oddziaływanie budynków na sąsiednią działkę

[MaciekDM]

Witam,

 

Sasiad planuje budowę siedliska rolniczego i mając wgląd w jego wniosek o warunki zabudowy jako strona z przerażeniem zobaczyliśmy, że planuje budowę budynków gospodarczego i garażowo-gospodarczego o wysokości 14m i o wymiarach 12x20 i 12x30 metrów z czego akurat te 30 metrów wg rysunku wypada wzdłuż granicy z naszą działką. Dach opisał jako spadzisty, nie dwu ani cztero tylko po prostu spadzisty, boimy się więc hangaru ze ścianą szczytową 14 m która akurat będzie wg jego rysunku wypadać na wschodzie wzdłuż naszej granicy, czyli będzie totalnie zacieniać naszą działkę która jest mała i wąska (tzw ściana płaczu).

Dodajmy że w okolicy jest tylko zabudowa jednorodzinna.

Nasza działka w tej chwili jest rolna , ale też jest złożony wniosek o warunki zabudowy , ale tylko planowanego domu jednorodzinnego do 10m wysokości.

 

Pani w gminie doradziła nam żeby zgłosić na etapie ubiegania się sąsiada o warunki zabudowy jak najwięcej zastrzeżeń i wniosków dotyczących np. zacienienia działki, że dach nie jest opisany jako dwuspadowy, że my mając małe działki nie możemy "odsunąć się" tak, żeby jego budynki nie zacieniały naszego przyszłego domu (nasza działka ma 1200 metrów, sąsiada 7400 ale chce się budować akurat wzdłuż naszej).

 

Czy macie może jakieś doświadczenia co jeszcze mozna by podnieść w takich zastrzeżeniach do wniosku sąsiada o WZ? Jakieś inne oddziaływania na naszą działkę? Bardzo proszę o pomoc.

[Małgosia38]

Miałam podobną sytuację ale budynek na sąsiedniej działce miał być usytuowany w granicy od mojej południowej strony. Odwołałam się od wydanych warunków zabudowy i zyskałam wiele ponieważ mój sprzeciw został uwzględniony, a decyzja uchylona. Ja powołałam się na niezgodny z prawem zapis, (który na tym etapie postępowania nie powinien się tam znaleźć) o planowanym usytuowaniu budynku w granicy lub 1,5 m od niej. Takie ustalenie nie powinno zapaść na etapie wydawania wz a dopiero przy wydawaniu pozwolenia na budowę. Skuteczność mojego odwołania i związane znim wydłużenie w czasie całej procedury na tyle skutecznie przemówiło do mojego sąsiada, że zmienił plany i "odsunął" budynek od granicy na przepisową odległość. I co nie mniej ważne w całej sprawie - udało nam się, mimo zgrzytów na początku, zachować właściwe stosunki dobrosąsiedzkie, czego i Tobie życzę. Pozdrawiam

[MaciekDM]

Nasz sąsiad nie podał odległości od granicy we wniosku o WZ wiedząc pewnie o tym, że to dopiero w pozwoleniu na budowę będzie musiał podać. Natomiast na rysunku ewidentnie budynki są za blisko , tyle że może powiedzieć , że to tylko szkic.

Właśnie też się zastanawiamy, czy jego w ogóle obowiązują odległości jak w prawie budowlanym (3-4 metry) jak planuje budować siedlisko rolnicze graniczące z naszą działką rolną.