Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 1,4k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Dwa tygodnie temu posadziłam osiem rododendronów w miejscu wydawałoby się idealnym: słonko od wschodu na większości do 11.00, od południa i zachodu osłonięte szpalerem sosen, jedank ze względu na ciężką ziemię posadzone na wzniesieniu w którym dodatkowo utworzyłam im stanowiska o właściwym ph. I tu powoli dochodzę do sedna: otóż ziemia u mnie raczej zasadowa, więc wszystkie rodo, dodam że kupione u samego J. Ciepluchy, za radą Pani w szkółce posadziłam w samym kwaśnym torfie. Niewiele później wyczytałam na forum, że nie powinno się sadzić w samym torfie bo nie zawiera on żadnych składników odżywczych. W związku z tym napisałam do P.Ciepluchy w tej sprawie, na co dostałam odpowiedź, że wszystko jest ok, i że on i wielu szkółarzy sadzi w samum torfie i nic się nie dzieje. Uspokojona podlewałam obficie moje nabytki, ale od paru dni obserwuje stopniową, niewlielką ale zawsze , zmianę ubarwienia liści. Mam wrażenie, ze wygląda to na braki żelaza. Moje pytanie do doświadczonych forumowiczów brzmi: czy zostawić jak jest i nawozić dolistnie lub doglebowo (jeśli tak to prosiłabym o nazwę preparatu i częstotliwość zabiegów), czy zmienić im podłoże dodając ziemi i kompostu. Co z Waszego doświdczenia daje lepsze efekty uprawowe i przysparza mniej kłopotów w opiece nad tymi wymagającymi roślinami? Z góry dziękuję za wszystkie porady :-)
  • 3 weeks później...

Witam ponownie....

 

czy możliwe jest by mój jeden RH (z grupy 6) na upał reagował zwijaniem liści i lekkim brązowieniem? stanowisko dość nasłonecznione zachodnie, ale wśród cienia szmaragdów i magnolii....

 

tylko on jeden tak reaguje.... od 2 dni jest już po Topsinie i azofosce, ale nie wiem czy działać jakoś jeszcze czy nie.... RH obecnie rośnie sobie w torfie, na podwyższeniu, regularnie podlewany.

 

nie mam dziś zdjęcia.... ale to zwijanie liści przypomniało mi obrone rośliny zimą przed zbytnim odparowywaniem wody - moze teraz też mam to samo?

.... ale to zwijanie liści przypomniało mi obrone rośliny zimą przed zbytnim odparowywaniem wody - moze teraz też mam to samo?

chyba dobrze myślisz, moje dwie z kilkunastu azalii reagują podobnie, po wieczornym a raczej prawie nocnym podlaniu, rano jest ok.

w ciągu dnia zaczynają sie lekko zwijać, ale liście nie brązowieją

podobnie reagują ............ patisony ;) ale one mają liście jak bananowce :lol2:

  • 2 weeks później...
Dwa tygodnie temu posadziłam osiem rododendronów w miejscu wydawałoby się idealnym: słonko od wschodu na większości do 11.00, od południa i zachodu osłonięte szpalerem sosen, jedank ze względu na ciężką ziemię posadzone na wzniesieniu w którym dodatkowo utworzyłam im stanowiska o właściwym ph. I tu powoli dochodzę do sedna: otóż ziemia u mnie raczej zasadowa, więc wszystkie rodo, dodam że kupione u samego J. Ciepluchy, za radą Pani w szkółce posadziłam w samym kwaśnym torfie. Niewiele później wyczytałam na forum, że nie powinno się sadzić w samym torfie bo nie zawiera on żadnych składników odżywczych. W związku z tym napisałam do P.Ciepluchy w tej sprawie, na co dostałam odpowiedź, że wszystko jest ok, i że on i wielu szkółarzy sadzi w samum torfie i nic się nie dzieje. Uspokojona podlewałam obficie moje nabytki, ale od paru dni obserwuje stopniową, niewlielką ale zawsze , zmianę ubarwienia liści. Mam wrażenie, ze wygląda to na braki żelaza. Moje pytanie do doświadczonych forumowiczów brzmi: czy zostawić jak jest i nawozić dolistnie lub doglebowo (jeśli tak to prosiłabym o nazwę preparatu i częstotliwość zabiegów), czy zmienić im podłoże dodając ziemi i kompostu. Co z Waszego doświdczenia daje lepsze efekty uprawowe i przysparza mniej kłopotów w opiece nad tymi wymagającymi roślinami? Z góry dziękuję za wszystkie porady :-)

 

A czy torf kwaśny?

 

Szkółkarze rzeczywiście sadzą w samym torfie, ale nawozy idą przez linie nawadniające. W warunkach ogrodowych powinna być mieszanka. Według książek z piaskiem i kompostem (po 1/3). U siebie dodaję rodzimą, pylastą glebę i dobrze im.

Witam ponownie....

 

czy możliwe jest by mój jeden RH (z grupy 6) na upał reagował zwijaniem liści i lekkim brązowieniem? stanowisko dość nasłonecznione zachodnie, ale wśród cienia szmaragdów i magnolii....

 

tylko on jeden tak reaguje.... od 2 dni jest już po Topsinie i azofosce, ale nie wiem czy działać jakoś jeszcze czy nie.... RH obecnie rośnie sobie w torfie, na podwyższeniu, regularnie podlewany.

 

nie mam dziś zdjęcia.... ale to zwijanie liści przypomniało mi obrone rośliny zimą przed zbytnim odparowywaniem wody - moze teraz też mam to samo?

 

Zgadza się. Jeden z moich też tak reaguje. Wystarczy podlać i zrobić prysznic a następnego ranka znów jest w formie.

posadziłam 3 miesiące pięknego, okazałego rododendrona a teraz jego liście zaczynają żółknąć, co to jest, czym pryskać. Proszę o porade.

 

Jeżeli posadziłaś tak jak należy: czyli w kwaśnym torfie, gleba próchniczna żyzna i pulchna wokół korzeni, nie osadziłaś RH zbyt nisko,tylko utworzyłaś 'kopczyk' u podstawy, był podlewany,nie był narażony na palące słońce.

Przy zarażeniach grzybowych liście zaczynają raczej brązowieć i pojawiają się plamy.

W przypadku żółknięcia może brakować związków mineralnych, użyj nawozu do RH i poczekaj na poprawę.

 

Pozdrawiam

Wojtek

  • 2 weeks później...

Witam. Szukam porady. Coś się stało z moim rododendronem. Łodygi mu zżółkły a na liściach pojawił się jakiś rdzawy nalot taki meszek, co to może być?

Pozdrawiam

Witam. Szukam porady. Coś się stało z moim rododendronem. Łodygi mu zżółkły a na liściach pojawił się jakiś rdzawy nalot taki meszek, co to może być?

Pozdrawiam

 

Na liściach moich rododendronów pojawił się brązowy osad (coś w rodzaju kurzu), który wyraźnie można zetrzeć palcem. Osad pozostaje wówczas na palcu. Co to jest? jakaś choroba grzybowa? A może jakieś pyłki z powietrza? zaznaczam, że ogólnie rośliny są w dobrym stanie, liście zielone, nie podsuszone, sporo nowych pąków i odrostów. Co 2 tygodnie zasilam nawozem (substral do rododendronów) zgodnie z instrukcja. Robiłem też oprysk środkiem grzybobójczym jakieś 10 dni temu.

Na jednym z forum znalazłem info, że to "normalne owłosienie młodociane, dotyczy nie tylko wierzchniej powierzchni liści, ale i spodniej i pędów -m".

 

Kilka postów wyżej pisałem o podobnym objawie - "rdzawy nalot taki meszek". A łodygi żółkną bo najpewniej drewnieją (?).

Brązowy meszek normalna rzecz nie ma się czym przejmować. Żółknące łodygi- jeżeli drewnieją to również bez obaw tak ma być.Natomiast jeżeli żółkną młode łodygi i liście wówczas może brakować związków mineralnych,wystarczy zasilić nawozem.

 

Pozdrawiam

Wojtek

Przyszłam zwrócić honor moim Rh na których psy wieszałam w maju.... otóż .... kwitną :lol: i to jak....

 

dowód? prosze :lol:

 

http://lh6.ggpht.com/_83tmosUe46o/TGwnC6i2vwI/AAAAAAAAD_4/i-S3oGcntaQ/s640/002.JPG

 

dobrego kwitnienia początki :lol:

 

a tu magnolia - zdjęcie sprzed tygodnia

 

http://lh6.ggpht.com/_83tmosUe46o/TGETwGtkRXI/AAAAAAAAD-I/9YL7z2ToNd8/s640/001.JPG

 

noooo i teraz pańcia jest zadowolona :lol:

  • 2 months później...
  • 3 months później...
czy teraz podlewać, bo sucho i słonecznie plus wietrznie ? Jeśli tak to ile i o jakiej porze, bo ranki i wieczory mroźne, czy woda nie zaszkodzi, mrożąc korzenie. Jesli nie, to jak inaczej chronić przed wysuszeniem

Ja na jesieni obsypałam korą.. ale tak wiesz... nie żałowałam tej kory. Zrobiłam taki niemal kopczyk pod każdym krzaczkiem. Teraz u nas jest ziemia mokra po roztopach.. to przynajmniej ja nie podlewam. Jak są mrozy to chyba wody nie ma co lać.. bo roślina i tak jej z gruntu nie pobierze. Trzeba wyczaić kilkudniową odwilż.

 

Teraz jest trudny okres dla tych roślin i ja dopiero teraz się przymierzam je okryć... bo w dzień temp już dodatnie... a w nocy niestety nie...

 

Pozdr :D

czy teraz podlewać, bo sucho i słonecznie plus wietrznie ?

w piątek i sobotę podlewałem, teraz zimozielonym woda jest bardzo potrzebna,

  • 3 weeks później...

Reanimuję wątek :-)

Czy można już zasilać rododendrony po zimie, czy jeszcze za wcześnie? Niektóre z moich kliku sztuk mają silne objawiy chlorozy, sprawdziłam ph - ok.5, więc chyba głodne po prostu. Jak myślicie?

Reanimuję wątek :-)

Czy można już zasilać rododendrony po zimie, czy jeszcze za wcześnie? Niektóre z moich kliku sztuk mają silne objawiy chlorozy, sprawdziłam ph - ok.5, więc chyba głodne po prostu. Jak myślicie?

http://www.szkolkarstwo.pl/article.php?id=615

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...