.2009 23:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Stycznia 2009 no i znalazl hahaha Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
cieszynianka 01.02.2009 09:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Lutego 2009 no i znalazl hahaha Tylko częściowe Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
oorbus 01.02.2009 09:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Lutego 2009 witam, już odpisuję. 1. cieszę się że parkujecie na lusterka. Mimo wszystko jest to umiejętność którą posiada niewielu kierowców ( obu płci ). większość wykręca do niemożliwości szyję. Ja sam długo tego nie umiałem, nie uczyli przecież na kursie. 2. to nie ja się przechwalam jakim jestem świetnym kierowcą. nie muszę nic nikomu udowadniać. Jeżdżę nie tak znowu dużo - ok 35tys/rok po drogach prawie całej europy ( wsch/zach/pół). Tutaj w ChRL, czy w Kairze nawet nie odważyłbym się wsiąść za kółko, więc od miesiąca tylko mnie wożą 3. Cieszynianka - jakie poglądy wyraziłem? przypomnij mi Pozdrawiam rozgorączkowane Panie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
daggulka 01.02.2009 10:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Lutego 2009 Pozdrawiam rozgorączkowane Panie boshe... jakie tam rozgorączkowane ... po prostu dostało Ci się za uogólnienia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
coulignon 01.02.2009 14:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Lutego 2009 w sumie to wolę żeby Kobieta rozwaliła mi drzwi przy parkowaniu niż żeby jakiś bardzo męski macho zabił mnie na drodze bo jemu się wydawało że zdąży/jezdzi szybko ale bezpiecznie/jest boski. Kiedys usłyszałem taką teorię ze kobiety jeżdżą poniżej swoich mozliwości a faceci dużo powyżej. Patrząc na sprawców smiertelnych wypadków na drogach - teoria jest słuszna. Tylko ten osrodek parkowania..... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Anka.Cyganka 01.02.2009 23:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Lutego 2009 ja mialam w zyciu tylko jeden epizod stluczkowy , niegrozny i totalnie nie z mojej winy. stalam na podporzadkowanej i przepuszczalam tych z głownej i jakis facet walnal mnie w tyl . Nie wielkiego sie nie stalo , pekniety moj zderzak ale sie trzymal. Wiec nastenego dnia kupilam wodoodporny specjalny bialy mazak ( samochod byl czerwony ) i na tym zderzaku napisalam " taki jest efekt gdy z tylu jedzie facet " i dalam wielka strzlke na dziure w zderzaku. jezdzilam tak ponad rok duzo smiechu bylo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
cieszynianka 03.02.2009 11:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Lutego 2009 witam, już odpisuję. 1. cieszę się że parkujecie na lusterka. Mimo wszystko jest to umiejętność którą posiada niewielu kierowców ( obu płci ). większość wykręca do niemożliwości szyję. Ja sam długo tego nie umiałem, nie uczyli przecież na kursie. 2. to nie ja się przechwalam jakim jestem świetnym kierowcą. nie muszę nic nikomu udowadniać. Jeżdżę nie tak znowu dużo - ok 35tys/rok po drogach prawie całej europy ( wsch/zach/pół). Tutaj w ChRL, czy w Kairze nawet nie odważyłbym się wsiąść za kółko, więc od miesiąca tylko mnie wożą 3. Cieszynianka - jakie poglądy wyraziłem? przypomnij mi Pozdrawiam rozgorączkowane Panie Już odpisuję Zadałeś pytanie: Czy któraś z Was drogie Panie znakomicie jeżdżące parkuje tyłem zatoczki, lub po łuku na lusterka? które moim zdaniem sugeruje, że kobiety według Ciebie nie potrafią wykonać wspomnianej czynności. Gdyby Twój pogląd wyrażał przekonanie, że potrafią w równym stopniu jak mężczyźni, to chyba byś tego pytania nie zadał Jeśli się mylę, to mnie popraw Wracając do parkowania na lusterka, to była to jedna z podstawowych umiejętności praktycznych, których uczono mnie na kursie (bez żadnych bramek, placów itp., normalnie na zwykłych parkingach) i na to właśnie kładziono największy nacisk. Było to dawno, w 1980 roku, więc może od tego czasu zmieniły się priorytety szkolenia praktycznego kierowców. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
facet27 04.02.2009 00:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Lutego 2009 widze ze dyskusja kwitnie, postaram sie was troche pogodzić, ale tylko troche.ogólnie uważam ze facxeci sa lepszymi kierowcami i nie decyduje o tym kwestia szowinizmu tylko genetyki, mamy lepsza orientacje w terenie, kierunkach i szybciej podejmujemy decyzje, na drogach jestesmy dynamiczniejsi i agresywniejsi niz kobiety. Ja w 6 lat zrobiłem samochodami róznymi 180 000 i nieraz uniknąłem wypadku bo zachowałem zimna krew, a troche tych suytuacji było, jednak nie przeszkodziło mi to w dachowaniu i to 3 razy za jednym zamachem. miałem za duże cisnienie w opanach (akurat tego dnia miałem zamiar spuścić) wpadłem w poslizg i nie zdążyłem wyprowadzic samochodu na własiwy tor bo drogowcy usypali górki z piachu w krawędzi jezdni, oczywiscie dostałem mandat, a przczyna wypadku była nadmierna preędkośc pomimo tego ze nie przekroczyłem dozwolonej. A teraz peuenta są ludzie z którymi do sdamochodu nie wsiądę bez wzgledu na płeć. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
cieszynianka 04.02.2009 09:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Lutego 2009 widze ze dyskusja kwitnie, postaram sie was troche pogodzić, ale tylko troche. ogólnie uważam ze facxeci sa lepszymi kierowcami i nie decyduje o tym kwestia szowinizmu tylko genetyki, mamy lepsza orientacje w terenie, kierunkach i szybciej podejmujemy decyzje, na drogach jestesmy dynamiczniejsi i agresywniejsi niz kobiety. Ja w 6 lat zrobiłem samochodami róznymi 180 000 i nieraz uniknąłem wypadku bo zachowałem zimna krew, a troche tych suytuacji było, jednak nie przeszkodziło mi to w dachowaniu i to 3 razy za jednym zamachem. miałem za duże cisnienie w opanach (akurat tego dnia miałem zamiar spuścić) wpadłem w poslizg i nie zdążyłem wyprowadzic samochodu na własiwy tor bo drogowcy usypali górki z piachu w krawędzi jezdni, oczywiscie dostałem mandat, a przczyna wypadku była nadmierna preędkośc pomimo tego ze nie przekroczyłem dozwolonej. A teraz peuenta są ludzie z którymi do sdamochodu nie wsiądę bez wzgledu na płeć. Tu masz rację, z niektórymi strach jechać. Co do wcześniejszych wypowiedzi, to należy rozróżnić dynamikę jazdy i brawurę. To są dwie różne sprawy, ale często bywają utożsamiane. Uwierz mi, że to nie to samo. Agresja jeszcze nigdy nikomu w niczym nie pomogła. Pod wpływem agresji podejmujemy złe decyzje, nie tylko na drodze Przez pierwsze lata po otrzymaniu prawa jazdy większość z nas przecenia swoje możliwości, bo ma umiejętności (lepsze lub mniej dobre), słabą wyobraźnię i na początku zerowe doświadczenie. To stanowi niebezpieczną mieszankę. Rozsądek przychodzi później (Mój przyszedł później , dobrze, że w ogóle przyszedł, bo prędkość jest taka pociągająca). Pozdrawiam i życzę bezpiecznej jazdy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.