nitubaga 06.05.2009 09:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Maja 2009 nitubaga nie masz ani jednego takiego baryłkowatego pąka? bo to jest kwiatowy, a liściowe są dużo węższe i ostro zakończone, na zdjęciu widać razem jeden kwiatowy i dwa liściowe http://images50.fotosik.pl/118/04e5296814fff734med.jpg a dalej to pilnuj podlewania i ph ziemi buuuu no właśnie nie zdjęcie sprzed ok 10 dni http://lh3.ggpht.com/_83tmosUe46o/SgFXc88u--I/AAAAAAAAA-4/IDnH9z5EMTQ/s512/IMG_0198.JPG tych stożkowatych mam całą masę... jak na tak małe roślinki to na prawdę sporo ... ale kwiatowych nie widać musze je odwiedzić i sprawdzić - pogadać... może za rok się namyślą Jamlesik - no piękne te Twoje cuda bardzo Ci zazdroszczę, by nadal ślicznie rosły ech.... czy Twoja zawsze tak kwitną? bo ja już po prostu nie wiem co mam nie tak... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jamles 06.05.2009 09:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Maja 2009 http://i262.photobucket.com/albums/ii115/jamles/Obraz073.jpgtu widać trzy goldbuckety, dwa kwitną obficie, a trzeci ma parę kwiatówdwa pierwsze posadzone na wiosnę 2007, a ten trzeci w tym samym roku jesienią Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mariuszdro 06.05.2009 10:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Maja 2009 a co to za drzewko o wąskiej koronie? czy ono znosi zacienienie, bo coś takiego potrzebuję? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nitubaga 06.05.2009 10:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Maja 2009 http://i262.photobucket.com/albums/ii115/jamles/Obraz073.jpg tu widać trzy goldbuckety, dwa kwitną obficie, a trzeci ma parę kwiatów dwa pierwsze posadzone na wiosnę 2007, a ten trzeci w tym samym roku jesienią hmmmm z tego można wywnioskować by dać im tak jeszcze z roczek na zaaklimatyzowanie się tak? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jamles 06.05.2009 14:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Maja 2009 a co to za drzewko o wąskiej koronie? czy ono znosi zacienienie, bo coś takiego potrzebuję? wiąz holenderski, ale ten to jakoś kiepsko u mnie rośnie, w kwietniu go tam przesadziłem, jak się nie weźmie za rośnięcie to skończy jako rozpałka w kominku Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dusia2006 06.05.2009 16:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Maja 2009 jamles pięęęęęęęęękne Twoje różaneczniki tak w pełnym słońcu szaleją? sama szukam takiego coby mu nie szkodziło specjalnie i pokaż tego dużego nn jak zakwitnie nitubaga rh zawiązują pąki jakoś pod koniec lata, więc trzeba na nie teraz chuchać i dmuchać. A latem jak zobaczysz że znów ma tylko pąki liściowe to niektóre wyłam, na ich miejsce powinny pojawić się kwiatowe. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nitubaga 06.05.2009 16:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Maja 2009 nitubaga rh zawiązują pąki jakoś pod koniec lata, więc trzeba na nie teraz chuchać i dmuchać. A latem jak zobaczysz że znów ma tylko pąki liściowe to niektóre wyłam, na ich miejsce powinny pojawić się kwiatowe. och brutalne co mówisz ale tak zrobie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mokka 06.05.2009 21:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Maja 2009 Nitubaga swoje Rh posadziłaś w fatalnym moim zdaniem miejscu, jak masz mocowany ten krawężnik , na co? Podłoże do Rh trzeba dość logicznie i starannie przygotować. Samo podsypanie kory to jakby i nic, nawet najlepsze nawozy tu niewiele zdziałają. Z własnego doświadczenia wiem, że przy obrzeżach podłoże jest fatalne, bardzo często krawężniki są stabilizowane przy użyciu piachu, widziałam nie raz. Pomijam rozmiary jakie normalnie mogłyby te Rh osiągnąć, a sąsiedztwo tego chodnika. Ja z tego miejsca bym je zabrała, teraz nie kwietną potem zbledną, itp, itd. i nastąpi klasyczny finał ich życia. Opatulać Rh na zimę nie musisz, mróz nie jest niebezpieczny, niebezpieczny jest wiatr i słońce. Cała sztuka uprawy Rh polega na odpowiednim stanowisku , czyli nasłonecznienie i podłoże. Tu na forum są specjaliści , Dusia do niech się właśnie zalicza. Mam teraz u siebie na leczeniu rośliny z podobnych stanowisk jak Twoje, i jeszcze innych pacjentów w gorszym stanie. Czy podołam , nie wiem, ale zrobię wszystko aby było to możliwe. .Nitubaga może rozejrzyj sie za kimś z branży, zrobi na początek projekt odpowiedni do warunków i nie będziesz kolejnym razem rozczarowana, że jakaś roślina nie kwitnie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nitubaga 07.05.2009 05:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Maja 2009 witam faktycznie krawężniki są obok nich ok 0,5 m... i są na bank na piasku... o ile nie na piasku z cementem ona sa od strony zachodniej... i póki co nie są niczym osłonięte, bo nie ma tam jeszcze roślin.... a będą bo czekam na projekt tyle, że już od grudnia.... i jakoś tak schodzi.... szkoda mi ich... ale nie bardzo wiem, gdzie je przesadzić, bo będę jeszcze robić drenaż i kopać studnię.... więc póki co muszą tam pozostać dziękuję za rady Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pyzia 08.05.2009 08:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Maja 2009 Witam! Podciagam watek do góry majac konkretne pytanie. Otóż miałam na działce takie fajne miejsce na różaneczniki, rosły sobie i kwitły fajnie kiedy wymysliłam, że moga być jeszcze piękniejsze jeśli zapewnie im wiecej cienia. W celu dostarczenia tegoż zasadziłam w sąsiedztwie 1m - orzech włoski. No i teraz spać nie mogę bo usłyszałam tu i ówdzie, że pod orzechem to nic nie urośnie i że zrobiłam wielki błąd bo moje rodo się zmarnują. Na razie maja sie dobrze (orzech przybył jesienią) - dostały wymianę (w miare mozliwości)torfu, nawozy i nową korę. Ale boje sie nadal ... Zygmor napisz czy im zaszkodziłam czy też da sie zyć w symbiozie z orzechem pod warunkiem regularnego nawożenia. Dodam, ze orzech jest jeszcze mały - ma rozpietość 1,5 m a wysokość 2m. A no i rodo były "zaszczepione mikoryzą". Co robić ??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dusia2006 08.05.2009 09:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Maja 2009 witaj mokka ja ekspert http://images38.fotosik.pl/116/5e88d0baf1cf3bbam.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dusia2006 08.05.2009 17:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Maja 2009 pyzia to zdjęcie umieściłam w hortensjach, jak dla mnie ciekawostka, wszystkie hortensje, które w sumie mają podobne wymagania jak różanecznik, rosną sobie spokojnie pod orzechem, ten orzech to akurat pekan i to chyba bez znaczenia jaki orzech, tylko o czarnym piszą bardzo niepochlebnie, w każdym razie hortensje tolerują ten szkodliwy związek który jest głównie w korzeniach, w liściach i gałęziach też ale jest go mniej, a czy różanecznik będzie tolerować? ja nigdzie nie widziałam ani na zdjęciach ani w naturze żeby rósł http://farm4.static.flickr.com/3167/2563338662_dc04b96268.jpg znalazłam na stronie tu tłumaczenie że pod czarnym różaneczniki zginą na 100* więc może jednak być kłopot, sorry że się wtrąciłam, sama jestem ciekawa co Zygmor na to Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marius37 10.05.2009 17:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Maja 2009 czy myslicie, że wióry - resztki po wycince, którą robili miesiąc temu - nadadzą sie do ściółkowania rododendronów lub borówki? http://images47.fotosik.pl/122/a51973592473cb06med.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pyzia 10.05.2009 21:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Maja 2009 Moje RHhttp://photos.nasza-klasa.pl/2585172/83/main/048b862088.jpeg http://photos.nasza-klasa.pl/2585172/84/main/2d799ae849.jpeg http://photos.nasza-klasa.pl/2585172/81/other/std/fcd09322a6.jpeg Ten pierwszy to od tego "orzecha do zgryzienia" - spróbuję dać jutro fotę ilustrującą problem.Liczę na WAS! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dusia2006 12.05.2009 16:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Maja 2009 Pyzia a czemu Ty go przesadzałaś? jak rzepa on tu rósł marius37 ja tam na wiórach się nie znam ale czy one są drobne, sosnowe? trudno ze zdjęcia ocenić, jak to zielone w środku to trawa to spokojnie możesz podrzucić, tylko moim zdaniem nie za grubo, żeby powietrze dochodziło do korzeni no i żeby się rozkładało a nie gniło i moje obrazki zaczyna kwitnąć Azurro na tle podbarwianej waty cukrowej czyli Marlis http://images49.fotosik.pl/123/ccfda27f59b14e5cmed.jpg Zygmor jeszcze raz ogromnie dziękuję, gdyby nie Ty oglądałabym je w cudzych ogrodach Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pyzia 12.05.2009 20:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Maja 2009 Dusia ja go nie przesadziłam tylko "dowaliłam mu orzecha na plecach" . Chodziło o cień dla rh po pierwsze i dla nas- po drugie. Na drugim zdj trochę widać -nasz ogród to pd-zach "wystawa" i zero wysokich drzew =cienia w lecie. Orzech miał pomóc, ale jeśli szkodzi rh to go natychmiast przesadzę lub wywalę. Cały czas czekam na wyrocznie - Zygmora (wysłałam mu nawet info-o pytaniu na priva),ale widocznie zajęty jest. czekam więc (nie)cierpliwie pozdrawiampyzia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marius37 13.05.2009 07:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Maja 2009 dzięki Dusia z poradę dot. wiórów - są dosyc drobne ok 3-5 cm długości - tak sie radziłem bo wióry są raczej świeże a wszędzie czytam, że powinny być przekompostowane w końcu moje różaneczniki też powoli się rozwijaja Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marius37 13.05.2009 08:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Maja 2009 ostatnio dosadzałem kilka różaneczników, azalii i borówki a ponieważ nie było ziemii typowej dla różaneczników i wrzosowatych to zastosowałem torf tzw.wysoki o ph 3,5-4,5 czyli kwaśny i zmieszałem go trochę z ziemia z miejsca sadzenia - myślicie, że to dobry sposób? w szkółce twierdzili, że stosuja tylko torf ale to są tylko doniczki a nie stałe miejsce. taki torf to sie mocno różni od specjalnej mieszanki? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zygmor 14.05.2009 07:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Maja 2009 Kochani, Co do sąsiedztwa orzecha i allelopatii to mało miałem z tym do czynienia, ale skoro hortensje tam rosną i kwitną dlatego wydaje mi się, że nie powinno być tak źle. Mam różaneczniki pod dębami, widziałem pod kasztanami i wydaje mi się, że to chyba różanecznikom nie powinno szkodzić. A to są rośliny które wydzielają podobne substancje. Każde takie doświadczenie będzie cenną informacją dla innych, bo nasze przydomowe ogródki warto uzupełniać wrzosowatymi (kwasolubnymi) roślinami. Warto im stwarzać odpowiednie warunki aby cieszyły nas swoim wdziękiem długie lata. Nie są to rośliny łatwe w uprawie, ale przy odrobinie zaangażowania i pracowitości można dostosować im stanowisko prawie w każdym ogródku. Dusia, czy to te różaneczniki o których myślę... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dusia2006 14.05.2009 20:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Maja 2009 Zygmor dokładnie pyzia no widzisz jaki ze mnie ...drugi raz nie chciało mi się przeczytać i tak wyszło i nie moja sprawa ale czy Ty to nasadzenie przemyślałaś tak do końca? jakoś tak widzę że zaczynasz od płota do środka nasadzać marius37 ja to bym dodała jeszcze te twoje wióry i obornik, pisaliśmy wcześniej w co sadzić najlepiej chyba na poprzedniej stronie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.