Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Przejazdzka z kobieta za kolkiem albo zdrowie...


maysee

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 134
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Przepraszam, że popsuję trochę nastrój, ale przy obecnych warunkach na drodze to uzasadnione. Mój profesor statystyki mawiał zawsze (i jak mnie noga swędzi, żeby przycisnąć gaz, to sobie to przypominam): wyjeżdżając rano do pracy samochodem, statystycznie mamy 100% pewności, że 16 z nas nie wróci, ale mamy również prawie 100% pewności, że nas to nie dotyczy, dlatego wyjeżdżamy.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks później...
Wrzuciła wsteczny i wypadła

PRZYMUSOWE PARKOWANIE NA TRAWIE

Kobieta, próbując wyjechać z wielopoziomowego parkingu pomyliła bieg wsteczny z jedynką. Ściana nie wytrzymała zderzenia z autem, i kobieta zaparkowała na nowo.... tym razem na trawie i w dodatku w pionie.

 

http://www.tvn24.pl/-1,1590662,0,1,wrzucila-wsteczny-i-wypadla,wiadomosc.html

 

są fotografie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obserwuję temat z boku .... jako instruktor nauki jazdy. Z pośród wszystkich moich kursantów i kursantek to właśnie ..... facet (jeden) nie nadawał się do prowadzenia samochodu. Każdy instruktor powie Wam że kobiety jeżdżą tak jak faceci, za to ciężej jest nauczyć jeździć kobietę.

Życzę samych dobrych doświadczeń na drodze!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No wreszcie fachowiec- i na temat :D .

Mnie problemy sprawiały raczej techniczne rzeczy (zależności sprzęgło-gaz-hamulec-biegi). Przyznaję się bez bicia, że przez pierwszy miesiąc jeżdziłam jak sierota obrzygana - kanciasto . No ale nie oszukujmy się ... mało kto przejściu standardowego kursu jeździ jak Hołowczyc.

Teraz sobie radzę (prawko w sierpniu bede miała 2 lata).

Stopniowo staram się pozbywać strachu przed jeżdżeniem po nieznanych terytoriach ... się wypuszczam do coraz bardziej odległych miast, jak trza to biore GPSa i w droge kubusiu :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No wreszcie fachowiec- i na temat :D .

Mnie problemy sprawiały raczej techniczne rzeczy (zależności sprzęgło-gaz-hamulec-biegi). Przyznaję się bez bicia, że przez pierwszy miesiąc jeżdziłam jak sierota obrzygana - kanciasto . No ale nie oszukujmy się ... mało kto przejściu standardowego kursu jeździ jak Hołowczyc.

Teraz sobie radzę (prawko w sierpniu bede miała 2 lata).

Stopniowo staram się pozbywać strachu przed jeżdżeniem po nieznanych terytoriach ... się wypuszczam do coraz bardziej odległych miast, jak trza to biore GPSa i w droge kubusiu :wink:

 

Hłe, hłe...

to ja się przyznam, że przed laty, moja pierwsza jazda po uzyskaniu prawa jazdy była na trasie... Galicja - Poznań. Przez Czaęstochowę. I to powrót po ciemku. Tym razem przez Piotrków, bo nie trafiłem na drogę na Częstochowę. GPS-ów nie było. Nie miałem też współpasażera. Jechałem sam.

Dojechałem.

Wróciłem.

Nawet mandatu nie zapłaciłem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten format zapisu ma wadę - wielkość. Na 1 sekundę dźwięku potrzeba 172 kB.Dlatego nie nadaje się do Internetu.Trzeba zmniejszyć częstotliwość próbkowania,zrezygnować z stereo i zmniejszyć rozdzielczość(8 bitów).Żeby nagrać dźwięk w tym formacie potrzebny jest Cool Edit , Audacity lub systemowy rejestrator dźwięku.A przez rippery można zapisać w tym formacie ścieżki z CD.

 

retro moim zdaniem uderzaj z tym do m.k.k.,przynajmniej stwarzał pozory że da radę.

 

Pozdrawiam. :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najgorszy kierowca to nie kobieta, blondynka.

To facet w kapeluszu.

Najgorszy kierowca to niezdecydowany kierowca. Nie ten, który jedzie szybko, wyprzedza. Ale ten, który boi sie wyjechać ze skrzyżowania, czy właśnie wyprzedzić. Nie wiadomo co strzeli mu do głowy i co zrobi dalej... Ech...

A kobiety faktycznie mają problemy, ale nie wszystkie. Moja ciotka była za młodu jedną z lepszych kierowców rajdowych :p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najgorszy kierowca to nie kobieta, blondynka.

To facet w kapeluszu.

 

Czyli niedzielny :lol:

Oj, miałam kiedyś do czynienia z jednym takim na odcinku od Grójca do stolicy. tam można sobie trochę depnąć. No i wyjechał mi taki w kapelutku, nie patrząc w lewo, zagadany z rodzinką szczelnie wypełniającą jego zielone tico. Na szczęście miałam wolny lewy pas i udało mi się odbić. Popukałam się w głowę i rzuciłam parę niecenzuralnych słów. na to jak na komendę cała rodzina, z babcią staruszką włącznie pokazała mi w milczeniu gest przyjaźni ze środkowym palcem w górze :lol:

Wyszkolone towarzystwo :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...